Świąteczny recycling


Jaka jest symbolika ozdób choinkowych i kto je wymyślił? Po co dekorujemy nasze drzewko i dlaczego jest to choinka? Na te pytania poznacie odpowiedzi w najbliższą niedzielę, 9 grudnia 2012 o godz. 16 w Rodzinka Cafe (ul. Floriańska 15). Przygotowane z myślą o dzieciach kreatywne warsztaty „Ozdoby choinkowe z materiałów wtórnych” poprowadzą Natalia Nowak i Dorota Kawecka.

Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia to przede wszystkim gotowanie, pieczenie pierniczków i kupowanie prezentów. Jednak to ubieranie choinki sprawia najmłodszym najwięcej przyjemności. Czekają z niecierpliwością, aż będą mogły przystroić drzewko. To właśnie z myślą o potrzebach najmłodszych Dorota Kawecka i Natalia Nowak postanowiły  nauczyć rodziców i dzieci, jak stworzyć oryginalne ozdoby choinkowe. Uczestnicy będą tworzyć z plastikowych butelek, opakowań po jajkach czy nawet wypalonych żarówek!

W niedzielne popołudnie dzieci i rodzice dowiedzą się, jakie znaczenie mają Święta Bożego Narodzenia i dlaczego dekorujemy choinki. Okazuje się, że zarówno symbolika ozdób choinkowych i drzewka ma swoje korzenie w tradycji. To właśnie z mądrości ludowej uczestnicy będą czerpać wykorzystując swoją wyobraźnię  i kreatywność.

Warsztaty mają na celu uświadomienie rodziców i dzieci, jak duże znacznie mają chwile spędzone z rodziną i najbliższymi osobami. Warto zadbać, aby czas przygotowań do Świąt był twórczy, radosny i przede wszystkim rodzinny. Dzięki niedzielnemu spotkaniu uczestnicy będą mogli nie tylko wspólnie ubrać choinkę, ale także przystroić ją samodzielne wykonanymi ozdobami.

Koszt niedzielnych warsztatów wynosi 15 zł. Spotkanie potrwa 1,5 h. Ilość miejsc jest ograniczona.  Prosimy o zgłaszanie rezerwacji uczestnictwa: na-no-ka-d0@02.pl lub 606 277 995.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Wspólna, świąteczna piosenka Natalii Kukulskiej i podopiecznych Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce


„Kiedy Świąt przyjdzie moment” to piosenka Natalii Kukulskiej podarowana dzieciom ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w ramach kampanii „Święta cieszą tylko w rodzinie”. 

Ambasadorka Stowarzyszenia zaangażowała się w inicjatywę świątecznej pomocy i przygotowała dla dzieci z SOS Wiosek Dziecięcych wspaniały prezent. Napisała tekst do własnej kompozycji i zaprosiła podopiecznych do nagrania utworu.

„Kiedy Świąt przyjdzie moment” to wzruszająca piosenka poprzez którą dzieci z SOS Wiosek Dziecięcych proszą o wsparcie w zapewnieniu im rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.

„Tą piosenką apelujemy do wrażliwych serc Polaków, którzy mają to szczęście, że spędzają święta z rodziną. Mam nadzieję, że po jej wysłuchaniu pomyślą o dzieciach porzuconych i osieroconych. O dzieciach, które też mają pełne prawo do tego, by w święta mieć radosną dziecka twarz – tak jak śpiewamy w piosence”- mówi Natalia Kukulska.

Dobroczynna inicjatywa Natalii – ambasadorki Stowarzyszenia pomogła odzyskać dzieciom wiarę w swoje możliwości i poczucie własnej wartości. Dzięki jej pomocy dzieci przeżyły wspaniałą przygodę i mogły po raz pierwszy gościć w profesjonalnym studiu muzycznym, gdzie poczuły się jak prawdziwi piosenkarze. Takie doświadczenie z pewnością zaprocentuje w przyszłości.

Publiczne wykonanie piosenki „Kiedy Świąt przyjdzie moment” miało swoją premierę  1 grudnia 2012r. podczas koncertu „Wielka Iluminacja” na Placu Zamkowym w Warszawie. Piosenkarka zaprosiła na koncert swoich małych przyjaciół z SOS Wiosek Dziecięcych by zaprezentowali utwór przed zgromadzoną publicznością.

Materiał filmowy o tym jak wyglądała praca w studiu można zobaczyć tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=4xmuWj91NkE

Premiera teledysku do piosenki „Kiedy Świąt przyjdzie moment” odbędzie się w przyszłym tygodniu.

***

Natalia Kukulska jest Ambasadorką Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce od lutego 2012 roku. Piosenkarka jest niezwykle zaangażowana w działania Stowarzyszenia. Swoją działalność charytatywną na rzecz podopiecznych rozpoczęła od wizyty w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach.Następnie przekazała na aukcję stroje, w których wystąpiła w programie „Bitwie na głosy” w TVP 2. W marcu znalazła czas by malować z dziećmi billboard zachęcający do przekazywania 1% podatku i ogłosiła w mediach, ze swój 1% przekaże właśnie Wioskom Dziecięcym. Wsparła je też w kampanii „Powrót do szkoły” kiedy to Stowarzyszenie zbierało pieniądze na wyprawki szkolne i zajęcia wyrównawcze dla potrzebujących dzieci. Teraz jest w finale plebiscytu „Gwiazdy dobroczynności”.

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce to organizacja dobroczynna, która działa na rzecz umacniania rodzin zagrożonych rozpadem oraz opiekuje się opuszczonymi i osieroconymi dziećmi. Wykorzystując międzynarodowe doświadczenie, z powodzeniem realizujemy swoją misję w Polsce już od prawie 28 lat. Pod opieką Stowarzyszenia znajduje się obecnie ponad 1250 dzieci.

Pełny komunikat w biurze prasowym

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
noviamor
noviamor
11 lat temu

Eleganckie sukienki na wesele są bardzo impotant dla panny młodej, i mogę obiecać, że znajdziesz modna suknia ślubna 2013 w naszym sklepie.

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Bądź w kontakcie ze swoim dzieckiem – cokolwiek się wydarzy


Brytyjski Daily Mail[1] podało, że ponad ¾ brytyjskich dzieci w wieku 10 lat ma własny telefon komórkowy. W USA co trzecie dziecko cieszy się z posiadania własnego telefonu, a we Francji tylko jedno dziecko na 10 – rodzice wyposażają w komórkę.

W tej kategorii Polska jest niekwestionowanym liderem, ponieważ aż 8 dzieci na 10 ma własny telefon komórkowy. Skoro większość dzieci na poziomie 3-4 klasy szkoły podstawowej ma już własny telefon komórkowy, powstaje pytanie: kiedy powinniśmy kupić dziecku pierwszy telefon? Pytań jest więcej: jaki on powinien być? Co powinien posiadać, a na co trzeba uważać?

Drugim, poważniejszym problemem jest brak świadomości u dzieci z zagrożeń jakie niesie ze sobą ten środek łączności. Zagrożeń nie tylko dla kieszeni rodziców. Czasami zagrożeń dla zdrowia, czy życia pociechy. Jak wprowadzić dziecko w świat nowoczesnych technologii? Jak wyedukować takiego młodego człowieka i sprawić, aby stał się bardziej świadomym i odpowiedzialnym użytkownikiem?

Naturalnym sposobem wydaje się być rozmowa na ten temat. Ale czy to wystarczy? Jak często rozmawialiśmy z dziećmi, a one i tak zrobiły ‘po swojemu’? Najczęściej zwykła rozmowa nie wystarczy.

Na początku podstawową obawą jest sam fakt posiadania własnej komórki. Telefon komórkowy jest atrybutem dorosłości, więc każde dziecko próbuje naśladować rodzica i chętnie obnosić się z ‘dorosłym wyposażeniem’. Doświadczenia pokazują, że im szybciej minie zachłyśnięcie się dostępem do nowej technologii u dzieci i spowszednieje sam fakt posiadania telefonu, tym bezpieczniej dla nich. Dzieci szybko nudzą się nowinkami i po pewnym czasie traktują je jak coś normalnego czy powszedniego. Dlatego warto rozważyć wprowadzenie dziecka w świat nowych technologii stosunkowo wcześnie. Pytanie jak tego dokonać, minimalizując ryzyka i zagrożenia?

Pomoc w tym zakresie niesie firma KOM-NET, która wprowadziła na polski rynek nową markę telefonów dla dzieci aQooQoo. KOM-NET zebrał i przeanalizował obawy rodziców dotyczące pierwszego telefonu dla swoich pociech i stworzył aparat w całości zaprojektowany oraz dostosowany dla najmłodszych abonentów sieci GSM.

aQooQoo w przeciwieństwie do zwykłych telefonów komórkowych, jest lekkim i wytrzymałym urządzeniem, które zmieści się w kieszeni każdego dziecięcego ubranka. Ma bardzo nowoczesny design. Bardzo prostą obsługę, działającą na zasadzie „Wciśnij i dzwoń” pozwalającą na natychmiastowy kontakt z 4 numerami. Obsługa tego telefonu jest tak prosta , że nawet nie umiejący jeszcze czytać maluch jest w stanie bez problemu się nim posłużyć. Może on łatwo zaalarmować opiekuna w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa (przycisk SOS) czy po prostu podzielić się radością w danej chwili, kiedy rodzic jest w pracy. Nieoceniony bywa w przypadkach, gdy dziecko oddajemy pod opiekę innych, np. na dodatkowe zajęcia czy treningi. Nie ma wówczas potrzeby przesiadywania pod drzwiami i czekania na koniec zajęć. Telefon sprawi, że dziecko w dowolnej chwili może zadzwonić do rodzica i dowiedzieć się co ma dalej robić, a rodzic może praktyczniej wykorzystać ten czas.

Największą i niekwestionowaną zaletą telefonu, jest możliwość pełnej kontroli, tego, co się dzieje w otoczeniu pociechy oraz kto może się z nią skontaktować. Podstawowymi założeniami aparatu, jest dbanie o szeroko rozumiane bezpieczeństwo szkraba. W tym celu producent wyposażył telefon w szereg funkcji i ograniczeń, których nie mają zwykłe telefony GSM. Do książki telefonicznej można wpisać  22 numery telefoniczne, z którymi dziecko będzie mogło się kontaktować. Wszelkie próby połączenia czy wiadomości SMS z innych numerów będą automatycznie odrzucane. Dzięki temu Rodzic ma całkowitą pewność, że do jego pociechy nie zadzwoni nikt niepowołany, a dziecko kontaktować się będzie wyłącznie z wybranymi przez rodziców osobami.

Inną, ale równie pomysłową funkcją, sprawdzającą co „słychać” u milusińskich jest MONITOR. Funkcja ta pozwala rodzicom na słuchanie tego, co dzieje się w otoczeniu pociechy – a wszystko odbywa się automatycznie, bez angażowania dziecka i … bez wiedzy otoczenia.

Jeśli natomiast rodzic będzie chciał sprawdzić, gdzie jego pociecha aktualnie się znajduje, ma możliwość skorzystania z usługi GPS, która ‘na żądanie’ dokładnie określi aktualne współrzędne geograficzne, a telefon automatycznie prześle SMS z linkiem do mapy prezentującej bieżące położenie telefonu.

Dodatkowymi atutami aparatu są:

  • „Sposób na złodzieja”, czyli w momencie, kiedy do urządzenia zostanie włożona nowa karta SIM, rodzic dostanie komunikat SMS z aktualnym numerem telefonu – w ten sposób może skontaktować się „bieżącym posiadaczem” jego własności,
  • bardzo niski poziom promieniowania radiowego (wskaźnik SAR <0,6 W/kg, dopuszczalna wartość w UE to 2W/kg), który w zwykłych telefonach może przekraczać zalecane normy w stosunku do dzieci.

 

aQooQoo LOCO został bardzo dobrze przemyślany i zaprojektowany pod względem technicznym. Ale to nie wszystkie jego zalety. Oprogramowanie telefonu ‘uzbrojono” w analogowy zegarek, którego zadaniem jest przyspieszenie edukacji dzieci w zakresie odczytywania aktualnej godziny. Każde wciśnięcie przycisków uruchamia wygaszacz na ekranie telefonu, który prezentuje tarczę zegarową z aktualną godziną. W ten sposób wymusza się na dziecku szybkie zapoznanie się taką formą prezentacji czasu. Także dobór melodii dzwonków i dźwięków budzika nie był przypadkowy. Dla potrzeb linii melodycznej dzwonków wybrano parę fragmentów znanych melodii muzyki poważnej, które zostały zaaranżowane w bardzo nowoczesny sposób. Taka forma kontaktu z inną muzyką, niż obecnie panująca w mediach, poszerza horyzonty dziecięcej fascynacji. Dźwięki budzika również zostały dobrane pod względem upodobań dzieci – poza zwykłym dźwiękiem budzika elektronicznego, pociechę może co ranek budzić odgłos trąbki sygnałowej czy pianie koguta, a nawet … sygnał alarmowego zanurzenia łodzi podwodnej.

W skład zestawu wchodzi:

  • Telefon (menu w języku polskim)
  • Bateria
  • Ładowarka
  • Instrukcja obsługi (w języku polskim)
  • Unikalna smycz, ze specjalnym zapięciem bezpieczeństwa, które w przypadku szarpnięcia otwiera się samoczynnie.

Więcej informacji na temat aQooQoo jest dostępnych na stronie www.aqooqoo.com



[1] Źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2198450/Three-quarters-British-children-aged-10-mobile-phone–twice-overseas.html

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Joanna Pawlińska
Joanna Pawlińska
11 lat temu

Głupotą jest zastrzeganie numerów które mogą dzwonić i wysyłać wiadomości. Lepiej ustalić z dzieckiem kod po którym odbiera połączenia obce. Zawsze może nam paść telefon i możemy chcieć zadzwonić z innego. Poza tym dzieci dzwonią po lekcje często z telefonów rodziców. Ja dałam dziecku pierwszy telefon wtedy kiedy dziecko poruszało się samo. Miało obowiązek puszczenia sygnału po dojściu na miejsce. Bardzo długo telefon, którym posługiwało się dziecko był z dolnej półki cenowej komisów. Dziecko uczyło się obycia z telefonem, szacunku do urządzenia i obsługi na czymś czego nikt nie chciał kraść. Z czasem pojawiły się lepsze. Funkcje wymienione jako ułatwienie… Czytaj więcej »

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Prezentowy zawrót głowy


W ciągu całego roku jest wiele okazji do świętowania. Między innymi urodziny, imieniny, rocznica, ślub, chrzest, komunia i dużo, dużo innych. Takie uroczystości to nie tylko okazja do spotkania, to również szaleństwa prezentowe. A przed nami, chyba najbardziej kojarzący się z podarunkami miesiąc  – grudzień. No a tu wiadomo – Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia.  Czyli gorączka zakupowo – pomysłowo – prezentowa.

Mnie ta gorączka zwykle dopada już na początku listopada. Zawsze wolę wszystko wcześniej przemyśleć i zaplanować budżet. Choć mimo, że zaczynam planowanie to i tak zdarza mi się „działać” na ostatnią chwilę.

A jak zaczynam planowanie, to pora na pomysły i tu chyba tkwi największy problem.  No bo jak wszystkim dogodzić, spełnić wszystkie wymagania i nie zrujnować swojego portfela? Nie da się ukryć, że aspekt finansowy ma tu ogromne znaczenie.  Szczególnie w dzisiejszych czasach narodziło się jakieś dziwne myślenie, że co roku „stawka jest podbijana”. W szczególności, jeśli chodzi o prezenty dla dzieci, no bo tegoroczny upominek nie może być gorszy od poprzedniego.

Martwi mnie takie postrzeganie sprawy, bo przecież nie ilość wydanych pieniędzy się liczy, a serce które wkładamy do danego pudełeczka.  Przecież można znaleźć fajny prezent w przystępnej cenie. Drugim wyjściem, coraz bardziej popularnym, jest samodzielne zrobienie prezentu. Ta opcja, nie dość, że oryginalna bo możemy mieć pewność, że prezent się nie zdubluje, to na pewno tańsza. A jaka satysfakcja wykonawcy:) Obdarowany ma poczucie, że wiele znaczy dla osoby, od której otrzymuje taki upominek. Bo nie sztuką jest pójść do sklepu i wrzucić do koszyka przypadkowy, gotowy i już zapakowany zestaw kosmetyków.  Choć takie działania zwalniają nas z konieczności zmobilizowania naszych szarych komórek, do poniesienia wysiłku poszukania pomysłu i jego realizacji. Nie wspomnę o przyjemności samodzielnego pakowania prezentu:)

Zachęcam Was do dłuższego zastanowienia się nad wyborem tego co umieścicie na prezentowej liście. Do lepszego poznania osoby, którą chcemy obdarować, bo obopólna satysfakcja przyniesie nam radość i pozwoli w pełni cieszyć się tym magicznym, świątecznym czasem. Przecież nam też będzie miło, jeśli „trafimy” i nasz prezent nie będzie zakurzony zdobił jakiejś ciemnej piwnicznej półki.

Niech pomysły i chęć obdarowania płynie z serca, a nie przymusu, przyzwyczajenia czy czystego obowiązku. A wartość nie objawia się w uszczuplonym stanie naszego konta, a w głębokiej sympatii, dobrym słowie i uśmiechu.

Ciekawa jestem, czy nasi Czytelnicy mają jakiś sposób na udany prezent? Wymyślacie coś oryginalnego, czy idziecie na łatwiznę? A może padną jakieś propozycje na nadchodzące święta, które pomogą puścić wodze fantazji i ułatwią tegoroczne prezentowe zmagania?

Zachęcam do komentowania i wymiany spostrzeżeń dotyczących Waszych prezentowych zawrotów głowy. Czekamy na Wasze sposoby, by nie oszaleć przed świętami, a zwariować ze szczęścia!

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Magdalena

52 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magdalena Marczuk
Magdalena Marczuk
11 lat temu

Coroczny zawrót głowy. Hmmmm…..

Bombel
Bombel
11 lat temu

My w tym roku (ze względów finansowych) uzgodniliśmy, że nie będziemy robić sobie prezentów, jedynie dzieciakom, ale to jest oczywista sprawa 🙂 no i z prezentami dla dzieci chyba nikt nie ma problemów bo wybór jest ogromny 🙂 Ja natomiast wpadłam na pomysł żeby obdarować rodzinę chociaż malutkim prezencikiem, skromnym ale za to serdecznym bo ręcznie robionym i tak dla przykładu planuję razem z synem zrobić pierniczki, do tego ozdoby świąteczne (na choinkę) z masy solnej, kartki z życzeniami i nagrać płytę z kolędami, żeby nam w święta miło czas leciał.. wszystko zapakujemy w pudełeczko, przewiążemy ładną kokardką i będzie!… Czytaj więcej »

Karolina Sikorska
11 lat temu

my w tym roku zrobiliśmy losowanie kazdy wylosował jedna osobe której kupuje prezent niespodzianke jedynie dziec dostaja od wszystkich

mARTa
mARTa
11 lat temu

U nas, ja tak do końca wakacji od początku roku uważnie słucham! Może sie to wydawać innym śmieszne. Ale tak jest. A jak kończą sie wakacje, czyli od września zaczynam pakować mikołajowy worek. Dzięki takiemu podejściu, raczej każdy ma to o czym marzył i jeszcze jakieś drobiazgi na święta są- nowe ozdoby itp. 🙂 Wtedy nie ma problemu finansowego tak wielkiego jak wówczas, gdy robi sie prezenty pod koniec listopada, czy tylko w grudniu. No i ceny nie są zawyżone i sztucznie „przeceniane”. A z kilkuletniego doświadczenia, mogę Wam zdradzić, że ceny zabawek (przede wszystkim zabawek) zaczynają rosnąć pod koniec… Czytaj więcej »

Agnieszka Bałaga-Kupis

Bez paniki – u nas zasada jest taka: prezenty tylko dla nieletnich i spośród tych, które owi nieletni wskażą. Dzieciarnia listy do Gwiazdki pisze, a potem wybieramy, a że dzieciarnia teraz świadoma własnych potrzeb konsumenckich, to problemu nie ma 🙂

Kasia Chmielewska :)
Kasia Chmielewska :)
11 lat temu

U nas już jakiś czas temu zapadła decyzja że prezenty będą kupowane tylko dzieciom. Bo dorosłym ciężko trafić i późnej są dziwne, niezadowolone miny. A dzieci Cieszą się ze wszystkiego 🙂 I można kupić lepszą zabawkę oszczędzając na innych prezentach 🙂

Roksana Pszczolińska
Roksana Pszczolińska
11 lat temu

Ja na szczęście prezenty mam już zakupione. Udało się wcześniej i trafić na promocję, tak, że zawsze coś się udało zaoszczędzić. Odkąd jestem z moim mężem problem prezentów na święta jest duży, tzn jego rodzina „nie toleruje” byle czego. Prezent ma być konkretny, przydatny i nie za tani. Co roku wywoływało to tylko spięcia i kłótnie z moim mężem. Na szczęście w zeszłym roku, postanowiliśmy, ze od tego roku prezenty dostają tylko najmłodsi. Przynajmniej stres mniejszy, no a mi już na prezentach od dawna nie zależy. To ma być przyjemnie spędzony czas, a dzieciaki niech czekają na pierwszą gwiazdkę i… Czytaj więcej »

Ewa Korniluk
11 lat temu

ja pracuje w sklepie i przed świętami jakby ludzie powariowali… Kupują Kupują i kupują tak jakby cały rok nie jedli i nie potrzebowali garnków ubrań zabawek… poprostu czyste szalństwo

Małgorzata P
Małgorzata P
11 lat temu

u nas synowie sami robią opakowania a także pieczemy pierniczki, które potem ozdabiamy imionami członków rodziny – na choince też część wieszamy.

Dorota M.
Dorota M.
11 lat temu

Ja o świętach myślę przez cały rok, słucham moich bliskich, którzy często mi podpowiadaja co chcą dostać, czasem im się coś wymsknie, a wtedy ja skrzętnie to notuję do notesiku i szukam. Prezenty robię w ratach i skreślam z listy notatnikowej, wtedy jestem pewna że bliscy dostaną to o czym marzą 🙂 Od jakiś dwóch lat, czyli od kiedy mam Córcię, to robimy wspólnie ciasteczka kruche i pierniczki na choinkę oraz dokładamy je do prezentów gwiazdkowych. Radość i zdziwienie obdarowanych jest wielka, ponieważ są to nasze wspólne wypieki z córcią ( niekształtne, krzywo polukrowane – ale zrobione z sercem i… Czytaj więcej »

Sabina Jaworska
11 lat temu

świetny artykuł. Ja zawsze zastanawiam się nad wyborem prezentu i umieszczam go na prezentowej liście 🙂

Katarzyna Jaroszewicz
11 lat temu

Ja wcześniej próbuję podpytać, co by ktoś chciał, co by komuś się przydało…

Sylwia
Sylwia
11 lat temu

ja zwykle słucham innych i staram sie dopasować, czasem podpytuje, prezenty kupione juz jakiś czas temu, dzisiaj starannie zapakowane i teraz czekają na święta….hmmm… ach ten magiczny czas, ja juz chce ŚWIĄT!:) pozdrawiamy z Martynką:)

Henryk Dembkowski
11 lat temu

My zazwyczaj tez słuchamy, co kto lubi, czym się interesuje, lub czego potrzebuje. Mam nadzieje, że nasze prezenty są zawsze trafione i nie leżą gdzieś tam w kącie.

Agnieszka Kozłowska (Aga K-ka)
Agnieszka Kozłowska (Aga K-ka)
11 lat temu

witam w moim domku zazwyczaj siadamy cala rodzina i zastanwiamy sie co komu by sie przydalo spiujemy to na kartce i potem kazdy wybiera co chce kupic jesli jakas rzecz jest droga to sklada sie na nia kilka osob ale prezenty sa zawsze trafione i przydatne…:)

klaudia wacławiak
klaudia wacławiak
11 lat temu

ja stawiam na orginalne prezenty przewaznie cos z jajem dla dorosłych a dla dzieci wiadomo jakas zabawka i słodkosci moim akurat to podoba sie najbardziej 😀

Iwona Grybel-Sikora
11 lat temu

U nas na początku jest małe rozeznanko, pytanko : o czym kto marzy… i w miarę możliwości coś tam staramy się wyczarować… Uwielbiam te święta, cały rok się pracuje na to by móc pod koniec zaszaleć i sprawić komuś lub nawet sobie mega miłą niespodziankę. U mnie w domku i rodzinnym domku odbywa się istne szaleństwo jeśli chodzi o te święta i prezenty….

Katarzyna Psyk
Katarzyna Psyk
11 lat temu

Ja lubię planować zakup prezentów zdecydowanie wcześniej 🙂 siadam z rodziną i długo rozmawiamy na temat tego co potrzebne jest naszym dzieciom. Następnie wymieniamy się pomysłami, ustalamy kwoty prezentów a na sam koniec rozdzielamy kto co kupuje. Każdy zakup jest przemyślany unikamy w ten sposób rozczarowania i nie zadowolonych min ( przeważnie rodziców) dzieci cieszą się z większości zabawek/ rzeczy które dostaną 🙂

Angelika
Angelika
11 lat temu

A my zazwyczaj kupujemy same drobiazgi. Nie stać Nas na drogie prezenty. Fajny długopis, czy też kolorowa poducha, potrafią wywołać uśmiech zarówno na twarzy malucha jak i dorosłego 🙂 Ważne aby w tym wyjątkowym dniu nie zapomnieć o życzliwości i … opłatku…

Joanna
Joanna
11 lat temu

U mnie wcześniej zaczyna się szaleństwo,też próbuje podpytac o prezenty i raczej nie zwracam uwagi na ceny tylko na jakość i wykonanie aby były śliczne i długo służyły,ale pakowanie i upiększanie prezentów robię sama, naprawdę sprawia mi to wiele radości i przyjemności.

Dinara Paczewska
11 lat temu

A ja lubię słuchać w ciągu roku kto co by chciał i przed gwiazdką/urodzinami/innymi świętami:) kupić właśnie to co kto chciał:) wtedy każdy sie cieszy bo kiedyś chciał i zazwyczaj już zapomniał:) a w tym momencie przypomina sobie że własnie to chciał:)

Aniia
Aniia
11 lat temu

a my w tym roku robimy choineczki z makaronu, pióreczek, sznurka lub guziczków oraz bombki z cekinków lub wstążki do tego celofanik wstążeczka i prezencik gotowy 🙂

Kasia Kiraga
11 lat temu

Ja uwazam, ze wszystko z glowa robic trzeba, nie kazdemu da sie uchylic nieba. Wiadomo ,ze swoich bliskich kochamy, by ich uszczesliwic wiele pomyslow na prezent mamy. Jednak czesto funduszy brakuje, a wtedy czlowiekowi przykro i zle sie czuje. Moim zdaniem nie ma sie co przejmowac, lecz zmienic plany i czyms innym obdarowac. Najwazniejsze, by prezent byl od serca dany, a Obdarowany wiedzial,ze o nim nie zapominamy. Można też prezent wlasnymi rekami wyczarowac, upiec pyszne pierniczki,badz zrobic bizuterie-warto sprobowac. Choc dla niektorych ludzi cena prezentu jest najwazniejsza, a czesto bardziej sie podoba niespodzianka skromniejsza. Dla nich sie liczy,by wszyscy wiedzieli,… Czytaj więcej »

Agnieszka Ciesielska
11 lat temu

Najważniejsza jest pamięć i serce włożone w poszukiwanie lub zrobienie prezentu 🙂

MagDecore
MagDecore
11 lat temu

Witam Was kochane mamusie!!!

W tym roku postawiłam na własne rozwiązania prezentowe. Pomógł mi w tym bogaty wachlarz pomysłów wykonanych metodą decoupage. Mam nadzieję, że każdy obdarowany własnoręcznie wykonanym upominkiem będzie nim nie tylko zachwycony ale i zadowolony.

Pozdrawiam i życzę pogodnych Świąt Bożego Narodzenia zarówno czytelnikom, jak i Wam kochane redaktorki!!!

Ps. Gdyby ktoś potrzebował jeszcze kilu pomysłów na prezenty zapraszam na moją stronę: http://www.facebook.com/pages/Mag-decore/177144859087108?sk=photos_stream

Agnieszka
Agnieszka
9 lat temu

A my powiedzieliśmy w tym roku NIE dla zabawek. Kupujemy bilety, karnety, wejściówki na basen, sale zabaw itp. lub zabieramy gdzieś dzieci. Radość dłuższa, a nasze dzieci mało się bawią zabawkami i mają ich zdecydowanie za dużo 🙂 a dorośli ; z częścia umówiliśmy się na pieniążki, za które sami sobie kupimy prezenty, albo mówimy co chcemy dostać, a mamę zabieram do sklepu i sama coś sobie wybierze 😀

Milena kamińska
Milena kamińska
9 lat temu

My w tym roku ustaliliśmy że robimy zrzutkę po 50zł na każde dziecko i rodzice kupują porządny wymarzony prezent swojemu dziecku oczywiście rodzice dla swojej pociechy dokładają więcej

Renata Wojtysiak
9 lat temu

Brak mi tylko koncepcji na 1 prezent, reszta zabunkrowana lezy i czeka na zapakowanie 😉

Małgorzata Ciążkowska

Ja mam dla bratanicy męża i mojej siostrzenicy już prezenty .. jeśli chodzi o moje dzieciaki to kompletnie brak mi pomysłów .. :/

Anitka Guza-Bielarz
6 lat temu

Dzisiaj pakuje już wszystko kupione

Milena Kamińska
6 lat temu

Wszystko już jest i prawie wszystko spakowane

Angelika Handzełko
6 lat temu

Prezenty zamawiam przez internet bo jest taniej I wygodniej, staram sie nie robic tego na ostatnia chwile, w tym roku juz mam to z glowy. 😉

Agnieszka Cholewa
6 lat temu

Nie stać mnie na prezenty…Mikołaj był biedny…niestety co roku stoję coraz gorzej finansowo. Wigilia będzie bardzo skromna.

W roli mamy - wrolimamy.pl

Kochana w tym wszystkim liczy się serduchu. A Ty masz ogromne. Trzymam kciuki żeby wszystko się poukładalo.

Beata Ożóg
6 lat temu

U nas tez bez prezentow

Agnieszka Cholewa
6 lat temu

Dziękuję.

Ewa Kowalczyk
6 lat temu

Nie robię samodzielnie prezentów no chyba że jest to mega ciasto :-p które zabieram gdy jadę w odwiedziny, gdybym zajmowała się rękodziełem to i owszem ale jeśli nie to nie tworzę. Ja już październiku kupiłam prezent dla syna uwielbia minionki i dostanie minionka od chrzestnej lego bo akurat też uwielbia.. Dla doroslycy jeśli robię prezenty to w ostatniej chwili a jeśli chodzi o jakieś starsze dzieci – młodzież wiem, że chcą pieniądze i nie dziwię się

Kinga Koszałka
6 lat temu

My mamy wszystkie juz od 2tyg 😉

Magie Bryła
6 lat temu

Oprócz męża mam wszystkich już 🙂

Anna Pasikowska
6 lat temu

Została Mama, ale z nią zawsze największy problem, reszta obkupiona przez internet

Anna Sarnacka
6 lat temu

Kupione dawno, zapakowane tydzień temu

Kamila Podsiedlik
6 lat temu

Spakowane 🙂

Andrzej Heppa
6 lat temu

Pod choinkę prezenty powinno sie ograniczyc do dzieciaków.Do ustalenia wiek.I tyle.Rszta to komercja i męka 😉

Anna Sarnacka
6 lat temu
Reply to  Andrzej Heppa

Zależy dla kogo to męka ? Ja uwielbiam wybierać, kupować i pakować prezenty nie tylko dzieciom ??

Andrzej Heppa
6 lat temu
Reply to  Andrzej Heppa

Anna Sarnacka OK Jak by co, na priv prześlę adres do siebie.Uwielbiam sprawiac przyjemność 😉

Irena Lewandowska Cieszkowska

Taka sama brak pomysłu.

Martyna Bednarczyk
6 lat temu

Ja mam dopiero połowę i czekam na wypłatę żeby resztę kupić

Malgorzata Michalska-Pacek

Z roku na rok brakuje mi coraz bardziej pomysłów, ale jakoś sobie radzę. Już wszystko jest, zostało tylko spakować…. czekam jeszcze na jeden prezent z Chin i obawiam się że nie dojdzie do Świąt…i co ja powiem córci???

Patrycja Arent
6 lat temu

dodam ze mamy 10-cioro dzueciakow od 7 do 1 roku 🙂 Czworka zamowila prezenty robione na szydelku przez ciocie 🙂 takze jeszcze troche pracy mi zostalo 🙂

Patrycja Arent
6 lat temu

zamowilam wszystko przez internet juz w pazdzierniku w tamtym tygodniu chcialam domowic taki sam sakochod jak zamowilam wczesniej i nie przeszukalam wszystkie strony, na kazdej napisane brak towaru. takze polecam kupowac wczesniej 🙂

Joanna Okońska
6 lat temu

Ja mam wszystko pozamawiane, musi tylko dojsc. Jedynie z prezentem dla tescia mam problem…

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close