Druga siostra – Peter Mohlin i Peter Nyström
Tytuł: Druga siostra
Autor: Peter Mohlin i Peter Nyström
Oprawa: miękka
Liczba stron: 368
Rok wydania: 2022
Wydawnictwo: Czarna Owca
Szwedzkie kryminały mają swoją specyfikę. Nawet jeśli nie zwrócę uwagi na nazwisko autora, jak to miało miejsce w tym przypadku, już po kilku stronach wiem, z jakim rodzajem literatury mam do czynienia.
Nie wiem, czy to moje szczęście (albo pech), ale większość skandynawskich kryminałów, które trafiają w moje ręce, dzieje się zimą. Jak na typową północ Europy przystało, jest zimno, ciemno, mrocznie i ogólnie odpychająco. Praca policjantów toczy się swoim rytmem, raczej powolnym i metodycznym. Niewiele ma wspólnego z energicznym, spontanicznym i bardzo kreatywnym śledztwem, jakie serwują nam choćby rodzimi autorzy.
Nie inaczej jest w powieści dwóch szwedzkich dziennikarzy i scenarzystów, a także dwóch Peterów – Mohlina i Nyströma. Druga siostra to książka obiecująca wartką akcję i emocjonującą fabułę. I po części ta obietnica zostaje spełniona.
Muszę przyznać, że przez długi czas miałam wrażenie, że czytam dwie zupełnie różne książki. Tak jakby ktoś celowo wymieszał strony przy robieniu składu. Nie wykluczam, że każdą z tych części napisał inny Peter. W jednej mamy do czynienia z dwiema siostrami – piękną Stellą i oszpeconą wypadkiem z dzieciństwa Alicią. Siostry prowadzą wspólnie bardzo oryginalny portal randkowy, który łączy ludzi w pary za pomocą skomplikowanych algorytmów. Ich przedsięwzięcie odniosło sukces i siostry planują podbój kolejnych europejskich rynków. Nie wychodzi im to dokładnie tak, jak planowały. Nie zdradzę chyba wielkiej tajemnicy (bo tyle samo zdradza okładka i wszystkie zapowiedzi), że pewnego dnia Stella zostaje zamordowana. Alicja zaś ma podstawy przypuszczać, że ona będzie następna. Niczym ścigane zwierzę przystępuje do gry, w której stawką jest życie.
Równolegle poznajemy dwóch ukrywających się w Szwecji amerykanów – Trevora i Johna. John pracuje w lokalnej policji, co jednak jest tylko przykrywką. W rzeczywistości to objęty programem ochrony świadków były agent FBI. Teoretycznie John prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa Stelli i nawet rozmawia w tej sprawie z Alicią, jednak akcja skupia się na jego sprawach osobistych i problemach z poprzedniego życia. Bardzo długo nie mogłam zrozumieć, co tak właściwie łączy te dwa wątki. Na ich zazębienie przyszło mi naprawdę długo poczekać.
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że książka wciąga od pierwszej strony i do ostatniej nie pozwala się odłożyć. Przynajmniej mnie udawało się to bez większego trudu. Z drugiej strony muszę napisać, że naprawdę skutecznie przykuwa uwagę i z pewnością nie jest to pozycja, którą da się odłożyć w połowie na bliżej nieokreślone potem. Da się zrobić przerwę w czytaniu, ale na pewno nie będzie ona długa. Autorzy postawili wiele pytań, na które koniecznie chce się poznać odpowiedź. Wbrew pozorom fabuła nie sprowadza się do prostej odpowiedzi na pytanie: „Kto zabił?” ani tym bardziej do szukania przyczyn morderstwa. Te wydają się, przynajmniej Alicii, od początku jasne i klarowne. Czy słusznie? Powiem Wam tylko, że kobieta ma spore problemy emocjonalne i nie wszystkie jej decyzje i osądy sytuacji są racjonalne. Niektóre, ale tylko niektóre, zasługują na miano surrealistycznych.
Nie będę ukrywać, że książka jest bardzo równa, co także zapisuję jej na plus. Nie ma tu żadnych dłużyzn, zastawianych na czytelnika pułapek mających zachęcić do czytania tylko po to, by przez kolejne sto stron unikać odpowiedzi na proste pytanie. Nie ma też porywającego początku, nudnego środka i zaskakującego zakończenia. Chociaż nie, co do zakończenia, można się trochę zdziwić, ale o tym sza. Nie ma niepotrzebnych wypełniaczy i pisania na metry. To, co jest, to właściwie gotowy scenariusz filmu, co w gruncie rzeczy nie powinno nikogo dziwić, skoro autorzy pracowali przy pisaniu scenariuszy. Nie wykluczam, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zobaczymy Drugą siostrę na ekranach kin. I nawet zaryzykuję twierdzenie, że byłby to bardzo dobry pomysł.
Dla kogo jest Druga siostra? Na pewno chętnie sięgną po nią fani kryminałów i sensacji, szczególnie tej z zimną nutą skandynawską. Mimo iż to książka, która nie stroni od zbrodni, myślę, że miłośnikom powieści obyczajowych też będzie się całkiem nieźle czytało. Sporo tu analizy ludzkich zachowań, uczuć, motywów i spontanicznych reakcji. Bez oporów dałabym Drugą siostrę młodzieży.
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Czarna Owca