Ciężarna Barbie w solarium – gra dla dzieci
Ciężarna Barbie opala się w solarium – patrzę i oczom nie wierzę! W pierwszym momencie myślę, że to jakiś żart, chwyt marketingowy czy coś w tym stylu, ale klikam w link, a w nim ukazuje się krótki filmik reklamujący grę dla dzieci. W roli głównej, znana na całym świecie, uwielbiana przez miliony dziewczynek lalka Barbie, choć tym razem w dość nietypowej dla siebie roli – przyszłej mamy.
Brzuch ma już pokaźny, ciąża bez wątpienia jest zaawansowana, a ta z uśmiechem na ustach smaruje się kremem i wskakuje na łóżko do opalania! Od razu ciśnie mi się na usta – kogoś tu chyba pogięło!? Bo moim zdaniem nie trzeba być geniuszem, psychologiem czy innym specem od dzieci, by wiedzieć jaki wpływ na nie mają media oraz powszechnie dostępne rozrywki.
W ten oto sposób, z pozoru niewinna gra przeistacza się w dosyć niebezpieczne wirtualne narzędzie, propagujące złe nawyki, nie tylko u dzieci i młodzieży, ale i potencjalnych przyszłych mam. A ponieważ w dzisiejszych czasach przestają już dziwić nastolatki z ciążowymi brzuszkami, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż część z nich pójdzie w ślady plastikowej idolki.
Nie od dziś wiadomo, że edukacja młodego pokolenia w kwestii seksu i zdrowia jest na bardzo niskim poziomie. Przerywany stosunek, płukanka z wody i octu czy coca-cola jako metody antykoncepcji, wydają się być tak absurdalne, że aż niemożliwe, a jednak pewna część młodzieży w to wierzy! No a jeśli oni wierzą w takie bzdury, to dlaczego mieliby nie zaufać królowej lalek?
Jeśli powstaje gra, w której ciężarna korzysta z solarium, można być niemal pewnym, że takie zachowanie będzie powielane w realnym życiu, przez młode i (nie obrażając nikogo) głupie dziewczyny, chcące być na topie.
Ktoś powie, że przesadzam, że to tylko gra.. ? Owszem, może to i tylko gra, ale smutną prawdą jest, że przeciętny młody człowiek łyka wszystko jak pelikan. I jeżeli w danej grze nie pojawia się żadna wzmianka – choćby drobnym druczkiem!, o szkodliwości działania solarium, o jego złym wpływie na zdrowie, a także zagrożeniu jakie ze sobą niesie – w tym przypadku dla przyszłej mamy i jej nienarodzonego dziecka, no to czego można się spodziewać?
W zaistniałej sytuacji, pozostaje jedynie mocno wierzyć w to, że mimo wszystko wielu rodziców oraz wszelkich nauczycieli, kładzie nacisk na edukację (w tym – jak bezpiecznie grać na komputerze) i rozmowę z dziećmi, tak by wiedzieli co dobre, a co złe. Co wolno, a czego nie. Co zostało wymyślone na potrzeby marketingu, a co jest prawdziwe…
Jak obejrzałam ten filmik to opadły mi ręce…
Kiedyś prowadziłam solarium i kilka młodych dziewczyn chciało skorzystać z opalania, czasem wypierały się ciąży mimo, że były bliskie rozwiązania. Za każdym razem odsyłałam je z kwitkiem…
Ciekawe?
SZOK niestety coraz głupsze gry powstają i tylko od rodziców zależy czy będą one niebezpieczne dla ich dzieci
Ja się zastanawiam kto to w ogóle wymyślił ???