Związek 29 listopada 2012

Andrzejkowe czary mary

Listopad to wyjątkowy miesiąc. Wchodzimy w niego tanecznym, halloweenowym krokiem, żeby potem w ciszy i zadumie wspominać tych, którzy odeszli. Po czym kończymy go ponownymi szaleństwami, zabawą, wróżbami, przepowiedniami i swawolami.  Takie harce tylko w andrzejkowy wieczór!! Chcielibyście sobie przypomnieć wróżby i otulić się tą magiczną atmosferą? Szukacie pomysłów na nowe andrzejkowe czary, które możecie wykorzystać podczas szalonych spotkań ze znajomymi?

Andrzejki obchodzone są w Polsce od kilku pokoleń, natomiast ich korzenie sięgają aż 1557 roku! Z upływem czasu zmienił się charakter tego dnia. Nasze babcie nie świętowały Andrzejków wspólnie z dziadkami. Chłopcy i dziewczęta bawili się osobno, gdzieś w ukryciu i samotności. Mniej było śmiechu i radości, a więcej skupienia, magii i wiary, że tego dnia przyszłość objawia swoje tajemnice.

Przez lata zwyczaje się zmieniły, teraz bawimy się wspólnie wróżąc sobie nawzajem, łącząc te wróżby z konkursami i wesołą zabawą.

Chyba wszyscy z nas pamiętają wróżbę, najściślej związaną z Andrzejkami – lanie wosku. Ja pamiętam ją już z przedszkola. Kiedy to szukałam świeczki, garnuszka i obowiązkowo klucza, przez który lałam roztopiony wosk. A potem oczyma wyobraźni widziałam różne kształty, które miały odzwierciedlać zdarzenia z przyszłości. Myślę, że każdy chciałby uszczknąć choć rąbka tajemnicy i poznać swoje przeznaczenie.

Wróżb i zabaw andrzejkowych jest bardzo wiele, niektóre są mniej lub bardziej popularne. Jeśli przygotowujecie andrzejkowe spotkanie ze znajomymi, poniżej przedstawiamy Wam kilka propozycji, aby ten wieczór był pełen tajemnic i magii, a może za kilka lat spełni się któraś z wróżb? Niektóre to po prostu klasyka, a inne całkiem nowe i bardzo zabawne. Część pomysłów możecie podsunąć swoim dzieciom do wykorzystania podczas andrzejkowych zabaw w szkole.

WYŚCIG BUTÓW
Ustawianie kolejno butów zgromadzonych dziewcząt od ściany do progu drzwi — ta, której but jako pierwszy dotarł do progu jako pierwsza miała wyjść za mąż. Inna wersja: wróżby polega na rzucaniu za siebie butem. Odwrócony do drzwi noskiem but można odczytywać jako zapowiedź szybkiego zamążpójścia.

ANDRZEJKOWE SERCE
Aby wykonać tę wróżbę należy wyciąć serce z papieru i napisać na nim imiona chłopców i dziewcząt. Następnie trzeba serce odwrócić zapisaną stroną do dołu i przekłuć je igłą. Imię na które natrafimy należy do naszego przyszłego ukochanego/ukochanej.

ANDRZEJKOWA WRÓŻBA Z RUREK
Do miski z wodą delikatnie wrzucajcie rurki (np. pocięte słomki do soków). Właściciele „magicznych” rurek, które się połączą – na zawsze zostaną przyjaciółmi.

ANDRZEJKOWA WRÓŻBA Z JABŁKIEM
A właściwie potrzebne są jedynie skórki od jabłek. Rzucamy za siebie ostrużyny z jabłek, a z ich zakrętów próbujemy zgadnąć literę początkową imienia przyszłego narzeczonego/przyszłej narzeczonej.

ANDRZEJKOWE KUBECZKI
Rozkładamy 5 kubeczków, pod każdym z nich schowany inny przedmiot, po czym uczestnicy wybierają kubek:

– 1 kubek – pierścionek – wyjazd do krainy złota Eldorado,
– 2 kubek – kluczyk – nowy, piękny domek,
– 3 kubek – pieniążek – bogactwo,
– 4 kubek – cukier – słodkie i wesołe życie,
– 5 kubek – autko – podróż w nieznane.

Lub

Przygotowujemy 4 kubeczki tak, żeby uczestnicy zabawy nie widzieli, na stoliku pod jednym z nich kładziemy obrazek treści religijnej lub różaniec – symbol zakonnego życia, pod drugim monetę – na znak przyszłego majątku, pod trzecim obrączkę – symbol szybkiego zamążpójścia. Pod czwartym nie kładziemy nic – to przepowiednia staropanieństwa (starokawalerstwa). Następnie losujemy kubeczki i z bijącym sercem odkrywamy co się pod nimi kryje…

szkolne Andrzejki

KOLOROWO-ANDRZEJKOWO
Losowanie kolorów.  Uczestnicy zabawy siedzą w kręgu i losują karteczki w sześciu kolorach. Osoba, która wylosowała dany kolor wstaje, a „wróżka” czyta przestrogi na przyszłość, odpowiadające kolorom wylosowanych kartek. I tak:

czerwony – Oj, te zgubne słodkości! Jeśli nie ograniczysz batoników i cukierków to w przyszłości będziesz musiał być częstym gościem u dentysty.
zielony – Bądź ostrożny w drodze do szkoły.
żółty – Bardziej dbaj o swoje zdrowie, cieplej się ubieraj.
niebieski – Pilnuj swoich rzeczy, bo w powietrzu czai się zguba.
biały – Pijesz za mało mleka!
czarny – Unikaj nieporozumień, a wszystko będzie wokół radosne i kolorowe.

albo

biały – szczęście
czerwony – jesteś bardzo lubianą osobą!
czarny – drobny pech
żółty – ktoś zazdrości ci dobrej oceny!
fioletowy – czeka cię miła niespodzianka
szary – smutek
zielony – spełnią się Twoje marzenia

MAGICZNY KRĄG NA ANDRZEJKI
Uczestnicy siadają wokół kręgu – każde po kolei rzuca dwiema kostkami do gry tak by trafić w karton.

Po rzucie liczymy oczka, bez tych, które poleciały poza kartonowy krąg.

Wynik to wróżba na przyszły rok
1. w tym roku znajdziesz nową pasję lub talent
2. poznasz nowego przyjaciela lub… wreszcie dostaniesz zwierzątko
3. niedługo dostaniesz naprawdę wspaniały prezent
4. wycieczki i wesołe przygody
5. piątki w szkole, pochwały w przedszkolu!
6. nauczysz się nowego sportu (może jazdy na rolkach lub na nartach?) i będziesz zachwycony/a!
7. zostaniesz królową lub królem karnawałowego balu! Szykuj już kostium!
8. w tym roku polubisz coś czego nie znosiłaś/eś (szpinak? czytanie? wizyty w operze?)
9. czekają cię cudowne i pełne przygód ferie zimowe
10. w tym roku szczęście będzie Ci dopisywać we wszelkich konkursach
11. pogodzisz się z kimś kogo nie lubiłeś/łaś
12. w tym roku czekają cię same wspaniałe chwile i drobne kłopoty nie zdołają zepsuć Ci humoru

ANDRZEJKOWE SZPILKI
 Szpilki wkładamy do kubeczka, potrząsamy nim i wysypujemy szpilki na stół pokryty obrusem, tak długo aż w układzie rozpoznamy jakąś literę. Następnie odczytujemy litery, jakie zostały utworzone przez rozsypane szpilki.

A – przed tobą podróż lub przeprowadzka
E – pomyślność w szkole
H – szczęście w miłości
K – sukcesy w nauce i towarzystwie
L – uważaj na złodziejaszków kieszonkowych (jeżeli litera jest odwrócona – ostrzega przed chorobą lub wypadkiem)
M – wyjątkowo korzystna propozycja
N – dobra passa w najbliższej przyszłości
T – pomoc oddanych przyjaciół
W – uważaj na oszustów wokół ciebie
V – ktoś będzie chciał cię wykorzystać
X – szczęście sprzyja ci we wszystkim.

ANDRZEJKOWA WRÓŻBA Z BUTELKĄ
Z kartonu wycinamy koło, dzielimy na sześć części. Na każdej części koła zamieszczamy andrzejkową wróżbę. Na butelce malujemy „magiczne” znaki. Kiedy zaczarowane koło jest gotowe – zadaniem jest kręcić butelką i odczytywać wróżby. Wróżbę wskazuje szyjka butelki.

Wróżby:
– czeka cię niespodziewany ale udany wyjazd
– niedługo wizyta u dentysty
– niebawem dostaniesz śliczny prezent
– czeka cię miłą niespodzianka
– zaprzyjaźnisz się z nową osobą
– wygrasz nagrodę w konkursie

ANDRZEJKOWA WRÓŻBA Z MONETĄ
Każdy dostaje grosik i ustawia się w kolejce, wymyśla sobie jakieś życzenie. Następnie tę monetę rzuca z odległości do miski. Jeżeli moneta wpadnie życzenie się w tym roku spełni.

Oczywiście powyższe propozycje, opisy można dowolnie modyfikować i  dostosować do zgromadzonego towarzystwa.

I jeszcze taka ciekawostka. Ponieważ Andrzejki to nie tylko wróżby, w niektórych rejonach kraju np. na Rzeszowszczyźnie wierzono, że w tę noc schodzą na ziemię dusze potępieńców. W celu ich odstraszenia rozpalano niewielkie ogniska tzw. „ognie Świętego Andrzeja”.

Na koniec wrzucę Wam jeszcze kilka przysłów, które wywróżą nam przyszłość:)

·         Gdy święty Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży.

·         Śnieg na Andrzeja dla zboża zła nadzieja.

·         Na świętego Andrzeja trza kożucha dobrodzieja.

·         Jeżeli na świętego Andrzeja wiatr i mgła, to od Bożego Narodzenia będzie sroga zima.

·         Gdy w Andrzeja deszcz lub słota, w grudniu drogi bez błota.

·         Święty Andrzej wróży szczęście i szybkie zamęście.

·         Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja.

·         Noc Andrzeja św. przyniesie nam narzeczonego.

Drodzy Czytelnicy, a może znacie jeszcze jakieś zabawy andrzejkowe?? Chętnie je poznamy i zabawimy się, może wywróży się nasza przyszłość?

Źródło zdjęcia: Flickr

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ewka
ewka
11 lat temu

w tym roku nie balowaliśmy, alej ak córka podrośnie na pewno będziemy sie swietnie bawic korzystajac ze wskazówek

magdalena446
magdalena446
11 lat temu

I jak Wasze wróżby???

Milena Kamińska
6 lat temu

Nie wierzymy, nie korzystamy z usług wróżki a wróżby andrzejkowe tylko dla zabawy w szkole i przedszkolu

Boże Narodzenie 26 listopada 2012

Tajemnica Bożego Narodzenia dla najmłodszych

Wolnymi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Coraz szybciej witryny sklepowe są zarzucane tematyką świąteczną, wszędzie pełno choinek, bombek, światełek, z megafonów docierają do nas kolędy, jednym słowem – przesyt. Czy także Wy odnosicie wrażenie, że kiedy przychodzi czas by wspólnie usiąść przy stole, człowiek ma już serdecznie dość świąt, że gdzieś ta świąteczna atmosfera uciekła?

Wkrótce rozpocznie się Adwent, czas poprzedzający Boże Narodzenie. To także czas przygotowania, nie tylko pod względem kulinarnym, estetycznym, prezentowym, lecz przygotowania nas i naszych dzieci na szczególny czas, jakim jest Boże Narodzenie.

Jak przygotować nasze dzieci do Świąt, jak wytłumaczyć im czym jest Adwent, na czym polega czas oczekiwania? Zacznijmy może od zrozumienia, czym tak naprawdę on jest.

W IV wieku ustalono, że pierwszy dzień Adwentu przypada w niedzielę, dokładnie cztery tygodnie przed 25 grudnia. Adwent pochodzi od łacińskiego słowa „adventus” oznaczającego przyjście, nadejście króla. To przede wszystkim czas refleksji i wewnętrznego skupienia, czas oczekiwania, przygotowania się na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa.

W wielu kościołach praktykowane są różne tradycje pełne symboli i znaków.
W Kościele rzymskokatolickim odbywają się o świcie msze zwane Roratami, w  Kościele luterańskim i innych Kościołach ewangelickich wraz z pierwszą niedzielą adwentową na nabożeństwach pojawią  się wieńce adwentowe z czterema świecami, kolejno zapalanymi w następne niedziele adwentowe. Tak, wieniec adwentowy jest tradycją protestancką, która przyjęła się także w Kościele rzymskokatolickim w latach 20-tych ubiegłego stulecia, a później podbił także Europę i świat. Pierwszy wieniec adwentowy zawisł w Hamburgu w grudniu 1839 roku w ewangelickim ośrodku dla sierot, prowadzonym przez ks. Johanna H. Wicherna.

Kalendarzyk adwentowy to rzecz, którą pamięta chyba każdy z nas. Kiczowaty, przesłodzony obrazek, 24 okienka ukrywające małą czekoladkę. W pewien sposób sprawiał, że oczekiwaliśmy na kolejny dzień, by móc odkryć, jaki kształt będzie kolejnej czekoladki, a tym bardziej by szybciej ją zjeść. Dziś także możemy je znaleźć na sklepowych półkach, choć moim zdaniem nie przygotowują naszych dzieci do Świąt Bożego Narodzenia, jeśli nie łączą się z rozmową dlaczego ten  czas oczekiwania jest tak ważny.

W jaki sposób pomóc naszym skarbom przybliżyć czas Adwentu?

Po pierwsze sami możemy przygotować, kalendarzyk adwentowy dla naszych dzieci. Jeśli brak Wam wyobraźni, wystarczy wyszukać pomysłów u Wujka Google. Z mojej strony gorąco polecam wykonanie kalendarzyka z prostych i najtańszych produktów np.:

Kalendarzyk adwentowy  z pudełek po zapałkach:

Będziecie potrzebować:
24 pudełka po zapałkach, klej, kolorowy lub ozdobny papier, nożyczki, marker lub mazak.

Puste pudelka po zapałkach sklejamy ze sobą – np. w  w cztery rzędy i sześć kolumn, lub osiem rzędów i trzy kolumny. Boki i tył sklejonych pudełek obklejamy kolorowym papierem. Z przodu pozostało nam tylko narysowanie świątecznego motywu tj. choinki, bombki, śnieżki i ponumerowanie pudełek po kolei. Do każdego włóżmy drobny prezencik, np. fragmenty lego, życzenia, zadania, kolorowanki – decyzję pozostawiam Wam.

Co zrobić z zapałkami, które zostaną po opróżnieniu pudełek? Każdą zapałkę wystarczy trochę nadpalić i uruchomić wyobraźnię, by stworzyć np. taki wzór z zapałek.

Kalendarzyk adwentowy dla najmłodszych

Wraz z mężem w tym roku postawiliśmy na symbolikę. W widocznym miejscu w domu ustawimy 24 małe świeczki – podgrzewacze. Codziennie popołudniu będziemy zapalać odpowiednią ilość świeczek, które będą paliły się aż do wieczora. W ten sposób możemy wyjaśniać naszemu maluchowi, że kiedy zapalimy wszystkie lampki obudzi się ten szczególny czas Bożego Narodzenia.

Dla trochę starszych dzieci i rodziców

Proponuję Wam lekturę „Tajemnica Bożego Narodzenia” Jostein’a  Gaarder’a, autora bestselleru „Świat Zofii”. Na każdy dzień – począwszy od 1 grudnia do 24 grudnia – czekają na nas historie, w których wędrujemy z orszakiem podążającym do Betlejem, aby zdążyć na narodziny Chrystusa.

Świetną zabawą dla dzieci jest przygotowanie wspólnych ozdób świątecznych na choinkę. Każdego dnia wraz dzieckiem wykonajmy własnoręcznie ozdobę – to może być łańcuch, malowana bombka ze styropianu, piernikowy ludzik, suszone pomarańcze, itp. Wierzcie mi nikt nie będzie miał tak przyozdobionej choinki jak Wasza.

Jakie są Wasze zwyczaje, tradycje związane z Adwentem, które są obecne w Waszych domach?

 

Subscribe
Powiadom o
guest

8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Kasia Kowalska
11 lat temu

A my mamy w tym roku taki kalendarz adwentowy 🙂

Edyta Golonka
11 lat temu

Oj ten czas tak naprawdę ucieka a święta nie są takie jak dawniej gdy było się dzieckiem

Anna Stefanek
9 lat temu

U mnie od zawsze tradycją jest kalendarz adwentowy… I mimo, że mam prawie 30lat to w tym roku też będzie 😉

Roksana Krysa
9 lat temu

U mnie też kalendarz adwentowy! Lat 27 i już wiem, że mi Mikołaj przyniesie hehe 😀

Maria Ciahotna
7 lat temu

Widziałam fajny pomysł na skarpetkowy kalendarz adwentowy, a że po domu plącze się kilka takich skarpetkowych sierotek, to może właśnie taki zrobimy w tym roku. Starsza córka pewnie będzie chodziła z babcią na roraty – ja jestem gdzieś za dwa tygodnie mam termin rozwiązania, więc będę bardziej udomowiona… Ale chętnie spędzę ten czas z młodszymi dziećmi, są ciekawe świata, więc będziemy sobie opowiadać tak, jak podpowiadacie w artykule 🙂

Na zakupach 21 listopada 2012

Zakupoholizm przy pierwszym dziecku

Narodziny dziecka są dla nas czymś, czego nie da się opisać nawet w kilkuset zdaniach. Szczególnie, gdy rodzicami stajemy się po raz pierwszy w życiu, gdzie beztroskie i swobodnie zaplanowane dni zmieniają się w czas poświęcony tylko i włącznie nowo narodzonemu dziecku.

Każda kobieta wydając na świat potomka, pierworodnego syna, lub córkę stara się wyróżnić własnego noworodka pośród reszty maluchów. Chyba nikogo nie dziwi fakt, że pierworodne dziecko zyskuje więcej przywilejów od sióstr i braci, którzy ewentualnie towarzyszyć mu będą w przyszłości.
Urodzenie pierwszego dziecka jest przełomem w życiu każdego człowieka, który pogrążony w fascynacji i zachwycie nad malutkim człowieczkiem stara się uchylić nieba, byle by tylko zapewnić dziecku maksymalnie komfortowe warunki życia.

Jedną z najczęściej zauważalnych zmian okazuje się wręcz nałogowa chęć kupowania, nawet tych przedmiotów, które w rzeczywistości rzucone zostaną w kąt zaraz po zakupie. Inwestowanie w markowe ubranka dla niemowląt, kosmetyki, zabawki nie zawsze odpowiednie do wieku malucha sprawia radość przede wszystkim rodzicom. Noworodek nie zdaje sobie sprawy, że odzież,obuwie, czy nowoczesny wózek odgrywa w życiu jakąkolwiek rolę.

Dziecku wystarcza, bowiem ciepłe okrycie, smaczny posiłek, miłość rodziców i poczucie bezpieczeństwa.
Dopiero doświadczony rodzic zgodzi się z tezą, że przy każdym kolejnym dziecku podejście do życia zmienia się diametralnie. Zapominamy o zapełnianiu szaf kolorowymi ubrankami dziecięcymi, dziesiątkami zbędnych zabawek, licznymi akcesoriami, które zupełnie nie sprawdziły się podczas testowania na pierwszym dziecku. Nie ma się, co dziwić okres obsesyjnej fascynacji zwykle mija i życie zaczyna toczyć się spokojnie, rozważnie, nie obciążając równocześnie naszych zasobów finansowych. Owszem dla malucha jesteśmy w stanie zrobić niemal wszystko, tylko, czy przesadność i chęć kolekcjonowania masy bluzeczek, spodni, bucików ma jakikolwiek sens, skoro dziecko rośnie w mgnieniu oka i najprawdopodobniej połowy rzeczy w ogóle nie będzie miało okazji przymierzyć?

Jak mówi stare przysłowie każdy medal ma dwie strony. Po jednej kryje się zakupowy szał i chęć kupowania wszystkiego, co tylko przypadnie nam do gustu, z drugiej rozrzutność, którą i tak należy wybaczać szczególnie rodzicom, którzy po raz pierwszy w życiu mieli okazję zostać rodzicami i cieszyć się z cudu, jaki stanowią narodziny dziecka.

A jak jest u Was Drogie Czytelniczki? Czy wydajecie fortunę podczas zakupów w sklepach dla dzieci? Czy w szafach Waszych maluszków są rzeczy, które nigdy nie zostały ubrane?

Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Iza Kasparek
11 lat temu

jestem minimalistka z natury. ubranka dla syna dostałam od koleżanki i tak przez prawie półtora roku kupiłam dla syna dosłownie kilka sztuk. uwazam za głupote kupowanie nowych za naprawde duze pieniądze tylko dlatego ze chcemy mieć nowe… tak jak w artykule dla dziecka nie to jest najważniejsze 😉

Skoczek
Skoczek
11 lat temu

Ja z kolei kupiłam ubranka dla mojej Edytki od znajomej, po jej starszej córce. Córcia jak była maleńka, miała tak wiele ubranek, że bywały takie, których nie zdążyła założyć, bo wyrosła. Ale nie przejęłam się tym, bo teraz te ubrania noszą moją siostrzenica i córka przyjaciółki. Teraz nadal kupuję ubrania od znajomej, dodatkowo odwiedzam mój ukochany ciucholand, gdzie wynajduję perełki dla córci, ale ubrań jest mniej, za to kupuję nawet z wyprzedzeniem wiekowym. I tak, córka ma 3 i pół roczku, a na strychu czekają rzeczy na 6 letnią dziewczynkę 🙂 I jestem z tego zadowolona, bo nie wydaję za… Czytaj więcej »

Ania Stanczak
11 lat temu

ojj niestety jest ich sporoo i ciągle mam ten problem bo ja nie umiem się nieraz powstrzymać…. bo sukieneczki są takie śliczne!!!!!!!!!!!!

Angelina Kisielewska
Angelina Kisielewska
11 lat temu

No niestety ja też mam z tym problem, mam słabość do ślicznych ubranek i nawet swoje ulubione firmy. Niestety nie mogę kupować nowych ciuszków bo ich ceny są zatrważające, lubię więc wyszukiwać ciekawe oferty ubranek używanych. Przeważnie jest tak, że wolę coś kupić córce niż sobie samej. Niektórych ubranek tak mi szkoda, że ubrane były tylko raz a później okazało się, że są już za małe na córkę. Mimo wszystko uwielbiam jak moja córeczka jest ładnie ubrana :))

Guest
Guest
11 lat temu

przy pierwszym dziecku niemal wszystko dostałam nawet wózek od koleżanek bo wszystkie mialy juz po troje dzieci,cieszyłam sie niezmiernie bo jedyne co miałam do kupna to tetry,smoczki butelki ale i tak sie nie mogłam opanowac i polowałam na sukieneczki,na dzien dzisiejszy moja bratowa rozdała wszystko bez mojej wiedzy teraz po 11 latach jestem znowu w ciazy ale teraz to musze wszystko kupić tym bardziej ze to co pozostało to niewiele i jest rózowe a tym razem bedzie chłopiec prawdopodobnie Jestem w 6 miesiącu juz i swobodnie moge sie nazwac zakupocholikiem

Gosia Surmaj
11 lat temu

przy pierwszym dziecku niemal wszystko dostałam nawet wózek od koleżanek bo wszystkie mialy juz po troje dzieci,cieszyłam sie niezmiernie bo jedyne co miałam do kupna to tetry,smoczki butelki ale i tak sie nie mogłam opanowac i polowałam na sukieneczki,na dzien dzisiejszy moja bratowa rozdała wszystko bez mojej wiedzy teraz po 11 latach jestem znowu w ciazy ale teraz to musze wszystko kupić tym bardziej ze to co pozostało to niewiele i jest rózowe a tym razem bedzie chłopiec prawdopodobnie Jestem w 6 miesiącu juz i swobodnie moge sie nazwac zakupocholikiem

Gosia Dzięgielewska
11 lat temu

Miałam to szczęście, że dostałam w spadku praktycznie wszystko; )a było tego naprawdę dużo;) dokupuję tylko to co jest potrzebne… córka bardzo szybko wyrasta z ubranek… a zabawki ma swoje ulubione, a ich też mamy dużo wiec czasem z rozrzutności coś nowego zakupię;)

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close