18 listopada 2021

Strachociny. Niewesołe miasteczko – Dominik Łuszczyński

Tytuł: Strachociny. Niewesołe miasteczko
Autor: Dominik Łuszczyński
Wydawnictwo: Mamania
Oprawa: twarda
Liczba stron: 126

Strachociny. Niewesołe miasteczko” to drugi tom nowej serii wydawnictwa Mamania, która wyszła spod pióra Dominika Łuszczyńskiego. Dokładnie rok temu czytałam z Jasiem pierwszą część „Strachociny. Strzeż się stracha” – mnie w zasadzie z marszu przypadła do gustu, bo lubuję się w historiach z dreszczykiem. ? Co do Jasia nie byłam do końca pewna, czy spodobają mu się trochę straszne opowieści, ale ku mej uciesze połknął tę lekturę z dużym apetytem i prosząc o dokładkę.

Tak więc razem czekaliśmy na następny tytuł, niezmiernie ciesząc się, gdy takowy się pojawił. I od razu muszę przyznać, że tym razem autor nie szczędził młodym czytelnikom emocji. W moim odczuciu ta historia zdecydowanie bardziej jeży włosy na głowie. Był taki moment, kiedy Jasiek przyszedł do mnie i z pełną powagą stwierdził, że „chyba nie da rady przeczytać tej książki do końca, bo jest trochę straszna”.

Tu Wam zdradzę, że najbardziej przeraził go wątek, w którym koleżanka Antka, głównego bohatera, wpadła do dziury w podłodze i kiedy  ten próbował ją wyciągnąć, nagle zmieniła się w kościstą wiedźmę. Na mnie, na dorosłej osobie nie zrobiło to większego wrażenia, jednak dziecku, jak widać, mocno podziałała wyobraźnia. Ale to dobrze! O to przecież chodzi w książkach, szczególnie w tych z dreszczykiem. ?

W każdym razie, o co chodzi w najnowszym tomie? Otóż do Strachocin ma przyjechać Niewesołe Miasteczko — Lunapark Szkieletorów. Antek wraz ze swoimi przyjaciółmi: Ulą, Damianem i Patrykiem koniecznie chcą odwiedzić to miejsce. Tym bardziej że ów park pojawia się tylko raz w roku i za każdym razem w innym mieście. Dzieciaki nie mogą więc przegapić takiej okazji.

Nie zraziły się, nawet gdy Ula znalazła wycinek starej gazety, w której było napisane, że legendy głoszą, iż w Lunaparku Szkieletorów dzieją się przerażające rzeczy, a niektórzy jego goście znikają bez śladu!

Dzieciaki w tajemnicy przed rodzicami, uzbrojone w latarki, odważnie ruszyły w kierunku parku rozrwyki, jednak śmiałości starczyło im tylko na chwilę. Bowiem po przekroczeniu progu Niewesołego Miasteczka pogoda diametralnie się zmieniła, niebo pociemniało i po chwili rozbłysło piorunami, co nie zwiastowało niczego dobrego.

Paczka przyjaciół, mimo iż od razu poczuła nieprzyjemny dreszcz emocji, niestety nie mogła stamtąd uciec, bo jak się okazało, nagle wszyscy się rozdzielili, a właściwie pogubili. Musieli więc szybko się odnaleźć, sęk w tym, że w Lunaparku Szkieletorów to nie takie proste. Tam dzieją się naprawdę dziwne, niewyjaśnione, a przede wszystkim straszne rzeczy!

O czym niewątpliwie przekona się każdy młody i zuchwały czytelnik, który odważy się sięgnąć po tę książkę. A zachęcam do tego, bo choć sprawia, że czasem serce zabije mocniej, a ciało przeszyje zapewne niejeden dreszczyk emocji, to przecież o to chodzi! ?  Tu nie ma czasu na nudę i flaki z olejem, tu cały czas coś się dzieje. To opowieść pełna energii i akcji. Dzięki temu lekturę tę czyta się bardzo szybko, wręcz łapczywie.

Sama chciałam czym prędzej dotrzeć do końca, bo bardzo byłam ciekawa, jak skończy się ta opowieść i jak autor wyjaśni dzieciom, co tam się właściwie wydarzyło? Skąd te kościotrupy, brzydka wiedźma itp. …?  Oczywiście pod koniec znajdujemy takie wyjaśnienie, które pozwala wraz z bohaterami odczuć ulgę – że to na szczęście nie prawda – ale też nie do końca, ponieważ Dominik Łuszczyński ponownie (tak, jak w pierwszym tomie) zostawia nas z taką wiedzą/informacją (zwał, jak zwał), że jednak nie wszystko zostało wyjaśnione. To taki swego rodzaju – ciąg dalszy nastąpi… I to mi się podoba ?

Jeśli Wasze dzieciaki lubią czytać, są otwarte na różne gatunki literackie, a przy tym są świadome, że to, co zostało opowiedziane w książce, to fikcja i w rzeczywistości nie ma się czego bać, podsuńcie im ten tytuł (poprzedni zresztą też) – będą zadowolone. 

 

Dziękuję wydawnictwu Mamania za przekazanie recenzenckiego egzemplarza książki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close