Kto zjadł pierwszy ostrygę? – Cody Cassidy
Tytuł: Kto zjadł pierwszy ostrygę? Niezwykli prekursorzy, odkrywcy i pionierzy
Autor: Cody Cassidy
Oprawa: twarda
Liczba stron: 240
Rok wydania: 2021
Wydawnictwo: Czarna Owca
Gdybyście przyjrzeli się okładce tej książki, to przyznajcie szczerze – nie budzi ona szczególnie przyjaznych uczuć. Ostryga w kolorze piaskowym wydaje mi się mało smakowita. Jednak zawartość tej pozycji w niczym nie przypomina „niesmacznej ostrygi”. Już sam podtytuł książki – Niezwykli prekursorzy, odkrywcy i pionierzy – rodzi zaciekawienie.
Książka Cody Cassidy`ego należy do kategorii popularnonaukowych. Autor dokonał w niej relacji z rozmów i przeglądu badań archeologicznych, paleontologicznych, a także badań prowadzonych przez lingwistów zajmujących się wymarłymi formami komunikacji. Z zebranych informacji buduje ciekawą narrację, hipotetyzując na temat osób, które były pierwsze w… . Na przykład, w historii osoby, która jako pierwsza zjadła ostrygę, autor wskazuje, że aby dokonać tego odkrycia osoba-zbieracz musiała przewidywać odpływy (gdyż tylko wtedy można zbierać ostrygi). Autor podkreśla, że ilość nagromadzonych muszel wskazuje, że taką umiejętnością cieszyli się pierwsi zbieracze ostryg.
Zjedzona ostryga to tylko jeden z rozdziałów książki. Oprócz powszechnego w tego typu książkach „odkrycia ognia” mamy jeszcze „Kto wymyślił ubrania?”, „Kto wystrzelił pierwszą strzałę?”, „Kto namalował pierwsze arcydzieło?”, temat związany z odkryciem Ameryki i Hawajów, wynalezieniem mydła, piwa, koła oraz kto pierwszy dosiadał konia, temat pierwszej zbrodni oraz historię pierwszego dowcipu.
Tego typu książki nie czyta się „od deski do deski”. Mimo utrzymania porządku chronologicznego (zresztą ładnie wytłuszczonego na pierwszych kartach) to czytanie kolejno stron książki miałoby podobny efekt jak połykanie tabletki nasennej.
Zamiast tego, gdy już będziecie mieli książkę w dłoniach, polecam przeczytać w pierwszej kolejności rozdział poświęcony zagadce kryminalnej (s. 141-152). Dotyczy ona śmierci od trafienia włócznią lub strzałą w górzystym terenie. Autor, śledząc dostępne wskazówki zauważa, o jakiej porze dnia (rano) i po jak obfitym posiłku (śniadanie) osoba została zabita. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że morderstwa dokonano 5300 lat temu, to trzeba przyznać, że skuteczność Archiwum X przy wywodach opisanych w tej książce wypada blado.
Na koniec krótko o rozdziale dotyczącym historii dowcipu. W książce przytoczono najstarszy znany dowcip. A ponieważ jest to zagadnienie dla mnie ciekawe, przytoczę Wam, abyście jak ja i Wy mogli się nim ubawić. Zaczynamy: „Kiedy do zagrody owiec przyszedł lew, pies założył najładniejszą smycz” (s. 196). Prawda, że nieśmieszny… Autor wskazuje, że humor się „wyostrzył” w miarę upływu czasu. Zmienił się tak bardzo, że to, co kiedyś uchodziło za humor, dziś może zostać potraktowane, jako starożytna mądrość ludowa (czy nie wydaje się Wam, że tak właśnie jest z tym dowcipem?). Świat się zmienia, a my wraz z postępem stajemy się inni, niemniej w głębi duszy wciąż ciągnie nas do tego, co było. Szukamy tam odpowiedzi na odwieczne pytanie „Skąd się wzięliśmy?”, „Dlaczego jesteśmy tacy, jakich widzimy w lustrze?”, “Dlaczego zachowujemy się tak, jak zwierzęta?”. Jeśli bywa, że zadajesz sobie takie pytania to książka Codiego Cassidy`ego, Kto zjadł pierwszy ostrygę? jest dla Ciebie.
Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki