Emocje 13 maja 2016

500+ dla jedynaka

Z głośnym hukiem i wsparciem mediów (wszak sukcesy trzeba nagłaśniać) ruszyły wypłaty pieniędzy z programu 500+. Zasady chyba wszyscy już znają, kasa należy się bez łaski na drugie i kolejne niepełnoletnie dziecko w rodzinie. 500+ dla jedynaka oraz pierworodnego należy się pod pewnymi warunkami. No i się zaczęło.

– Jakbyś miała dwoje to byś dostała nawet 1000 złotych, to się chyba opłaca nie?

Opłacalność rzecz względna. Wiadomo – lepiej mieć niż nie mieć, ale czy faktycznie utrzymanie dziecka kosztuje zaledwie 500 zł miesięcznie? I czy naprawdę w moim wieku powinnam urodzić drugie dziecko tylko po to, by się załapać na rządową kasę? Przecież docinkom, krzywym spojrzeniom i złośliwym komentarzom końca by nie było. Nie jest tajemnicą, że teraz nikt nie pragnie dziecka z potrzeby serca a jedynie, by napełnić portfel.

 

– Na jedynaków też dają, dowiadywałaś się czy dostaniesz?

Dowiadywałam się, znaczy zapytałam wujka Google. Dla świętego spokoju, żeby nie słuchać, jak to ja nie dbam o interesy rodziny. 500+ dla jedynaka należy się tylko, jeśli dochód w rodzinie nie przekracza 800 zł na osobę. Czyli łącznie nie może przekroczyć 2400 zł. Nasz przekracza. Wyjątkiem jest sytuacja gdy dziecko jest niepełnosprawne, wtedy próg dochodowy wynosi 1200 na osobę. Na szczęście Duśka jest zdrowa i sprawna.

 

– O, to wy bogaci jesteście, jak nie dostaniesz tej kasy.

Bogaci?! Bogactwo rzecz względna, ja tam nie uważam się za osobę bogatą. Kasa jak kasa, raz jest większa raz mniejsza, trzeba się było nauczyć rozsądnie nią gospodarować i tyle. Nie muszę pożyczać, by wystarczyło do pierwszego, ale też nie spełniam wszystkich extra zachcianek dziecka. I to nie dlatego, że uważam to za niepedagogiczne (chociaż z drugiej strony nie uważam, żeby odmawianie było jakoś szczególnie wychowawcze), tylko zwyczajnie na wszystkie marzenia dziecka mnie nie stać. Niektóre są naprawdę kosztowne 😉 Swoich wszystkich zachcianek też nie spełniam, ale to już inna historia.

 

– Widziałaś, jak się tamta ustawiła? Na troje dostanie. Nie zazdrościsz jej?

Nie, nie zazdroszczę. Ta kasa i tak nie pokryje nawet połowy wydatków na dzieci, chociaż niewątpliwie się przyda. I bardzo dobrze, że te pieniądze trafiają do rodzin wielodzietnych, a nie na kolejne tablety dla naszych posłów, tudzież nowe krzesełka w sejmie. Chociaż jak przyjdzie co do czego to na wymianę jednych i drugich też się pewnie kasa znajdzie. Ale nie w tym rzecz.

 

500+ bez kryterium dochodowego na drugie i kolejne dziecko sprawiło, że poczułam powiew niesprawiedliwości. Bo czy moje dziecko jest gorsze tylko dlatego, że jest jedynakiem? Do tej pory jedynacy niejako automatycznie dostawali łatkę egoisty, teraz przyjdzie im jeszcze do kompletu miano dzieci, którym się nic od państwa nie należy. A nie, przepraszam, ciągle mogę się starać o zasiłek rodzinny. O ile mnie pamięć nie myli, wynosi coś koło 100 zł i żeby go dostać trzeba żyć na granicy biedy z nędzą.

Nie żałuję tych pieniędzy nikomu, naprawdę. Ale wiem, że są takie rodziny, gdzie dochód na osobę przekracza nasz miesięczny. I oni dostaną 500+, które spokojnie mogą oddać dziecku jako kieszonkowe, bo tak naprawdę ta kasa nie jest im do niczego potrzebna, nie poczują jej. Tymczasem jest cała masa rodzin z jednym dzieckiem, które co prawda kryterium finansowego nie spełniają, ale kokosów też nie mają i te bądź co bądź skromne 500 zł byłoby znaczącym zastrzykiem finansowym.

I owszem boli mnie, że pieniądze przyznawane są za ilość dzieci w rodzinie (nieletnich dzieci dodajmy, rodzice trójki studentów muszą sami udźwignąć ciężar wykształcenia latorośli), a nie za jakość i standard życia. Ponoć wszystkie dzieci mają takie same żołądki, potrzebują ubrań, butów, zabawek, dodatkowych zajęć wspierających ich rozwój itepe itede. Tylko dlaczego rodzicom jedynaków wysyła się wyraźny sygnał: nie dla psa (wyborcza) kiełbasa?

 

Subscribe
Powiadom o
guest

47 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Paulinka Maria Witkowska

Ale fakt niesprswiedliwe jest to ze niektore rodziny z dwijka dzieci lub z kulkoma jyz niedostanie

Paulinka Maria Witkowska

Ja mam jedno u dostalam ale mam maly dochod

Zuzanna Jakus
7 lat temu

BlogOjciec świetnie wyjaśnił kiedyś w poście dlaczego niekoniecznie należy to traktować jako niesprawiedliwosc. 500 + wprowadzono po to by rodzilo się więcej dzieci. Projekt wiec zakłada ze pierwsze dzieci się rodzą niezależnie od 500+ a do posiadania kolejnych program ma zachęcić. Czy zachęca to już inna sprawa ;). Bezposrednim i glownym celem projektu wcale nie było „by rodzicom było lżej”.

Beata Widawska
7 lat temu
Reply to  Zuzanna Jakus

Racja. ..

Dolata Agnieszka
7 lat temu
Reply to  Zuzanna Jakus

dokladnie o to chodzi brawo ???? szkoda ze nie wszyscy rozumieja przeslanie i cel projektu. zreszta dlatego pluja jadem ?

Agnieszka Rozborska
7 lat temu
Reply to  Zuzanna Jakus

w takim razie 500+ powinny dostawać tylko dzieci które sie urodzą po wprowadzeniu projektu.jak ktos ma 3 dzieci to niekoniecznie będzie miał kolejne

Zuzanna Jakus
7 lat temu
Reply to  Zuzanna Jakus

Agnieszka no teoretycznie tak, ale wiadomym jest ze taki projekt by w życiu nie przeszedl i byłaby w związku z nim niemała afera. Słusznie zresztą. Państwo postanowilo „nagrodzic” także tych którzy już wcześniej przyczynili się do tego by po dwójce ludzi na świecie została przynajmniej kolejna dwójka :). Obowiązek wobec świata spełniony ;).

Angelika Ratajczak le Khac
Reply to  Zuzanna Jakus

Właśnie tak o to chodzi ale nie wszyscy to potrafią zrozumieć

Agnieszka Rozborska
7 lat temu

zgadzam się w 100%.Pis podzielił nie tylko naród ale i dzieci.rodzice jedynaka tez chcieli by mu podnieść jakość życia.posłać go na wakacje,albo kurs językowy na przykład

Aleksandra Gołata
7 lat temu

Tylko jeśli wszyscy mielibyśmy jedno dziecko to kto później zarobi na nasze emerytury?mało się może znam,ale program ten miał właśnie ratować sytuację demograficzna w Polsce?

Agnieszka Rozborska
7 lat temu

Aleksandra a kto wie dziś co będzie za ileś lat.większość już pracuje na zlecenia i emerytor z tego nie będzie.nie jest powiedziane ze tam gdzie i 10 dzieci,będą one pracować i odprowadzać składki na ZUS.nie wiadomo czy ZUS w ogóle będzie.no i emaryture każdy sam wypracowuje sobie.my teraz płacimy na obecnych emerytów.

Adrianna Mizgiert
7 lat temu

Ja mam czworo dzieci, na pierwsze nie dostaniemy bo 18 na drugie nie dostaniemy bo stało się pierwsze (?) Więc dostaniemy na dwoje najmłodszych. Poczułam niesmak. Wychowujemy czworo dzieci, ubieramy, kształcimy i narasta we mnie poczucie niesprawiedliwości. Nie lubię nie równych układów, ani podziałów na równych i rowniejszych. Samotna matka nie dostanie bo ma tylko jedno. Jedno to gorsze czy jak? Nie bardzo mi się ten system podoba..

Aleksandra Gołata
7 lat temu

A moża byłoby się cieszyć,że do budżetu domowego miesięcznie dojdzie tysiąc zł…

Adrianna Mizgiert
7 lat temu

Nie chodzi o pieniądze. Raczej o pewien fakt, trochę to nie takie jak być powinno.

imię nazwisko
imię nazwisko
7 lat temu

Jeśli otrzymuje się 500 zł.na drugie i następne dziecko nie patrząc na dochody, to tak samo należałoby postąpić wypłacając 500 zł. na pierwsze dziecko nie patrząc na dochody.To jest wielka niesprawiedliwość w otrzymywaniu 500 zł.

Weronika Szczęśniak

No wlasnie-w naszym przypadku kwalifikujemy sie juz od pierwszego Dziecka jednak nie zmienia to postaci rzeczy ze obietnice byly inne a mianowicie ze 500+ bedzie na kazde Dziecko.No i wlasnie tak powinno byc azeby nie bylo takiej niesprawiedliwosci.Kazde Dziecko czy jedno czy wiecej ma takie same potrzeby a Rodzice zblizone koszta godnego wychowania wiec na prawde powinno byc to rozszerzone.A co powiecie na to ze biologiczne matki zaczely soe zglaszac po swpje Dzieci do domow dziecka? To juz jest tragedia jak dla mnie… No wlasnie.W Polsce zeby korzystac z zaplecza socjalnego trzeba zyc w ubostwie a np.w Norwegi?-tam jeszcze przed… Czytaj więcej »

Weronika Kunicka
7 lat temu

A bo właśnie, jak słusznie na końcu dodałaś to była kiełbasa wyborcza. Niestety większość obietnic naszego obecnego rządu to czeki bez pokrycia. Z pieniędzmi państwowymi jest jak z naszymi wypłatami – trzeba gospodarować racjonalnie i mierzyć siły na zamiary. Jeśli weźmiesz za dużo kredytów – nie będzie Cię stać na ich spłatę i się pogrążysz.. To tak samo działa gdy rządzi się budżetem państwa. Partia rządząca wydała pieniądze, których nie ma.. A żeby je mieć trzeba je zabrać z innej puli. Niestety to jest takie błędne koło.. Uważam, że o wiele bardziej sprawiedliwe byłoby podwyższenie ulgi podatkowej na dzieci (która… Czytaj więcej »

W roli mamy - wrolimamy.pl

Jak to zlikwidowanie ulgi, to nie dość, że nie dostaję 500+ to jeszcze mi ulgę zabiorą?!

Weronika Kunicka
7 lat temu

No na tą chwilę to jest projekt.. Toczą się dyskusje.. Opozycja stara się by było tak, że jeśli nie należy Ci się 500+ to ulga ma zostać, ale ostatnio w sieci same sprzeczne materiały – nie wiadomo w co wierzyć.. wiesz, media rzucają strzępkami informacji, a ja nie zawsze mam czas żeby obejrzeć wystąpienia..

Weronika Kunicka
7 lat temu

Szkoda tylko, że DOPRACOWUJĄ ustawę, która już weszła w życie.. Mały poślizg czasowy.. cyrk na kółkach..

Adrianna Mizgiert
7 lat temu

Dobrze piszesz, dla nas rodziców, darmowe podręczniki czy ulga podatkowa byłaby sesnowniejsza. Sam niższy VAT dawałaby się wyraźnie odczuć q domowym budżecie. A tak są ludzie którzy skorzystają, niekoniecznie ich dzieci.

Weronika Kunicka
7 lat temu

Oczywiście, no i wtedy jest to dodatkową motywacją do tego żeby szukać LEGALNEGO zatrudnienia, bo żeby odpisać od podatku – trzeba go płacić, żeby kupić z niższym VAT-em – musisz zarobić. A w obecnym układzie promuje się nieróbstwo i kombinatorstwo.. Nie mówiąc już o fali „nawróconych” rodziców porzuconych lub odebranych dzieci. Boli mnie to strasznie.

Agnieszka Rozborska
7 lat temu

dokładnie,a prowadząc działalność gospodarcza i płacąc spore podatki nawet tej ulgi rodzinnej nie ma.to jest dopiero chore.zapieprza się po 20 godzin,bo to na swoim i zus trzeba zapłacić,a ulga na dzieci nie przysługuje .

Weronika Kunicka
7 lat temu

Pani Agnieszko przybijmy piątkę – też jestem na swoim i wiem czym to pachnie.. Dlatego to dla mnie żadna polityka prorodzinna.

Ania Jakubiec
7 lat temu

Ale przecież darmowe podręczniki już są w części roczników. I w przyszłym roku kolejne dwa roczniki dołączą.

Weronika Kunicka
7 lat temu

Darmowe podręczniki są na tą chwilę tylko do pierwszej klasy. Co do kontynuacji tego programu – nic nie zostało potwierdzone chyba że przegapiłam.

Ania Jakubiec
7 lat temu

Weronika Kunicka darmowe podręczniki sa w klasie 1, 2 i 4 szkoły podstawowej i 1 gimnazjum. W przyszłym roku kolejne trzy roczniki wchodzą do programu, a w roku szkolnym 2017/2018 juz wszystkie klasy od 1 SP do 3 Gimnazjum beda miały darmowe podręczniki.
Uczę w szkole, więc znam szczegóły.

Weronika Kunicka
7 lat temu

To super, bardzo dziękuję za informację! Czyli coś jednak przespałam 🙂
Uważam to za faktyczną, konkretną pomoc w stronę rodziców. Szczególnie w rodzinach wielodzietnych.
Mój Mąż kończył szkoły w Niemczech i tam jest też tak, że książki są wypożyczane uczniom przez szkołę i ewentualne koszty ponosi się tylko gdy się je zagubi lub znacząco zniszczy – to też dobre rozwiązanie 🙂

Joanna Jakubiec
7 lat temu

darmowe podręczniki (oraz ćwiczenia) są, w tym roku szkolnym: do 1 klasy oraz 2 i 4 SP oraz 1 gimnazjum. o ile wiem to Ustawa o systemie oświaty oraz Ustawa o systemie informacji oświatowej do tej pory się nie zmieniła. nic nie trzeba potwierdzać.

Joanna Jakubiec
7 lat temu

zresztą MEN wydał R O Z PO R Z ĄD Z E N IE
M I NI S T R A E D UKA C J I N A R ODO WE J
z dnia 2.03.2016 r.
w sprawie udzielania dotacji celowej na wyposażenie szkół w podręczniki, materiały edukacyjne i materiały ćwiczeniowe więc o co właściwie chodzi?

Weronika Kunicka
7 lat temu

Absolutnie o nic. Uzupełniam braki w wiedzy 🙂

Anna Rog
7 lat temu

A podobno wszystkie dzieci nasze są.

Karolina Bylina
7 lat temu

Nigdy nie słyszałam, żeby pisiory obiecywali 500 na każde dziecko, a że ich nie lubie, to śledziłam co obiecuje. Było mowa o drugim i kolejnym dziecku i mam wrażenie, że niektórzy mają bardzo wybiórczy słuch i wzrok, bo zobaczyli/usłyszeli „500 zł” i reszty już nie dosłuchali.
Myśląc racjonalnie, w 3 osobowej rodzinie, gdy na osobę przypada więcej niż 800 zł, to nie jest aż tak mało. Wiadomo, wszystko zależy gdzie się mieszka, ale nie oszukujmy się, nie każdy mieszka w Warszawie. Chciałabym mieć takie dochody własne, żeby nie martwić się tym jak długo będę dostawała te pieniądze.

Joanna Pawlińska
7 lat temu

Obiecywali na każde. Od razu jak weszła ustawa to tv pokazywała migawki jakie były obietnice i co jest.

Weronika Kunicka
7 lat temu

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/co-dokladnie-obiecala-beata-szydlo-w-zw-z-programem-500,616445.html

Być może tym się ludzie sugerują.. Na debacie również wymsknęło się Beatce że KAŻDE dziecko.. Niedomówienie – niby niewinne a narobiło bałaganu.

Aneta Wagner
7 lat temu

A mnie już nudzą Wasze gderania nt. „mam jedno dziecko, PiS co Ono jest gorsze bo jest jedynakiem?” Sama mam jedynaka, pieniędzy nie dostaniemy ale na litość Boską nie gdybię i nie jęczę gdzie popadnie jak to PiS podzielił dzieci na lepsze i gorsze bo przecież nie dostanę na nie kasy!! Jak tak strasznie zazdrościcie tych 500zł innym to róbcie kolejne dziecko i po sprawie… Moje zdanie jest takie- to rodzice powinni mieć pieniądze na utrzymanie dziecka i to Oni powinni je wychowywać a nie żebrać po MOPS-ach czy czekać na mannę z nieba. Nie mam kasy, nie decyduję się… Czytaj więcej »

Weronika Kunicka
7 lat temu
Reply to  Aneta Wagner

Tu nie chodzi o takie bezsensowne jojczenie, bo czy się ma jedynaka czy piątkę dzieci – podatki płacić trzeba.. A skoro to 500+ pochodzi z podatków (a to akurat oczywiste) to np. dlaczego rodzice jedynaka, którzy ciężko pracują nie mogą dostać tych 500zł swojego podatku z powrotem, a taka alkoholiczka, która w życiu nie skalała się pracą, za to po pijaku spłodziła 3 czy 4 dzieci zgarnia całą pulę i bawi się za to cały miesiąc..? Moim zdaniem to jest główny problem, a nie zazdrość o rosnący budżet sąsiadki. (Ja tam swojej życzę jak najlepiej 😉 )

Aneta Wagner
7 lat temu
Reply to  Aneta Wagner

Ale czemu sądzi Pani wszystkich jedną miarą?? Czy od razu ktoś kto ma 3,4 dzieci musi być patologią??!! Jak tak można oceniać do cholery?! Idąc tym tokiem rozumowania można też rzec odwrotnie :”czy dzieci alkoholików są gorsze od dzieci normalnych rodziców”? To taki sam podział jak napisaliście, że podzielono tym sposobem dzieci na jedynaki i te, które mają rodzeństwo!! A skoro o podatkach mowa i o ich wydawaniu no to niech się Pani przyglądnie na masę innych rzeczy na które idą Pani podatki. Choćby na przerabianie po raz enty chodnika czy parkingu w mieście bo na tamtym krawężnik położono krzywo,… Czytaj więcej »

Weronika Kunicka
7 lat temu
Reply to  Aneta Wagner

Nie, nie – źle mnie Pani zrozumiała. Nie uważam rodzin wielodzietnych za patologiczne! To był tylko przykład, chciałam zobrazować LUKI w tym projekcie, a nie ubliżyć rodzicom którzy decydują się na większą ilość pociech. Moim zdaniem wnioski powinno się poddawać szczegółowej i indywidualnej ocenie. W przypadku Dzieciaków z rodzin patologicznych pieniądze pójdą na używki. Te Dzieci NIC z tego nie będą miały! NIC! Proszę mi wierzyć, że wiem co mówię (niestety). I właśnie po to by takie Dzieci chronić ta ustawa powinna zapewniać szereg zabiegów które uniemożliwią alkoholikom i narkomanom wydawanie tych pieniędzy na imprezy i hulanki. (Mówię tu o… Czytaj więcej »

Gosia Syma
7 lat temu
Reply to  Aneta Wagner

Głos rozsądku, pani Aneto. Pozdrawiam

Violka Kaleta
7 lat temu
Reply to  Aneta Wagner

Pano Aneto… pani chyba nie bardzo rozumie ten artykul 🙂

Anna Kogut
7 lat temu

Nie wiem ja mam dwoje dzieci a dosteje na 1 i nie czuję ze on jest pokrzywdzony.

Gosia Syma
7 lat temu

Już wkrótce problem demograficzny w Polsce i Europie Wschodniej przestanie istnieć… rodowici (rdzenni) uchodźcy z Francji, Niemiec, Szwecji i innych przyszlych muzułmańskich krajów będą szukać spokoju w naszej biednej wyludnionej Polsce…

Natalia Zelewska
7 lat temu

Mimo, że jako matka jedynaczki, łapię się na próg dochodowy – łączę się w bólu z rodzicami, którzy nie dostaną pomocy od państwa…. dla mnie to totalny bezsens…. czy fakt, że rodzina (z przyczyn różnych) nie chce lub nie może pozwolić sobie na kolejne dzieci – stawia ich w gorszym świetle? Czy owo dziecko nie ma prawa do pomocy państwa? Totalnie tego nie rozumiem!

Honorata Januszewska

A jak poczuje się jedno z bliźniąt np, gdy to, które urodziło się jako pierwsze nie dostanie 500+ .

Anetta Kowalczuk-Wieteska

Jestem za 500zł na pierwsze dziecko bez względu na dochody rodziców,to są środki dla dziecka,nie dla rodziców.Czy pierwsze dziecko jest z gorszej gliny ulepione?Walczmy o 500 na pierwsze dziecko!!!

Aneta
Aneta
5 lat temu

ja mam jedno dziecko i nie dostane,a jedno jest gorsze tylko dlatego ze nie ma rodzeństwa????zenada!!!

Targi 13 maja 2016

Targi Mamaville Wrocław vol. 4

22 maja Mamaville przenosi się po raz czwarty z targami do Wrocławia by razem z Wrocławskim Bazarem Smakoszy urządzić super rodzinny dzień zakupów i zabawy. Jednego dnia, w jednym miejscu spotkacie projektantów, marki i firmy związane z tematyką ciąży, macierzyństwa czy rodzicielstwa. 
Zapraszamy rodzinnie do Browaru Mieszczańskiego, gdzie znajdziecie najnowsze kolekcje, pomysły i produkty od wystawców, weźmiecie udział w ciekawych warsztatach i pokazach, a Wasze dzieci będą miały mnóstwo atrakcji.

22 maja 10:00 – 16:00 // WSTĘP BEZPŁATNY // Lokalizacja – Browar Mieszczeńki, ul Hubska 44 Wrocław

Link do wydarzenia na fb: https://web.facebook.com/events/734674219965429/
Mamaville to

✔ strefa zakupów u wystawców znanych marek i wybranych projektantów z branż: ubrania / zabawki / wystrój wnętrz / akcesoria / dodatki / edukacja / wydawnictwa; dla kobiet, rodzin oraz dzieci w różnym wieku, od niemowlaka do starszaka.

✔ strefa edukacyjno – rozrywkowo – warsztatowa dla dzieci i dorosłych wszystkie warsztaty i cała strefa są za darmo!!!

✔ strefa kulinarna, – część Wrocławskiego Bazaru Smakoszy czyli jedzenie dla wszystkich (także wegetariańskie i wegańskie);

Mamaville Wrocław vol. 4

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 12 maja 2016

O tym, jak łatwo ocenia się matki przez pryzmat “pińcet” na dziecko. Wielodzietna = naciągaczka…

Od jakiegoś czasu, chodzi mi po głowie córeczka. Czekam na nią, ale czy się doczekam, nie mam pojęcia. Nie mniej jednak, na własną rękę postanowiłam wykonać w laboratorium badanie beta HCG. A nóż widelec, ten bocian, co latał nad moim domem, “wylatał” mi tę córeczkę?

Pełna optymizmu i dobrego humoru, z przekonaniem, że co ma być, to będzie, wdrapałam się na piętro do laboratorium. Niestety, biletomat wydający numerki do kolejki był popsuty, stanęłam więc grzecznie na szarym końcu w kolejce. Wśród tłumu czekających, były też ciężarne, z ciekawością przyjrzałam się ich brzuchom.

“Fajne” pomyślałam i uśmiechnęłam się szeroko, po czym wywiązała się rozmowa między nami, która miała odgonić nudę. Od słowa, do słowa i babeczka w zaawansowanej ciąży, nie wiem dlaczego, postanowiła objaśnić mi, na czym polega badanie osławionej glukozy. Z uśmiechem odparłam, że dziękuję, wiem co to, bo mam już dwoje dzieci, więc takie badanie nie będzie dla mnie zaskoczeniem.

I się zaczęło!

Nie mogłam wprost uwierzyć, że na serio usłyszałam ten cały słowotok, którym ciężarny babsztyl mnie zaatakował. Z szyderczym uśmiechem na twarzy, przy pełnym audytorium osób czekających w kolejce, wyrzucała w moim kierunku oskarżenia.

  • “tak to jest, jak się nie pracuje, to się siedzi w domu i dzieci rodzi” – jak to, ja nie pracuję?!?
  • “dają pińcet, to teraz wszystkie rodzą” – a ona to lepsza, z brzuchem pod nos?!?
  • “już dwójka dzieci jest, takich małych? – 5,5 roku i 2,5 roku, to już chyba nie niemowlęta?!?
  • “to się nie uważało i kolejne będzie, nie wiesz, na co się piszesz, ” – raczej “się chciało, to się ma”!!!
  • “zobaczymy, jak sobie dasz radę” – a co ja, nieporadna jestem? Potrafię zajmować się dziećmi!!!!

Słuchałam i czułam, jak serce podchodzi mi do gardła, byłam zażenowana i wściekła, bo jakaś tam Pani Przemądrzała śmie mi zaglądać do łóżka i do portfela!!! Zanim łzy podeszły mi do oczu, z uśmiechem odpowiedziałam paniusi, aby o mnie się nie martwiła, bo akurat pracę mam, w dodatku nie cierpię głodu i biedy, a na dzieci mnie stać! Dorzuciłam ciężarnej, że w wieku 33 lat, samodzielnie mogę decydować o tym, kiedy i ile dzieci urodzę. Odwróciłam się na pięcie i wyszłam.

Cholernie mnie to zabolało, bo dziecka nie planuję ze względu na “pińcet”, tylko mam taką potrzebę i tęsknotę. Jakim prawem ktokolwiek próbuje mnie moralizować, traktować niesprawiedliwe, niczym społeczną patologię? Trójka dzieci, wielodzietna rodzina, czy to naprawdę jakiś margines, wyznacznik ludzkiej pazerności lub nieumiejętności zabezpieczania się i chęci życia na koszt innych podatników?
Chwilowo odechciało mi się dziecka. Co ma być, to będzie.

Subscribe
Powiadom o
guest

35 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aga
Aga
7 lat temu

szkoda słow na takiego babsztyla…i takie bez problemu rodza i zachodzą w ciaze 🙁
Ja planuje 3 dziecko nawet udało i się zajść …ale niestety w poniedziałek strailam 🙁 i jest mi cholernie ciężko a jak bym uslyszala ta babe to chyba bym ja …..

Żaklina Kańczucka
7 lat temu
Reply to  Aga

Przykro mi, mam nadzieję,że zdecydujesz się raz jeszcze podjąć ten trud. Trzymam kciuki za powodzenie!

Aga
Aga
7 lat temu

Napewno tylko strach pozostanie…

Ewa Reszka
7 lat temu

Mnie właśnie denerwuje ta cała nagonka na te 500 z każdej perspektywy jak nie bo to z naszych podatków to bo sama patologia to będzie korzystać to matki będą rodzic dla kasy masakra jakaś nie wiem czy ludzie myślą że każdy za ta kasę będzie pił robił dzieci dla kasy itd. Az szkoda słów

Jagoda Duda
7 lat temu

moja przyjaciółka ma trójkę, bardzo jej kibicuję, dla mnie jest bohaterką, bo ja czasem przy dwójce odpadam…. a kasa, przyda się, nie wszyscy to patole, którzy przepiją. Są rodziny, które w końcu będą mogły np pojechać na jakieś wakacje, kupić coś, na co się ciągle żałowało 😉 nic tylko się cieszyć, jeśli normalna rodzina dostaje od państwa pieniądze 😉

Jagoda Duda
7 lat temu
Reply to  Jagoda Duda

choć osobiście nie do końca zgadzam się z całą akcją 500+ 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Jagoda Duda

owszem, nie wszyscy to patole, a te pieniądze można zainwestować w dzieci, nie we własne zachcianki

Karolina Marta Smęt

Te dzieci będą kiedyś płacić podatki.. Dzięki nim nasz kraj będzie istniał..

W roli mamy - wrolimamy.pl

święta prawda! szkoda tylko, że teraz taki raban się podnosi, a najczęściej matki urodziły dzieci, gdy mowy o pińcet nie było! i gdzie tu logika?

Karolina Marta Smęt

Logiki w tym rozumowaniu brak.. Mam 4 rodzeństwa, nikt moim rodzicom za to nie płacił, po prostu sie kochają..

Olaa Lewandowska
7 lat temu

Ja mam 3 i nie ktorzy nie bardzo rozumieja ze mozna miec swiadomie troje dzieci 🙂 maz pracuje ja tez,nie korzystamy z pomocy spolecznej i zyjemy nasz wybor i nikomu nic do tego

W roli mamy - wrolimamy.pl

własnie o to chodzi, Wasz wybór, podobnie jak mój wybór. Ale mimo to usłyszałam, że chcę objechać na garnuszku państwa. Serio?!? Ja póki co mam dwójkę, ale współczuję tym, które mają więcej pociech, kiedy ktoś w ten sposób komentuje

Jagoda Duda
7 lat temu

ja bym się nie przejmowała takim gadaniem 😉

W roli mamy - wrolimamy.pl

Jagoda tak najlepiej, bo szkoda nerwów, ale gdy już się słyszy takie głupoty….szkoda gadać!

Jagoda Duda
7 lat temu

ja odpowiadam, że po pierwsze w dużej mierze sami sobie finansujemy 500+, wiele rzeczy w sklepach jest już droższych… po drugie cieszę się, że będę mogła bez kalkulacji kupić w spokoju drugi fotelik na rower, że teraz, mając prawo jazdy i samochód będę mogła częściej gdzieś zabrać dzieci „wymieniać dalej jakie ja i moje dzieci mamy potrzeby??” zazwyczaj spekulacje na temat tego jak ja się mam fajnie, że dostanę 500 a może nawet i 1000 się kończą. Albo pytam po prostu czy ktoś chce z tymi pieniędzmi moje dzieci na miesiąc, żeby zobaczyć ile kosztują, przy czym, młodszy syn korzysta… Czytaj więcej »

W roli mamy - wrolimamy.pl

Jagoda Duda 😀 tak, to najlepszy argument 🙂 „czy ktoś chce z tymi pieniędzmi moje dzieci na miesiąc, żeby zobaczyć ile kosztują” Bo to małe skarboneczki, odpracują w przyszłości 😉

Aleksandra St
7 lat temu

Olaa Lewandowska Ty jestes mistrzynia ze swoja „trojca” (y) pelen podziw (y)

Olaa Lewandowska
7 lat temu

Aleksandra St dzieki ale mysle ze wyolbrzymiasz 😉

Aleksandra St
7 lat temu

Jestem pewna, ze nie 🙂

Ania Czapka-Moraniec

A ja chcę jeszcze 4te… dla równowagi. .. mąż, 2 synów. .. córka, ja.. i jeszcze jedna nunia by się przydała. .. w końcu 500 piechotą nie chodzi ha ha ha

Anna Maria Rutkowska

Tylko w Polsce takie cos : „pewnie sobie trzecie zrobią dla 500+”

Agnieszka Ordyniec
7 lat temu

Ja zaszła w ciążę (trzecia) nim o pincet mówili… jestem bezrobotna ( pod koniec macierzyńskiego przy środkowym dziecku znalazłam pracę, ale okazało się że jestem w ciąży a byłam na umowie o dzielo). Najmłodszy ma 4 tyg. Złożyłam w mops wnioski na wszystko co się dało . Znam tak co się w życiu praca nie zhańbily tylko z mops żyją to i ja skorzystam skoro spełniam kryteria. Oczywiście że podjęto pracy. Jak tylko chłopaków do przedszkola pośle.

Kasia Korbel
7 lat temu

Każdy powinien iść po te 500+. Rząd zabiera nam żeby wypłacać innym, więc jak się należy to czemu nie.

Milena Kamińska
7 lat temu

Przez tą kobietę przemawiała ZAZDROŚĆ

W roli mamy - wrolimamy.pl

Kurczę, ale ona jest w ciąży z drugim dzieckiem, bo rozmawiałyśmy. Wszystko przecież przed nią, nikt jej nie broni kolejnych dzieci. A mimo wszystko, taki jad

W roli mamy - wrolimamy.pl

Skoro ona w ciąży z drugim to jeszcze gorzej, na pierwsze nie dostała, to drugie sobie robi, żeby dostać ? /Paulina/

W roli mamy - wrolimamy.pl

to by wszytko tłumaczyło 😀 😛 😀 /Żaklina/

Maria Ciahotna
7 lat temu

Mądra się znalazła… My z mężem mamy trójkę dzieci, nie pobieramy żadnych zasiłków, jedyne na czym „korzystamy” to czeski system zabezpieczenia socjalnego, który umożliwia matkom zostać w domu nawet przez 4 lata z dzieckiem – może pieniądze nie są kolosalne, ale składki odprowadza państwo a mi się to liczy normalnie do emerytury jako czas odpracowany – bo przecież my mamy wiemy, jak dalekie od prawdy jest określenie tego czasu jako „urlop”… Mąż pracuje, ja w wolnych chwilach tak samo, nie mam bynajmniej wrażenia, że nasze dzieci żyją kosztem innych ludzi, raczej wydaje mi się, że nieźle nakręcamy ekonomikę państwa, bo… Czytaj więcej »

Katarzyna Alina Sienkiewicz

kiedyś kiedyś normą było, że ludzie mieli więcej niż tylko dwoje dzieci. Przeważały rodziny od trójki dzieci wzwyż i nikt nie patrzył krzywo. To była norma, wszędzie, w całym naszym kraju. Teraz ludzie nie chcą mieć więcej dzieci niż dwoje z różnych powodów, i jest ok….ale mi nie przeszkadza jak widzę matkę z czwórką dzieci…wręcz podziwiam odwagę 😀 bo ja bym chyba nie dała rady ogarnąć takie towarzystwo 😉

Magdalena Szebert
7 lat temu

Mam trojke dzieci ale razem z mezem tsk chcielismy . Ja mam 5 rodzenstwa maz ma 2 . To nasz swiadomy wybor. O trzecie staralismy siec przed tym programem . Nie powiem pienadze sie przydadza na terapie syna ( autyzm) . Nigdy z mopsu nie korzystalismy bo… zs bogaci wg nich jestesmy. nawet slysze od znajomych ze co to 3 dzieci.. kazdy by dal rade z trojka

Weronika Szczęśniak

Coz….takie mamy czasy ze obecnie zazdrosc,zawisc ludzka nie zna granic,a dla pieniedzy sa w stanie zabic drugiego czlowieka.Wedlug mnie kazde nowe Zycie jest wielkim Darem od Boga ktorego nie wszyscy moga doswiadczyc.Dlatego mysle ze w ogole nie nalezy przejmowac sie idiotycznymi opiniami innych gdyz kazdy kto mowi ze wiecej niz dwojka to juz patologia lub tego typu teksty tak na prawde nie znaja wyzszych wartosci np.wlasnie takich jak chec otwarcia sie na nowe Zycie.Godne wychowanie Dzieci w wymiarze ekonomicznym wymaga o wiele wiecej nakladow finansowych niz to co oferuje Panstwo w obecnym programie ale dobrze ze w ogole pojawilo sie… Czytaj więcej »

W roli mamy - wrolimamy.pl

Mądre słowa!

Mar Ta
7 lat temu

Bo się nie rozmawia na takie tematy z pierwszą lepszą osobą 🙂 Sama mam trójkę dzieci, najmłodszy ma 5 lat, córki 7 i 10 i mimo tego, że moja codzienność to dom, zadania domowe, (w zasadzie co do szkoły to czuję się jakbym to ja do niej chodziła) i wszystkie inne sprawy z tym związane, to nie zamienilabym się na nic innego. Współczuję kobietom, których nie cieszy bycie mamą, ale to nie mój problem. Ja jestem bardzo szczęśliwa, że zdecydowałam się na dzieci i myślę, że zrobiłam to w odpowiednim moim momencie. Pierwsze urodziłam mając 24 lata. Także jeśli któraś… Czytaj więcej »

Adrianna Mizgiert
7 lat temu

Znam, oj znam, mamy czwórkę. Nie żyjemy z zasiłku, mamy uporządkowane sprawy finansowe. Nawet nie złożyliśmy jeszcze wniosku o te dodatkowe pieniądze. Niestety sąsiedzi nas już podliczyli, co najlepsze ci, którzy pierwsi składali podania.

Irena Berestecka
7 lat temu

Tak to jest bardzo przykre że matka która ma jedno dziecko wypowiada się źle o innej matce która ma wiecej dzieci. Ja mam czwórkę dzieci sama je wychowuje, jestem szczęśliwa kocham moje skarby ale w oczach innych jestem jak to mówią patologią i to tylko dlatego że mam więcej dzieci i nie ważne że nie palę, nie piję alkoholu. Najgorsze jest to że piszą to kobiety które same są mamami. Pozdrawiam wszystkie duże rodziny 🙂

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close