Walentynkowe serduszka od SOS Wiosek Dziecięcych


Ruszyła akcja „Zakochaj się w pomaganiu!” Stowarzyszenia SOS Wiosek Dziecięcych i serwisu zakupów grupowych MyDeal.pl. Z okazji Walentynek przygotowano specjalne wirtualne serduszka – cegiełki, których zakup może stać się wspaniałym prezentem dla dzieci mieszkających w Wioskach Dziecięcych.

Dzień 14 lutego to czas, okazywania miłości i okazja do obdarowywania drobnymi upominkami. To święto, w którym liczą się najmniejsze gesty.  Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce zachęca do otwarcia serc również na potrzeby dzieci. Każde zakupione serduszko pomoże opuszczonym i osieroconym maluchom, odnaleźć dom i szanse na lepszą przyszłość.

Dzięki zorganizowanej akcji mamy możliwość jednym kliknięciem wspomóc małych podopiecznych. Serduszka można zakupić na portalu mydeal.pl, koszt jednego to kwota 5 zł. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce, dając im szansę na szczęśliwe dzieciństwo i sprzyjające warunki do rozwoju. Akcja potrwa od 11 do 19 lutego 2013 roku.

***

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce to organizacja dobroczynna, która działa na rzecz umacniania rodzin zagrożonych rozpadem oraz opiekuje się opuszczonymi i osieroconymi dziećmi. Wykorzystując międzynarodowe doświadczenie, z powodzeniem realizujemy swoją misję w Polsce już od prawie 29 lat.

Serwis zakupów grupowych MyDeal.pl powstał w marcu 2010 roku jako jeden z pierwszych w Polsce. Pod względem popularności plasuje się w czołówce czterech największych portali. Wg ostatniego Megapanel PBI/Gemius jest w TOP 20. największych firm z branży e-commerce w Polsce z 758 tys. RU (maj 2012). MyDeal.pl charakteryzuje troska o funkcjonalność i wysoką jakość obsługi. Jako pierwszy wyodrębnił dział ofert z podróżami, wdrożył program Testera Jakości Deali oraz umożliwia swoim użytkownikom zwrot niewykorzystanych kuponów. Więcej informacji o MyDeal.pl i My Deal Podróże jest dostępnych na stronie www.mydeal.pl oraz na Facebooku:http://www.facebook.com/MyDeal

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Dlaczego rodzice wolą proszki od żeli do prania?


Stanowią połączenie proszku i płynu do prania. Dobrze rozprowadzają się w wodzie, a dzięki skoncentrowanemu składowi są wydajniejsze i starczają na dłużej, co przy częstym praniu odzieży niemowlęcej i dziecięcej nie pozostaje bez znaczenia. Mimo tych zalet, żele do prania cieszą się mniejszym zainteresowaniem rodziców niż proszki. Skąd wynika ta tendencja?

Odpowiada Marta Torzyńska, przedstawiciel marki CONCERTINO BABY

Na początek pamiętajmy, że cena nie stanowi głównego determinantu wyboru środków piorących, przeznaczonych do pielęgnacji odzieży i bielizny dziecięcej czy niemowlęcej. Liczy się przede wszystkim to, aby produkt był HIPOALERGICZNY, zatem wolny od szkodliwych dla skóry dziecka alergenów, substancji drażniących, parabenów czy barwników. Taka informacja koniecznie musi pojawić się na opakowaniu wybranego środka piorącego.

UWAGA! Nie wystarczą określenia typu „łagodny” czy „delikatny dla skóry”. Tylko adnotacja „hipoalergiczny” gwarantuje, że kupujemy środek przetestowany dermatologicznie i posiadający odpowiednie badania, dopuszczające go do sprzedaży, jako produktu bezpiecznego dla wrażliwej skóry dziecka czy alergika.

A z jakim kosztem należy liczyć się, kupując hipoalergiczne środki piorące? Na początek trzeba zaznaczyć, że cena żeli nie odbiega od tej, którą przyjdzie zapłacić za proszki do prania, mimo że te pierwsze wydajnościowo starczają na dłużej. Szacunkowa pojemność proszku do prania waha się w granicy 1,6 kg, żele do prania najczęściej dostaniemy w dwóch wariantach – 1- i 2-litrowych. Ile to dokładnie prań?

  • Proszek do prania o gramaturze 1,6 kg i przyjętej cenie 17,99 zł starczy na około 16 prań. Zatem za jedno pranie zapłacimy ok. 1,12 zł.
  • Żel do prania o pojemności 2l i cenie 17,99 to 32 prania. Za pranie zapłacimy 0,75 zł, czyli każdorazowo to oszczędność rzędu 40 gr w stosunku do proszku*.

*dane CONCERTINO BABY

Fakty mówią same za siebie. Prawdą jest, że bardzo często rodzice sięgają po proszki do prania z czystego przyzwyczajenia. Żele to stosunkowa nowość, proszki – utarty schemat, głęboko zakorzeniony w świadomości osób dokonujących zakupów. Na pewno każdy z tych produktów ma swoje indywidualne zalety. Proszek można używać nawet do prania ręcznego, z kolei żel – będzie zmiękczał tkaniny i ułatwiał prasowanie. Wspólnym mianownikiem tych produktów powinien być ich hipoalergiczny skład, dzięki czemu będą bezpieczne dla skóry i możliwe do stosowania już od pierwszego dnia życia dziecka. A który wybierzemy? To decyzja na pewno uzależniona od preferencji każdego z nas.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

My się zimy nie boimy, czyli zimowe spacery wychodzą na zdrowie


Codzienne przebywanie na świeżym powietrzu niesie ze sobą wiele korzyści, szczególnie dla najmłodszych. Jednak, kiedy za oknem króluje mróz, wielu świeżo upieczonych rodziców staje przed dylematem, czy wychodzić z niemowlakiem z domu. Okazuje się, że każda pora roku jest dobra, aby wybrać się na spacer – wystarczy tylko dobrze się do niego przygotować.

 Spacer na zdrowie!

Niska temperatura, śnieg, krótkie dni to czynniki, które w zimie z reguły nie nastawiają nas optymistycznie do opuszczania ciepłego mieszkania. Często rezygnujemy z dłuższych przechadzek, tłumacząc się trudnymi warunkami pogodowymi i obawą przed przeziębieniem. Jednak niejednokrotnie ma to więcej wspólnego ze słodkim lenistwem niż uzasadnionym ryzykiem. Rozpoczęcie regularnych spacerów z dzieckiem sugeruje się już od 4 tygodnia życia, niezależnie od pory roku. –Niska temperatura na pewno nie zaszkodzi dziecku. Przechadzka w zimowe dni jest nawet wskazana, gdyż chłód, poprzez przyspieszenie cyrkulacji krwi w naczyniach krwionośnych, zwiększa u malucha przyswajanie tlenu, a co za tym idzie, odporność jego organizmu – mówi Katarzyna Świerszcz, położna środowiskowo-rodzinna, laureatka tytułu „Położnej z sercem” przyznawanego przez miesięcznik Mam Dziecko.

Nie powinniśmy więc mieć obaw przed chłodnym powiewem zimowego powietrza – to samo zdrowie! Niska temperatura, śnieg, krótkie dni to czynniki, które w zimie z reguły nie nastawiają nas optymistycznie do opuszczania ciepłego mieszkania. Często rezygnujemy z dłuższych przechadzek, tłumacząc się trudnymi warunkami pogodowymi.

Ciepły wózek na zimę

Przed wyjściem z domu powinniśmy ocenić, czy nasz wózek poradzi sobie z pokonaniem przeszkód w postaci zalegającego śniegu czy śliskiej nawierzchni chodnika. Nie warto wybierać się na spacer, gdy po chwili zorientujemy się, że zbyt ciężko prowadzi się nam wózek albo w ogóle nie jesteśmy w stanie przebrnąć przez zaspy. Jeśli dopiero planujemy zakup wózka, to możemy wybrać model z ocieplaną gondolą. –Absolutną nowością są gondole zimowe, których wnętrze wyłożone zostało ciepłym pluszem składającym się w 80 % z bawełny. To zapewnia dziecku ciepłą i komfortową podróż w wózku. Ponadto, budka jak i pokrowiec na nóżki zostały podwójnie ocieplone. Wysuwany wiatrołap ochroni dziecko przed nieprzyjemnym wiatrem, a rozsuwany daszek w budce posłuży jako dodatkowe zabezpieczenie – mówi Ewa Machura, ekspert marki Navington oferującej wózki i akcesoria dziecięce. Pamiętajmy też, aby po spacerze oczyścić stelaż pojazdu naszego dziecka i w razie potrzeby nasmarować ruchome mechanizmy. Raz na dwa miesiące powinniśmy także wyczyścić tapicerkę. Dbając o wózek, będziemy mieć pewność, że posłuży nam on długo.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Budująca Mama
Budująca Mama
10 lat temu

Zdecydowani polecam spacery w każdej porze roku. Chociaż Mamą jestem niedługo, a Zosia zdążyła już złapać infekcję, ale i tak nigdy nie odpuszczamy spacerków. Chyba na palcach mogłabym takie dni policzyć 🙂 Wózek mamy, z pompowanymi kołami i czasem go używamy, jednak w czasie chłodniejszym preferujemy chustę, dlaczego? odpowiedź tu —> http://budujacamama.blogspot.com/2014/01/top-5-dlaczego-zima-wybraysmy-chuste.html

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Cóż to był za chrzest


Podczas przeglądania rodzinnych fotografii wpadły mi w ręce zdjęcia wykonane podczas chrztu Młodego. Odżyły wspomnienia związane z tym wyjątkowym dniem, który – jak się okazało – był większym przeżyciem dla nas, rodziców, niż dla naszego syna. Ileż to trudu włożyliśmy w przygotowania, ile czasu spędziliśmy na lekturze poradników dla młodych rodziców, którzy taką uroczystość będą przeżywać po raz pierwszy… Na szczęście w praktyce organizacja chrztu okazała się nieco łatwiejszym zadaniem niż początkowo myśleliśmy i mimo licznych obaw z naszej strony wszystko potoczyło się gładko.

Pamiętam, że pozytywnie zaskoczył nas brak zbędnych formalności związanych z ustaleniem daty chrztu. Ksiądz podał nam najbliższy dostępny termin, a my zgodziliśmy się do niego dostosować. Uniknęliśmy też problemów z wyborem chrzestnych, gdyż od dawna było jasne, że tę rolę będą pełnić nasi bliscy przyjaciele. No i po kilku latach stwierdzam, że wybór był słuszny, zaś nasi przyjaciele świetnie w roli chrzestnych sobie radzą.

Pamiętam, że szczególnie zależało nam na pochwaleniu się Pierworodnym, który w naszym mniemaniu miał być najpiękniejszym dzieckiem w całej grupce chrzczonych tego dnia maluchów. Ot, taki rodzicielski egoizm połączony z dumą i uwielbieniem dla własnej pociechy. Dziś może się to wydawać śmieszne, ale najwięcej problemów sprawił nam właśnie wybór ubranka do chrztu. Chcieliśmy, by nasz synek wyglądał elegancko oraz by w swej uroczystej kreacji czuł się dobrze. Byłam zaskoczona szerokim wyborem ubranek dla niemowląt projektowanych z myślą o tej uroczystości. Po odwiedzeniu niemal wszystkich okolicznych sklepów oraz przejrzeniu setek stron internetowych wybraliśmy wreszcie strój, który spełniał nasze oczekiwania. Choć kusiły nas eleganckie garniturki uznaliśmy, że naszemu Młodemu zapewnimy przede wszystkim wygodę. Wybraliśmy zatem dość prosty komplecik, który ujął nas swą skromną elegancją. Białe body zapinane w kroku, białe spodenki na gumce oraz szykowna, biała bluzeczka z długim rękawem na naszym synku prezentowały się wspaniale. Całość uzupełniła obowiązkowa czapeczka z daszkiem. Jak się okazało na takie wygodne rozwiązanie zdecydowało się więcej rodziców, zaś skromne i wygodne kompleciki zdobyły znaczną przewagę nad garniturkami i ozdobnymi sukienkami. Dzieci wyglądały w nich uroczo, zaś w wygodnych ubrankach dotrwały spokojnie do końca mszy.

Drogie Czytelniczki kiedy chrzciłyście swoje dzieci?
Czy też przywiązywałyście dużą wagę do skompletowania stroju dla małego bohatera uroczystości?
Jeśli macie ochotę, pochwalcie się w komentarzach zdjęciami maluchów.

 

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Wpis Sponsorowany

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
milena
milena
11 lat temu

Chrzest był dla mnie bardzo waznym dniem dlatego musiało byc u mnie wszystko zapięte na ostatni guzik. wybór chustki białej, świeca obrazek album na zdjęcia z dedykacja od rodziców i ubiór, formalności w kościele, tort, zaproszenie gości, rezerwacja sesji zdjęciowej i wiele wiele innych drobiazgów. Z chrzestnymi było już wiadomo od dawna kto będzie wiec nie było z tym problemu. wszystko sie udało, był to piękny dzień . Córkę chrzczę w świeta wielkanocne, lany poniedziałek 1 kwietnia i jestem własnie na etapie załatwiania wszystkich spraw 🙂 Poniżej są zdjęcia syna, słabej jakości 🙂 bo oryginały mam na starym zepsutym komputerze… Czytaj więcej »

Paulina Garbień
11 lat temu
Reply to  milena

jaki przystojny mężczyzna 🙂

Barbara Heppa-Chudy
11 lat temu
Reply to  milena

Ale elegancik 🙂

Paulina Garbień
11 lat temu

synka chrzciliśmy gdy miał 2,5 tyg. był maleńki bo zaledwie 3kg więc ubranko musiało być malutkie. wybraliśmy śpioszki, sweterek i czapeczkę szydełkowe. Dla córeczki którą będziemy chrzcić w kwietniu dopiero wszystko szykujemy, więc jeszcze trochę przed nami 🙂 strój na pewno będzie starannie dobrany 🙂

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close