Emocje 12 grudnia 2018

Kupię dziecko… w prezencie pod choinkę. Pilne!

Kupię dziecko. Najlepiej noworodka, choć kilkumiesięcznym niemowlakiem też nie pogardzę. Dziecko ma być zdrowe, nieobciążone żadnymi wadami genetycznymi i chorobami psychicznymi. Dobrze by było, gdyby pochodziło z pewnego źródła, tj. od matki, która nie karmiła go alkoholem, czy innymi narkotykami. Płeć nie ma znaczenia, choć chłopiec o niebieskich oczach i blond włosach będzie bardziej cieszył.

Oferta jest pilna, ponieważ chciałabym, aby dzidziuś był prezentem świątecznym dla bliskiej mi osoby i czekał na nią pod pachnącą choinką. Będę więc wdzięczna za udostępnienie tej informacji – może wśród Waszych znajomych jest ktoś, kto chciałby pozbyć się swojego dziecka.

Cena do uzgodnienia.

Drogi Czytelniku, jak Ci się podoba treść powyższego ogłoszenia? Wywołało choć lekkie zdenerwowanie, oburzenie? Rzuciłeś już w stronę monitora sporą garść wyzwisk i przekleństw? A może łapiesz już za słuchawkę telefonu i dzwonisz na policję? No bo jak ktoś może oficjalnie i bez skrępowania wołać w sieci, że chce kupić dziecko? W dodatku w prezencie pod choinkę?! To nie jest normalne, prawda? Tak się nie robi, wszak dziecko to nie zabawka, lecz żywe stworzenie.

Pozwól jednak, że mimo wszystko Cię przyhamuję i poproszę byś jeszcze nie interweniował w tej sprawie. Wiesz dlaczego? Bo to tylko – na szczęście – paskudna prowokacja. A wiesz po co? Ano po to, by zwrócić uwagę na pewien problem, który dotyczy zwierząt – przez jednych niechcianych i porzucanych, przez innych poszukiwanych.

Jeśli czytasz ten wpis, to obstawiam, że jesteś świadom tego, iż żywych istot nie traktuje się jak przedmioty, które można komuś dać, a potem (jak się nie spodobają lub znudzą) wyrzucić w kąt, bądź do śmietnika. Niestety pomimo tego, że od dawna się o tym mówi, wciąż znajdują się ludzie, którzy albo nie mają w sobie za grosz empatii, albo są po prostu tak głupi i nadal wybierają zwierzaki jako formę prezentu.

W okresie świątecznym ogłoszenia  dotyczące oddania, sprzedaży, przygarnięcia i kupna małych ślicznych piesków dosłownie dwoją się i troją. Słyszałam ostatnio gdzieś w wiadomościach wypowiedź kobiety, opiekującej się zwierzętami w schronisku. Podobno na krótko przed świętami ludzie masowo pytają o dostępne szczeniaki, bo chcą podarować je w prezencie! To właśnie ta wiadomość skłoniła mnie do podjęcia tego tematu.

Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby wpaść na taki pomysł, by „wrzucić” komuś pod choinkę psiaka, kota, czy inne stworzenie. Nie rozumiem i pewnie nigdy tego nie pojmę. W każdym razie, zaczęłam zastanawiać się nad tym, jaka byłaby reakcja społeczeństwa, gdyby ludzie  w ten sam sposób traktowali dzieci? Gdyby dzwonili przed świętami do domów dziecka, czy zamieszczali w sieci ogłoszenia typu „Kupię dziecko w prezencie…”. Na to również byłoby przyzwolenie?

Ile jeszcze wody w rzece musi upłynąć, by ludzie pojęli, że zwierzęta to nie zabawki na 5 minut, lecz ŻYWE ISTOTY, które CZUJĄ? To stworzenia, którymi trzeba się opiekować, karmić, poić, szczepić, badać,  leczyć… Zwierzęta, tak jak dzieci, często wywracają życie domowników do góry nogami, wymagają poświęcenia czasu, pracy, po części siebie, a także (niemałych) finansów, na dobrych kilka/naście lat. Decyzja  o przygarnięciu czworonoga powinna więc być dobrze przemyślana i świadoma.

Dlatego krzyczę teraz głośno – jeśli nie rozłożyłeś tego tematu na części pierwsze, nie obgadałeś dokładnie ze współlokatorami, bądź osobami, którym chcesz podarować pupila, NIE RÓB TEGO! Dla dobra wszystkich poszukaj innego pomysłu.

Poza tym, miej na uwadze również fakt, że przez głupotę ludzi (bo inaczej chyba nie można tego nazwać) w okresie świątecznym interes u pseudohodowców kwitnie w najlepsze. Sprzedają oni bowiem niby rasowe zwierzęta za grosze, stanowiąc sporą konkurencję dla uczciwych hodowców. Często psy i koty „tworzone” hurtowo, typowo dla pieniędzy, obarczone są poważnymi chorobami i wadami genetycznymi, o których oczywiście się nie mówi. Nie pozwalaj na to! Nie napędzaj tego nielegalnego biznesu!

Na koniec dodam jeszcze, że informacje i statystyki dotyczące porzucanych (w lesie, na ulicy, czy pod schroniskiem) zwierząt są przerażające. Nie wspominając już o brutalnym traktowaniu niechcianych „prezentów”…

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poradnikowe poniedziałki 10 grudnia 2018

5 powodów, dla których warto jeść kiszonki

Wszyscy znamy kiszoną kapustę i ogórki, które tradycyjnie lądują w ramach dodatku do obiadu na polskich stołach. Kiszone warzywa są obecne u nas od wieków, ale zapominamy, że pod taką postacią możemy jeść nie tylko sztandarowym kapustę i ogórki, ale także buraki, rzodkiew, marchew, kalafior i wiele innych warzyw.

Można kisić także owoce oraz zioła, co brzmi trochę jak wyższa szkoła jazdy, jednak nie ma rzeczy zbyt trudnych, żeby nie można było spróbować ich w zaciszu własnej kuchni.

Sam proces kiszenia jest łatwy do przeprowadzenia – wystarczy jedynie zadbać o to, by bakterie probiotyczne miały możliwość do swobodnego wzrostu i nie pojawiła się niechciana pleśń. (Tak przy okazji – kiedyś poświęcę osobny wpis i podam mój niezawodny sposób na kiszenie warzyw:).

Kiszonki są niezwykle cenne dla zdrowia i urody, więc warto przyjrzeć się z bliska ich zaletom.

Po pierwsze – kiszonki są bogate w probiotyki. Rzeczone probiotyki to szczepy dobrych bakterii kwasu mlekowego, które zasiedlają jelita. Są nieocenione w budowaniu odporności organizmu, ponieważ “uszczelniają” jelita sprawiając, że są one mniej przepuszczalne dla szkodliwych drobnoustrojów. Bakterie kwasu mlekowego potrafią neutralizować wiele toksyn oraz rozkładać szkodliwe substancje i ułatwiać ich wydalanie.

Po drugie – kiszonki są bogatym źródłem witamin i minerałów. Jeśli do tej pory tego nie widzieliście, miło mi poinformować, że dostarczają one cennych witamin z grupy B, witaminę C, A, E, K, ale także potas, fosfor, wapń i magnez. Już 5 łyżek kiszonej kapusty pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę C. Te substancje są bardzo ważne dla codziennego funkcjonowania organizmu i wzmacniania możliwości obrony przed infekcjami.

Po trzecie – kiszonki mogą zapobiegać alergiom. Kiszonki, a w zasadzie wspomniane wyżej   bakterie kwasu mlekowego mogą być pomocne w zapobieganiu alergii pokarmowej. Zaleca się ich spożywanie kobietom w ciąży, aby już od tego etapu wzmacniać nie tylko własne zdrowie poprzez stymulowanie układu odpornościowego, ale także zdrowie dziecka.

Po czwarte – kiszonki regulują procesy trawienne. Tu znów probiotyczne bakterie robią całą robotę, pomagając w procesach trawiennych, likwidując problemy z niestrawnością, przeciwdziałając zaparciom. Szczególnie polecane są przy problemach ze zbyt małą ilością kwasu w żołądku.

Po piąte – dbają o sylwetkę i urodę. Porządna porcja kiszonek nie tylko dostarcza niewielką ilość kalorii, co jest ważne dla osób przebywających na diecie, ale także wzmacnia włosy, paznokcie oraz skórę. Dzięki zawartości witamin i minerałów dodają  wigoru, usuwają zmęczenie i dodają sił do działania, co szczególnie jest potrzebne zimą, gdy tej energii najbardziej nam brakuje.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gry planszowe i nie tylko 7 grudnia 2018

Fruit Ninja Combo Party

Na wstępie zaznaczę, że nigdy nie grałam na smartfonie we Fruit Ninja, dlatego nie będę porównywała pozycji Rebela do jej elektronicznego prototypu. Przyznam Wam się, że nawet nie wiedziałam, że takowa gierka istnieje – uświadomiło mnie dopiero moje dziecko.

Fruit Ninja Combo Party to gra towarzyska dla 3 – 6 osób. Na tę kwestię powinniście zwrócić uwagę na samym początku, zastanawiając się, czy macie okazję grać w taką ilość graczy. Tym bardziej, że im więcej osób, tym będzie energiczniej, ciekawiej i weselej. Jest to gra karciana, zręcznościowa i oparta w dużej mierze na losowości.

Lubię, gdy gry, mieszczą się w zgrabnych pudełkach – tak jest i w tym przypadku. Gra jest ładnie i starannie wykonana W niewielkim kartoniku znajdziemy 72 karty z barwnymi ilustracjami sześciu różnych owoców (cytryny, kiwi, ananasy, gruszki, arbuzy, banany), 30 kart nagród ze złotymi jabłkami i 6 kart pomocy. Do punktowania służą żetony jabłek, a do zapisywania punktów – notesik. Dodatkowo dołączona jest niewielka katana wykonana z drewna. Instrukcja zawiera krótki opis gry wraz z obrazkowym instruktażem.

Przygotowując się do rozgrywki, na środku kładziemy katanę, zakrytą talię nagród oraz żetony. Każdemu graczowi rozdajemy 12 kart owoców. Gra posiada dosyć proste zasady, które szybko przyswoimy, gdy przeczytamy krótką instrukcję. Zabawa trwa od 2 do 4 rund, a jedna runda trwa 11 tur. Choć liczba serii może przerażać, gra toczy się dosyć szybko.

W każdej turze gracze najpierw wybierają po jednej karcie z ręki, kładą ją zakrytą przed sobą i równocześnie obracają. W ten sposób zaczynamy zbierać swój zestaw. Kiedy dwie karty leżące na stole są identyczne, ich właściciele mają za zadanie złapanie katany stojącej na stole — wtedy mamy element ruchowy zabawy. Następnie pozostałe karty trzymane w ręce przekazujemy osobie siedzącej po naszej lewej stronie, a od gracza po prawej otrzymamy nowe dla nas karty. Punkty otrzymujemy m.in. za zbieranie swoich zestawów – kilku tych samych owoców lub serię wieloowocową, gdzie owoce nie mogą się powtórzyć. Ponieważ nie wiemy, jakie karty otrzymamy od rywala, zbieranie zestawów to kwestia szczęścia. Runda kończy się po 11 turze, czyli wtedy, gdy w ręce zostanie już tylko jedna karta. Szczegółowe informacje, na czym polega dokładna punktacja, znajdziecie w instrukcji.

Jeśli lubicie gry, w których liczy się refleks, spostrzegawczość, ale i szczęście, a w dodatku macie większe towarzystwo chętne do gry — Fruit Ninja Combo Party pewnie Wam się spodoba. Proste do wytłumaczenia zasady, zgrabne pudełko, które można zabrać ze sobą wszędzie i szybki czas rozgrywki, są dobrymi kryteriami gry towarzysko – imprezowej dla większej liczby osób. Naszego serca karcianka ta niestety nie podbiła. Być może dlatego, że grając tylko w trzy osoby, jest zdecydowanie mniej ciekawie i zabawnie.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close