Czy pracodawcy chcą zatrudniać matki? Odpowiedź: Tak!


Portal www.mamopracuj.pl przygotował pierwszą w Polsce akcję

„Mamę zatrudnię!”. 

To konkurs, w którym nagrodą jest 5 miejsc pracy czekających właśnie na mamy.

„To pierwsza tego typu akcja w Polsce. Nie było jeszcze konkursu, w którym do wygrania byłaby praca dla mam” – mówi Agnieszka Czmyr-Kaczanowska, współzałożycielka Mamo Pracuj.

Celem naszej akcji jest promocja zatrudniania mam, które są dobrymi pracownikami, ale z uwagi na liczne obowiązki zawodowe i panujące stereotypy, jest im trudniej tę pracę znaleźć. Chcemy w ten sposób również promować pracodawców przyjaznych mamom.

W pierwszej edycji akcji „Mamę zatrudnię!” bierze udział pięciu pracodawców. Praca, którą można wygrać jest o podjęcia w Krakowie (2 oferty), Warszawie, woj. małopolskim i jedna oferta pracy zdalnej.

Pierwszy etap akcji, w którym czekamy na zgłoszenia mam, trwa do 30 maja br. Drugi etap, przypadający na pierwszą połowę czerwca to rozmowy kwalifikacyjne. Ogłoszenie wyników nastąpi 17 czerwca br.

Więcej o akcji na www.mamopracuj.pl/mame-zatrudnie-szczegoly-akcji oraz na www.mamezatrudnie.pl

pin_mamezatrudnie

Informacja o portalu www.mamopracuj.pl 

Mamo Pracuj to ogólnopolski portal dla matek, które chcą wrócić do aktywności zawodowej.  Publikujemy ogłoszenia o pracę wybrane pod kątem mam, artykuły i inspirujące historie matek, które zdecydowały się na aktywność zawodową i czerpią z tego wielką radość. Prowadzimy warsztaty, akcje społeczne i badania.

Więcej o portalu w zakładce http://www.mamopracuj.pl/dla-mediow

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Animacja – to nie takie proste


Muzeum Dobranocek ze zbiorów Wojciecha Jamy w Rzeszowie zaprasza na otwarcie wystawy 

Animacja – to nie takie proste

dnia 18 maja 2013 r. od godz. 19.00

Rzeszów, ul. Mickiewicza 13.


Europejska noc Muzeów w muzeum Dobranocek.

Muzeum Dobranocek ze zbiorów Wojciecha Jamy w Rzeszowie serdecznie zaprasza do poznawania pasjonującego świata animacji rysunkowej.

W czasie Nocy Muzeów będzie można obejrzeć niezwykłą wystawę czasową „Animacja to nie takie proste” prezentującą twórczość Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej.
Goście muzeum spotkają znane postaci z popularnych animacji: Bolka i Lolka, Reksia, Smoka Wawelskiego, Kucharza Bartoliniego, tajemniczego Don Pedra – szpiega z Krainy Deszczowców, Pampaliniego, Kapitana Klipera, Błękitnego Rycerzyka i wielu innych bohaterów dobranocek. Będzie ich można podziwiać na licznych projektach, szkicach, foliach-kadrach filmowych i plakatach. Muzeum zaprezentuje też oryginalne scenariusze, scenopisy i recepty animacyjne, archiwalne zdjęcia, wydawnictwa i wiele pamiątek z wizerunkami bohaterów kreskówek.
Wielbiciele animacji będą mogli się dowiedzieć jak powstawały ich ulubione filmy i kto je zrealizował. Atrakcją wystawy będzie stanowisko pracy rysownika.

Będzie także bogata oferta animacji rysunkowych oraz filmowe niespodzianki i artystyczne aktywności. Na muzealnym zoetropie ożyją rysunki popularnych bohaterów z filmów, a nocni goście będą mogli rysować swoich ulubionych przyjaciół z bajek na wielkowymiarowych panelach przestrzennych. Będzie też można spotkać Reksia i zrobić sobie z nim pamiątkową fotografię.

europejska noc muzeow

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Premiera książki „Lato misia Kazimierza”


Wakacyjne przygody wrażliwego mądrali już w księgarniach.
Paulina Wilk kontynuuje serię dla dzieci i niezupełnie dorosłych.

Skąd się biorą prawdziwi przyjaciele? Co wspólnego mają garnki z podrywaniem dziewczyn?
Czy uczucia są silniejsze niż mięśnie? Jak skoczyć z dachu i miękko wylądować? I jak koniec zmienić w początek? O tym wszystkim opowiada „Lato misia Kazimierza”, nowa książka Pauliny Wilk. Druga część dowcipnej serii opowiada o dorastaniu z dala od domu i wakacyjnych przyjaźniach.

Kazimierz – mały beżowy miś spędza wakacje z nowymi kolegami: grubym Tadkiem, wysportowanym Czarnym i maleńkim Bolkiem, który nie rusza się nigdzie bez pieluchy. Wspólnie przeżywają sportowe  zwycięstwa i porażki, znajdują skarb, udają się w rejs łódką i łowią ryby, a nawet stają do bójki. Dzięki tym doświadczeniom misie przekonają się, że przyjaźń pokonuje wszelkie różnice i że dobrze mieć przy sobie wiernych kumpli – w czasie zabaw, chwilach niebezpieczeństwa, a także w smętne, deszczowe dni. Gdy na misiowe głowy spadną pierwsze pożółkłe liście, trudno będzie im się rozstać. „Lato misia Kazimierza” to opowieść o niezwykłym czasie, jakim dla dzieci są wakacje: o długich i ciepłych dniach, które przynoszą radość, nowe przeżycia, uczą odwagi i pewności siebie. To bajka o rozstaniu i tęsknocie, bez których nie sposób dorosnąć. I docenić szczęśliwego powrotu do domu.

Doskonała książka na wakacje, do wspólnego rodzinnego czytania właśnie trafia do księgarń, a w niedzielę, 9 czerwca Paulina Wilk i ilustratorka Zosia Dzierżawska zapraszają dzieci i rodziców do MiTo Art. Cafe and Books (ul. Waryńskiego 28, Warszawa) na premierowe spotkanie z misiem oraz rysunkowo-wycinankowe warsztaty.

Lato_misia_Kazimierza_okładka

O misiu Kazimierzu

Odważny i rezolutny miś ucieka z wielkiego sklepu, by sprawdzić, czy potrafi być niezwyczajny. Trafia do domu Ani, samotnej i zapracowanej dziewczyny i wraz z nią poznaje niesamowity, domowy świat: z guzików buduje kosmiczne pojazdy, urządza w kuchni rodeo, a na stole – teatrzyk, robi żaglowiec z mydelniczki. Przypadkowo spotkany Tadeusz zaprasza go do siebie na wakacje i turniej piłkarski.

O autorce

Paulina Wilk – autorka głośnych reportażowych „Lalek w ogniu. Opowieści z Indii”, laureatka nagrody Bursztynowego Motyla po świetnie przyjętych przez krytykę i czytelników „Przygodach misia Kazimierza” (2012), opowieści o misiu, który wyruszył na poszukiwanie swej indywidualności, kontynuuje serię bajek dla dzieci i niezupełnie dorosłych, publikując „Lato misia Kazimierza”. A to nie koniec pluszowych opowieści – w przygotowaniu jest kolejna część cyklu, w której Kazimierz wyrusza w podróż.

O ilustratorce

Zosia Dzierżawska – rysuje książki dla dzieci i komiksy. Mieszka blisko Alp, ale często wraca na podwórka takie jak to, na którym Kazimierz spędził wakacje. Studiowała literaturę i języki w Warszawie i ilustrację w Mediolanie w ramach studiów podyplomowych MiMaster. Współzałożycielka mediolańskiego studia graficznego Armad’illo. Ilustracje jej autorstwa publikują włoskie i polskie wydawnictwa: Egmont, Langenscheidt, WSiP, Panini, Rizzoli. Z Moniką Powalisz tworzy komiksowy duet „Zonika”, nagrodzony min. w  konkursie Ligatura w Poznaniu (2012).

O wydawnictwie

Wilk&Król Oficyna Wydawnicza została założona przez dwie przyjaciółki: Paulinę Wilk, autorkę książek i reportaży, oraz Annę Król, założycielkę agencji Go Culture, wspierającej promocję literatury. Wydawnictwo powstało, by dać literackie życie wspólnie wymyślonemu bohaterowi z pluszu. Seria bajek o misiu Kazimierzu tworzona jest z niecodzienną starannością i troską.

 

Na stronie www.miskazimierz.pl czeka więcej informacji o bohaterze, książkach, autorkach, a także internetowa księgarnia.

 

„Lato misia Kazimierza”, czyli kronika wypadków wakacyjnych

Paulina Wilk, ilustracje: Zosia Dzierżawska

Wilk&Król Oficyna Wydawnicza, Warszawa, wydanie I

Premiera: 22 maja 2013

Książki serii:

  • „Przygody misia Kazimierza” – premiera: listopad 2012
  • „Lato misia Kazimierza” – premiera: maj 2013
  • „Podróże misia Kazimierza” – w przygotowaniu

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Bułeczki drożdżowe z kruszonką


Bułeczki drożdżowe z kruszonką

W weekend zawsze gości u mnie na stole coś słodkiego. Czasem jakieś ciasto, czasem ciasteczka, czasem bułeczki. W zależności od humoru, smaków i życzeń domowników 🙂

Jednym z przepisów do których regularnie wracam są bułeczki drożdżowe z kruszonką. Proste, szybkie, smaczne no i dają wiele możliwości. Można je nadziewać do woli: dżemami, powidłami, marmoladą, nutellą, budyniem lub pozostawić puste. W każdej wersji będą pyszne i rozejdą się w mgnieniu oka.

Składniki

Ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
30 g świeżych drożdży
1/3 szklanki cukru
szczypta soli
szklanka ciepłego mleka
4 łyżki roztopionego masła
2 jajka

Kruszonka:
1/2 szklanki mąki
4 łyżki cukru
4 łyżki masła

Sposób przygotowania

Robimy rozczyn z drożdży: drożdże zalewamy ok. 1/3 szklanki mleka oraz łyżeczką cukru. Jajka mieszamy bardzo dokładnie z cukrem. Rozczyn z drożdży dodajemy do mąki, dodając ubite z cukrem jajka, pozostałą część mleka i 4 łyżki roztopionego i ostudzonego masła. Następnie zagniatamy ciasto do momentu aż zacznie odchodzić od ręki. Zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu pod przykryciem.

Składniki na kruszonkę zagniatamy, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażalnika.

Z ciasta formujemy małe bułeczki, ewentualnie nadziewamy.

Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiamy na ok. 30 min. żeby nieco podrosły.

Kruszonkę wyjmujemy z zamrażalnika i ścieramy na tarce. Bułeczki smarujemy rozkłóconym jajkiem i posypujemy kruszonką.

Pieczemy w piekarniku przez ok. 20 minut w 200 st. aż bułeczki drożdżowe będą rumiane.

Koniecznie sprawdź inne nasze przepisy.

bułeczki

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

25 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Edyta Skrzydło
Edyta Skrzydło
10 lat temu

Ale cudownie wyglądają, zapewne i tak smakują.

Amelia Rudnicka
9 lat temu

Można do nich dodać dżem?

Paulina Garbień
9 lat temu

Oczywiście, zarówno dżem, jak i czekoladę do smarowania czy inny krem typu nutela, powidła. Można poeksperymentować z serem czy masą budyniową gęstą co kto lubi 🙂

Kamila Odolińska
Kamila Odolińska
9 lat temu

mam pytanie pieczemy bez termoobiegu?

Paulina Garbień
9 lat temu

Można używać termoobiegu, ale wtedy temperatura powinna być ustawiona na 180 stopni, trzeba też kontrolować stopień wypieczenia żeby ich nie przypalić

Gosia
Gosia
9 lat temu

Pyszne polecam , zrobiłam bez kruszonki . Są smaczne nawet na następny dzień

a matter of taste
a matter of taste
9 lat temu

Z pewnością bardzo smaczne bułeczki. Natomiast ja zapraszam do mnie po przepis na bułeczki drożdżowe z nadzieniem wiśniowo-serowym: http://amatteroftaste.pl/na-sniadanie/buleczki-drozdzowe-z-nadzieniem-wisniowo-serowym/

iza f
iza f
8 lat temu

Fajnie jest uformowac kuleczki i wsadzic je do foremek do muffinek ;

Jadwiga Zyza
8 lat temu

fajny przepis, tylko prawdziwa kruszonka tak nie powstaje.Dodajemy np.4 łyżki cukru i tyle samo masła + 1/2 szkl.mąki.Kruszonkę wyrabiamy sprawnie palcami,nie całymi dłońmi, tak że od razu powstaje kruszonka,a nie jednolita kula ciasta.trzeba do tego trochę wprawy.

Agata
Agata
8 lat temu

Na ile bułeczek jest ten przepis? 🙂

Paulina Garbień
8 lat temu
Reply to  Agata

Zwykle wychodzi mi ok 20-24 sztuki wielkości mniej więcej pięści.

Natalia
Natalia
8 lat temu

Przepyszne, zrobiłam sobie taki prezent na Dzień Kobiet. W połączeniu z kakałkiem . Coś wspaniałego <3 😀

Magda
Magda
8 lat temu

Upieklam wlasnie, mimo ze nie jestem kulinarnie uzdolniona wyszly wysmienite. Dzieci zachwycone ? dziekuje za przepis ?

Beata W.
Beata W.
8 lat temu

SĄ WSPANIAŁE!!! Właśnie się zajadam z rodziną.Zrobiłam z powidłami i kruszonką.PYCHA.
Pozdrawiam.

Anna Maślarz
Anna Maślarz
8 lat temu

Dawno tak dobrych bułek nie jadłam!!! Rewelacja, własnie upiekłam i się zachwycam razem z dziećmi. Będę często robiła, być może nastepnym razem zrobię z jakimś nadzieniem. Dziękuję za przepis i serdecznie polecam.

ElaJ
ElaJ
8 lat temu

Bułeczki wychodzą przepyszne…Ja nadziewam i dżemem i owowocami.Teraz jagodami, bo akurat są dostępne. Właśnie za kilkanaście minut wstawiam do piekarnika ? dziękuję za przepis

Agata
Agata
8 lat temu

Wspaniałe bułeczki. Wyszły mi 22 sztuki. Dzieciaki rozpracowaly to w godzinę. Polecam wszystkim.

Katarzyna
Katarzyna
7 lat temu

Dzisiaj mam czas więc piekę. Jeszcze są w piekarniku ale wyglądają już tak apetycznie że nie mogę się doczekać jak je spróbuję. Polecam!!!

Justyna Witkowska
Justyna Witkowska
7 lat temu

Zrobiłam bez kruszonki i po prostu są niebianskie w smaku 😀 pozdrawiam 🙂

Aga
Aga
7 lat temu

Ja to będę musiała z dwóch porcji zrobić bo 22 sztuki to jest stosunkowo za mało dla mojego i mojej rodzinki brzusia 🙂

Ania M
Ania M
7 lat temu

Super bułeczki ? Pyszne

Iza
Iza
7 lat temu

Upiekłam i wyszły pyszne. Zdecydowanie polecam każdemu 🙂

Barbara Jakubik
Barbara Jakubik
6 lat temu

Upiekłam właśnie bułeczki wg tego przepisu. Wyszły super:
” Zrób bułeczki fajna sprawa,
świetna potem jest zabawa.
Gdy rodzina pałaszuje
wtedy ty się dobrze czujesz”.
Polecam na jesienne, długie wieczory.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close