Niezwykłe spotkania Fundacji VERBA i PZU – warsztaty edukacyjne dla dzieci


Fundacja VERBA rozpoczęła właśnie cykl spotkań – warsztatów dla przedszkolaków z Warszawy oraz z Krakowa. „Niezwykłe spotkania z PZU” to okazja, żeby porozmawiać z najmłodszymi na temat niepełnosprawności i pomóc im ją zrozumieć. Warsztaty edukacyjne będą odbywać się od 1 października 2013 roku do 30 stycznia 2014 roku. Łącznie Fundacja VERBA przeprowadzi ok. 160 warsztatów dla prawie 5 000 przedszkolaków!

Każdego roku w Polsce podejmowane są nowe inicjatywy zmierzające do integracji i poprawy jakości życia osób niepełnosprawnych. Fundacja VERBA postawiła sobie za cel edukację najmłodszych i w ten sposób oswojenie ich z tematem, który przez wielu rodziców i nauczycieli wciąż uważany jest  z trudny. Podczas „Niezwykłych spotkań z PZU” dzieci z przedszkoli biorących udział w tym wyjątkowym projekcie będą mogły przekonać się, że nasze społeczeństwo jest różnorodne, ale dzięki temu ciekawe i wartościowe. Warsztaty promują wartości takie jak: przyjaźń, otwartość, empatia i kreatywność.

Dlaczego wybraliśmy przedszkola? W Polsce brakuje działań oswajających dzieci z tematem niepełnosprawności. Doświadczenia innych krajów pokazały, że wczesne kształtowanie pozytywnych postaw społecznych u dzieci, owocuje w przyszłości. Chcemy mieć swój wkład w budowę społeczeństwa otwartego, mądrego i świadomego. Aby to osiągnąć stworzyliśmy scenariusz warsztatów w oparciu o bajkę wydaną przez Fundację „Leon i jego nie-zwykłe spotkania. Wyprawa na zamek”. Dzieci zapraszamy do wspólnego czytania, kolorowania, zabawy i rozmowy. Co najważniejsze – pracujemy w oparciu o ciekawe, pozytywne i kolorowe materiały aby udowodnić, że rozmowa o niepełnosprawności może przebiegać w optymistycznej atmosferze i być równie ciekawie jak wiele innych” – powiedziała Agata Battek, założycielka Fundacji VERBA.

Bywa, że rodzice czują się skrępowani, kiedy dziecko w miejscu publicznym dopytuje, dlaczego ktoś wygląda inaczej albo dlaczego np. jeździ na wózku. Odciągają uwagę malucha, każą mu mówić cicho lub przestać zadawać pytania. W ten sposób sami prowokują sytuację pełną napięcia, w której dziecko zaczyna coraz głośniej domagać się wyjaśnień i nie rozumie, czemu nie może ich uzyskać. Napotkana osoba widzi, że staje się obiektem zainteresowania, a całe zdarzenie przestaje być komfortowe dla wszystkich uczestników.

„Niezwykłe spotkania z PZU” to projekt, który ma za zadanie odpowiedzieć na dziecięce pytania, a także wspierać dorosłych w rozmowach na tematy, których nie sposób pominąć w procesie wychowywania. Przygotowane materiały i spotkania w przedszkolach przyczyniają się do wzrostu świadomości w obszarze niepełnosprawności i rozwoju społecznego.

„Już po kilku spotkaniach wiemy, że nasze działania są szalenie ważne i potrzebne. Dzieci reagują wspaniale na proponowany program. Są aktywne, ciekawa ale co najważniejsze warsztaty poza funkcją edukacyjną sprawiają im przyjemność i radość co widać po uśmiechniętych buziach i powtarzających się pytaniach dotyczących możliwości kolejnych zajęć” – dodaje Agata Battek.

Specjalnie przeszkoleni animatorzy, dzięki współpracy Fundacji VERBA i Fundacji PZU,  przez kolejne tygodnie odwiedzać będą placówki edukacyjne, aby realizować ten ważny dla kolejnych pokoleń projekt.

***

Fundacja VERBA – niezależna organizacja pozarządowa, która zajmuje się edukacją oraz przełamywaniem stereotypów funkcjonujących w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Głównym celem działalności jest wspieranie przemian związanych z postrzeganiem niepełnosprawności i działanie na rzecz poprawy jakości życia osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Pomysłodawcą  i założycielką fundacji jest Agata Battek.

Więcej informacji na http://www.fundacjaverba.org.pl a także na oficjalnym Fanpage na Facebooku: https://www.facebook.com/FundacjaVerba .

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Długość urlopu macierzyńskiego jest odpowiednia – mówi większość kobiet


Agencja Streetcom Polska na zlecenie portalu dla mam Baby-Shower.pl przeprowadziła badanie opinii wśród rodziców na temat nowych zasad przyznawania urlopów macierzyńskich, które wprowadzono w życie w czerwcu tego roku. Więcej niż połowa badanych uważa, iż aktualna długość urlopu macierzyńskiego jest odpowiednia, ale tacierzyński powinien trwać dłużej.

Nowe przepisy umożliwiają skorzystanie z rocznego płatnego urlopu macierzyńskiego po urodzeniu dziecka oraz z dodatkowego urlopu rodzicielskiego. Łączny wymiar wynosi 52 tygodnie. W przypadku mnogich porodów, w zależności od liczby dzieci  wymiar ten może wynieść od 65 do 71 tygodni. Zapytaliśmy kobiety o opinię na temat nowych zasad i ich oczekiwań związanych z urlopami macierzyńskimi oraz o  ocenę długości  urlopu przysługującego ojcu dziecka.

Więcej niż połowa badanych uważa, iż aktualna długość urlopu macierzyńskiego jest odpowiednia. 43% udzieliła odpowiedzi, że urlop macierzyński powinien trwać rok. Duże emocje wzbudza nowy urlop przysługujący ojcom dziecka. Rodzice mogą podzielić urlop rodzicielski na dwie lub trzy części (przy czym każda z nich musi trwać co najmniej 8 tygodni) i sami zdecydować, które z nich w danym czasie zostaje w domu.

Panie chciałyby, aby urlop tacierzyński trwał dłużej. Ponad połowa badanych kobiet odpowiedziała, że jest zdecydowanie za krótki (trwa 2 tygodnie). 36% badanych uważa zaś, że aktualna długość urlopu tacierzyńskiego jest raczej za krótka. Większość odpowiedziała, iż ojcowie powinni mieć 1 rok urlopu tacierzyńskiego. Według badanych, zarówno matka, jak i ojciec powinni mieć prawo do takiej samej długości urlopu. Jednak nie wszyscy są jednomyślni. „Uważam, że 2 tygodnie to w sam raz na tacierzyńskie, abyśmy mogły dojść do siebie. Ja przy każdym dziecku sama sobie dawałam radę i tacierzyńskie było niepotrzebne. W zależności od kobiety i samopoczucia, ogólnie dałabym tylko tydzień, aby tato mógł pozałatwiać sprawy związane z dzieckiem.” – mówi jedna z pań. „Rodzice powinni móc sami ocenić jak długo chcą opiekować się dzieckiem, zarówno mama jak i tata. W obecnej sytuacji rok to czas, który również ojciec mógłby wykorzystać na tych samych warunkach, co matka dziecka.” „Jeżeli matka po urodzeniu dziecka wróciła do pracy, a jej obowiązki przejął ojciec, to urlop tacierzyński powinien zostać potraktowany zamiennie z macierzyńskim, natomiast jeżeli oboje rodzice chcieliby skorzystać z urlopu, to urlop tacierzyński powinien trwać pół roku.” – poddaje pomysł inna pani 

Czy zrezygnowałabyś z części urlopu macierzyńskiego na rzecz ojca dziecka, aby wcześniej powrócić do pracy? Odpowiedzi  na to pytanie  są podzielone. Większość z badanych deklaruje jednak, że mogłyby zrezygnować z części urlopu na rzecz ojca dziecka.  Co zachęca  kobiety do zrezygnowania z części urlopu macierzyńskiego na rzecz ojca dziecka? Największą motywacją wśród badanych kobiet jest szybszy powrót do pracy, utrzymanie swojego stanowiska oraz budowanie relacji ojca z dzieckiem. „Praca, która daje mi satysfakcję finansową i zaspokojenie ambicji, fakt, że tata chciałby wziąć aktywny udział w opiece nad niemowlęciem oraz świadomość tego, że po wykorzystaniu pełnego roku moja sytuacja na rynku pracy mogłaby się pogorszyć, a w ciągu roku zmienia się także wysokość zasiłku macierzyńskiego, co nie zachęca do pozostawania na nim przez cały okres.”  – takie argumenty podaje jedna z respondentek. „Chciałabym aby mój partner ojciec dziecka tak samo jak ja uczestniczył w wychowaniu i miał możliwość nawiązać dobry kontakt z dzieckiem. Żeby stereotyp tego, że dla dziecka najważniejsza jest matka był obalony i żeby równie ważny był TATA!!” – dodaje druga.

Wśród kobiet, które odpowiedziały, że nie zrezygnowałyby z urlopu na rzecz ojca dziecka zadaliśmy pytanie, co je najbardziej zniechęca do „tacierzyńskiego”? Większość  kobiet odpowiedziała, że nie zrezygnowałaby z urlopu macierzyńskiego, ponieważ jak najdłużej chciałaby pozostać ze swoim dzieckiem lub ma na uwadze zdrowie swojego dziecka. „Sama pragnę wychować dzieci do czasu szkolnego i przedszkolnego… Nauczyć ich dobrych manier, poprawnego zachowania, miłości, widzieć ich rozwój, pierwsze osiągnięcia rozwoju… Bo któż to zrobi lepiej jak nie matka.” – wyznaje jedna z pań. „Chciałabym być pierwszą osobą która zobaczy jak stawia pierwsze kroki, mówi pierwsze słowa… Chociaż uważam, że tatusiowie bardzo dobrze sprawdzają się w roli samodzielnych opiekunek, to wolałabym jednak wykorzystać maksymalnie ten rok. „ – mówi inna. „Dziecko potrzebuje zarówno mamy ja i taty. Zresztą w Polsce mężczyzna przeważnie więcej zarabia. A pracodawcy po powrocie do pracy źle traktują kobiety: otrzymują inny etat, pracodawca wszystko robi żeby się kobiety pozbyć z pracy bo tak mu wygodniej.„ – komentuje inna pani. Jednak niektóre z pań uważają, że mężczyźni nie sprawdzą się dobrze w tej roli. Co je zniechęca? ”Podejście ojca. Niestety to kobiety są wielozadaniowe i radzą sobie z wieloma obowiązkami. Jeżeli urlop tacierzyński miałby polegać na tym, że i tak większość obowiązków domowych mam wykonać samodzielnie po swojej pracy to wolę zostać z dzieckiem w domu i cieszyć się każdą chwilą.” – argumentuje jedna z kobiet.

Okazuje się jednak, że większość badanych kobiet uważa, iż ojciec mógłby przejąć opiekę nad dzieckiem. 25% stwierdziło zaś, że trudno jest powiedzieć czy ojciec dziecka były gotowy podjąć się opieki podczas jej wcześniejszego powrotu do pracy. Jak widać, panie coraz bardziej przekonują się do tego, że mężczyźni mogą przejmować rolę opiekunek maluchów na równi z kobietami. Ciekawe, co na to ojcowie? Ale to już temat innego badania.

Ogólnopolskie badanie metodą CAWI przeprowadzono na zlecenie portalu www.baby-shower.pl przez Streetcom Polska (www.streetcom.pl) we wrześniu 2013 roku. W badaniu wzięło udział 4956 kobiet. 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Jak ukoić płacz noworodka?


Kiedy na świat przychodzi nowy członek rodziny wszyscy się cieszą, jednak trzeba pamiętać o tym, że wraz z narodzinami  dziecka przybywa nam nowych obowiązków, a także i trosk. Najwięcej trosk rodzicom małego dziecka przynosi jego płacz, gdyż na początku nie do końca wiemy, dlaczego maleństwo płacze. Z czasem zaczynamy rozpoznawać co spowodowało niezadowolenie u naszej pociechy – głód, zmęczenie, strach, ból czy po prostu nuda i odpowiednio reagujemy. Trzeba też pamiętać, że na każde dziecko działają inne metody uspokajania, jednak jest kilka „uniwersalnych” sposobów na ukojenie niespokojnego maleństwa. Najlepsze efekty przynoszą te metody, które po części pozwalają odtworzyć warunki, które dziecko pamięta z czasu, kiedy przebywało w łonie matki.

Jednym z najprostszych i najczęściej stosowanych jest przytulenie dziecka i jego delikatne głaskanie po buzi. Maleństwo należy ułożyć na przedramieniu tak, aby brzuszek przylegał do przedramienia rodzica, zaś rączki i nóżki swobodnie zwisały. Z tak ułożonym dzieckiem należy chodzić i delikatnie je kołysać – sprawi to, że maluch będzie czuł się tak jak w łonie mamy, kiedy ona się poruszała. Wówczas też odczuwał takie delikatne kołysanie.

Innym sposobem jest w miarę ciasne otulenie dziecka, tak by rączki przylegały ściśle do jego ciała. Wybierając taką metodę trzeba pamiętać o tym, że otulacz powinien być wykonany z delikatnego i przewiewnego materiału, który sprawi, że dziecku będzie ciepło, ale jednocześnie nie przegrzeje się (przegrzanie mogłoby wywołać skutek odwrotny od zamierzonego). Doskonale sprawdzają się tutaj wyroby z muślinu – bardzo delikatnej tkaniny, która jest stosowana do pielęgnacji dzieci już od tysięcy lat. Przykładem może być tutaj zestaw 2 otulaczy Birds aden+anais, który można znaleźć w sklepie www.babymama.pl. Otulacz jest bardzo duży, co sprawia, że można go używać na wiele sposobów – nie tylko do otulania dziecka. Można go wykorzystać również w formie chusty do noszenia dzieci lub okrycia w czasie letnich upałów, gdyż pozwala on utrzymać optymalną dla dziecka temperaturę ciała.

Wiele mam uwielbia śpiewać swoim dzieciom. Jednak, jeśli chcemy ukoić noworodka lepiej wymruczeć dla niego jakąś melodię, gdyż małe dzieci będąc w brzuchu u mamy nie słyszały wyraźnych słów czy melodii, ale właśnie szumy i mruczenie. Dlatego też często można zaobserwować, że dziecko momentalnie uspokaja się, gdy usłyszy pracujące w innym pomieszczeniu sprzęty takie jak pralka, odkurzacz czy suszarka. Bardzo często rodzice szukają w Internecie nagrań z odgłosami tych właśnie sprzętów, aby móc je odtwarzać dzieciom w kryzysowych momentach. Pamiętać, jednak trzeba o tym, by dźwięki nie były za głośne, gdyż mogą wystraszyć dziecko.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

200 funtów – dokładnie tyle (w bonach do sklepu) może otrzymać kobieta za karmienie piersią swojego dziecka. W Wielkiej Brytanii wprowadzono właśnie pilotażowy program, którym objęto grupę kobiet z biedniejszych obszarów, gdzie odsetek karmiących piersią jest niezwykle niski.

Kobiety będą otrzymywały kupony o wartości 40 funtów cyklicznie od dnia narodzin aż do ukończenia 6 miesięcy dziecka (jeśli oczywiście maluch będzie karmiony piersią).  Należy dodać, że w tym uboższym regionie karmienie piersią jest kulturowo napiętnowane. Celem projektu jest przełamanie społecznych barier i przekonanie matek, że karmienie piersią jest zdrowsze dla ich dzieci.Program ma pokazać, jak na te 200 funtów będą reagować mamy. Czy będzie to dla nich, przymus, zachęta, nagroda czy przekupstwo? Jeśli projekt się sprawdzi, rząd planuje objąć tym cały kraj już w przyszłym roku.

Ja sama  karmię piersią drugie dziecko. W zasadzie nie widziałam innej możliwości. Przecież po to mam piersi, żeby w nich produkowało się mleko dla moich dzieci. Dlaczego więc miałabym płacić komuś za proszek do przyrządzania mikstury dla dzieci? Jak dla mnie totalna bzdura. Mam cycki, a w nich darmowe mleko, zawsze ciepłe, gotowe i łatwe do podania.Czego chcieć więcej?

Nie pogardziłabym jednak dodatkowymi pieniędzmi. W końcu przy dzieciach nigdy nie brakuje wydatków.

Słyszałam głosy, że to zły pomysł, bo to przekupstwo, bo wtedy matki nie robią tego dla dziecka tylko dla pieniędzy. Może i tak, ale pomijając motywację matki, to dziecko i tak wychodzi na tym najkorzystniej

Przecież od czegoś trzeba zacząć. Na początku kobiety przełamią się i będą karmić dla pieniędzy, lecz kiedy wejdzie im to w nawyk, a społeczeństwo będzie to uznawało ponownie za normę, będą to robić  dla dziecka, nie dla pieniędzy. Bo musimy pamiętać, że “Brytyjczycy”, a w zasadzie ogólnie “wyspiarze” są dość specyficzni i nie łatwo ich przekonać do pewnych rzeczy. Mam nadzieję, że oprócz gratyfikacji finansowej program zakłada edukowanie społeczeństwa przez propagowanie zalet płynących z takiego karmienia. Jeśli więc cała akcja sprawi, że kobiety chętniej będą się decydowały na karmienie naturalne, to jestem jak najbardziej za.

Pewnie na Polskim gruncie nie udałoby się tego wprowadzić. Jedni uważaliby to za atak na demokrację, inni za przekupstwo, jeszcze inni zaczęliby protestować pod sejmem, bo nie zgadzaliby się na wydawanie publicznych pieniędzy na taki cel.

Tak czy siak, czekam z niecierpliwością na efekty programu, mając nadzieję, że się sprawdzi.

A Wy chciałybyście sobie dorobić na macierzyńskim? 😉

Zdjęcia: Rachela

 

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Paulina Garbień

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
asia
asia
10 lat temu

jak tylko zaszlam w ciaze od razu wiedzialam ze bede karmila piersia, to najlepsze dla dziecka, teraz maja coreczka ma 3 miesiace i moment karmienia lubie najbardziej, ale musze dbac o soie zeby sie nie przezielic i dlatego zazywamdvitum, witamina d wspomaga bardzo odpornosc mooja i malej

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close