Lifestyle 30 kwietnia 2021

Co robić w majówkę, jak nie ma pogody?

Mądrzy ludzie mówią, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania. Dlatego niech niska temperatura nie będzie dla Was wymówką. Wystarczy, że nie będzie padał deszcz i już możecie wykorzystać kilka moich propozycji. Na deszcz też mam warianty. 

Telewizja dobra na wszystko?

Ja akurat nie jestem tego taka pewna i nie sądzę, żeby oglądanie telewizji zdominowało moją majówkę. No, chyba że naprawdę będzie bardzo zimno i mokro. Niemniej zerknęłam do programu telewizyjnego i wpadło mi w oko kilka powtórek, na które warto rzucić okiem. Miłośnikom premier pozostaje raczej Netflix albo inne platformy VOD. 

 

Spacer – najlepiej w nieznane 

Dni będą już na tyle długie, że można się pokusić o wyprawę w rejony, w których się zazwyczaj nie bywa. Ja na przykład bardzo lubię szwendać się po lasach i zdarza mi się czasem zbaczać z utartych szlaków. Można też pospacerować po mieście, jak ktoś ma ochotę. Możecie powiedzieć z ręką na sercu, że zdeptaliście wszystkie ulice w Waszej miejscowości? No właśnie. Czasem można się zaskoczyć. 

 

Cudze chwalicie, swego nie znacie, czyli lokalne atrakcje 

Zauważyliście taką prawidłowość, że sporo osób więcej wie o miejscach, które odwiedza w czasie urlopu, niż o tym, w którym mieszka na co dzień? No bo co ciekawego może być rodzinnym mieście oprócz sklepów i ulubionej knajpki, prawda? Wystarczy sięgnąć po przewodnik albo poprosić o pomoc wujka G. żeby się całkiem nieźle zaskoczyć. Mnie na przykład nie przyszło do głowy, że można urządzić spacer ulicami mojego miasta i podziwiać drewnianą architekturę. Dla mnie jest tak oczywista, że w zasadzie jej nie zauważam, a dla ludzi z zewnątrz to prawdziwa atrakcja. Może więc warto zabawić się w turystę blisko domu? 

 

Wycieczka rowerowa do miejsc dziwnych 

Dlaczego dziwnych? No a dlaczego nie? Jeżdżę czasem z Duśką do sąsiedniej wsi tylko po to, żeby popatrzeć na bocianie gniazdo. Jest wysoko i naprawdę ciężko stwierdzić, czy w gnieździe są jaja, ale jeździmy, witamy się z bocianami i czekamy na maluchy. Bo możemy. Bardziej liczy się samo przygotowanie, decydowanie, co weźmiemy do jedzenia i picia, jak się ubierzemy, którą trasą dziś pojedziemy. Same bociany to przy tym drobiazg, chociaż naprawdę je lubimy. 

Oczywiście mamy w okolicy kilka teoretycznie ciekawszych miejsc, do których można dojechać rowerem, ale te miejsca mają to do siebie, że są oblegane. Ciągle trwa pandemia i na razie unikamy takich spędów. 

 

A może samochód?

Co kto lubi, samochód ma tę zaletę, że można nim pojechać dalej, ale niewiele ma wspólnego z aktywnością fizyczną. Najlepiej więc udać się nim tam, gdzie można robić coś więcej, niż tylko stać i patrzeć. 

 

Restauracja – niech raz ktoś ugotuje za Was 

Tak, wiem. Restauracje jeszcze są zamknięte. No ale obiad na wynos można sobie przynieść, a jak nie obiad, to kolację. Każdy co jakiś czas marzy o tym, żeby nie gotować, nie musimy się oszukiwać. Co prawda zmywanie nas nie ominie (chyba że zamówimy jakieś danie na wynos, które da się zjeść z opakowania jednorazowego – pizza, burger, sushi, chińszczyzna itp.), ale to i tak tylko połowa roboty. No i menu zawsze inne niż to domowe. 

 

Wspólne gotowanie 

Jeśli restauracja jest be, to zawsze można przygotować coś całą rodziną. Ważne, by wszyscy wzięli udział w rodzinnym gotowaniu. Nawet małe dzieci przydadzą się w kuchni do podawania różnych rzeczy, może z wyjątkiem noży. Tylko niech to nie będzie to, co jecie na co dzień. Macie czas, zaszalejcie! Przy okazji może uda się upiec jakieś pyszne ciacho. 

 

Majówkowe grillowanie 

Tradycyjny polski sposób na rozpoczęcie sezonu i właściwie nie muszę tłumaczyć, co chodzi. Tym bardziej, że ja akurat za grillem nie przepadam. 

Ponieważ temperatura niekoniecznie będzie wysoka, warto przygotować sobie ciepłe ubranie. A co na grilla? Zgrillować można właściwie wszystko, począwszy od tradycyjnej karkówki i kiełbasy, poprzez ryby, do warzyw. 

Jeśli tak jak ja, nie lubicie grillować, a macie gdzie i z czego rozpalić ognisko, możecie wykorzystać pomysł Agnieszki na damfoki.

 

Rodzinne planszówkowanie 

Gry planszowe to fenomen, który oparł się szturmem zdobywającym rynek grom komputerowym. A im dalej w las, tym więcej… gier. Sporo propozycji znajdziecie w naszym dziale z grami

Rodzinne granie to szereg emocji, ale przede wszystkim bliskość, której często brakuje. Doskonała propozycja, by robić coś naprawdę razem i każdy był zadowolony. Trzeba tylko wybrać grę, którą wszyscy lubią, albo przetestować kilka różnych. 

 

Zabawa z maluchami 

Jeśli mamy w domu małe dzieci, to nie ma się co oszukiwać, trzeba będzie się pobawić lalkami, klockami, samochodzikami, czy co tam dziecko wymyśli. Może trzeba zbudować jakiś parking z kartonów albo zamek dla Elsy? No jak trzeba, to trzeba. Nie każdy dorosły to lubi, ale też nie każdy ma wybór. Jeśli ma, powinien skorzystać z okazji i odstawić dzieci do dziadków 😉 

 

Czas na czytanie 

Powiem Wam, że bardzo fajnie mi się czyta, jak Duśka siedzi obok mnie i też czyta. Tak po prostu. Niby każda zatopiona w swojej książce, a jednak jesteśmy razem. A jak czasem nasze dłonie spotkają się w misce z chipsami (z jarmużu oczywiście 😛 ) to już jest całkiem super. 

 

Czas dla siebie 

Fajnie jest spędzić majówkę razem, ale nie dajmy się zwariować. Każdy potrzebuje czasem odpocząć i zająć się swoimi sprawami. Dobrze jest więc wygospodarować kilka godzin i ustalić, że teraz każdy zajmuje się sobą. Oczywiście to jest propozycja dla rodziców co najmniej nastolatków. Te będą taką formą spędzania majówki zachwycone. Z młodszymi może być trudniej. 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 29 kwietnia 2021

Zespół alergii jamy ustnej u dzieci

Zespół alergii jamy ustnej pojawia się, gdy dziecko z alergią na pyłki roślin zje surowe warzywa lub owoce, w przypadku których zachodzi alergia krzyżowa. Objawy są charakterystyczne i mijają jakiś czas po wyjęciu z ust pokarmu lub przełknięciu go. Czym jest zespół alergii jamy ustnej dzieci i co robić, gdy pojawią się niepokojące objawy?

Zespół alergii jamy ustnej – przyczyny

Problem pojawia się u dzieci, które cierpią z powodu alergii na pyłki roślin. A ponieważ alergeny pyłków roślin mają budowę podobną do alergenów obecnych w pewnych surowych warzywach i owocach, pojawia się niewłaściwa reakcja układu odpornościowego na te ostatnie. Układ odpornościowy rozpoznaje białka jako identyczne i uruchamia proces reakcji alergicznej w jamie ustnej i w gardle, ponieważ tu zachodzi kontakt z alergenem.

Szacuje się, że na zespół alergii jamy ustnej może cierpieć aż 40% osób z uczuleniem na pyłki roślin. Najczęściej zapadają na nią starsze dzieci, młodzież i młodzi dorośli. 

Reakcja krzyżowa między pyłkami roślin a surowymi warzywami i owocami

Pyłki brzozy jabłko, marchew, seler, gruszka, brzoskwinia, śliwka, czereśnia, wiśnia, orzechy laskowe, surowe ziemniaki
Pyłki traw  melon, arbuz, pomarańcza, pomidor, orzeszki ziemne, białe ziemniaki
Pyłki bylicy jabłko i inne owoce pestkowe, marchew, seler, anyż, curry, mango, kiwi

Zespół alergii jamy ustnej – objawy 

Objawy zespołu pojawiają się dość szybko, zazwyczaj w ciągu kilku minut po włożeniu do ust surowego warzywa lub owocu.

Do najczęściej występujących objawów zespołu alergii jamy ustnej należą:

  • swędzenie i mrowienie warg, języka, podniebienia i gardła; 
  • obrzęk warg i języka;
  • uczucie ścisku w gardle. 

O wiele rzadziej pojawiają się zaostrzone objawy, takie jak obrzęk krtani, obrzęki wokół oczu, pokrzywka na twarzy, kaszel, trudności z oddychaniem, a nawet niebezpieczny dla życia wstrząs anafilaktyczny.

Co robić, gdy pojawią się niepokojące objawy?

Najpierw wyjmij pokarm z ust dziecka lub poproś, by samodzielnie wyjęło go z ust, po czym przepłucz jamę ustną wodą. Objawy powinny minąć po maksymalnie kilkunastu minutach.  Jeśli objawy, które się pojawiły, są zaostrzone (trudności w oddychaniu i połykaniu, chrypka) wezwij pogotowie. Zgłoś się również z dzieckiem do alergologa, który przeprowadzi odpowiednie testy i zaleci właściwe postępowanie dietetyczne.

Leczenie w przypadku zespołu alergii jamy ustnej 

Jeśli objawy wskazują na zespół alergii jamy ustnej u dziecka, a czekasz na konsultację u alergologa, dla bezpieczeństwa dziecka usuń z diety podejrzane o wywołanie reakcji alergicznej produkty. Jeśli objawy nie są nasilone, możesz spróbować zastąpić je gotowanymi, ponieważ dzieci z zespołem alergii jamy ustnej zazwyczaj dobrze reagują na te same produkty ugotowane lub pieczone. Dzieje się tak, gdyż alergizujące białka w kontakcie z wysoką temperaturą ulegają zniszczeniu. Czasem wystarczy jedynie obrać warzywa lub owoce ze skórki. 

Jeśli reakcja była silniejsza usuń alergizujące produkty z diety, w każdej postaci i jak najszybciej umów się na wizytę do specjalisty.


źródło:  www.mp.pl
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dania główne 28 kwietnia 2021

Damfoki, czyli śląska zapiekanka prosto z ogniska

Wiosenna pogoda zaczyna nas coraz bardziej rozpieszczać, więc najwyższy czas na spędzanie czasu w ogrodzie. Do kompletu brakuje tylko ogniska i smacznego obiadu. Może tak wykorzystać żywy ogień i żeliwny kociołek, by odbyć podróż po wspomnieniach z dzieciństwa? Pamiętacie takie danie jak Damfoki lub Pieczenioki?

Kiedy pracy w ogrodzie było całkiem sporo, a na końcu paliło się ognisko, moi rodzice przygotowywali dla nas prawdziwą ucztę. W żeliwnym kociołku obok kapusty był boczek, kiełbasa, cebula i ziemniaki. Nie sposób porównać tego dania prosto z ogniska do innych potraw.

Wkrótce czekają nas ciepłe weekendy, więc warto poszukać na Przepisy.pl podpowiedzi jak zamarynować mięso na grilla albo wybrać jedną z wielu sałatek, które uzupełnią zaplanowaną ucztę. Inspiracji kulinarnych nigdy za wiele, więc pozwólcie, że poniżej podzielę się z Wami moim domowym, tradycyjnym przepisem na Damfoki.

Damfoki. Składniki na 4 porcje:

Czas przygotowania: 30 min

  • średnia główka białej kapusty
  • 2 – 4 dobre kiełbasy
  • 100 g boczku wędzonego
  • 1 kg ziemniaków
  • 2 cebule
  • sól, pieprz
  • olej albo smalec
  • żar z ogniska
Fot. Damfoki

Fot. Damfoki

Przygotowanie:

  1. Najważniejszą częścią przygotowania dania Damfoki, to rozpalić ognisko i zapewnić żar, który będzie odpowiedzialny za upieczenie naszego posiłku.
  2. W międzyczasie obieram ziemniaki i kroję je w plasterki.
  3. Następnie oddzielam od kapusty około dwunastu liści, które będą później potrzebne. Potem kroję ją na pół i jedną połówkę siekam na drobne paski.
  4. Kiełbasę podobnie jak ziemniaki kroję na plasterki, a boczek i cebulę w kosteczkę.
  5. Żeliwny kociołek, lekko smaruję olejem, na dnie oraz ściankach układam liście białej kapusty.
  6. W dalszej kolejności układam warstwy składające się z:
    • ziemniaków, które posypuję lekko pieprzem i solą,
    • kiełbasy,
    • cebuli,
    • poszatkowanej kapusty,
    • wędzonego boczku.
  7. Po ułożeniu pierwszej warstwy układam kolejne, dokładnie w tej samej wielkości i pilnuję, by ścianki kociołka były wyłożone kapustą.
  8. Ostatnią warstwę zakrywam pozostałymi liśćmi kapusty.

    Fot. Damfoki

    Fot. Damfoki

  9. Następnie zamykam kociołek i mocno dokręcam pokrywę.
  10. Teraz cały żeliwny kociołek kładę na żar lub niewielkie płomienie ogniska i zostawiam go na godzinę. W międzyczasie, jeśli zauważycie, że z którejś strony bardziej go przypiekają płomienie ognia, możecie kociołek przestawiać. Wtedy też usłyszycie syczenie i bulgotanie. To dobry znak.
  11. Po godzinie zdejmuję Damfoki z ogniska i chwilę czekam, aż kociołek nieco przestygnie i odkręcam.
  12. Chochlą lub inną dużą łyżką wyjmuję danie na talerze. Można przyprawić do woli, choć smak tego dania prosto z ogniska jest nieziemski.
Fot. Damfoki

Fot. Damfoki

Mam dla Was jeszcze jedną wskazówkę. Nie martwcie się, jeśli na dnie nieco przypiekło się Wam danie (to najlepsze kąski). Kiedy ostygnie kociołek, wystarczy zalać go wodą i wyczyścić, a na koniec, gdy wyschnie, posmarować olejem. Dzięki temu będzie gotowy na następny raz.

Oczywiście przy ognisku nie może zabraknąć jeszcze jednej rzeczy. Są to pieczone ziemniaki, wrzucone wcześniej do żaru, np. pod kociołek. Najlepiej smakują ciepłe, z odrobiną masła i soli. Palce lizać!

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close