Plasterki Salvequick dla dzieci to coś więcej niż tylko „plastry opatrunkowe”. Kolorowe, ozdobione wizerunkiem znanych i ulubionych postaci z bajek i kreskówek, mają za zadanie nie tylko ochronić ranę i przyspieszyć jej gojenie, ale także poprawić nastrój, odwrócić uwagę od bólu i dyskomfortu.

Plastry opatrunkowe dla dzieci z wizerunkiem Sponge Boba

Plasterki opatrunkowe Salvequick  z wizerunkiem Sponge Boba  to nie tylko zwykłe plastry z kolorowym rysunkiem. Wyprodukowane są z wykorzystaniem nowoczesnych technologii,  z bezpiecznego  i oddychającego materiału, z delikatnym klejem z poliakrylanu, odpowiednim dla delikatnej skóry dziecka.  Nie brudzą się i mają właściwości wodoodporne. Są cienkie i dobrze uszczelniają ranę dookoła, przez co przyspieszają proces gojenia. Bardzo elastyczny i trwały materiał przedłuża pozostanie plastra na miejscu, dzięki czemu produkt jest doskonały nawet dla bardzo ruchliwych dzieci.

Sponge Bob to  główna postać kultowej już kreskówki, która bawi dzieci na całym świecie. Wesoły, energiczny i przyjacielski gąbczasty twór mieszka na dnie oceanu w miejscowości Bikini Dolne. Na co dzień pracuje w smażalni kraboburgerów i jego marzeniem jest zostać najlepszym kucharzem kraboburgerowym świata. Kiedy nie ma go w restauracji „Pod Tłustym Krabem”, to na pewno puszcza bańki mydlane albo poluje na meduzy ze swoim najlepszym przyjacielem – rozgwiazdą Patrykiem. 

Opakowanie – 20 szt. (4 x 25 mm x 72 mm, 8 x 19 mm x 72 mm, 8 x 16 mm x 55 mm)
Cena –  ok. 8 zł 

Plastry opatrunkowe dla dzieci z wizerunkiem Hello Kitty

Kolorowe, atrakcyjne wizualnie plasterki opatrunkowe Salvequick  z wizerunkiem Hello Kitty wyprodukowane są z wykorzystaniem nowoczesnych technologii,  z bezpiecznego  i oddychającego materiału, z klejem z poliakrylanu, odpowiednim dla delikatnej skóry dziecka.  Nie brudzą się, mają właściwości wodoodporne, są cienkie i dobrze uszczelniają ranę dookoła, przez co przyspieszają proces gojenia, a  elastyczny i trwały materiał przedłuża pozostanie plastra na miejscu, dzięki czemu produkt jest doskonały nawet dla bardzo ruchliwych dzieci.

Opakowanie: 14 szt.
Cena: ok. 8 zł 

Dystrybutor: Cederroth S.A., ul. Polna 21, 05-250 Radzymin

www.salvequick.pl

Dlaczego plastry na skaleczenia palców? To najczęstsze miejsca, gdzie dochodzi do drobnych skaleczeń, zadrapań i zranień. Finger Mix to zestaw plastrów specjalnie zaprojektowanych tak, by lepiej dopasowywały się do dłoni i palców. Plaster-bandaż jest dłuższy niż standardowy, dzięki czemu może być kilka razy zawijany wokół palca, by naprawdę dobrze do niego przylegać. Plaster w kształcie „motylka” dzięki specjalnym skrzydełkom umożliwia lepsze umocowanie opatrunku wokół opuszka palca. 

Plastry Finger Mix:

• Są wodoodporne, wykonane z opatentowanego materiału (mikro-perforowany polietylen), który pozwala odprowadzać wilgoć z rany i zapewnia jej przewiewność.
• Mają cienki, bardzo chłonny opatrunek.
• Są elastyczne.
• Są odporne na brud.
• Są hipoalregiczne. 

W zestawie znajduje się 18 plastrów, w tym:

• extra długi plaster, który można kilka razy owinąć wokół palca – 10 szt.
• opatrunek „motylek”, specjalnie zaprojektowany, aby opatrywać i ochraniać wrażliwe opuszki palców – 4 szt.
• plastry prostokątne średniego rozmiaru – 4 szt.

Cena: ok. 8,5 zł

Dystrybutor: Cederroth S.A., ul. Polna 21, 05-250 Radzymin

www.salvequick.pl

Specjalnie opracowane plastry Foot Care mogą być stosowane jako zabezpieczenie stopy przed powstawaniem pęcherzy i otarć, a także jako opatrunek na już powstałe pęcherze i otarcia. W plastrach Foot Care wykorzystana jest nowoczesna technologia hydrokoloidalna, zwana „drugą skórą”, która działa niczym ochronna poduszeczka. 

Plastry Foot Care na pęcherze i otarcia:

• Są elastyczne, idealnie przylegają do rany; bardzo chłonne cząsteczki  wchłaniają krew, wydzielinę oraz wilgoć.
• Pomagają zachować naturalną wilgotność rany, co przyspiesza jej gojenie i zapobiega powstawaniu strupa.
• Wykonane są z oddychającego materiału, który pomaga w tworzeniu optymalnego środowiska do gojenia ran.
• Zmniejszają ucisk na ranę i przynoszą ulgę.
• Zabezpieczają ranę przed zabrudzeniem, bakteriami, wodą.

Plastry Foot Care dostępne są w dwóch kształtach i formatach, w zależności czy opatrujemy otarcia i pęcherze na piętach czy na palcach.

Salvequick Foot Care – na palce
Opakowanie – 6 szt., cena: ok. 15 zł

Salvequick Foot Care – na pięty
Opakowanie – 6 szt., cena: ok. 15 zł

Salvequick Foot Care Mix:
Opakowanie 10 szt. (6 szt. plastrów na pięty + 4 szt. plastrów na palce), cena: ok. 21 zł

Dystrybutor: Cederroth S.A., ul. Polna 21, 05-250 Radzymin

www.salvequick.pl

Są chwile w życiu, których nie możemy sobie wybrać. Trudno powiedzieć kogo winić, czy to los, czy przypadek. A jednak się zdarzają.

Nigdy nie podejrzewałam, że trudna będzie dla mnie rozłąka z rodziną. Może dlatego, że po powrocie do pracy, nie było dla mnie trudnością wyjechać na 2-3 dni w delegację, czyli można prawie rzec, jak na urlopie. Nie były one dla mnie zbyt dużym utrudnieniem pod względem psychicznym, czy emocjonalnym. Wiedziałam, że nasz syn jest w rękach taty i że mają siebie nawzajem w tym czasie.

Przyszedł jednak taki dzień, kiedy to nie ja lecz mój mąż wyjechał na 6-dniową delegację. Nie udało mi się dostać urlopu, mimo próśb i nalegań, a opiekunka Marcina nie mogła  codziennie podjąć się opieki, ze względu na inną pracę. Zresztą zarobiłaby wtedy więcej niż ja. Czy w tym wszystkim jest jakiś sens? Stanęliśmy przed trudnym wyborem, i nigdy nie podejrzewałam że mogę zadać kiedyś sobie pytanie: Co zrobimy z synem? Pewnie podpowiecie: dziadkowie , ale oni mieszkają 400 km od nas.  Poza tym jedni jeszcze pracują, a drudzy mają pod opieką ponad 90 letnią prababcię Marcinka. A jednak zapadła decyzja by na 6 dni zawieźć naszego, prawie dwuletniego malucha do dziadków.

Z jednej strony nie miałam żadnych przeciwwskazań. Tam będzie miał duży ogród, pieska, kotka, będzie miał dobrą opiekę, ciocię, wujka i wiele atrakcji, których w mieście nie jesteśmy mu wstanie zapewnić. Całe dnie będzie mógł spędzać na dworze.

Z drugiej strony to jest mała istota, która zawsze jest z jednym z rodziców. Tylko raz został z dziadkami sam na noc. I on i oni przeżyli, ale wkuły mi się  w pamięć słowa mojej mamy: przy was jest zupełnie innym dzieckiem, w pełni radosnym i spokojnym.

Mąż pojechał w delegację, ja wpadłam w huragan pracy. Nagle wolne popołudnia i wieczory trochę mnie przeraziły, a zwłaszcza pusty dom. Dziś wiem, że ta chwila dla mnie, ten urlop od męża i dziecka jest swego rodzaju darem, gdzie na nowo mogę wejrzeć w siebie, odnaleźć swoją pasję lub po prostu poddać się małemu lenistwu.

Wiedziałam, że nasz syn jest w dobrych rękach. Smutno mi, że nie miałam go przy sobie, nie mogłam go obserwować, cieszyć się z jego małych sukcesów, czy też ukoić ból gdy się skaleczył.  Trudno było mi znieść tą rozłąkę z moimi panami, ale uważam, że dla każdego z nas był to dobry czas. Może przez wakacje znów zawieziemy go do dziadków, by mogli wzajemnie się sobą nacieszyć, a my troszkę wtedy popracujemy nad naszymi relacjami?

To był nasz wybór, albo jego brak. Czy wy także możecie polegać na dziadkach, czy też musieliście zostawić swoje dzieci na dłuższy czas pod opieką dziadków, cioć lub wujków?