Ról jest wiele, ale jedna jest najfajniejsza – być tatą!
Mówi się, że prawdziwy mężczyzna powinien: zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna. Lecz, gwoli ścisłości, na tym płodzeniu jego rola się wówczas nie kończy. Wręcz przeciwnie, dopiero się zaczyna. I choć bywa trudna do odegrania, wymagająca, a nawet dość męcząca, to jednak mimo wszystko jest wyjątkowa i warta niejednego poświęcenia.
Rola taty, wciąż bywa niedoceniana, pomijana, spychana na dalszy plan. Coraz częściej odkładana „na później”, w imię kariery czy dobrej zabawy, jako singiel. Co prawda postrzeganie mężczyzny, jako istotnego elementu w rodzinie, zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat, ale i tak jest to dość smutne, że wciąż często pozostają gdzieś w tyle.
A przecież tata jest tak samo potrzebny dzieciom jak i mama. Tym bardziej, że zupełnie się od siebie różnią – nie tylko płcią i wyglądem zewnętrznym. Pełnią inne funkcje, dają różne wzorce, przekazują odmienne doświadczenia, stawiają inne wymagania…
Generalnie, mama i tata, we wszystkim się różnią, ale przy tym, wzajemnie uzupełniają. Dlatego tak istotna jest obecność w życiu dzieci obojga rodziców, a także obcowanie z nimi – bo samo „być” to nie to samo co uczestniczyć i wspólnie działać.
Na całe szczęście, dziś coraz częściej obserwuje się ojców uczestniczących w życiu codziennym ich rodziny. Coraz więcej tatusiów można spotkać na placach zabaw, obiektach sportowych, w przedszkolach i szkołach, a nawet na zakupach, choć to akurat chyba lubią najmniej 😉
Ale ja też za tym nie przepadam, więc im się nie dziwię 😉
Zastanówcie się przez chwilę i powiedzcie: kto najlepiej potrafi zbudować super kosmiczny pojazd z klocków, albo kartonów? Kto pokaże co skrywa pod maską auto, jak zmienić w nim koło i do czego służą te wszystkie wiertarko-wkrętarki? Kto pozwoli na nadprogramowe łakocie (za plecami mamy)? Kto podrzuci dziecko tak wysoko, że dotknie chmur, zwiąże włosy w kucyk za pomocą odkurzacza, albo zawinie swojego malucha taśmą i przyklei go do ściany, żeby nie uciekał?
No pewnie, że tata! To on jest skarbnicą szalonych pomysłów i technicznej wiedzy. Złotą rączką, siłaczem i zabawiaczem. No i ochroniarzem, swoich małych księżniczek 😉 Pełni jeszcze wiele innych ról, dzięki którym jest super tatą. Bo właśnie bycie tatą, to najfajniejsza sprawa!
I tak się składa, że w styczniu tego roku, ruszyła nowa kampania społeczna Fundacji Mamy i Taty, dedykowana właśnie ojcostwu. Celem akcji jest zwrócenie uwagi społeczeństwa i samych mężczyzn, jak wielką rolę odkrywają, jako ojcowie. Mówcie więc im o tym, chwalcie i zachęcajcie, bo warto! Dla waszych dzieci! 😉
Więcej o akcji przeczytacie tutaj http://www.fajniebyctata.pl/
Fundacja Mamy i Taty w 2015 roku wypuściła kampanię społeczną skierowaną do mam „Nie odkładaj macierzyństwa”, pamiętacie (klik -> https://wrolimamy.pl/zdazylam-zostac-mama/ )? Wtedy wywołała burzę w sieci, ciekawe jakie emocje wzbudzi wersja dla panów? 🙂
Zgadzamy się w 100% – Tata wymiata 😀
https://genypoojcu.blogspot.com/