Dotykam=Wygrywam w drugiej odsłonie.


Już 20 września br. ruszy II edycja kampanii Dotykam=Wygrywam, kampanii, która nie pozwala Polkom zapomnieć o regularnym wykonywaniu samobadania piersi. Kampania organizowana będzie przez markę Panache, Fundację Rak’n’Roll, Teatr Studio Buffo i markę modową MUSES Urbańska & Komornicka, by oswoić Polki z dotykiem, który pozwala wygrać życie. Tym razem organizatorzy postawili na siłę obrazu filmowego.

Statystki mówią same za siebie. Co roku na raka piersi zapada 12 000 Polek. Prawie połowa z nich umiera, bo zbyt późno zgłosiły się do lekarza. Jeśli Polki chcą realizować swoje marzenia i być pewne swojego zdrowia, muszą nosić odpowiednio dopasowaną bieliznę i wykonywać regularne samobadanie piersi.

Dobrze dobrany biustonosz to nie tylko korzyści zdrowotne, ale i lepsze samopoczucie, które daje kobiecie pewność siebie – mówi Marta Samborska, członek zarządu Fundacji Rak’n’Roll.

Akcja Dotykam=Wygrywam odniosła w ubiegłym roku ogromny sukces medialny, poparły ją także celebytki: Katarzyna Cichopek – Hakiel, Aleksandra Kisio, Daria Widawska, Anna Gzyra, Markia i Rozalia Mancewicz. – Dzięki pozytywnie nastawionym do tematu profilaktyki mediom i gwiazdom udało nam się dotrzeć z przesłaniem Dotykam=Wygrywam do szerokiego grona kobiet. Walczymy o to, aby wylansować modę wśród Polek na samobadanie piersi – mówi Izabela Sakutova, pomysłodawca akcji i przedstawiciel Panache. – Dla nas ta akcja miała jednak także wymiar bardzo realny, bliski, bowiem jedna z naszych pracownic poprzez samobadanie piersi i badanie USG, na które wysłaliśmy wszystkie pracujące w naszej firmie kobiety, wykryła u siebie guza. Dzięki błyskawicznym działaniom udało się ją uratować przed najgorszym – dziś jest z nami, uśmiechnięta, radosna – i to dla nas największy dowód, że warto – podkreśla organizatorka.

Ambasadorem tegorocznej edycji kampanii Dotykam-Wygrywam jest duet Natasza Urbańska i Agnieszka Komornicka. „Najcenniejsze w życiu każdej kobiety (i nie tylko) jest zdrowie. My, kobiety, najczęściej w codziennym życiu zapominamy o sobie bo zawsze naszym zdaniem jest „coś” ważniejszego do zrobienia, załatwienia. Dajmy sobie chwilę dzięki której możemy zyskać bardzo wiele!” – Natasza Urbańska i Agnieszka Komornicka, duet MUSES.

Dodatkowo cała akcja, ma wesprzeć działania fundacji Rak’n’Roll – Wygraj życie!Dlatego 10% z zysku ze sprzedaży różowych biustonoszy z oferty Panache zostanie przekazane na cele statutowe fundacji.

Całkowitą nowością w tej edycji będzie zangażowanie Polek w to, by motywowały siebie nawzajem do regularnych badań poprzez krótkie formy filmowe. 20 września na stronie www.dotykamwygrywam.pl pojawi się aplikacja konkursowa„DOTYKAJ=WYGRYWAJ, nie zwlekaj, RÓŻ SIĘ”. Tu będzie można wgrać swój krótki, nakręcony nawet telefonem komórkowym film, w którym wyrażona zostanie odpowiedź na pytanie dlaczego warto się badać. Spośród nadesłanych filmów wyłonione zostaną trzy osoby, które zaprosimy na uroczystą konferencję prasową w Teatrze Studio Buffo, podczas której zaproszeni goście, partnerzy kampanii, polscy celebryci i przedstawiciele mediów, będą głosować na najlepszy film. Nagroda za I miejsce to aż 10 kompletów bielizny Panache (wartość 3000zł).

Cleo_Maddie_7201_7202_Candy_Pink Cleo_Marcie_6831_6832_Pink Super_Elsa_6691_6695 Super_Jasmine_6951_6952

Więcej informacji o akcji oraz adresy sklepów z bielizną marek Panache biorących udział w kampanii znajdą Państwo już wkrótce na stronie www.dotykamwygrywam.pl, www.panache.pl, www.studiobuffo.com.pl i www.raknroll.pl.

1.2_Logo

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

NNKT, a kreatywność dziecka, czyli zdrowy tłuszcz w diecie malucha


Wyjątkowa kreatywność dziecka to nie tylko jego wrodzona zaleta. Aktywność w szkole i poza zajęciami, dobre samopoczucie, lepsza pamięć i koncentracja to wynik przede wszystkim zdrowej, pełnowartościowej diety, bogatej w NNKT. O wpływie niezbędnych nienasyconych kawasów tłuszczowych na umysł dziecka opowie mgr Iwona Gryszkin – dietetyk dziecięcy z gabinetu Profilaktyka Zdrowia, aktywny członek Zarządu Dolnośląskiego Towarzystwa Dietetyki.

Kreatywne i mądre dziecko to z pewnością zasługa dobrych genów, jak i dużego wkładu rodziców w wychowanie. Aktywny wypoczynek, rodzinne zabawy, pomoc w nauce są niezbędne, jednak dopiero odpowiednia dieta jest kluczem do pełnego rozwoju sprawności intelektualnej. To, jak kształtuje się pamięć, rozumienie czy kreatywność w dużej mierze zależy od codziennego jadłospisu, w którym nie może zabraknąć witamin i kwasów Omega-3. Niewłaściwa dieta może spowodować późniejsze problemy w szkole, w przyswajaniu i przekazywaniu nabywanych informacji, czy w kreatywności dziecka. Czym są kwasy NNKT, jaki maja wpływ i jakie ilości należy zapewnić w codziennym menu malucha – tłumaczy mgr Iwona Gryszkin- dietetyk dziecięcy.

NNKT – dziecinnie proste

Przygotowując posiłki dla naszych maluchów powinniśmy pamiętać, że właściwa dieta, to taka, która zapewni młodym organizmom uzupełnianie wszystkich niezbędnych składników przez cały okres dorastania. Do takich związków zaliczają się zwłaszcza te, których organizm ludzki sam nie produkuje, m.in. NNKT, czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Mają one znaczenie już w życiu płodowym, następnie w diecie kobiety karmiącej, a po odstawieniu piersi w odpowiedniej ilości na talerzu malucha. Do kwasów NNKT zaliczamy kwasy tłuszczowe: linolowy ( LA, z grupy omega – 6) i alfa – linolenowy ( ALA, z grupy Omega-3). Jednym z najlepszych źródeł są oleje roślinne, jednak przy ich wyborze należy kierować się nie tylko procentową zawartością kwasów, ale i proporcją kwasów Omega 6 do Omega 3.”  Idealnie wyważony stosunek kwasów zawiera olej rzepakowy, gdzie proporcja kwasów tłuszczowych omega – 6 do omega – 3 wynosi właśnie 2:1. Posiadając w swym składzie ponad 30 % złożonych kwasów nienasyconych, w tym 10 procent Alfa – kwas linolenowy (Omega – 3 kwas tłuszczowy), oraz 10 % kwasów linolowych, olej rzepakowy jest jednym z najlepszych źródeł kwasów tłuszczowych, które bez problemu możemy wprowadzać do diety nawet bardzo małego dziecka” – tłumaczy Pani dietetyk.

Mądry już w brzuchu mamy

W rozwoju umysłowym człowieka kluczowe znaczenie mają pierwsze 2-3 lata życia. Badania dowodzą, że dzieci, których dieta była bogata w NNKT maja lepszy wzrok, a ich umysł szybciej się rozwija, niż jest to w przypadku dzieci, których dieta była uboga w te substancje. Dostarczanie NNKT zaczyna się już na etapie życia płodowego. Wysoki poziom kwasów tłuszczowych w diecie matki zapobiega przedwczesnym porodom i niskiej masie urodzeniowej noworodków oraz pozytywnie wpływa na rozwój centralnego układu nerwowego oraz zdolności poznawcze. Ma również wpływ na zmniejszenie ryzyka wystąpienia reakcji alergicznych i zmian atopowych skóry u tych dzieci. „Symptomami niedoboru NNKT u wcześniaków i małych niemowląt są zaburzenia widzenia i dojrzewania układu nerwowego, objawiające się gorszym rozwojem neurologicznym oraz funkcji poznawczych. Problemem mogą być również zmiany zapalne skóry. Zbyt mała ilość tych kwasów tłuszczowych powoduje również zaburzenia wzrostu oraz zwiększoną predyspozycję na czynniki infekcyjne. Minimalne spożycie przez kobiety w ciąży powinno zatem wynosić 4, 5 % ogólnej energii dziennej racji pokarmowej, co jest warunkowane zapotrzebowaniem rozwijającego się płodu. Dla kobiet karmiących jako minimalny poziom spożycia przyjmuje się 6 % energii z NNKT, gdyż z mlekiem kobieta wydziela w ciągu doby 3-5 g tych kwasów” – podsumowuje specjalista.

Stosowanie oleju rzepakowego u dziecka niesie wiele korzyści zdrowotnych. Należy pamiętać o jego stosowaniu w codziennym przygotowywaniu posiłków dla naszych pociech. Ten łatwo dostępny dodatek powinien znaleźć się zarówno w diecie każdej kobiety ciężarnej, karmiącej jak później w diecie malucha zapewniając mu jak najzdrowszy start.

Zapraszamy na nasz Fanpage – Świadome Odżywianie, gdzie z bliska przyglądamy się tematyce zdrowego i świadomego odżywiania się.

olej_rapso_aranz

Olej marki Rapso:
Pojemność: 0, 75 ml
Cena brutto: 14, 99 zł
Marka: Rapso
Producent: VOG Polska Sp. z o.o.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Piraci w Galerii Krakowskiej


Kim byłby kapitan Hak bez Czarnego Rogera? Dlaczego Jack Sparrow uparcie dążył do odzyskania Czarnej Perły? Odpowiedź jest prosta – nieodłącznym elementem każdego pirata jest jego statek! Tylko do 25 sierpnia taki statek będzie do dyspozycji najmłodszych piratów odwiedzających Galerię Krakowską. To wspaniała okazja, aby przeżyć morską przygodę i poszukać ukrytych skarbów. 

Piraci kojarzeni z hiszpańskimi galeonami, dżunglami Karaibów oraz czarnymi flagami tzw. Jolly Roger zawitali do Galerii Krakowskiej. Do 25 sierpnia udostępnili najmłodszym mieszkańcom Krakowa swój ogromny statek. Teraz każdy może zostać piratem, poznać nowych przyjaciół i przeżyć niezapomnianą przygodę.

Statek piratów znajdujący się w Hali Grodzkiej (poziom – 1) to wakacyjna inicjatywa Galerii Krakowskiej, a przede wszystkim idealna propozycja spędzenia czasu wolnego z całą rodziną. Na piratów czeka wiele ciekawych gier i zabaw! Statek pozwoli przenieść się w czasy legendarnych korsarzy, poznać historie dalekich wypraw i przyłączyć się do poszukiwania skarbów.


Warto jednak pamiętać, że każdy szanujący się pirat powinien przestrzegać poniższych zasad obowiązujących na statku:

  1. Statek przeznaczony jest dla dzieci powyżej 3 lat.
  2. Dzieci poniżej lat 12 muszą znajdować się pod opieką dorosłych.
  3. Zabrania się wchodzenia na elementy konstrukcji obiektu: poręcze, mosty, przeplotnie, itp.
  4. Zabrania się korzystania z obiektów przez więcej niż jedno dziecko na jedno miejsce.
  5. Na statek piracki zabrania się wprowadzania zwierząt.
  6. Prosimy o eksploatację urządzeń zgodnie z ich przeznaczeniem.
  7. Prosimy o niezaśmiecanie statku pirackiego.

Więcej informacji udziela:

Ryszard Wysokiński:  Dyrektor Centrum Galerii Krakowskiej, ECE Projektmanagement Polska, tel.: +48 12 428 99 00, e-mail: ryszard.wysokinski@ece.com

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

2 urodziny WRoliMamy.pl


Mirella:

Dwa lata minęły jak jeden dzień :)) Dwa lata pełne… wszystkiego właściwie. I radości, i trosk, i gwałtownych dyskusji. A wszystko po to, by blog był coraz lepszy, ciekawszy, bardziej wciągający. Dwa lata wzajemnego poznawania się, zaprzyjaźniania, dwa lata stawania się rodziną.

I tak oto ja, kiedyś przeciwniczka wszelakich portali społecznościowych, dziś zaczynam dzień od sprawdzenia co nowego w naszej tajnej grupie na Facebooku 😉 Śmiało mogę powiedzieć, że blog zmienił mój sposób patrzenia na Internet, przekonał mnie, że Internet to przede wszystkim ludzie. Faktem jest, że gdy przyjmowałam zaproszenie Basi do współpracy nie do końca wiedziałam co mnie czeka, o blogach i blogosferze nie wiedziałam praktycznie nic. Dziś cieszę się, że wtedy nie powiedziałam „nie”.

W tym czasie moje dziecko podrosło, zaczęło świadomie zerkać w komputer i raz na jakiś czas pyta: „Oceniasz konkurs? Mogę z Tobą?” Potem pakuje mi się na kolana i z miną znawczyni mówi: „ Ta fota to na osiem”. Ale spokojnie, nie zawsze biorę pod uwagę jej opinię, choć przyznaję, często się zdarza, że jest zbieżna z moją. Jedno się nie zmieniło i pewnie nie zmieni, nadal nie upubliczniam swojej twarzy :))

Mirella

 Fizinka:

Czym jest dla mnie blog?

Odskocznią od codzienności, kolejnym obowiązkiem, choć w tym przypadku, w bardziej pozytywnym znaczeniu. Jest moim lekiem na całe zło, skarbnicą wiedzy, miejscem w którym mogę bezkarnie dzielić się swymi doświadczeniami. Blog to również dla mnie niezły nauczyciel, ponieważ nie pozwala siedzieć w miejscu, wciąż „każe” się rozwijać… Jest także moją PASJĄ i kolejnym w kolekcji hobby!

Czym jest dla mnie zespół W Roli Mamy?

Kręgiem  przyjaciół – na dobre i złe. Poduszką – do wylewania łez. Ramieniem – do podpierania. Ręką – do pocieszania. Mądrą głową – do podpowiadania cennych rad. Kołowrotkiem do napędzania i motywatorem do działania.

A także żeńskim wydaniem  Piotra Bałtroczyka – …… 😉

(nie)Magda(lena):

W chwili, gdy zaczynałyśmy przygodę z blogowaniem moja córka postawiła swoje pierwsze, samodzielne kroki, teraz szykuje się do przedszkola – to chyba najbardziej pokazuje jak czas szybko biegnie.

Zastanawiając się czym jest dla mnie blog, doszłam do wniosku, że to czara do której dowolnie przelewamy wszystkie myśli, doświadczenia, rady, emocje, przekonania, które czasem boimy się wypowiedzieć na głos. To narkotyk, który uzależnia, kawałek „podłogi”, powiernik…

To wspaniałe Kobiety, których jeszcze nie było mi dane poznać osobiście, a jednak mam wrażenie, że znamy się jak łyse konie. Kto by pomyślał, że przy tylu różnych temperamentach można ciągnąc wózek w tę samą stronę!

Zawsze z przymrużeniem oka słuchałam wypowiedzi artystów o energii którą zapożyczają lub wymieniają z publicznością. Niechętnie przyznaję, że byłam niedowiarkiem, bo dziś sama czuję to „coś” co być może jest tą energią, którą czerpię od naszych Czytelników – dzięki Wam blog się zmienia, dojrzewa, a ja razem z nim.

Magda

Hanna:

W Roli Mamy – czym jest dla mnie?

Ogromnym kawałkiem mojego życia, pieszczotą, biletem do bycia aktywną mamą, czasem ciężką harówką i oczywiście trzecim dzieckiem – tak jak widzicie w ciągu tych dwóch lat Blog siłą rzeczy spadł nieco w rankingu 😛 lada moment przyjdzie na świat dziecko nr 2, więc trzeba było przesunąć numerację. Mimo, że na początku byłam najbardziej zielona z całego towarzystwa, dziś nie wyobrażam sobie dnia bez naszego Bloga, życia bez tych dziesiątek tysięcy maili, bez zerknięcia choćby na chwilę na naszą tablicę – przeczytania Waszych opinii i komentarzy.

A mój bilans zysków i strat?

– Zyskałam przyjaźń dziewięciu wspaniałych kobiet – mam, żon, córek, koleżanek i … kto by to wszystko zliczył? Dziękuję!
– Straciłam – wiele godzin na czytaniu fantastycznych historii, na pisaniu dla Was, na rozmowach w naszym gronie  o rzeczach intymnych, absurdalnych i wszystkich innych. Dziękuję!
– Straciłam morze łez – szczęścia i smutku – gdy kolejne komentarze wzruszały i powodowały lawinę myśli, gdy jednoczyłyśmy wysiłki, aby choć trochę pomóc bliźniemu w potrzebie, gdy byłyśmy świadkami cudów życia i rodzinnych tragedii.

Żaden ekonomista świata nie pojmie, jak wiele można zyskać – „tracąc” Ja zyskałam całe morze szczęścia, możliwości jakie stoją przede mną, ogrom wiary we własne siły i w innych ludzi!
Dziękuję, że z Wami zawsze mogę i chcę się rozwijać, mogę stawać się lepszym człowiekiem!

Rachela:

To niesamowite jak szybko minęły dwa lata. Jak dziś pamiętam to napięcie, podekscytowanie, które towarzyszyło pierwszym krokom, by zrobić coś więcej. Te dziewięć dziewczyn, które znałam tylko dzięki Internetowi, nie wykluczyło mnie, mimo, że byłam chyba ostatnia osobą odpowiadającą na ich wezwanie. Dałam się ponieść tej fali, choć czasem długo trwała cisza na morzu i wena nie chciała jakoś podpłynąć. Dziś jestem dumna, że mogę wraz z nimi i Wami Drodzy Czytelnicy tworzyć coś, co pociesza, radzi, budzi nadzieję, a może nawet pokazuje coś nowego i odmiennego. To dzięki Wam Wszystkim (Czytelnikom i Redaktorkom) odnalazłam siebie w dzieleniu się z innymi.

Aga

Paulina:

Ostatnie 2 lata to czas wielu zmian z moim życiu.

Początki mojego macierzyństwa, raczkowanie w roli blogerki, wyjazd do Irlandii, potem drugie maleństwo czyli rozterki ciążowe po raz drugi, poród zagranicą, jednym słowem taki mały życiowy huragan.

W każdej chwili czułam wsparcie 9 wspaniałych. Zawsze w każdym momencie mogłam się wyżalić, poradzić albo po prostu pożartować. To cudowne mamy, z których każda ma inne spojrzenie na świat, inaczej myśli o swoim macierzyństwie a mimo to jest coś co nas łączy – kochamy naszego  bloga.

Strony bloga to taki mój notesik – miejsce gdzie mogę opowiedzieć o tym co się wydarzyło interesującego, wyżalić gdy się zdenerwuję albo po prostu opowiedzieć o tym co czuję, co mnie uszczęśliwia, co wkurza a co smuci.

Dziękuję moje kochane Dziewczyny za wsparcie i po prostu bycie kiedy Was potrzebuję a Wam kochani Fani za to, że chcecie czytać moje wpisy.

Żaklina:

Gdy mam określić, ile dla mnie znaczą dwa lata, które upłynęły na współtworzeniu bloga, pojawia się nie lada kłopot! Bo niby jak w kilku zdaniach zawrzeć te wszystkie chwile radości, dumy przepełniającej serce, że to co robimy żyje i ma się coraz lepiej?

Jak opisać niezwykłą relację między Nami – dziesięcioma kobietami – które potrafią stworzyć “wspólne dzieło”, rozrzucone po różnych zakątkach kraju, a nawet Europy? Dla mnie W Roli Mamy, to nie jedynie wirtualne miejsce spotkań fantastycznych dziewczyn, ale poligon doświadczalny dla własnych możliwości. To swoista szkoła, która uczy nie tylko praktycznych ”blogowych” umiejętności, ale również pokory, dzięki której mam nadzieję spełniać się nie tylko „tu i teraz”. Tego zresztą życzę sobie i dziewczynom, żeby to na co pracujemy od dwóch lat, rozwijało się coraz prężniej, ku radości Nas – autorek oraz coraz szerszemu gronu Czytelników.

Mania

Basia:

Byłoby kłamstwem, gdybym napisała: nie wierzyłam, że blog W Roli Mamy wypali! Taką mam naturę, że jak się już za coś zabieram, to oczami wyobraźni widzę spektakularny tego pozytywny efekt. Choć realnie rzecz biorąc, były duże szanse, że się nie uda. Porywanie się na coś, co w dużej mierze polega na współpracy dziesięciu, w dodatku nie znających się wcześniej, kobiet – szalony pomysł.

Dziewczyny! Dziękuję Wam za Waszą kreatywność (teksty, które nieraz mnie rozśmieszały i wzruszały), pracowitość (czasem nieprzespane noce), lojalność (bo zawsze, gdy trzeba jedna za wszystkie, wszystkie za jedną), pomysły (czasem gorsze, czasem genialne)… Dziękuję za wspólne wieczory przed własnymi monitorami, i popołudnia, i poranki…

I dziękuję, że moje marzenie o posiadaniu bloga stało się naszą wspólną bajką!

basia-przy-komputerze

Sylwia:

2 lata temu o prowadzeniu Bloga nie wiedziałam nic, byłam żółtodziobem. Pewnego dnia na jednym z  forów Basia rzuciła pomysł poprowadzenia wspólnego Bloga. Pomyślałam – “Czemu by nie spróbować, co mi szkodzi? Najwyżej jak się nie nadam zrezygnuję”. Powstał pierwszy tekst, przyszła pora na kolejne i tak mijał czas a ja trwałam. W momencie powstawania W Roli Mamy Kuba miał niecałe 6 miesięcy, teraz to cudowny prawie 2,5 latek często przeszkadzający mamie w „pracy”. Dlatego zazwyczaj piszę po nocach.  Po tym kochanym urwisie widzę, jak szybko upływa czas. Jaki kawałek mojego życia stanowi W Roli Mamy.

Minęły 2 lata, lata owocnej pracy, 10 wspaniałych kobiet, które mimo natłoku obowiązków rodzinnych i zawodowych znajdują czas by tworzyć wspólne dzieło. Coś niesamowitego by taka gromadka, nieznających się (w komplecie) w realu kobiet tak cudnie się dogadywała. (Cieszę się, że miałam okazję jakiś czas temu spotkać choć część naszego grona). Każda z nas różni się charakterem,  a mimo to nie ma między nami niesnasek czy złośliwości. Tworzymy zgraną załogę, a W Roli Mamy jest naszym okrętem o który dbamy jak najlepiej umiemy i dumnie patrzymy na jego banderę, płynącą w  morzu Internetu.

W Roli Mamy to nie tylko miejsce na przelanie swoich przemyśleń na „papier” to dzielenie się cząstką siebie, swoimi doświadczeniami czy obserwacjami otaczającego nas świata.  Od kuchni to miejsce rozmów fenomenalnych dziewczyn. Dzielmy razem smutki i radości, zwycięstwa i porażki. Jesteśmy dla siebie jak ciotki dobra rada czy grupa wsparcia.

Dziękuję Wam dziewczyny, że jesteście, za rozmowy, które nie raz ubawiły mnie do łez, innym zmotywowały do działania, za godną podziwu pracę i liczę na kolejne owocne lata współpracy. Dziękuję każdemu Czytelnikowi z osobna za czas poświęcony na czytanie naszych wpisów. Sobie i Wam drogie Redaktorki W Roli Mamy życzę by nie zabrakło nam weny twórczej, zapału do pracy i rozwoju a naszym Czytelnikom wytrwałości w czytaniu.

 

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close