„Kubuś i jego pan” bilety w specjalnej cenie tylko w ferie zimowe!


Spotkanie z Denisem Diderotem już w wiekach oświeconych było wielką przygodą nie tylko dla encyklopedystów. Dziś spotkanie z Milanem Kunderą jest intrygującą podróżą, podczas której wędrowiec nie zauważa nawet, kiedy z drogi intelektualnej schodzi na ścieżkę lekkiej i przyjemnej rubaszności.

„Kubuś i jego pan” to „wariacja-hołd” – jak pisze sam autor: to spotkanie dwóch pisarzy i dwóch stuleci, to wyjątkowe spotkanie powieści i teatru. Trudno przewidzieć , czy spotkanie dwóch gigantów zakończy się pojedynkiem… Trzy frywolne historie miłosne: pana, Kubusia i pani de la Pommeraye stają się przyczynkiem do włączenia się w dyskurs filozoficzny o istocie twórczości. Żywiołowa gra aktorska, pomysłowa scenografia i doskonale współbrzmiąca muzyka skutecznie pomagają dorosłemu widzowi przeżyć tę teatralną podróż w doborowym towarzystwie. Ahoj przygodo! Wszak „wszędzie jest naprzód!” – jak mawia Kubuś.

„KUBUŚ I JEGO PAN”
bilety w specjalnej cenie tylko w ferie zimowe!

piątek 1 lutego 2013, godzina 19:00*
piątek 15 lutego 2013, godzina 19:00

Milan Kundera
„Kubuś i jego pan. Hołd w trzech aktach dla Denisa Diderota”

tłumaczenie – Marek Bieńczyk
reżyser – Paweł Aigner
scenograf – Jan Polivka
kostiumy – Elżbieta Terlikowska
muzyka –  Jacek Wierzchowski
inspicjentka – Marzena Heropolitańska
występują: Grażyna Nieciecka-Puchalik, Edyta Niewińska-Van der Moeren,
Rafał Hajdukiewicz, Mirosław Kucharski, Janusz Słomiński, Przemek Żychowski



Rezerwacja biletów:
Biuro Obsługi Widzów – tel. 91 433 58 04
kasa – tel. 91 44 55 111

CENY BILETÓW

na spektakle dla dorosłych:

bilet normalny – dla widzów indywidualnych: 30 zł
bilet ulgowy – dla minimum 4 osób: 25 zł
bilet zbiorowy – dla grup zorganizowanych: 20 zł
bilet studencki: 20 zł
* bilet na spektakl odbywający się 1 lutego: 20 zł

www.pleciuga.pl
www.facebook.com/Teatr.Lalek.Pleciuga

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Dziecięce Spotkania z Komiksem


Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie zaprasza na Dziecięce Spotkania z Komiksem. Oprócz warsztatów komiksowych i spotkania autorskiego z rysowniczką Iwoną Cała, dzieci razem z Koziołkiem poznawać będą Islandię i budować będą osadę wikingów.

4. Dziecięce Spotkania z Komiksem

27 stycznia (niedziela) Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie zaprasza na 4. Dziecięce Spotkania z Komiksem. W tym roku motywem przewodnim będą niezwykłe przygody Koziołka Matołka na Islandii.

Odwołując się do polskiego pra komiksu, jakim są “Przygody Koziołka Matołka” z 1933 roku, przygotowaliśmy warsztaty rysowania komiksu i zajęcia z wykorzystaniem tabletów prowadzone przez komiksopisarzy: Jakuba Matysa oraz Jędrzeja Chojnackiego. Ekipa plastyków pod wodzą dr Katarzyny Ziołowicz z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach poprowadzi dla dzieci warsztaty kreatywne. Eksperci z Uniwersytetu Śląskiego nauczą nas pisma runicznego i opowiedzą o kulturze i ekologii Islandii. Zapraszamy również na spotkanie autorskie z ilustratorką książek dla dzieci – Iwoną Cała. W kinie “Szkatułka” wyświetlony zostanie film „Islandia jest jak kobieta”. Pokaz filmu będzie połączony ze spotkaniem autorskim reżysera filmu-Piotrem Mitko. Dla najmłodszych wyświetlony zostanie film animowany o wikingach oraz zorganizowane zostaną wystawy komiksu.

Koziołek Matołek oraz Bajkowe Wróżki zapraszają na program animacyjny pełen niespodzianek.

Mali konstruktorzy i architekci zbudują osadę wikingów.

Startujemy w niedzielę 27 stycznia o godz. 13:00. Bilet wstępu 3 zł/os, bilet rodzinny 10 zł.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Warsztaty plastyczne z przytulankami


Przypadający na koniec miesiąca Międzynarodowy Dzień Przytulania świętujemy w naszym Teatrze kilka dni wcześniej.
W trakcie warsztatów w sobotnie popołudnie spróbujemy stworzyć najpiękniejsze i najbardziej przytulankowe dziwolągi świata. Tak jak zawsze nie zabraknie literackiej niespodzianki przepięknie przeczytanej przez pleciugową aktorkę.
Obecność własnych, domowych przytulanek mile widziana.

warsztaty plastyczne:
godzina 15.00 – dzieci 3-6lat
godzina 16.30 – dzieci 7-12 lat

informacje i zapisy:
Magdalena Bogusławska
tel. 91 44 55 114

ceny biletów:
18 zł dla dziecka, 5 zł dla osoby dorosłej

www.pleciuga.pl
www.facebook.com/Teatr.Lalek.Pleciuga

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Zimowe bieganie


Zima nie jest najbardziej sprzyjającym czasem dla osób kochających bieganie. Niskie temperatury i  niesprzyjająca aura skutecznie potrafią zniechęcić do wyjścia na zewnątrz, a co dopiero przetruchtania kilku kilometrów. To co zdążyłam poczuć na własnej skórze, to szczególnie mało sympatyczne  bieganie w nieodpowiednim obuwiu po śniegu.

Nigdy nie udało mi się “wyciąć orła” jednak niejednokrotnie łapałam w akcie desperacji pion wymachując jak szalona rękoma. Niestety nie posiadam jeszcze odpowiedniego obuwia, więc jedynie zazdroszczę tym, którzy biegają wygodnie i suchą stopą. Wiem że jest możliwość zakupienia specjalnych kolców mocowanych do butów, co zapobiega poślizgnięciu się, jednak ja nigdy z tego nie korzystałam, więc nie mogę się na temat ich skuteczności czy wygody wypowiedzieć.

Ja (czego nie pochwalają moi koledzy wuefiści) zimą lubię biegać po chodnikach ponieważ z reguły są nieźle odśnieżone, więc nie muszę specjalnie skupiać nad tym na co za chwilę nastąpię. Co prawda mam za oknem możliwość biegania w pięknej scenerii lasu, jednak nie pociąga mnie perspektywa skręconej kostki, bo pod warstwą śniegu zwyczajnie nie widać zagrożenia (choć zupełnie inaczej wygląda bieganie po wydeptanych ścieżkach). Pod śniegiem nawet niewielki kamień obsuwający się pod stopą, o czym już zdążyłam się boleśnie przekonać, potrafi wyeliminować z biegania na dobrych kilka tygodni.

Kiedy już wiemy gdzie będziemy biegać, należy zastanowić się nad wyborem najlepszej ku temu pory. Jeśli wolimy bieganie na miękkiej nawierzchni (leśne czy polne dróżki) to nie zaszalejemy po ciemku, chyba że posiadamy zmysł echolokacji, albo bardziej po ludzku lampkę czołówkę :). Z chodnikami czy poboczami mniej ruchliwych ulic łatwiej jest według mnie wieczorem, ze względu na mniejsze natężenie ruchu, ponieważ nie  będziemy przeciskać się przez tłum piechurów, a światło lamp dobrze oświetli nam trasę naszego biegu. Dobrym pomysłem jest również odblaskowy element stroju, zwiększający naszą widoczność i bezpieczeństwo.

Ja tradycyjnie umilam bieg słuchaniem muzyki, naprawdę pomaga mi to w osiągnięciu zamierzonego dystansu, oraz skupieniu się na czymkolwiek innym niż śniegu padającym ostro w twarz 😉 Tego musicie sami spróbować, czy odcięcie się muzyką, pomoże Wam czy przyniesie wręcz odwrotny skutek.

I pozostaje jeszcze kwestia ubioru, co nie zawsze jest  takie oczywiste o tej porze roku. Z reguły zanim zbiorę się do biegania, zawsze sprawdzam ile stopni pokazuje termometr zewnętrzny, czy wieje i sypie śnieg. Ja działam według swojego schematu, tak do 0 stopni ubieram termoaktywny komplet legginsy i koszulka na długi rękaw, z tej samej serii bluza z golfem, czapka i rękawiczki, ponieważ dłonie marzną mi ekspresowo.

Tak do 7 stopni poniżej zera, dorzucam do powyższego drugą parę skarpet, komin na szyję i koszulkę na krótki rękaw pod komplet i jak dla mnie jest idealnie. Ilość warstw może nie robi wielkiego wrażenia, ale należy wziąć pod uwagę termoaktywne właściwości stroju i to że ruch szybko rozgrzeje nasze ciała. Dobrze jest również zadbać o skórę twarzy i rąk, zabezpieczając je odpowiednim kremem ochronnym przed mrozem.

Wszystko to co zostało tu przedstawione, to są moje doświadczenia. Chcąc wiedzieć więcej o zimowym bieganiu proponuję skorzystać z literatury fachowej, ponieważ ja absolutnie nie poczuwam się do bycia specjalistką w tej materii, raczej zakochanym w bieganiu laikiem praktykiem 😉

A jeśli któreś z Was nie odpuściło biegania po wakacjach i chciałoby się podzielić własnymi pomysłami na bezpieczne i przyjemne bieganie zimą, zapraszam do pozostawienia komentarza. Dzielcie się wiedzą, sama chętnie skorzystam z doświadczenia innych biegaczy 🙂

Źródło zdjęcia: Flickr

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Żaklina Kańczucka

13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Z
Anna Z
11 lat temu

Ja niedawno zaczęłam biegać. Nie wiedziałam wcześniej, że to taka super sprawa.

Żaklina Kańczucka
11 lat temu
Reply to  Anna Z

Podoba mi się takie podejście :)!

Monika Nagórna
11 lat temu

Nie ma nic przyjemniejszego niż bieganie, ale bieganie takie swobodne bez celu, kiedy to możemy się wyładować lub też odwrotnie uspokoić się i nabrać energii. Najprzyjemniej biega się w spokojnym miejscu np. w parku, w lesie… na łonie natury, z daleka od gwaru ulicy, smogu i innych zanieczyszczeń. Bieganie to samo zdrowie.

Basia
Basia
11 lat temu

Kolorowe kredki w pudełeczku noszę,
Kolorowe kredki bardzo lubią mnie,
Kolorowe kredki kiedy je poproszę,
Namalują wszystko to co chcę.

Katarzyna Sawicka
11 lat temu

Super kredeczki,
jak z okładeczki!
Synek mój po wszystkim rysuje
i niczym kompletnie się nie przejmuje.
Wiec bardzo prosimy podaruj je nam,
a rysuneczek synka na pewno Ci dam 🙂

Anna Kozubek-Bortniczuk

Przed drugą ciążą dość często biegałam. Niestety teraz nie mam z kim synka zostawić, więc odpuściłam…za to mały daje mi taki wycisk, jest lepszy niż niejedna siłownia….w śniegu nie biegałam nigdy, ale taki bieg w zimowym lesie musi być super….

Lidia Madalińska
11 lat temu

chapeau bas 🙂 dawno, dawno temu miałam ambitny plan – biegać! I pobiegłam… chyba ze dwa razy – zdyszana, zziajana, z jęzorem u ziemi i z wytrzeszczem oczu wróciłam do domu i jakoś samo się to bieganie zaprzestało 🙂 Szumnie jednak powiem, że z mojego doświadczenia wiem (!), że łatwiej dolę (bądź niedolę) biegacza znosi się, gdy ktoś biegnie obok Ciebie – wtedy pojawia sie element konkurencji: „skoro on/ona może, to ja(!) nie dam rady?” wtedy człowiek choćby ostatkiem sił, to jednak powłóczy noga za nogą, bo przecież gorszym być… nieeee….

Gosia Sójka
11 lat temu

Nie biegacz inny motywuje, ale system – wyznacz sobie , że 3 x w tygodniu wychodzisz z domu na 30 min wysiłku. Najpierw przyzwyczaj organizm to tych pór. Zacznij od marszu, potem marsz/bieganie/marsz, nastęnie bieganie/marsz/bieganie.

Jad Janusz
11 lat temu

Widzę, że nie tylko ja pozostałam na etapie planowania. Po lekkiej zadszyszce odpoczywam do dziś. Ale zgadzam się że bieganie z kimś (sąsiadem, psem) dodaje jakiejś energii, sensu. Nawet nie chodzi o konkurencję a o dodatkową motywacje. Może jakbym oglądała moje ciało codziennie w lustrze i z rana w wiadomościach podawali jakie to to dobroczynne właściwości ma bieganie to po tygodniowym przygotowaniu wybiegłabym na dłużej

Żaklina Kańczucka
11 lat temu

Widzę więc że nie tylko ja lubię się dobrze zmęczyć:) Fakt, najtrudniej jest znaleźć motywację i choć godzinkę w ciągu na tego typu przyjemność. Ale zaręczam, gdy to już się stanie, nawet nie zauważycie jak szybko to ustrojstwo wciąga. Ostrzegam, bieganie uzależnia :D!

milena
milena
11 lat temu

jak juz nie raz pisałam nie jestem bardzo za bieganiem choć bardzo żałuję i zazdroszcze tym co biegają a sposób na bezpieczne bieganie zimą? kupić bieżnie i biegać w domu. no tak ale zaraz ktos powie o swiezym powietrzu. Możemy otworzyc okno 🙂

GGG
GGG
11 lat temu

Nie ma nic lepszego niż bieganie zima. To zimą trenujemy siłę. Mowiac o bezpieczeństwie nie proponuje biegania w mieście ze słuchawkami na uszach-nie słyszysz co się dzieje wokoło ani w butach do tego nie przystosowanych.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close