Jake i Piraci z Nibylandii – ahoj przygodo!


Nowe czasopismo Jake i Piraci z Nibylandii skierowane do chłopców w wieku od 4 do 6 lat poszerza od 7 listopada br. portfolio magazynów Egmont Polska.

Jake i Piraci z Nibylandii znani są głównie za sprawą serialu animowanego emitowanego na kanale Disney Junior. Animacja opowiada o trójce młodych piratów, próbujących przechytrzyć kapitana Haka i jego towarzysza Swątka – dwójkę niesławnych bohaterów dobrze znanych widzom z klasycznego filmu Disneya „Piotruś Pan”.

W każdym numerze pisma trójka młodych piratów wyrusza na poszukiwania skarbów oraz przeżywa wiele ekscytujących przygód. Kluczowym elementem magazynu jest praca zespołowa. Jake i jego załoga wspierają się nawzajem, dając najmłodszym czytelnikom wzór do naśladowania. Łamy dwumiesięcznika wypełniają rozmaite zabawy, gry, zagadki tematyczne, a także morskie opowieści. Mali czytelnicy mogą rozwijać umiejętności liczenia, rozpoznawania wzorów, kształtów, wielkości i odległości. Poszukując skarbów i przeżywając ekscytujące przygody, młodzi piraci bawią się w atmosferze przyjaźni. W sam raz dla małych kamratów. Jake i Piraci z Nibylandii zapraszają na pokład.

Czasopismo utrzymane jest w przejrzystej szacie graficznej, przyjaznej młodemu czytelnikowi. Wśród dodatków dołączanych do każdego wydania są wyjątkowe prezenty związane z pirackim światem. W pierwszym numerze jest to piracki zestaw – osłonka na oko i hak na rękę. 

Na rynku pierwszy numer będzie dostępny od 7 listopada, a cena egzemplarza wraz z prezentami wyniesie 8,99 zł. W ofercie wydawniczej Egmontu znajdują się również książeczki do czytania i zabawy związane z głównymi bohaterami – „Pirackie pogo” oraz „Hałas hula”. Krótkie i zabawne historie o przygodach Jake’a i jego załogi spodobają się dzieciom. Kto przeszkadza spać Hakowi i komu może przydać się kijek pogo? Odpowiedzi na te pytania oraz inne zagadki w dwóch nowych książkach dostępnych już w księgarniach.

FORMUŁA WYDAWNICZA CZASOPISMA

Tytuł: „Jake i Piraci z Nibylandii”
Częstotliwość: dwumiesięcznik
Najbliższe wydanie: 7 listopada 2012
Grupa docelowa: chłopcy 4-6 lat
Cena: 8,99 zł
Redaktor prowadzący: Jolanta Tomala

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Pierwsza kąpiel noworodka


Jakie jest największe wyzwanie czekające świeżo upieczonych rodziców? Pierwsza kąpiel noworodka. Dlaczego? Powodów jest wiele. Zdecydowana większość młodych mam i tatusiów zgodnie twierdzi, że problem tkwi w ilości szczegółów, o które należy zadbać, przygotowując wieczorną toaletę. Właściwa temperatura wody i pomieszczenia, w którym jest kąpany maluszek, dbałość o odpowiednią ilość wody w wanience, przygotowanie niezbędnych akcesoriów i kosmetyków do wieczornej pielęgnacji… A to dopiero początek. Jak więc przygotować pierwszą kąpiel maluszka, pokonać własne lęki i obawy, zadbać o komfort, zdrowie i bezpieczeństwo noworodka i… nie zwariować? Oto porady ekspertów!

Grunt to dobre przygotowanie

Aby wieczorna toaleta maluszka przebiegła sprawnie i była dla pociechy wyłącznie źródłem przyjemności, warto się do niej odpowiednio przygotować. Im więcej będziesz wiedzieć i im lepiej będziesz zorganizowana, tym pewniej poczujesz się w nowej dla siebie roli. A to nie jest bez znaczenia dla komfortu i poczucia bezpieczeństwa maluszka. Od czego więc zacząć?

  1. Zadbaj o odpowiednią temperaturę pomieszczenia, w którym kąpane jest dziecko. Idealnie byłoby, gdyby temperatura w łazience czy pokoju wynosiła około 25 stopni C.
  2. Sprawdź, czy woda w wanience jest odpowiednio ciepła. 37 stopni to, jak przekonują specjaliści, temperatura idealna.
  3. Dopóki nie nabierzesz sprawności i pewności, nie stosuj żadnych płynów czy balsamów do kąpieli zawierających np. oliwę. Dzięki temu istotnie ograniczysz ryzyko wyślizgnięcia się maluszka z Twoich rąk.
  4. Zawsze miej pod ręką kosmetyki i akcesoria, które są niezbędne do wieczornej pielęgnacji szkraba, np. zestaw kąpielowy Beaba ze sklepu www.babymama.pl. W skład zestawu wchodzi m.in. specjalny termometr do pomiaru temperatury wody, ręcznik kąpielowy frotte z kapturem i całą gamę akcesoriów ułatwiających pielęgnację maluszka, m.in. grzebień, delikatną szczoteczkę do włosów czy specjalne nożyczki do paznokci dla niemowląt.
  5. Niemowlęta należy myć mydłem lub płynem przeznaczonym do pielęgnacji delikatnej skóry najmłodszych.

Pierwsza kąpiel maluszka bywa trudna i okupiona obawą. Zwykle bowiem boimy się tego, co nieznane. Potrzebnie? Nie, niepotrzebnie. Odpowiednie przygotowanie się do pielęgnacji pociechy wystarczy, aby maluszek w kąpieli czuł się dobrze, a rodzic komfortowo.

Zestaw kąpielowy Beaba www.babymama.pl cena: 145 pln

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Warsztaty teatralne dla przedszkolaków – Kolory jesieni


Bajkowo, kolorowo i jesiennie zapowiada się sobotnie popołudnie w Pleciudze.
Przedszkolaki zapraszamy na warsztaty teatralne, których tematem przewodnim będą liście. Dzieci wezmą udział w zabawach ruchowych, słownych, muzycznych oraz plastycznych. Na podstawie krótkiego tekstu stworzą listkowe miniprzedstawienie.

Liściaste i barwne będą także prace przygotowane przez małych artystów na warsztatach plastycznych. Na uczestników czekać będzie jak zawsze niespodzianka w postaci przepięknie przeczytanej przez aktora baśni.

„Kolory jesieni”
sobota 10 listopada 2012 

warsztaty teatralne:
godzina 12.00 – dzieci 2-3 lata
godzina 13.30 – dzieci 4-6 lat

warsztaty plastyczne:

godzina 15.00 – dzieci 3-6 lat
godzina 16.30 – dzieci 7-12 lat

Informacje i zapisy
Magdalena Bogusławska

tel. 91 44 55 114
e-mail: edukacja@pleciuga.pl

ceny biletów:
warsztaty teatralne
17 zł dla dziecka, 5 zł dla osoby dorosłej

warsztaty plastyczne
18 zł dla dziecka, 5 zł dla osoby dorosłej

www.pleciuga.pl
www.facebook.com/Teatr.Lalek.Pleciuga

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Czym skorupka za młodu nasiąknie…


Każdy zna powyższe powiedzenie, “czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość  trąci”, lub alternatywnie – “czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”. Pamiętając więc o ludowej mądrości, dla dobra mej latorośli nauczyłam  Bartka  istotnych rzeczy: spania we własnym łóżeczku, samodzielnego jedzenia, picia, i wielu innych czynności z których byłaby dumna każda matka.

I tak z jednej strony uczę z pełną świadomością przydatnych umiejętności i pożądanych zachowań, a z drugiej zorietnowałam się ostatnio, że bez większej świadomości i konkretnego planu kopiuję do głowy mego dziecka rzeczy, które totalnie nie powinny interesować niespełna dwuletniego chłopczyka. Podam tu kilka przykładów.

Po pierwsze jestem maniaczką ścierania kurzu i generalnie czystości w domu, a może raczej JESTEŚMY, bo obecnie sprzątamy wspólnie. Ja ścieram meble od jednej strony, a z drugiej ściera je synek, zostawiając urocze odciski małych łapek. Żeby było sprawiedliwie (wcześniej ścierał je pieluchą tetrową), obecnie ma własną osobistą ściereczkę, więc nie musimy się kłócić o detale. Nie muszę go prosić o nic, jak coś rozleje po prostu biegnie do łazienki, i sprząta, gdyby nie jego “ be, be, be” i smugi po sprzątaniu, pewnie nawet nie zauważyłabym, że coś się stało.

Inna kwestia to miotła. W dobie odkurzaczy, pewnie mało która pani domu ma ją na stanie, ja tak, ponieważ żeby sprzątnąć piach spod łap psa, wyciągać maszynę zza szafy to zbyt wiele. Schemat wygląda następująco – ja wyciągam miotłę z balkonu, mały z szafki pod zlewem wyciąga małą miotełkę z szufelką i sprzątamy. Uściślając, to ja zamiatam, on roznosi.

Pamiętam jak niedawno mój mały czyścioch będąc u moich rodziców, wyciągnął cichaczem złożony kartonik spod głośnika na podłodze, po czym pobiegł szybko do kuchni, i wrzucił znalezisko do śmietnika, mrucząc pod noskiem” be, be,be”. Dla jasności- kartonik nie był nie zauważonym przez moją mamę śmieciem, lecz podpórką dla wspomnianego głośnika na nierównej  podłodze, żeby kot go nie przewracał.

Moje dziecko wraz ze mną pięknie rozwiesza na suszarce mokre pranie, a podpatrując mnie na co dzień , równie pięknie potrafi zdjąć mokre i wrzucić do miski, lub obok niej szczególnie gdy nie ma mnie w pobliżu. Jak widać, nawet tak małe dzieci wiedzą, że pranie należy zdjąć, szkoda tylko że nie wiedzą dokładniej kiedy powinno to nastąpić 🙂

Kolejna kwestia, układanie w szafkach, to nasza ulubiona czynność np. w kuchni ja układam naczynia, on łapie co popadnie i również układa według własnego zamysłu. Dla przykładu, w domu kiedyś były dwa kubki niekapki, jeden znalazł mój mąż w szafce na obuwie, a drugi nadal zaginiony w akcji.

Mój ukochany sprzęt – telefon, dzwoni do mnie z szafki na torby zakupowe, a z szuflady z bielizną wstaje noga misia. I niby czego mogę chcieć więcej, skoro dziecko jest mądre, piękne, zdrowe i kochane i tak bardzo w zachowaniu podobne do mnie? Chyba jednak niczego, no może poza tym, że kiedy mam ochotę porobić NIC, a coś się rozsypało po podłodze, teraz Bartek jedynie ciągnie mnie za rękę, a w przyszłości moje dziecko, zamiast machnąć ręką i usiąść obok, poleci po miotłę z balkonu i powie” Mama dawaj, sprzątamy, przecież można się o ten bałagan zabić” 😉 Oby nie!

Źródło zdjęcia: Flickr

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Żaklina Kańczucka

10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

Moja córcia też mi pomaga w sprzątaniu. Musi mieć własną szmatkę, mini zestaw do zamiatania jej kupiłam. Pranie też oczywiście pomaga mi rozwieszać i wynosi do szafek to, które ja ściągam już suche z suszarki.Ostatnio mąż przyjechał na 1 dzień (pracuje za granicą) i porozrzucał ubrania po mieszkaniu, a mała chodziła i wszystko mu zanosiła i pokazywała, że ma to schować do szafy.

Beata Prusińska
11 lat temu

Mój mały tez lubi sprzątać i wyrzucać różne „śmieci” do kosza 😉 Również mówi wtedy „be”. Kiedy czytałam ten wpis, czułam się trochę jak ja i mój Tymek 😉

Iza Kasparek
11 lat temu

haha jakbym czytala o nas 😉 mam balkon porośniety kwiatami ktore jesienia strzelaja nasionkami. Tomek biegiem po zmiotke pod zlew i zamiatalismy owe nasionka z balkonu. odkurzamy tez razem ja swoim odkurzaczem a Tomek dostał rure od starego odkurzacza i tak wspolpraca kwitnie… przeraza mnie tylko to ze moja mała bestia robi sie zbyt samodzielna i ostatnio np.otworzyl szuflade ze sztuccami wyjol noze i z tekstem mama ciach ciach przyniusl mi je… oczy wokol glowy z takim kochanym samosiem

Żaklina Kańczucka
11 lat temu

Zdolne są te nasze dzieciaki, bez wątpienia 🙂

Maria Ciahotna
11 lat temu

My też sprzątamy, wieszamy pranie i gotujemy razem, ale mamy jeszcze coś więcej – codziennie przyjeżdża do nas kurier z paczkami, gdy córeczka jeszcze nie chodziła do przedszkola a ja byłam z nią akurat w domu, to często odbierałam od niego te paczki, razem z Magdzią 🙂 i tak anonimowy kurier zamieniła się w „wujka Tomka”, Madzia zabierała swoją niańkę i światełkiem „skanowała” wszystko, co popadnie, no i wszędzie szukała kodów kreskowych i powtarzała, że paczki są gotowe do wysłania 🙂

Bombel
Bombel
11 lat temu

Ojjj wypisz wymaluj ja i mój syn!! 🙂 Również jestem maniaczką sprzątania, a moja kochana pociecha jest maniakiem pomagania :)Tatuś się z nas śmieje, a ja mam nadzieję, że dobre chęci mojego dziecka i przywiązywanie uwagi do czystości nie miną wraz z wiekiem dojrzewania… 😉

Ania Stanczak
11 lat temu

ojej to troche jak u nas z tym ścieraniem 😉 Amelka jak widzi żę zaczynam sprzątać biegnie do łazienki i bierze ściereczkę ale nie ma swojej bierze co pod ręką ma ( wie gdzie są ściereczki) :))

Magda Kupis
11 lat temu

u nas to samo 😉 Tola sprząta, rozwiesza (często brudne) pranie, wyciera, zamiata, układa, przedkłada

Danka Bogusz
11 lat temu

A nasze dziecko „nasiąka” górską pasją. Jakiś czas temu córcia (1,5 roczku) zaskoczyła nas pierwszym bardziej rozbudowanym zdaniem: „Góly Gosia pójdzie!”, po czym… raźno posunęła w górę, w stronę jednego ze szczytów Gór Świętokrzyskich. Oczywiście padła po 15 minutach podejścia i wylądowała w nosidełku, z którego poziomu z ciekawością oglądała zmieniające się widoki, ale zadatki na górską turystkę są 🙂 Póki co – w nosidełku – zwiedziła trochę polskich szlaków, a nawet udało się jej „wejść” na dwa dwutysięczniki (ciekawe, czy i kiedy pobije rekord zdobytej wysokości, już na nóżkach). Uwielbia oglądać przewodniki oraz mapy i „planować” trasy, wołając „tu!”,… Czytaj więcej »

Weronika Kordzińska-Śniegota

Nasz Maks wlasnie uczy sie samodzielnie jesc (prawie 11m)- jedza raczki, nozki,stolik, podloga (…), ale co trzecia lyzeczka trafia do buzi Maksa, wiec jest niezle;) zrobie wszystko by Synek byl samodzielny, bo jak patrze na mojego Meze, ktoremu Mama jeszcze w kiceum pakowala obiad do buzi, to czasem mi sie slabo robi… Niestety wychowywac musze ich obu;)

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close