Dzień SuperMena
Być mężczyzną – co to znaczy? O to trzeba by zapytać drogich Panów, którzy dziś obchodzą swoje święto! Czy mamy swoich Supermenów? Czy dziś znajdą zamiast Goździka w wazonie, buteleczkę, jakże męskiego złocistego trunku?
Dzień mężczyzny, trzeba przyznać szczerze, jest mało popularnym świętem w naszym kraju – czy to kwestia naszego kobiecego monopolu na tego typu święta, czy też zaradność Panów? Pozwoliłam sobie na drobną uszczypliwość, ponieważ nie spotkałam się z ogólnymi oczekiwaniami wobec naszych męskich towarzyszy, aby z tej okazji przygotowali wyjątkową celebrację dla swoich gości (i np. upiekli dla nas Pań świąteczne ciasto). A szkoda … ja z przyjemnością dałabym się zaprosić na taką wyjątkową kawkę – oczywiście nagrodziłabym Gospodarza za fatygę!
Jednak nie będę rozprawiać o tym co tajemnicze i “niewyjaśnialne” 🙂 , a jedynie korzystając z okazji przybliżę pewną nowinkę…
Jak wygląda świat współczesnego mężczyzny i czy można odnaleźć odpowiedź na to pytanie?
Tą próbę podjęło Discovery Channel, czy udaną oceńcie sami!
Naukowcy z Discovery swoje spostrzeżenia, zawarli w publikacji : “Species: Praktyczny przewodnik po świecie młodych mężczyzn”. Badanie dotyczyło grupy 12 tysięcy mężczyzn w wieku 25-39 lat, badano między innymi ich obawy i oczekiwania od życia.
Owocem tej wytężonej pracy są typologie mężczyzn, nazwane “Męskimi plemionami”
I tak o to dowiadujemy się, że na terytorium naszego kraju zamieszkują cztery plemiona:
“Żywiciel pod presją” – 25%
“Nowoczesny i powściągliwy” – 38%
“Wszystko dla mnie” – 16%
“Unikający zobowiązań” – 21%
“Żywiciele pod presją”, w dużym uproszczeniu, to tradycjonaliści pod presją stawianych im wymagań współczesnego świata.
“Nowocześni i powściągliwi”, to mężczyźni , którym łatwiej jest się dostosować do zachodzących zmian w tradycyjnym modelu rodziny, popierają “partnerstwo” w związku.
„Wszystko dla mnie” czyli Panowie, dla których priorytetem jest praca, mniej skupieni na związkach czy rodzinie.
Oraz “Unikający zobowiązań”, to grupa, dla której ważne jest tu i teraz!
Plemiona dzielą się na kolejne szczegółowe grupy, lecz nie będę tutaj streszczać, a jedynie zachęcam Was do lektury!
Chciałam jednak zapytać Was (również śledzących naszego Bloga Tatusiów), czy korzystając z własnych obserwacji, uważacie taką “Typologie” za trafną, odzwierciedlającą naszą rzeczywistość? A może wręcz wzburzyła Waszą krew – jako nowa “stereotypizacja “?
PS.: Drodzy Panowie! W dniu Waszego święta, Redakcja życzy Wam przede wszystkim radości i zadowolenia z życia oraz żeby nikt nie chciał Wam odbierać Waszych męskich spraw!
Mąż stoi za moimi plecami i z półuśmiechem podpowiada,że podpisuje się pod pierwszymi dwoma „plemionami”… (I czeka kiedy nastąpi “stereotypizacja “ kobiecych plemion :-)) Rzeczywiście – żywiciel rodziny jedyny w tej chwili, a to drugie troszeczkę wymuszone sytuacją,ale w tej chwili mogę w pełni potwierdzić,że stał się dla mnie partnerem… Mimo wykonywanej pracy, kilku lub nawet kilkunastu czasem godzin na nogach pomaga jak może przy naszej trójeczce… Wszystkiego najlepszego kochani mężczyźni – wytrwałości w wytrzymaniu z nami kobietami 🙂
Nie lubię uogólnień – żadnych. tak samo, jak ja jako kobieta nie lubię być szufladkowana, tak nie lubię szufladkować mężczyzn. Być może są faceci, których można ująć w takie ramy, ale…ja tam wolę mówić mojemu Super Menowi, że jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju!:)
Te ostatnie słowa działają jak kolejna dawka energii do działania… Mężczyźni lubią być dowartościowywani… Warto mówić,bo takie miłe słowa działają cuda :-)))
To fakt:) Ale bez wątpienia tak właśnie jest! Jak pisałam – stereotypizacja jest nie w porządku w każdej sferze. I chyba własnie dlatego jesteśmy z naszymi mężczyznami, bo są wyjątkowi…:)
A mój mąż jest również żywicielem pod presją, który jednak jest partnerem i świetnie się dostosowuje to zmieniającego się świata. Gdy czasami z powodu nadmiaru pracy i obowiązków nie zdąży się pobawić z córeczką to bardzo to przeżywa. Nie boi się okazać swoich uczuć, ale nie jest zniewieściały… Kochany Szymonku, wszystkiego najlepszego :*
PS – właśnie pobiegł fo sypialni uspokoić naszą córeczkę, bo jej się chyba coś złego przyśniło…
A czy to nie jest tak, że w zależności od sytuacji każdego można przypisać do każdej z grup? Raz się jest tu, raz gdzie indziej. Bo takie jest życie 🙂
Poza tym… ja mojemu mężowi składam życzenia na koniec września. Bo jak to tak? Jest dzień mężczyzny, dzień chłopaka, dzień kobiet i…? No właśnie. Oni mają dwa święta, a my tylko jedno? 😉
jeszcze jest dzień dziecka 😀 hihi także mają 3 święta 😉
No trochę to niesprawiedliwe;)
No tak – mężczyźni to w końcu wieczne dzieci 😉
A ja też chętnie będę dzień dziecka świętować:)))
mój mężczyzna w dniu mężczyzny naprawił nam zmywarkę! czyż może być lepszy dowód męskości? jak to stwierdziłam to były jak „klocki lego” tyle że level 99 😀
a co do plemion to się zgadzam. Mój jest gdzieś między tradycjonalistą z pozytywnym spojrzeniem na partnerstwo. Bo czym jest tradycjonalista? To wcale nie ten który tylko pracuje i zarabia, bo tradycjonalista to ten który docenia delikatność kobiecej natury, więc mój tradycjonalista pomoże mi zdjąć firany (bo wysoko), umyc parkiet (bo gdzie Ty na kolanach). ale ja z chęcią zajmuję sie obiadami i innymi rzeczami.. 🙂
Gratuluję złotej rączki w domu 🙂 Mój też stara się wszystko robić sam. I chwała im za to!
W sumie, co by nie mówić – nasi mężczyźni są wspaniali, bo… są nasi. I myśmy ich wybrały jako miłości naszego życia!
Ano niech mają swoje święto… Niech im będzie 😉
Mój właśnie złożył córce meblościankę:) Nie obyło się bez złamanej nogi od ławy, ale zrzucam to na karb jego wyjątkowej siły ha ha 🙂