Planer rodzinny na lodówkę – recenzja

Na lodówce tysiące karteczek przypominających o zajęciach dodatkowych, o opłaceniu przedszkola, gdzieś kartka z listą zakupów, informacją od lekarza, a do tego rysunki waszych dzieci. Aż trudno dostrzec, znaleźć cokolwiek. Znacie to? Mam dla Was pomysł, jak możecie zapanować na tym chaosem.

Magnetyczny planer na lodówkę od familiowo.pl, to genialne narzędzie dla zabieganych, zapracowanych rodziców, ale także i singli. W swojej ofercie mają najróżniejsze modyfikacje planerów – tygodniowy, dwutygodniowy, miesięczny i mnóstwo dodatków, takich jak: menu na tydzień, lista zakupów, zadania dla rodziny, itd.

Kiedy zaczniecie rozpakowywać paczkę od kuriera, na Waszej twarzy pojawi się uśmiech. Ktoś włożył wiele pracy, by zapakować dla Was przesyłkę. Przyznam, że jako klientka poczułam się dowartościowana, wszystko starannie spakowane, a do tego w kopercie czeka na Was list z podziękowaniem za zakup i przewodnikiem po świecie planera.

Sam planer, a wybraliśmy opcję dwóch tygodni,  jest bardzo duży – idealnie wpasowuje się na lodówce. Ponadto cały jest magnetyczny, więc nie ma obaw, że coś się odklei i bardzo mocno się trzyma. Jeśli chcecie go przesunąć w inne miejsce, trzeba wykorzystać trochę siły. Przód planera bardzo łatwo zmyć, a notatki zapisujecie długopisem do tablic suchościeralnych. Plusem jest to, że w skuwce jest ukryty magnes, więc w prosty sposób umieścicie go na lodówce. Gdy mazak się wyczerpie, możecie zamówić nowy, jednak dla mnie sprawdzałby się jakiś łańcuszek na magnesie, o który można zaczepić mazak.

Druga ważna rzecz. Autorzy naprawdę przemyśleli pomysł na planer. Nie musicie wszystkiego pisać, w zestawie dostępne są piktogramy, które z radością i zainteresowaniem są układane przez dzieci. Dla dzieci, które nie umieją czytać  jest to duży plus. Są one bardzo klarowne dla dzieci i z łatwością zrozumieją ich przekaz niż słowny zapis.

Przemyślana jest także opcja żetonów, czyli system nagród za dobre zachowanie, wykonanie polecenia itp. Z łatwością przyklejają się do tablicy, nie ma obaw, że coś się odklei.  Zdecydowaliśmy się na układ dwóch tygodni,  planując, że jeden tydzień będzie pełen zadań Marcina, a poniżej Lusi. Czyli zmodyfikowaliśmy do jednotygodniowego kalendarza.  Oprócz tego mamy wydrukowaną wersję 31 dniowego kalendarza, gdzie zapisujemy nasze wyjazdy, choroby, itd. Łatwo później dzięki nim przeanalizować parę miesięcy wstecz.

Ciekawą opcją byłaby wersja przeźroczysta, którą można by nakleić na lustrze lub szybie i poczuć się jak w jednym z filmów sci-fi.

Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego planera i nie mogę doczekać się roku szkolnego, by w pełni wykorzystać jego potencjał.

Mam też dla was NIESPODZIANKĘ! – kupon rabatowy na zakup planera w wysokości 5% na hasło: wrolimamy 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close