Wady wrodzone i nabyte u dzieci – jednoetapowe operacji


Rozszczep wargi lub podniebienia, stulejka, wnętrostwo – wady wrodzone i nabyte u dzieci to ciągle temat tabu – zwłaszcza te, które dotyczą sfer okolic intymnych. Dlaczego rodzice unikają rozmów na ten temat? I kiedy niezwłocznie należy udać się o pomoc do specjalisty?

Gdy rodzi się dziecko, z mniejszą lub większą wadą, rodzice są załamani. Uczucie potęguje brak wiedzy w danym temacie, a czasem także niewłaściwe podejście lekarza prowadzącego. Skutkuje to szukaniem wiedzy „na oślep” w Internecie, próbowaniem alternatywnych form leczenia czy też – co niestety zdarza się najczęściej – zostawianiem sprawy „tak jak jest”. Tymczasem nieleczone stulejka lub wnętrostwo mogą prowadzić do poważnych zaburzeń fizycznych w dorosłym życiu naszych pociech, a źle skorygowany rozszczep wargi będzie skutkował głębokimi kompleksami, wycofaniem społecznym i unikaniem kontaktów z rówieśnikami. Na szczęście, mając do dyspozycji narzędzia współczesnej medycyny, wielu dzieciom, w mniejszym lub większym stopniu, da się pomóc. Zazwyczaj, im wcześniej rozpocznie się leczenie, tym lepiej. Zobacz, co na wybrane wady wrodzone i nabyte „mówi” nowoczesna chirurgia plastyczna.

Rozszczep wargi

Z rozszczepem wargi mamy do czynienia wtedy, kiedy struktury podniebienia są zrośnięte, a struktury wargi nie. Najczęściej dotyczy to wargi górnej. Rozszczep może być niekompletny (z małą przerwą), kompletny (przerwa rozciąga się aż do nosa), jednostronny (najczęściej występuje po lewej stronie) lub obustronny. Wada powinna być leczona operacyjnie około szóstego – ósmego miesiąca życia.

Jeszcze do niedawna zabieg leczenia rozszczepu wargi przebiegał wieloetapowo i boleśnie. Dziś możliwe jest przeprowadzenie jednoetapowego zamknięcia wargi, podniebienia i wyrostka zębodołowego. Aby dziecko nie odczuwało bólu, zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Szwy zdejmowane są do pięciu dni po wyjściu z kliniki, a efekt potęguje się w miarę zrastania się blizny. Należy pamiętać, jak ważna i niezbędna jest odpowiednia dieta podczas okresu rekonwalescencyjnego. Powinna być bogata w kaszki z mlekiem i płynne zupki.

Jednoetapowe operacje wciąż budzą kontrowersje. Przez sceptyków określane są nawet jako zabiegowe „fast foody”. Z kolei przez zwolenników chwalone są za szybkość działania i możliwość ograniczenia dyskomfortu dziecku do niezbędnego minimum. Co na to specjalista?

– Dziś dysponujemy wieloma różnymi metodami naprawy wad wrodzonych u dzieci. Ciągle doskonaląc się dążymy do skracania czasu zabiegu i zastępowania leczenia wieloetapowego jednoetapową metodą operacji. Wszystko po to, aby zaburzenia funkcji, zniekształcenie wyglądu nie utrwaliły się (przez co trudniej byłoby je naprawić w przyszłości) oraz aby nie wywołały spustoszenia w sferze psychicznej małego pacjenta, nie powodowały poważnych kompleksów, a także nie utrudniały np. wejścia w życie społeczne w szkole – mówi dr Zbigniew Surowiec z warszawskiej kliniki Dr Urszula Brumer Medycyna Urody, który zajmuje się operacjami plastyczno-korekcyjnymi wykonywanymi u dzieci.

Rozszczep podniebienia

 – O ile rozszczep wargi jest wadą wrodzoną, widoczną zaraz po urodzeniu, o tyle podśluzówkowy rozszczep podniebienia jest wadą niewidoczną. Bywa rozpoznawany dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna mówić i zauważamy wadę wymowy. Tym bardziej powinniśmy być uważani – kontynuuje dr Surowiec.

Na czym polega rozszczep podniebienia? Występuje wtedy, gdy dwie płyty podniebienne nie są ze sobą całkowicie połączone. W skutek schorzenia tworzy się otwór w sklepieniu jamy ustnej i połączeniu jej z jamą nosową, który utrudnia przyjmowanie pokarmów i płynów przez dziecko. Leczenie operacyjne w takich przypadkach zaleca się ok. 18-24 miesiąca życia dziecka. I w tym przypadku podniebienie może być operowane jeden raz, a podczas zabiegu wszystkie rany powinny być szczelnie zszyte. Zdaniem dr Surowca, zabieg dobrze jest wykonać w okresie urlopowym. I nie chodzi tu o dziecko, ale o… rodziców, którzy powinni – podobnie jak w przypadku rozszczepu wargi – nastawić się na szczególnie troskliwą opiekę podczas karmienia dziecka w okresie pozabiegowym.

Stulejka

Niektórzy uważają, że stulejka nie jest istotnym schorzeniem medycznym, a jedynie niegroźnym zwężeniem napletka uniemożliwiającym jego zsuwanie poza żołądź. Ci, którzy tak twierdzą zapominają o problemach psychicznych dojrzewającego z tą wadą chłopca. Niestety, stulejka jest wciąż najczęstszym problemem, z jakim młodzi mężczyźni zgłaszają się do urologa, ale i problemem… najbardziej bagatelizowanym.

Nieleczona stulejka, w dorosłym życiu jest przyczyną wielu kompleksów i frustracji na tle zaburzeń w kontaktach seksualnych. Kolejnym problemem jest niemożność dokładnego umycia prącia, co w wieloletniej perspektywie może prowadzić do poważnych chorób, z rakiem prącia włącznie. Dlatego, mając to na myśli, warto poddać dziecko leczeniu odpowiednio wcześnie, najwcześniej około 2 roku życia. Zabieg polega na okrężnym wycięciu części napletka, ale tak, by jego część nadal pozostała. Po zdjęciu szwów, konieczna jest okresowa kontrola.

Ponieważ zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym, pacjent nie odczuwa bólu, a jednocześnie zaraz po zabiegu może wracać do domu. W ciągu kilku następnych dni mogą wystąpić różnego stopnia obrzęki i zasinienie operowanej okolicy. Pojawią się także dolegliwości bólowe, ale z każdym dniem coraz słabsze. Za to efekty są trwałe. Nie warto zwlekać z decyzją o zabiegu, aż chłopiec dorośnie i sam wybierze się do lekarza. Tym samym oszczędzimy mu wielu przykrości w dzieciństwie i wieku młodzieńczym  – mówi dr Zbigniew Surowiec.

Niezstąpienie jąder (wnętrostwo)

Już w czasie życia płodowego chłopca, a konkretnie między siódmym a dziewiątym miesiącem, jego jądra schodzą z jamy brzusznej do moszny. Zdrowy chłopiec powinien urodzić się z dwoma jądrami w mosznie. Zdarza się jednak, że u kilku procent noworodków diagnozuje się tam brak jednego lub obu jąder. Schorzenie to nazywane jest wnętrostwem, czyli zatrzymaniem jądra na drodze jego prawidłowego zstępowania. Przyczyny jego występowania mogą być różne, np. zaburzenia hormonalne u matki w czasie ciąży.

U większości maluchów jądro zstępuje w ciągu pierwszego roku życia, jeśli jednak się tak nie stanie, jedną z najskuteczniejszych metod jest zabieg operacyjny wykonywany w znieczuleniu ogólnym, który polega na fizycznym przesunięciu jądra na swoje miejsce do moszny.

– W związku ze zbyt wysoką temperaturą w obrębie jamy brzusznej, dochodzi do procesów degeneracyjnych w jądrze, co w konsekwencji w wieku dojrzałym może prowadzić do problemów z płodnością – ostrzega dr Urszula Brumer, szefowa kliniki Dr Urszula Brumer Medycyna Urody – Mimo to rodzice chłopców wciąż boją się zabiegów operacyjnych lub wstydzą się mówić o wadach dzieci, szczególnie, kiedy te dotyczą okolic intymnych. Czasem też po prostu nie mają świadomości, że zbyt długie odwlekanie leczenia może skutkować nieodwracalnymi powikłaniami w przyszłości.  

 

—————————————–

Informacje o ekspertach:

Dr Urszula Brumer – lekarz medycyny estetycznej, autorka artykułów prasowych dotyczących medycyny estetycznej, właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi Dr Urszula Brumer Medycyna Urody – www.drbrumer.pl

Dr Zbigniew Surowiec – lekarz specjalista chirurgii dziecięcej, specjalizuje się w zabiegach operacji plastyczno korekcyjnych u dzieci wykonywanych w klinice Dr Urszula Brumer Medycyna Urody – www.drbrumer.pl

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

GIGANTyczna porcja śmiechu


Wakacje rozpoczęły się na dobre. Z tej okazji redakcja GIGANT proponuje wspólną zabawę nie tylko kaczkofanom. W lipcu i sierpniu czekają na wszystkich liczne konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, mnóstwo interesujących zabaw, a przede wszystkim co niemiara śmiechu, będzie się działo. Na początek każdy może zostać autorem komiksu. Wszystkie szczegóły na temat atrakcji będą pojawiać się przez dwa najbliższe miesiące na profilu Giganta Facebook/KomiksyGigant.

Twórczy czytelnicy już teraz mogą wziąć udział w jednej z pierwszych zabaw. Aplikacja – Najbardziej zaskakujący komiks świata to nic innego jak możliwość samodzielnego zaaranżowania obrazków komiksowych począwszy od wybrania tła, postaci, dymków, czy efektów. Zostań autorem, błyśnij humorem. Zobacz, co z tego wyniknie. Do wzięcia udziału w akcji zachęca reporter TV GIGANT – Adam Zdrójkowski (bohater serialu rodzinka.pl).

zrob sobie komiks_YT

Niebawem rozpocznie się kolejna wspólna zabawa, konkurs „Wakacje z Gigantem”, w której do zdobycia liczne niezwykłe nagrody. Niebawem więcej informacji na profilu KomiksyGigant.

Uczestnicy mogą szukać inspiracji w samych komiksach. Latem czeka bowiem na wszystkich chętnych specjalna letnia propozycja prenumeraty. Najśmieszniejsze komiksy na świecie w niższej cenie. Oferta ważna do końca lipca. W prenumeracie rocznej cena jednego tomu to tylko 9,99 PLN, a 13 tom gratis i aż 60,00 PLN oszczędności. W półrocznej każde wydanie kosztuje 11,99 PLN, a numer bieżący jest tańszy o 1,00 PLN. Więcej szczegółów na stronie www.gigant.infor.pl. 

GIGANT – cykl komiksów dla młodych i nieco starszych wielbicieli Kaczora Donalda, Myszki Miki oraz innych postaci Disneya – to gratka nie tylko dla kaczkofanów. Co miesiąc na każdego czeka 256 stron opowieści pełnych humoru i niesamowitych zwrotów akcji. Czytanie potrafi być przyjemne. Serio!

Cover_KG_072013_72

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Nosidełko biodrowe Hipseat – zobacz jak łatwo nosić dziecko


Pierwsze kroki dziecka to czas ogromnej radości i zachwytu nad umiejętnościami malucha, który od tej pory zaczyna się przemieszczać na własnych nóżkach. Jednak minie jeszcze sporo czasu, nim dziecko nie będzie potrzebowało noszenia na rączkach. Roczniak po kilku przebytych metrach myśli, aby na chwilę odpocząć w ramionach rodzica, żeby po kilku minutach spędzonych na rączkach, znów odkrywać podwórzowe kamyki i inne skarby. Jest to o tyle trudny okres dla Ciebie, że na spacerze czy zakupach pociecha za nic nie chce siedzieć w wózku. Możliwe, że już przeżyłaś pierwsze głośne demonstracje niezależności. Wiele dzieci w tym czasie uwielbia przesiadywać na chodniku, podczas gdy rodziców nagli czas. Po 2 urodzinach dziecko potrafi już przejść spory kawałek na spacerze, także coraz częściej rezygnuje się z wózka. Jednak i tak w drodze powrotnej maluch najczęściej ląduje na Twoich rękach.

Daj sobie pomóc w noszeniu

hipseat-1Pamiętaj, że częste przytulanie, noszenie, kołysanie, to jedno z najwspanialszych prezentów jaki mogą dać rodzicie swojemu dziecku w pierwszych latach życia. To inwestycja w przyszłość, gdyż wypieszczony maluch będzie miał zaspokojoną ogromną w tym czasie potrzebę bliskości, a przez to będzie spokojniejszy, lepiej rozwinięty, a już na pewno szczęśliwszy.

Jeśli dziecko domaga się wzięcia na rączki, to ma ku temu ważny powód. Może jest zmęczony, a może stęsknił się za Twoją bliskością. Faktem jest, że noszenie na rękach, szczególnie starszego dziecka może być kłopotliwe i męczące. Trudno też zachować prawidłową pozycję kręgosłupa, gdyż starszaki dla własnej i dziecka wygody, nosi się zazwyczaj na boku.

Właśnie dlatego polecamy nosidełko biodrowe firmy Hipseat, na którym będziesz mogła wygodnie nosić swoje dziecko podczas krótkich spacerów czy wypadów na zakupy. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, gdyż nie będziesz musiała zabierać ciężkiego wózka. Gdy chodzący maluch zacznie marudzić, w kilka sekund zapinasz pas od nosidełka Hipseat na swoich biodrach i sadzasz na nim dziecko. Nosidełko jest odpowiednie już dla dziecka od 6 miesiąca do 3 roku  życia. Sprawa kłopotliwego dźwigania wydaje się być rozwiązana – dziecko spokojnie odpoczywa, czując Twoją bliskość, podczas, gdy Ty je wygodnie podtrzymujesz na nosidełku.

Rodzice i pediatrzy polecają  nosidełko Hipseat

hipseat-7Nosidełko biodrowe Hipseat zostało przetestowane przez pediatrów, ortopedów i fizjoterapeutów z całego świata. W czasie różnych testów medycznych w pełni je zaakceptowano. A dziś jest polecane przez lekarzy, gdyż utrzymuje nóżki i bioderka dziecka w prawidłowej, fizjologicznej pozycji oraz odciąża szyję, ramiona i kręgosłup rodzica.

hipseat-6Ale jak zawsze, to dopiero mamy są najważniejszymi egzaminatorami i wydają opinię czy dany przedmiot rzeczywiście się sprawdza. W przypadku nosidełka  Hipseat werdykt jest jeden – warto je mieć, gdyż spisuje się wszędzie tam, gdzie nawet najlżejszy wózek staje się uciążliwy i niepraktyczny. Ogromną zaletą nosidełka jest szybkie zapinanie na biodrze. Także pomyśl o posiadaniu nosidełka Hipseat, szczególnie, jeśli zwracasz uwagę na zdrowie, często wychodzicie na krótkie spacery oraz podróżujecie komunikacją miejską.

hipseat-1.jpg

Nosidełko biodrowe Hipseat – cena: 189 pln www.sklep.mavero.pl

Przeczytaj naszą recenzję tego produktu tutaj. 

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Pokaż mi swoją dłoń, a powiem Ci kim jesteś – manicure w domowym zaciszu


Tak to już jest, że dłonie uważane są za wizytówkę człowieka, a niestety wciąż bardzo często lekceważymy i pomijamy je w codziennej pielęgnacji. By temu zapobiec i zmienić przyzwyczajenia, należy sobie najpierw uświadomić, że to właśnie one są najbardziej narażone na działanie wszelkich czynników zewnętrznych, ponieważ stanowią nasze narzędzie pracy. Każdego dnia narażamy dłonie na kontakt z twardą wodą, detergentami, substancjami chemicznymi czy czynnikami atmosferycznymi.

Musisz zdać sobie sprawę z tego, iż skóra dłoni jest pozbawiona gruczołów łojowych i ma bardzo cieniutką warstwę tkanki tłuszczowej, a to niestety przyczynia się do szybkiego jej wysychania oraz starzenia.

Pamiętaj więc o tym, by:

– w trakcie wykonywania prac domowych oraz (niekiedy) pracy zawodowej, zawsze używać rękawic ochronnych,

– zimą, gdy temperatura spada poniżej zera, noś ciepłe rękawiczki, natomiast latem, chroń skórę dłoni przed promieniowaniem UV, stosując kremy z blokerami słonecznymi,

– codziennie, najlepiej po każdej wykonanej czynności, np. po sprzątaniu, wmasuj w dłonie krem pielęgnacyjny (moja rada – kup sobie małą tubkę kremu, wrzuć do torebki i miej zawsze przy sobie),

– bardzo suche, szorstkie i zniszczone dłonie potraktuj przed snem grubą warstwą kremu odżywczego i nałóż na nie bawełniane rękawiczki lub skarpetki, dzięki czemu preparat lepiej się wchłonie,

MANICURE W DOMOWYM ZACISZU…

NARZĘDZIA, CZYLI CO BĘDZIE CI POTRZEBNE…?

– zmywacz do paznokci (bezacetonowy),
– waciki kosmetyczne,
– pilniki*,
– miseczka z wodą, opcjonalnie mydło lub sól do kąpieli,
– patyczek z drzewa różanego lub kopytko do usuwania skórek,
– cążki do skórek,

Jeśli chcesz kompleksowo zadbać również o skórę dłoni, przygotuj:

– peeling,
– maseczkę i/lub krem.

* Pilniki: nie używaj metalowych. Wybieraj szklane bądź papierowe. Rodzaje:
– gruboziarniste, o gradacji 80/100 – przeznaczone są do paznokci żelowych i akrylowych oraz do użytku profesjonalnego,
– średnioziarniste, o gradacji 100/180 – przeznaczone są do skracania i opracowywania naturalnej płytki paznokcia,
– drobnoziarniste lub tzw. bloczki polerskie, o gradacji powyżej 220 – przeznaczone są do wygładzania płytki paznokcia,

JAK TO ZROBIĆ, CZYLI KROK PO KROKU…

1. Płatek kosmetyczny nasącz zmywaczem i usuń „stary” lakier.

2. Odpowiednim pilnikiem skróć paznokcie do pożądanej długości, pamiętając o tym by nie „szarpać” nim na wszystkie strony. Staraj się raczej wykonywać ruchy w jednym kierunku, od boku paznokcia do jego środka.

3. Nadaj kształt paznokciom i wygładź ich końcówki, w tym celu pociągnij pilnikiem od dołu ku górze, po wolnym brzegu paznokcia (po jego wystającej części), tak by usunąć ewentualne „zadziorki”.

4. Do miseczki z ciepłą, lecz nie gorącą, wodą dodaj odrobinę mydła w płynie lub soli do kąpieli i przez około pięć minut mocz dłonie. Możesz przy okazji wykonać peeling dłoni, w celu usunięcia zrogowaciałego naskórka. Opłucz i dokładnie osusz dłonie.

5. Drewnianym patyczkiem bądź dłutkiem odepchnij skórki okalające płytkę paznokcia. Pamiętaj o tym by nie naciskać zbyt mocno na płytkę, żeby jej nie uszkodzić.

6. Ewentualne, wystające pozostałości odepchniętej skórki, delikatnie usuń cążkami. Miej jednak na uwadze by nie wycinać ich zawsze, w całości (a jedynie ODPYCHAĆ), ponieważ chronią one macierz paznokcia przed wnikaniem drobnoustrojów – za rzadko się o tym mówi i za często uskutecznia się  właśnie takie praktyki.

7. Pilnikiem drobnoziarnistym lub bloczkiem polerskim możesz DELIKATNIE opracować płytkę paznokcia, wyrównując i wygładzając jego powierzchnię. Należy robić to bardzo delikatnie by nie przepiłować płytki.

8. Wmasuj w dłonie i paznokcie maseczkę lub jeśli jej nie masz, krem pielęgnacyjny.

9. Odtłuść paznokcie (w gabinetach kosmetycznych używa się do tego celu  tzw. cleanera, ty możesz wykorzystać zwykły zmywacz).

10. Nałóż odżywkę do paznokci.

11. Jeśli zamierzasz pomalować paznokcie, najpierw  zaaplikuj lakier podkładowy by chronić płytkę przed przebarwieniami, następnie lakier kolorowy, a na wierzch nałóż warstwę utwardzacza lub nabłyszczacza.

ZRÓB TO SAMA, CZYLI JAK PIELĘGNOWAĆ DŁONIE I PAZNOKCIE DOMOWYMI SPOSOBAMI

KĄPIEL DŁONI:
Aby nawilżyć i odżywić dłonie możesz podarować im kąpiel w: mleku z dodatkiem miodu, ciepłej oliwie bądź ciepłej wodzie z dodatkiem soku z cytryny. 

PEELING:
Do zrobienia peelingu potrzebujesz czegoś czym możesz pomasować skórę i zetrzeć obumarły naskórek, np. cukier (trzcinowy), sól, wiórki kokosowe, płatki migdałowe, płatki owsiane czy otręby.. oraz coś co ułatwi ci rozprowadzanie kosmetyku, np. oliwa z oliwek, olej migdałowy, kokosowy czy z jojoby.

Jak to zrobić?

PEELING:
Peeling cukrowy/solny/kokosowy…: do miseczki wlej dowolny olej roślinny, około 3,4 łyżki (nada skórze gładkość i elastyczność), dodaj do niego wybraną „spożywkę ścierającą”, około 2 łyżek,  wmasuj w skórę.

Peeling owsiany (polecany do bardzo suchej i popękanej skóry): wsyp płatki owsiane do małej miseczki, zalej gorącą wodą, rozdrobnij do uzyskania papki, wmasuj w dłonie.

MASECZKA:
Jogurtowa: jogurt naturalny, wymieszaj z łyżeczką oleju z kiełków pszenicy, nanieś masę na skórę i pozostaw na około 10 minut. Olej wygładzi skórę, a kwas mlekowy zawarty w jogurcie usunie obumarłe komórki naskórka.

Miodowo-cytrynowa: mniej więcej 3 łyżki miodu, najlepiej o rzadkiej konsystencji wymieszaj z sokiem z połowy cytryny, nałóż na dłonie. Takie połączenie sprawi, że skóra stanie się gładka, miękka, bardziej elastyczna, nawilżona i rozjaśniona.

Owocowa: zetrzyj ogórek i pół jabłka, dodaj sok z połowy cytryny, wszystkie składniki wymieszaj. Nałóż na dłonie i paznokcie, pozostaw na 15-20 minut, następnie spłucz i posmaruj dłonie kremem.

Mix oliwkowy dla szorstkiej skóry: w równych proporcjach wymieszaj olej sezamowy, rycynowy oraz oliwę z oliwek. Wmasuj mieszankę w skórę, pozostaw na kilka minut, niewchłonięty nadmiar spłucz letnią wodą.

Papka z siemienia lnianego: siemię lniane zalać wrzącą wodą, odczekać aż wystygnie i wytworzy się śluz, wymieszać. Nałóż papkę na dłonie, pozostaw na 15-20 minut.

Moja rada: dla wzmocnienia działania maseczek, każdy nałożony preparat można owinąć folią spożywczą, a następnie ręcznikiem.

 

Źróło zdjęcia: Pixaby

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Fizinka

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Budująca Mama
Budująca Mama
10 lat temu

Hmm… no zobaczymy, czy dzisiaj wieczorkiem Zosia będzie na tyle grzecznie spała, że Mama znajdzie chwilę na pazurki 😉 Bardzo przydatny wpis!

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close