Kiedy uczyć dziecko czytać?


Czytanie to podstawowa umiejętność ucznia, od której rozpoczyna się jego przygoda z edukacją. Większość dzieci nabywa tę zdolność w początkowym etapie nauki szkolnej. Tymczasem poznanie fascynującego świata literek możliwe jest już w wieku dwóch, trzech lat. Wbrew pozorom, nie jest to pozbawianie malucha dzieciństwa. Jakie korzyści wynikają z wczesnej nauki czytania?

Mózg dziecka w pierwszych latach życia bardzo łatwo wchłania informacje, zatem warto wykorzystać ten potencjał. Wczesna nauka czytania może być realizowana w oparciu o coraz popularniejszą metodę symultaniczno-sekwencyjną prof. Jagody Cieszyńskiej. Zajęcia tego typu odbywają się zgodnie z trzema etapami: powtarzania, rozumienia i nazywania.  Prowadzone są przez logopedę i co najważniejsze – odbywają się w formie zabawy atrakcyjnej dla dziecka. Każdy „mały uczeń” posiada zeszyt, do którego wklejane są ilustracje. Samogłoski, sylaby oraz w późniejszym etapie, pierwsze słowa i zdania zapisywane są na przedmiotach związanych z dziecięcymi zabawami lub z jego najbliższym otoczeniem.

Na czym polega przewaga takich zajęć nad samodzielnym nauczaniem dziecka w domu przez rodziców?

Kurs wczesnej nauki czytania prowadzony jest w małych grupach (5-6 osób). Zachowane zostają wszystkie zasady pracy zespołowej, np. dzielenie się materiałami, przekazywanie sobie pomocy dydaktycznych ( użycie zwrotów grzecznościowych – proszę, dziękuję ),  praca na wspólnych planszach z zachowaniem ustalonej wcześniej kolejności, równoprawne traktowanie wszystkich uczestników zajęć. Zajęcia grupowe pozwalają na poznawanie zasad współpracy od najmłodszych lat. Ponad to, wcześniejsze opanowanie  języka ojczystego oraz umiejętności czytania  może ułatwić przyswojenie w przyszłości języka obcego. – wyjaśnia logopeda z krakowskiej szkoły językowej Masters, która zajmuje się prowadzeniem tego typu zajęć.

Aby nauka czytania przebiegała sprawnie, umysł dziecka musi być odpowiednio do niej przygotowany. Dlatego istotnym elementem zajęć tego typu są ćwiczenia ogólnorozwojowe.  Ćwiczenia pamięci, myślenia przyczynowo-skutkowego, odtwarzania wzorów i dźwięków wpływają pozytywnie na rozwój intelektualny naszego malucha. Dodatkowo, gimnastyka buzi i języka pozwala rozwijać sprawność narządów artykulacyjnych.

Kurs wczesnej nauki czytania przeznaczony jest zarówno dla dzieci, których mowa rozwija się prawidło, jak i dla tych, u których występuje opóźnienie rozwoju mowy lub jej deformacja. – Wczesna nauka czytania wraz z ćwiczeniami ogólnorozwojowymi są podstawą terapii opóźnionego rozwoju mowy. Kontakt z rówieśnikami i praca w grupie pozwalają na uczenie się dzieci od siebie, co wpływa na rozwój mowy spontanicznej. Podobnie w przypadku wad wymowy – są korygowane podczas nauki czytania, wykonywania ćwiczeń ogólnorozwojowych, oglądania obrazków itp. – dodaje logopeda.

Umiejętność czytania opanowana przez dziecko ma niezwykle pozytywny wpływ na jego rozwój intelektualny. Zwiększa zdolność koncentracji, rozwija wyobraźnię, a także kształtuje pozytywny obraz jego osoby. Wszelkie obawy o zasadność nauki czytania wśród tak małych dzieci są bezpodstawne.  Warto pamiętać, że czytanie w domu z rodzicem jest także bardzo ważne – rozwija więzi, daje dziecku poczucie bliskości rodzica, jest również uzupełnieniem zajęć grupowych.

                                                                                                                                Iwona Suwara

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Finał Konkursu Filmowego „Życie to bajka… albo nie”


Wszystkich wielbicieli animacji oraz sympatyków Muzeum Dobranocek w Rzeszowie serdecznie zapraszamy na pokaz filmów z konkursu „Życie to bajka… albo nie”.

Prezentacja oraz wręczenie nagrody zwycięzcy odbędzie się 20 grudnia (czwartek) o godzinie 17:00. Nagrodą w konkursie jest tablet.

Po pokazie wszystkich gości zapraszamy na poczęstunek.

Na konkurs napłynęło 10 animacji ocenionych przez Jury złożone z osób profesjonalnie zajmujących się filmem.

Skład Komisji Konkursowej:

Przewodnicząca: Joanna Jasińska – Koronkiewicz – reżyser, scenarzysta, scenograf, animator, operator – adiunkt w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi

członkowie (w kolejności alfabetycznej):

Ireneusz Janion – twórca filmów niezależnych, animator kultury, założyciel i lider przemyskiej grupy filmowej „Zwellinder”, współorganizator festiwalu filmowego CK OFF.

Paweł Olearka – absolwent Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi na wydziale operatorskim, specjalizacja: fotografia; nauczyciel fotografii, współzałożyciel  galerii fotografii „Galeria 4”; Prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Artystycznych art_core; uczestnik wielu wystaw i konkursów fotograficznych.

Andrzej Rułka – absolwent Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, artysta pasjonujący się grafiką, rysunkiem, malarstwem, fotografią oraz filmem animowanym; nauczyciel przedmiotów artystycznych; doktorant krakowskiej ASP na Wydziale Grafiki w Pracowni Filmu Animowanego.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Cicha noc, dobra noc


Zbliża się Boże Narodzenie – czas prezentów, ale też odpoczynku w rodzinnym gronie i ładowania akumulatorów. To moment, w którym warto pomyśleć o podstawowym elemencie zdrowego stylu życia, czyli śnie. Pod choinkę możemy podarować go sobie i najbliższym… 

Siedem, osiem godzin snu zapobiega apatii, dekoncentracji, a nawet chandrze. Wyspani działamy na najwyższych obrotach i z optymizmem podchodzimy do codziennych wyzwań. Pomimo nawału obowiązków, brakującego czasu nie warto szukać poprzez skracanie nocnego  wypoczynku. Prezent w formie komfortowego materaca to świetny impuls, by zmienić przyzwyczajenia i zrobić coś dobrego dla swojego kręgosłupa.

Dobry wybór

W przypadku materaca o dopasowaniu można przede wszystkim mówić w kontekście wagi – to ona powinna determinować zakup odpowiedniego modelu. Zła decyzja może skutkować permanentnym niewyspaniem. Jeżeli kupujący ma podobny ciężar do osoby, która będzie używać materaca, jego dopasowanie można sprawdzić na kilka sposobów. Należy przybrać dwie najczęstsze pozycje ciała podczas snu: leżąc na boku – wówczas kręgosłup powinien ułożyć się niemal w linii prostej, inaczej w niedługim czasie odczuwalne będzie mrowienie w nogach i ramionach. Leżąc na plecach, odcinek lędźwiowy nie może ani wyginać się w łuk, ani przylegać ściśle do materaca. – Każdy materac z naszej oferty ma w opisie informację na temat twardości. Jako odniesienie do kategorii twardości, przyjęto wagę 80 kg – mówi Tomasz Goc – Dyrektor Handlowy z Fabryki Materacy Janpol.

 

 

ReVITAlizujący sen

Najbardziej uniwersalnym i jednocześnie wysokiej jakości prezentem może być VITA z luksusowej linii Perfetto, firmy JANPOL. Ergonomiczne wyprofilowanie w połączeniu z naturalnym wkładem gwarantują głęboki, zdrowy sen. Ponieważ ludzkie ciało wymaga w różnych miejscach odmiennej siły podparcia, VITA posiada aż siedem stref twardości. Dzięki temu perfekcyjnie dopasowuje się do kształtu ciała, zwiększając efektywność nocnego wypoczynku.  Nie do zlekceważenia są także jej walory zdrowotne. Wkład lateksowy wyprodukowano z naturalnego w 100% mleczka kauczukowego, które zapewnia najwyższą jakość i antyalergiczne właściwości. Lateks charakteryzuje się też higieniczną i przewiewną strukturą. System otworów umożliwia swobodną wymianę powietrza i ciepła, co sprawia, że materac oddycha. Utrudnia to rozwój grzybów i bakterii, które zimą, przy zamkniętych oknach mogą być częstym problemem. Za najwyższą jakość lateksowego ręczy Janpol , obejmując materac aż dziesięcioletnią  gwarancją.

Nie tylko od święta.. .

Komfortowy materac to idealny prezent na każdą porę roku, bo niezależnie od daty w kalendarzu i pogody, lubimy się wysypiać i wstawać pełni energii. Tymczasem jednak jest zima, Gwiazdka zbliża się wielkimi krokami, więc może warto zastanowić się, czy nie zafundować komuś kilku godzin naprawdę dobrego odpoczynku. Nie tylko na święta.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Jak urodzić i nie zwariować? – recenzja filmu


Jak urodzić i nie zwariować ? Wie ktoś? Ja tak, bo mnie się to udało. Chociaż z drugiej strony, rzec by można – zależy jak na to patrzeć, bo przecież zupełnie oszalałam na punkcie swojego dziecka! Ale czy o to właśnie chodzi? Nie wiem i nie będę rozkładać siebie na części pierwsze by znaleźć odpowiedź, w zamian jednak zdradzę Wam, że w moim pierwotnym pytaniu kryje się sposób na leniwe, poniedziałkowe popołudnie.

Tak, bo właśnie w poniedziałek, gdzieś w okolicach godz. 17.00 dopadło mnie ogromne zmęczenie i  lenistwo. Nawet kawy nie chciało mi się robić, a przecież ona mogła mnie chociaż trochę postawić na nogi! Ale co zrobić, kiedy również mojego syna dopadły te „potwory” i pchnęły w moje objęcia, na moje kolana. Przygnieciona 11 kilogramowym małym człowieczkiem, zdołałam tylko sięgnąć po pierwszą lepszą płytę dvd na półce ze skromną kinematografią, doczołgać się do komputera i wcisnąć magiczny przycisk “odtwarzaj”.

Jak urodzić i nie zwariować” już dawno chciałam obejrzeć, ale jakoś dotychczas nie było okazji. Dzisiaj się nadarzyła, no więc lecimy… Niestety pierwsze minuty sprawiają, że w dalszym ciągu czuję znudzenie i mam ochotę włączyć coś innego, ale z racji, iż mały człowieczek nadal mnie okupuje, nie ruszam się. Oglądam dalej. Nawet zaczynam się wkręcać.

Fabuła filmu ukazuje historie pięciu par, będących na różnych etapach swojej  znajomości i w różnych momentach życia. W całej tej odmienności, ukaże się jednak nagle coś co ich wszystkich ze sobą połączy, co to takiego? Ano perspektywa przyjścia na świat dziecka.

I tu pojawia się w pewnym sensie problem, z jakim każda z tych par będzie musiała się zmierzyć..

Rosie i Evan dopiero co się poznali, przypadkiem i równie przypadkiem „wpadli”.

Jules – instruktorka fitnessu i Evan – gwiazdor tanecznego show, pochłonięci są właśnie robieniem karier zawodowych, w związku z czym dziecka w ogóle nie planowali.

Holly – nie może zajść w ciążę, więc marzy o adopcji. Alex, jej partner – uczęszcza na spotkania z kumplami – świeżo upieczonymi tatusiami, którzy bez ceregieli i pohamowania opowiadają mu jak naprawdę wygląda życie kiedy na świat przychodzą dzieci, skutecznie go tym samym do tego zniechęcając.

Wendy i Gary bardzo starali się o dziecko, więc wieść o tym, iż Wendy w końcu jest w ciąży strasznie ich cieszy. Jednak, żeby nie było tak zupełnie łatwo i gładko, muszą się teraz zmierzyć z burzą hormonów jaka szaleje w organizmie Wendy oraz z ojcem Garego – nieprzyzwoicie bogatym, spotykającym się z młodziutką Skyler, uwielbiającego nabijać się z syna i ciągłą rywalizację, która nie hamuje go nawet wtedy, gdy Skyler również zachodzi w ciążę, z tą drobną różnicą, że z bliźniakami…

Każdą z tych par ogarnia niemałe podniecenie, szał wicia gniazdka oraz strach i niepewność – czy są gotowi i czy sobie poradzą? Każde z nich musi teraz odpowiedzieć sobie na tytułowe pytanie – Jak urodzić i nie zwariować?

Film, jak w codziennym życiu przyszłych rodziców, miejscami jest śmieszny, burzliwy, a także (niestety) trochę smutny – przyznaję się bez bicia, że momentami wyłam jak wilk do księżyca, ale nie ma się co dziwić skoro mnie nawet reklama pampersów potrafi wzruszyć (mam tak od czasu kiedy zaszłam w ciążę 🙂 ).

Generalnie film spodobał mi się dlatego, że nie jest „przelukrowany” jak to często ma miejsce w prasie i tv – szczupłe uśmiechnięte mamusie, z idealnymi brzuszkami, w stylowych ciuszkach, w 8 cm szpilkach, nie skarżące się na trądzik, obolały kręgosłup, ciągłe bieganie do wc, hemoroidy, huśtawki nastrojów, niepohamowany apetyt,……etc.

Zdradzę Wam, że moment kiedy Wendy podczas publicznego wystąpienia puszczają nerwy i zaczyna bez ogródek opowiadać – jak naprawdę wygląda ciąża, jest moją ulubioną sceną! 🙂

Na koniec dodam, iż film jest stosunkowo nowy – światowa premiera miała miejsce w maju 2012 i został obsadzony takimi gwiazdami jak: Cameron Diaz, Jennifer Lopez i Elizabeth Banks.

Pozwolę sobie nieśmiało stwierdzić, że w moim odczuciu jest to poniekąd obowiązkowa pozycja dla przyszłych i już obecnych rodziców (populacji, której temat rodzicielstwa jest zupełnie obcy, film może się nie spodobać,  najzwyczajniej w świecie z powodu jego niezrozumienia 🙂 ).

Polecam! Zwariowana Mama – Fizinka

 

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Fizinka

16 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magda Chabierska
11 lat temu

fajny film:) mi sie bardzo podobal i smialam sie do lez:)

Maja Knitter
11 lat temu

super film 😀 hmm no ja po ciąży nie zwariowałam:D

Małgorzata Golonka
Małgorzata Golonka
11 lat temu

dla mnie film jak najbardziej rozśmieszający, choć był moment, który mnie wzruszył. Ale przyszłym mamą polecam 😛

Dominika Cegielska
11 lat temu

Musze obejrzeć;p

Aneta O
Aneta O
11 lat temu

Hmm chyba sięgnę po ten film ,nie wiem jak na ten film zareaguje mój mąż -on zawsze mówi że wybieram dziwne filmy ale ogląda zemną 😉 więc może być ciekawy wieczór filmowy tym bardziej ze ja w ciąży byłam trzy razy więc mam nadzieję że pośmieję się trochę porównując realia do filmu.Dzięki za recenzję.

Kasia
Kasia
11 lat temu

Oglądałam i szczerze powiedziawszy średnio mi się podobał. Zwiastun filmu był bardzo fajny ! 😉 Ale całość niekoniecznie.

Marta Ociesa
11 lat temu

Super film dla kobiet w ciąży!Ja oglądałam tydzień przed narodzinami synka,więc na długo mi zapadnie w pamięci….mojemu mężowi też się podobał!

Karolina Sikorska
11 lat temu

słyszałam już że dobry film i chyba wezmę moją cieżarną przyjaciółkę i wybierzemy się na niego. Bo ona jest cała przerażona pierwszą ciążą więc moze to pozwoli jej spojrzeć na ten temat z innej strony

Katarzyna Tatarska-Kasperek

uważam, że fajne i ciekawe są takie filmy:) sama nie wiem nawet jak urodziłam i nie zwariowałam;))) pozdrawiam wszystkie Mamy;))

Magda Ewa C
Magda Ewa C
11 lat temu

Wg mnie film jest niestety kiepski, nudny i irytujący …
No ale – gusta są przecież różne, prawda? ;-)))

Magda Sewastianowicz
11 lat temu

A ja uważam ten film za totalną stratę czasu. Bazowanie na stereotypach i to jakichś takich… dziwnych. Humor hmm… nieśmieszny, sytuacje przerysowane, stopień prawdopodobieństwa zerowy. O ile sam pomysł na film świetny, o tyle wykonanie do niczego. Wydaje mi się, że polscy scenarzyści poradziliby sobie lepiej z realizacją takiego pomysłu, osadzając w naszych realiach.

roksana
roksana
11 lat temu

A ja słyszałam że to świetny film – ostatnio dostałam recenzje od koleżanki 🙂 musze obejrzeć !!

Marta
Marta
11 lat temu

recenzja bardzo mnie zaciekawiła film pierwszy w kolejce do obejrzenia 🙂 bo ja urodziłam zwariowałam na punkcie mojej córeczki;)

Roksana Łukasiak
Roksana Łukasiak
11 lat temu

fantastyczna komedia dla przyszlych mam 🙂

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close