Raport specjalny Skąpiec.pl: Produkty dla niemowląt


Skompletowanie wyprawki dla dziecka zajmuje zwykle dużo czasu i jest zadaniem kosztownym. Skąpiec.pl postanowił pomóc młodym rodzicom i przygotował raport specjalny „Produkty dla niemowląt”. Znalazły się a nim rankingi najwyżej ocenianych artykułów oraz wskazówki niezbędne podczas zakupu wózka, fotelika czy nosidełka dla malucha.

Raport „Produkty dla niemowląt” podzielony został na dwie części. W pierwszej z nich, zatytułowanej „Okiem internautów” prezentowane są rankingi najlepiej ocenianych artykułów z siedmiu kategorii produktowych: wózki, nosidełka, foteliki samochodowe, łóżeczka, leżaczki i huśtawki, maty edukacyjne oraz elektroniczne nianie. Zestawienia te powstały w oparciu o analizę recenzji dostępnych w serwisie Skąpiec.pl. Druga część, nosząca tytuł „Okiem ekspertów”, zawiera porady dotyczące wyprawki autorstwa dziennikarek branżowych i blogujących mam, czyli osób doskonale rozeznanych w temacie produktów dla małych dzieci.

Wyniki raportu

Z danych serwisu Skąpiec.pl wynika, że największym zaufaniem internautów w roku 2012 cieszyły się wózki polskiej marki X-lander. Jeżeli chodzi o fotelik samochodowy to niemal 17% internautów poszukujących fotelika dla swojego dziecka, wybrałoby produkt od Maxi-Cosi, natomiast w rankingu na najpopularniejszego producenta nosidełek pierwsze miejsce, z wynikiem niemal 11% wszystkich wyborów, przypadło w minionym roku firmie Baby Bjorn. Tytuł ulubionego producenta łóżeczek zyskał w polski Drewex, w kategorii „Elektroniczne nianie” zwyciężył Philips, a w przypadku leżaczków i huśtawek dla niemowląt niekwestionowanym zwycięzcą był w roku 2012 Fisher Price. Użytkownicy Skąpiec.pl, którzy szukali z kolei maty edukacyjnej dla swojego dziecka, najbardziej zainteresowani byli produktami marki Bright Starts, Tiny Love i Fisher Price.

Partnerzy

Patronatem medialnym objęły raport serwisy: Parenting.pl, Dzielnicarodzica.pl, Linkbaby.pl, Mamanazakupach.pl, Mamazone.pl, Sosorodzice.pl i Wrolimamy.pl. Wiedzą i doświadczeniem projekt wsparły również autorki blogów: bobobebe.pl, blog.madramama.pl, gadzetomama.pl, mamabu.pl, madramama.wordpress.com, porady-mamy.pl.

Całość raportu można pobrać ze strony Skąpiec.pl: 

 Raport_specjalny_produkty_dla_niemowlat_6Pobierz raport

Skapiec.pl to internetowa porównywarka cen i przewodnik po wirtualnych zakupach. Umożliwia sprawdzenie oraz porównanie zasobów e-sklepów z uwzględnieniem cen produktów, ich parametrów, warunków zapłaty oraz doręczenia.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Podróż w foteliku, a spacer w gondoli


Rozwój technologiczny, jaki nastąpił w branży dziecięcej,stworzył nowe możliwości wygodnego użytkowania wózków dziecięcych. Dzięki specjalnym adapterom możliwe jest zamontowanie na ramie wózka zarówno spacerówki, gondoli jak i fotelika samochodowego. Powyższe ułatwienia należy stosować jednak z umiarem. Dotyczy to szczególnie fotelików samochodowych, w których dzieci powinny być przewożone jedynie podczas podróży w aucie, a nie, jak się czasami zdarza, w foteliku zamontowanym na ramie wózka.

Kwestia użytkowania fotelików samochodowych przez rodziców w różnych sytuacjach codziennych okazuje się kontrowersyjnym tematem. Z jednej strony zapewniają one dziecku bezpieczną podróż samochodem. Z drugiej – nieprawidłowe korzystanie z fotelika może się negatywnie odbić na zdrowiu malucha.W ramach Akademii Navingtona, której celem jest edukowanie rodziców w zakresie zapewniania bezpieczeństwa i wygody dzieciom, próbujemy znaleźć złoty środek w tej kwestii.

Po co nam fotelik?

Powszechnie wiadomo, że na rodziców został nałożony obowiązek przewożenia dzieci w samochodzie w fotelikach ochronnych. Z przepisów o ruchu drogowym wynika, że obowiązek ten dotyczy dzieci do 12 roku życia, nie przekraczających 150 cm wzrostu. Fotelik służy temu, by zapewnićdziecku maksimum bezpieczeństwa, ale głównie podczas podróży samochodem. Jego konstrukcja pozwala na zminimalizowanie ewentualnych urazów podczas stłuczki czy zderzenia. Z czego zatem wynikają kontrowersje? –Zauważyliśmy, że niektórzy rodziceużywają fotelika samochodowego niezgodnie z jego przeznaczeniem – mówi Ewa Machura, projektantka z firmy Deltim produkującej wózki i akcesoria dziecięce marki X-lander i Navington.-Zamontowanie fotelika na ramie wózka jest niewątpliwie bardzo przydatną funkcją, gdy w grę wchodzi szybkie przetransportowanie dziecka np. do żłobka czy przychodni. Niepokojącą tendencją jest jednak to, że coraz częściej można zauważyć rodziców, którzy wożą maluchy w foteliku podczas wielogodzinnych spacerów po parku lub zakupów w centrum handlowym – dodaje Ewa Machura.

Najważniejsze zdrowie dziecka

Osoby na co dzień zajmujące się dbaniem o prawidłowy rozwój maluchów nie mają wątpliwości co do negatywnego wpływu takich praktyk na zdrowie dziecka.Sugestią wielu lekarzy dziecięcych jest to, aby noworodek przebywał w foteliku maksymalnie 2 godziny w ciągu doby.

Długie, nieraz wielogodzinne przebywanie niemowlęcia w foteliku samochodowym źle wpływa na dopiero rozwijające się ruchowo dziecko – mówi Elżbieta Szeliga, fizjoterapeuta i certyfikowany terapeuta metody NDT-Bobath z 35 letnim doświadczeniem w pracy z niemowlętami i dziećmi. – Nie ma ono możliwości rozwijania prawidłowej aktywności ruchowej całego ciała przeciw grawitacji.Niemowlę nie siedzi w nim prosto. Układa głowę i ciało asymetrycznie, co może utrudniać budowanie symetrii ciała i  rozwój symetrycznego wodzenia wzrokiem. Nogi dziecka w foteliku rozkładają się na boki, co powoduje napięcie odgięciowe w odcinku lędźwiowym, a to z kolei powoduje obniżenie napięcia w mięśniach brzucha – dodaje Elżbieta Szeliga.

Pamiętaj o gondoli i spacerówce

Kiedy już wiemy, że długotrwałe przesiadywanie dziecka w foteliku nie wpływa za dobrze na jego komfort i rozwój, warto zastanowić się nad alternatywnym rozwiązaniem. Najprościej będzie po prostu odpowiednio się przygotować do długiego spaceru lub zakupów. Wystarczy zabrać ze sobą gondolę albo spacerówkę, w której bezpiecznie i wygodnie położymy malucha. Korzystajmy zatem ze wszelkich udogodnień, ale z głową, mając na uwadze głównie zdrowie dziecka.

wozek

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Maria Ciahotna
11 lat temu

Zgadzam się z powyższym artykułem – już podczas kupna wózka (z pierwszym fotelikiem w komplecie) pani w sklepie zwracała nam uwagę, że nie należy dziecka trzymać zbyt długo w foteliku, mówiła wprawdzie o dwóch godzinach bez przerwy jako okresie maksymalnym, nie o dwóch godzinach na dobę, ale już dało nam to do myślenia. Zresztą tak samo napisane było w instrukcji obsługi. Przyznam się, że nam zdarzyło się raz być na zakupach w centrum handlowym z dwumiesięczną córeczką, która siedziała w foteliku. Cały czas spała, zdążyliśmy między karmieniem, całość (razem z podróżą) trwała chyba z 2,5 godziny, a i tak miałam… Czytaj więcej »

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Mamo bądź fit na wiosnę – 3w1!


Pierwsze promienie słońca to znak, że najwyższy czas zrzucić zimowe ubrania i zbędne kilogramy. Ciepłe dni dodają energii oraz zachęcają do rozpoczęcia przygody ze sportem, a aktywność fizyczna na świeżym powietrzu to dobra okazja, by powrócić do formy.

Każdy rodzic doskonale wie, jak napięty jest harmonogram dnia mamy opiekującej się małym dzieckiem. Jak pogodzić bycie fit z opieką nad maluchem? Odpowiedzią jest wózek Croozer Kid, który pozwoli wrócić do formy, zadbać o zdrowie i cieszyć się doskonałą kondycją, podczas biegów, jazdy na rowerze i spacerów.

Wiosenną aktywność należy wprowadzać stopniowo. Dobrze zacząć od mniej forsownych czynności fizycznych, takich jak spacery, lekkie biegi czy rowerowe wycieczki. Wózek Croozer Kid fantastycznie sprawdzi się w każdej z tych dziedzin. Dzięki niemu nawet opiekując się pociechami będziemy mogli uprawiać sport.

Ten prosty i funkcjonalny model może być używany jako spacerówka, przyczepka do roweru czy wózek do joggingu, a dodatkowo jego transformacje nie wymagają dużej siły. Każda kobieta może w bardzo łatwy sposób przeobrazić swojego Croozera zgodnie ze swoimi preferencjami, aby móc swobodnie uprawiać ulubioną czynność ruchową – mówi Dariusz Marcisz, ekspert ze sklepu internetowego DwaPlusDwa.pl.

Croozer Kid – 3w1

Croozer Kid jest rozwiązaniem, które umożliwia uprawianie aż trzech dyscyplin:
jazda na rowerze, bieganie i spacery. Na dodatek możemy to robić wspólnie ze swoimi pociechami. Croozer Kid doskonale sprawdza się w codziennej eksploatacji. Można z nim bez problemu przemierzać parkowe alejki czy miejskie uliczki. Dzięki tej przyczepce nawet najzwyklejsze czynności, takie jak zakupy, można zamienić w atrakcyjną dla malucha podróż. Zamiana czasu spędzonego przed telewizorem czy komputerem na budowanie więzi rodzicielskiej podczas ruchu zaowocuje mnóstwem radości oraz zdrowym ciałem.

Niebiesko – zielone transformacje

Croozer Kid dostępny jest w wersji jednoosobowej lub dla dwójki dzieci, odpowiednio w kolorach: niebieskim i zielonym. Wersja rozbudowana posiada oddzielne miejsce do siedzenia dla każdego dziecka, co gwarantuje maluchom najwyższy komfort. W obu wariantach zapewniona jest stabilizacja głowy i ramion małego pasażera, także podczas snu, dzięki czemu mogą bezpiecznie z nich korzystać dzieci już od 6 miesiąca życia. Croozer Kid posiada pojemne miejsce na bagaż, w którym można przechowywać jedzenie, picie, zabawki małego podróżnika czy inne niezbędne przy opiece nad dzieckiem akcesoria. Ponadto system szybkiego składania przyczepki do małych rozmiarów umożliwia jej łatwe przechowywanie w niewielkich mieszkaniach lub przewożenie w bagażnikach samochodowych.

Bezpiecznie dla mamy i dziecka

Solidna konstrukcja klatki przeciwkapotażowej i obniżony środek ciężkości umożliwią stabilną oraz płynną jazdę. Wózki Croozer Kid posiadają niemiecki certyfikat TÜV, który jest poświadczeniem stosowania najwyższej jakości materiałów, niegroźnych dla dzieci. Pięciopunktowe pasy, a także mocne aluminiowe zderzaki zapewniają bardzo wysoki stopień bezpieczeństwa. Regulowana rączka, którą można dostosować do wzrostu rodzica dodatkowo pełni funkcję „ramy zabezpieczającej przy wywrotce”. Croozer Kid posiada również hamulec postojowy, umożliwiający szybkie reagowanie w niebezpiecznych sytuacjach. Dodatkowo wielofunkcyjna osłona chroni dziecko przed owadami, deszczem i wiatrem. Odblaskowe znaczniki, reflektory oraz chorągiewka sygnalizacyjna sprawiają, że maluch i rodzic są dobrze widoczni nawet z daleka.

DwaPlusDwa.pl_Croozer_Kid for 1_m

­­­­­­­­­­DwaPlusDwa.pl – to sklep internetowy wózków i przyczepek do rowerów dla dzieci, kanadyjskiej firmy Chariot Carriers Inc oraz niemieckiej marki Croozer.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
aktywna mama
aktywna mama
11 lat temu

Zdecydowanie popieram inicjatywę sportu z maluchem. Z roku na rok coraz więcej widać rodziców z przyczepkami,jeszcze dwa lata temu wydawało mi się to dziwne a dziś sama przemierzam szlaki z przyczepką Croozer 🙂

Sprawdź nasz kolejny artykuł

[Wpis konkursowy] Dzieci, stwory i inne przyjemności


Wiele mam w Polsce zajmuje się prowadzeniem blogów i z roku na rok przybywa blogujących matek. Ideą konkursu jest promowanie blogów pisanych przez mamy oraz uhonorowanie i nagrodzenie autorki najciekawszego wpisu.

Oto praca konkursowa jednej z mam blogerek.

Autorka: Matka Kotka
Blog: Dzieci, stwory i inne przyjemności

Kurtyna nigdy nie opada

Kiedyś, za czasów studenckich, grałam w amatorskim teatrze.

Przygotowania do premiery trwały długo. Próby, próby i jeszcze raz próby. Praca nad rolą. Nad wejściem w skórę mojej postaci. Kim jestem? Dla kogo gram? Jaka powinnam być?

Wejście w rolę. Wejście na scenę. Na scenie stół, krzesła, rower. Reflektory. Gra. Oklaski. Kurtyna.

Potem wyszłam za mąż. Pod moim sercem pojawiła się nasza córeczka. Dziewięć miesięcy na wejście w rolę. Kupowanie łóżeczka, wybieranie ubranek, urządzanie pokoju. Czytanie, czytanie, czytanie: gazet dla mam. Książek dla mam. Portali dla mam. Próby w wyobraźni.

Potem poród – bez próby generalnej.

Jeden reflektor na sali porodowej.

Już nie gra. Życie.

Oklaski bliskich.

Żadnej kurtyny.

Moje dotychczasowe życie stanęło na głowie.

Niedługo po premierze odegrałam rolę jeszcze raz. Inaczej, bo za każdym razem jest inaczej. Z synkiem w roli głównej. Spokojniejsza, bo tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Moje życie po raz drugi stanęło na głowie. Ale – wbrew logice – nie wróciło na dawne nogi. Jest zupełnie nowe.

I to jest fantastyczna perspektywa – bycie matką. Wszystko wygląda inaczej – trochę jak wtedy, kiedy zwisało się z trzepaka głową w dół.

Tak, to też rola matki: zwisanie z trzepaka. Czołganie się po dywanie. Opowiadanie bajek na każdą okazję. Przytulanie i pocieszanie. Wyjaśnianie i pokazywanie. Kochanie i wychowywanie. Wielkie opowiadanie świata. Opisywanie go; zwięźle i zrozumiale.

Przed porodem żyłam z pisania.

Teraz – matka dwójki dzieci – piszę z życia. Spomiędzy pieluch, prania, sprzątania, czytania bajek, rysowania małych i dużych kotów, martwienia się o pokarm, zachwycania pierwszym uśmiechem, pierwszą samodzielnie opowiedzianą bajką: był sobie kot. Poszedł na spacer.

I cały czas pracuję nad rolą. Nad jeszcze lepszym, intensywniejszym wejściem w skórę mojej postaci. Nad byciem matką – najlepszą, jaką mogę być. Kim jestem? Dla kogo? Jaka powinnam być?

Weszłam w rolę. Weszłam na scenę. Na scenie łóżeczka, pralka, laptop, rozsypane kolorowe zabawki. Światło kuchennej lampy. Radio gra. Uczymy się klaskać: kosi, kosi. Chowamy się za zasłoną.

Czasem zasypiam razem z dziećmi i nie da się mnie dobudzić. Czasem pranie czeka długo na swoją kolej. Podłoga bywa brudna częściej, niż powinna. Talerze wciąż nie myją się same, a jeszcze bardziej – garnki. A ja przewijam, karmię, opowiadam, przytulam, buduję wieże z klocków i grzechoczę żyrafą. I piszę. Teraz. Wszystko trzeba robić teraz, bo jutro już nie będzie tak samo. Jeden dzień to bardzo dużo, kiedy się ma ich na liczniku osiemdziesiąt. Tydzień – to mnóstwo nowych osiągnięć. Miesiąc – tyle zmian. Więc trzeba wszystko od razu, cierpliwie, konsekwentnie, z miłością. Dawać miłość, uwagę, skupienie teraz, zaraz, odpowiadać na potrzeby, gdy się pojawiają, bo za chwilę dzieci urosną. I będą odchodzić coraz bardziej, dalej. Pójdą do przedszkola, szkoły, pracy. Same będą miały dzieci. Ale nawet wtedy nie wyjdę z roli mamy. Mojej najlepszej roli życia. Kurtyna nigdy nie opada. Bycie matką nigdy się nie kończy.

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zagłosuj na niego! Głosować możesz klikając “Lubię to” lub “Google +” pod wpisem.

Weź udział w konkursie
Przeczytaj pozostałe prace biorące udział w konkursie

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hanna Szczygieł
11 lat temu

Piękne. Wzruszyłam się, choć wydawać by się mogło, że to takie oczywiste:)

ewka
ewka
11 lat temu

super tekst!

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close