Kulinaria 21 maja 2015

Lody truskawkowe z musem brzoskwiniowym

Lekkie, owocowe desery są dla mnie zapowiedzią nadchodzącego lata. Na moim balkonie właśnie zaczynają owocować truskawki. Ich pojawienie się zainspirowało mnie do zrobienia smacznego i szybkiego deseru –  sorbetowych lodów truskawkowych. Smaki można dowolnie modyfikować, zależnie od dostępnych owoców, sezonu i  apetytu na lody…

Sorbetowe lody truskawkowe z musem brzoskwiniowym są domową propozycją dla dzieci i dorosłych, którzy nie posiadają maszynki do lodów. Lekka alternatywa dla tradycyjnych lodów śmietankowych i pomysł na orzeźwienie podczas letnich upałów. Do ich przygotowania wystarczą jedynie foremki, blender, smaczne sezonowe owoce i zapał do pracy.

Składniki:

  • 1 szklanka obranych truskawek
  • 1 łyżka cukru pudru *
  • 1 szklanka pokrojonych brzoskwiń
  • 120 ml śmietany kremówki o zawartości tłuszczu 30% lub 36%

Przygotowanie:

  1.   W miseczce blenduję obrane truskawki z cukrem i  60 ml śmietany.
  2.   W drugim pojemniku postępuję podobnie z brzoskwiniami bez pestek, również dodając 60 ml śmietany. Tym razem użyłam brzoskwiń z puszki.
  3.  Wkładam masę łyżką do pojemników na lody warstwowo, tak, aby po zastygnięciu powstały paski.
  4.  Napełnione pojemniczki chowam w zamrażarce na 2 godziny.

Prostym, szybkim i stosunkowo tanim sposobem możemy zaserwować dzieciom smaczny i zdrowy deser jakim są sorbetowe lody truskawkowe z musem brzoskwiniowym. Tak podanymi owocami nie pogardzi nawet niejadek. Bomba witaminowa podana w ciekawej lodowej odsłoie ucieszy oko i rozpieści najbardziej wybredne podniebienie.

Smacznego

* zamiast cukru można lody posłodzić syropem klonowym,  syropem z agawy, ewentualnie miodem.

lody sorbetowe truskawkowe

Zdjęcia: Sylwia

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anitka Guza-Bielarz
8 lat temu

mi podwójną porcje odkąd jestem w ciąży uwielbiam lody i pochłaniam ogromne ilości 😛

Edyta Skrzydło
8 lat temu

Litości, ja nie mogę :'(

Anna Radomska
8 lat temu

Mmmmmmmmmm…. oj zjadło by się 🙂

Milena Kamińska
8 lat temu

Mniam a inne owoce to borówki kiwi morele jagody

Weronika Kunicka
8 lat temu

U nas sok z pomarańczy 🙂

Anna Radomska
8 lat temu

Może arbuz 🙂

Milena Kamińska
8 lat temu

Lody i zimny prysznic

Milena Kamińska
8 lat temu

Zaopatrzylismy się

Emocje 19 maja 2015

Dziecko i praca

Nasze pociechy mają różne marzenia. Jedne chciałaby być dorosłe i chodzić do pracy, dla innych  kojarzy się to z czymś niemiłym. Dziecko i praca nie zawsze idą w parze, ale warto z ciekawości posłuchać co najmłodsi mają na ten temat do powiedzenia.

– Mamo, ja nigdy nie będę pracowała, praca jest nudna!

– To skąd będziesz miała pieniążki dla swoich dzieci?

– No jak to, przecież jestem wróżką, to sobie wyczaruję!

Wiara mojego dziecka we wróżki tak samo mnie rozczula jak przeraża. Z jednej strony sama ją w ten świat baśni wprowadziłam, z drugiej – nie sądziłam, że będzie dla niej aż tak realny! Ale ja nie o tym dziś chciałam.

Deklaracja mojego dziecka w sprawie pracy lekko mnie przeraziła. Niby dużo jeszcze wody w Wiśle upłynie zanim do jakiejkolwiek pracy będzie mogła iść (o ile mnie pamięć nie myli za zgodą rodziców mogą pracować trzynastolatki, ale w baardzo ograniczonym zakresie), niemniej jednak pomyślałam, że nie mogę jej pozwolić tkwić w takich dziwnych przekonaniach.

– Ale to nie jest tak, że praca jest nudna. Trzeba sobie tylko znaleźć coś co się lubi. Zobacz, ja lubię siedzieć przy komputerze, prawda? Lubię pisać, to sobie znalazłam taką pracę, że piszę i ktoś mi za to płaci. Robię to co lubię i to nie jest dla mnie nudne.

– A tatuś?

– Tatuś też bardzo lubi swoją pracę, przecież sam ją sobie wybrał. (Później uświadomiłam męża, że ma się trzymać tej wersji 😛 )

– No to co ja mogę robić?

– A co byś chciała? Co lubisz najbardziej?

– Tańczyć. Można pracować tańczeniem?

– Można, możesz być tancerką, będziesz tańczyła i będziesz dostawała za to pieniądze. Ale najpierw musisz być dorosła. Dzieci nie muszą pracować.

Przynajmniej w naszym kraju, ale tego jej nie powiedziałam 😉 Za to mam nadzieję, że udało mi się przekonać Duśkę, że praca to nie jest zło, że można robić w życiu to co się lubi i mieć z tego nie tylko przyjemność, ale też pieniądze. Mogłam oczywiście olać sprawę, w końcu to dopiero sześciolatka, ale zauważyłam, że ostatnio jest spragniona dorosłych, poważnych rozmów o życiu. Dorasta mi dziecko czy co?

 

Subscribe
Powiadom o
guest

11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magda
Magda
8 lat temu

Nasza 3letnia córka uwielbia bajkę Świna Peppa a zwłaszcza odcinek o zębowej wróżce i często mówi, że jak będzie duża to będzie właśnie zebową wróżką 🙂 Czasem jak odwiedzi mnie w pracy to mówi, że chciałaby kiedyś mieć taką pracę jak mama, a czasem taką jak tatuś. Ostatnio będąc w Biedronce spodobał jej się telefon przy kasie więc stwierdziła, że chciałaby być kasjerką w Biedronce 🙂 Takie spostrzeżenia na dzień dzisiejszy na pracę ma nasze dziecko 🙂

www.MartynaG.pl
www.MartynaG.pl
8 lat temu

I zaczęły się te trudne rozmowy w których naprawdę trzeba uważać na to co się mówi…

Masz naprawdę mądrą córeczkę 🙂 A jeśli chodzi o wróżki – pozwól jej być dzieckiem 🙂

Basia Heppa-Chudy
Editor
8 lat temu

No i mam zadanie na jutro – porozmawiać z moim dzieckiem o pracy 🙂

Basia Heppa-Chudy
Editor
8 lat temu

No to porozmawialiśmy sobie…

A gdzie będziesz pracował, jak dorośniesz?
– W szkole. (mój przypis: ok, to po mamusi ;))
A co będziesz tam robił?
– Będę dyrektorem.
A czym zajmuje się dyrektor?
– Siedzi i pije kawę.
Skąd Ty wiesz, co robi dyrektor?
– Wiem, bo my w przedszkolu też mamy dyrektora.

Milena Kamińska
Milena Kamińska
8 lat temu

mój syn zmienia różne wizje . Chciał być już malarzem, fryzjerem, sprzedawcą raz ryb a raz warzyw a przemknęły też jego zabawki, tancerzem … warto rozmawiać z dziećmi na takie tematy.

Milena Kamińska
Milena Kamińska
8 lat temu

jeśli chodzi o przyszłość dzieci zaczynając pracę w szkole miałam ciekawą rozmowę z uczniem na dyżurze:

uczeń: Pani Mileno ja chciałbym zostać lekarzem
ja: hmm, ciekawy zawód ale bardzo trudny, dlaczego taki wybór
uczeń: a widziała Pani biednego lekarza? moja siostra wybrała gorzej bo chce być nauczycielem a tu krucho z zarobkami. chyba że zostanie dyrektorem.

Joanna Pawlińska
8 lat temu

Dzieci mogą pracować za zgodą rodzica od niemowlaka, z tym że w bardzo ograniczonym zakresie, głównie dotyczy to artystycznej działalności. W większości przypadków wymagana jest także zgoda inspektora pracy, a żeby ją uzyskać trzeba mieć opinie lekarza, psychologa, wychowawcy/dyrektora jeśli dziecko szkolne, i nie pamiętam co jeszcze.

Czyli mogą grać w filmach, reklamach, występować w przedstawieniach i tego typu rzeczy. Pozostałe prace po 16 roku życia, chyba że uzyska się zgodę inspektora pracy.

Milena Kamińska
8 lat temu

mój syn miał różne pomysły ale dzisiejszy mnie zaskoczył chce zostac prezydentem 🙂

Desery 17 maja 2015

Rafaello bez pieczenia

Dziś z okazji Światowego Dnia Pieczenia podzielę się z Wami przepisem na pyszne ciasto rafaello bez pieczenia. Wykonanie jest proste i śmiało można do pomocy zaprosić małe rączki naszych dzieci.

Jeżeli nie masz jeszcze żadnego deseru na dzisiejsze popołudnie, to polecam przygotować rafaello bez pieczenia. Jest to smaczne, lekkie, kokosowe ciasto, którego słodycz przełamana jest słonymi krakersami.

Rafaello bez pieczenia przepis:

Składniki:

(na prostokątną formę 23×37 cm lub 23×33)

2 paczki 180 g opakowań krakersów
1 litr mleka
3/4 szklanki cukru
kostka masła
2 budynie waniliowe/ śmietankowe/ kokosowe (do wyboru)
ok. 1,5 szklanki wiórków kokosowych
płatki migdałów (opcjonalnie)

Przygotowanie:

  1.   Budynie dokładnie mieszam ze szklanką mleka (żeby nie było grudek).
  2.   W międzyczasie pozostałe mleko wraz z cukrem doprowadzam do wrzenia.
  3.   Rozrobione budynie wlewam do gotującego się mleka. Tak powstałą masę budyniową schładzam.
  1.   Ucieram masło (wcześniej wyciągnięte z lodówki) na najwyższych obrotach i stopniowo dodaję budyń.   Wsypuję kokos (zostawiając ¼ szklanki, by na koniec posypać wierzch ciasta)
  2.   Formę wykładam papierem do pieczenia lub folią spożywczą, a na jej dno układam pierwszą warstwę krakersów. Smaruję ją około 1/3 kremu kokosowego. Układam drugą warstwę herbatników, a następnie znowu krem, krakersy i krem – ostatnią warstwą ma być krem.
  1.      Wierzch ciasta posypuję resztą kokosu. Możemy dodatkowo posypać płatkami migdałowymi, które ja wcześniej prażę na suchej patelni.
  2.      Tak gotowy deser wkładam do lodówki na minimum 2 godziny.

Dla kogo dziś przygotowałam refaello? Dla mojej rodzinki! Mąż i syn je uwielbiają. Będziecie celebrować dziś to nietypowe święto, jakim jest Światowy Dzień Pieczenia? Pamiętajcie, że ideą tego święta jest by przypomnieć komuś ważnemu jak bardzo Wam na nim zależy i 17 maja upiec dla tej osoby ciasto. Możesz skorzystać z mojego przepisu lub wybrać inny. Szukajcie inspiracji na stronie (KLIK).

rafaello

DSC_0623

DSC_0621

Zdjęcia: Basia

Ten post jest sponsorowany przez margarynę Kasia, ale zawarta treść jest mojego autorstwa.

Subscribe
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Pasikowska
Anna Pasikowska
8 lat temu

Mój przepis zdecydowanie szybszy w wykonaniu 😉 * 2 tabliczki białej czekolady * 0,5-0,6l słodkiej śmietany 30% * minimum 2 paczki wiórków kokosowych (ale można dać, ile się chce) * duża paczka biszkoptów okrągłych * paczka słonych krakersów Podgrzewamy w garnku śmietanę (nie za wysoka temperatura, żeby się nie zagotowała) i wrzucamy do niej czekoladę. Mieszamy aż do całkowitego jej rozpuszczenia, po czym dosypujemy wiórki kokosowe. Zestawiamy z gazu i do masy wkruszamy biszkopty, ilość na oko, żeby masa była w miarę gęsta. Całe dno blachy wykładamy krakersami i na to wykładamy masę kokosową. Najlepiej schować ciacho do lodówki, żeby… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
8 lat temu

Ciacho wygląda przepysznie!
Skorzystam z przepisu na pewno 🙂

Milena Kamińska
Milena Kamińska
8 lat temu

dziś piekłam pleśniaka i biszkopt z owocami i galaretką, ale następnym razem skuszę się na to ciasto, mniam wygląda obłędnie.

Anna
Anna
8 lat temu

Zrobiłam,ale krem wyszedł zdecydowanie za rzadki.Następnym razem chyba użyję mniejszej ilości mleka do przygotowania budyniu,bo tym razem musiałam trzymać Rafaello w zamrażarce,żeby się nie rozpłynął.Ale w smaku niezły.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close