Bezdroża – Ewa Popławska
Tytuł: Bezdroża
Autor: Ewa Popławska
Wydawnictwo: Pascal
Literatura: powieść historyczna, literatura obyczajowa
Liczba stron: 384
Bezdroża autorstwa Ewy Popławskiej to jedna z książek niespodzianek od Wydawnictwa Pascal, które musiały nieco dłużej poczekać na swoją kolej do recenzji. Gdy już odkopałam się ze spraw bieżących, z przyjemnością zasiadłam do powieści, która zachwyciła mnie okładką. A co myślę o treści? To zdradzę za chwilę.
O czym są Bezdroża?
Głównymi bohaterami powieści są Anna i Kazimierz Warszawscy, którzy po zakończeniu II wojny światowej opuszczają Wilno, by znaleźć dla siebie nowy, spokojny dom. Los zawiódł ich do Gdańska, który, po ucieczce Niemców, okazał się kompletną ruiną. Ich oczekiwania, wynikające z informacji przekazanych w liście przez ciotkę zamieszkującą to miasto, minęły się z rzeczywistością. Drugi list ciotki, z opisem aktualnego obrazu powojennego Gdańska, do nich nie dotarł.
Mimo ogromnego rozczarowania Ania i Kazik postanowili dać sobie szansę na szczęście w nowym miejscu. Wiedzieli, że będzie ciężko, szczególnie Kazikowi, który był utalentowanym i wykształconym pianistą. Czy tacy ludzie byli potrzebni w formowanym na nowo socjalistycznym społeczeństwie? Młodzi jednak postanowili się dostosować do realiów. Ania znalazła pracę przy sprzedaży ryb, a Kazik, dzięki interwencji brata, Konstantego, który również w międzyczasie sprowadził się do Gdańska, po czasie dostaje posadę w orkiestrze. To sprawia, że on zaczyna rozkwitać, a Ania, pełna buntu, szuka dla siebie czegoś innego. Szuka i znajduje we współpracy z podziemiem. Jej wybór jest ryzykowny, może ściągnąć na małżonków poważne problemy, ale rozpala jej serce. Dziewczyna dopiero teraz czuje, że może osiągnąć coś więcej, na swój sposób wymierzać komunistom sprawiedliwość. Wszystko dzięki talentowi, urokowi i urodzie.
Bezdroża — gdy sytuacja się komplikuje
W międzyczasie do Gdańska przybywa także Hania, siostra Ani. Choć może się wydawać, że Ania i Kazik, mając u boku rodzeństwo, będą szczęśliwsi, to tak się nie dzieje. Widać niechęć pomiędzy Anią a Kostkiem, czuć też żal, jaki Hania kieruje w stronę Ani. Sytuacja pomiędzy Anią i Kostkiem również nie była prosta. Przeszłość kładzie się cieniem na ich relacjach, każdy ma swoje tajemnice. Ania i Kazik również zaczynają się od siebie oddalać, poświęcając się innemu celowi i ulegając innym pokusom. Do czego to zaprowadzi? O tym powinniście się sami przekonać.
Moje wrażenia po Bezdrożach
Autorka ciekawie wymyśliła losy bohaterów, a na koniec zaskoczyła rozwiązaniem akcji. Jak na dłoni widać tu prawdę, że o przeszłości nie da się zapomnieć, a wspomnienia powracają w najmniej oczekiwanym momencie. Brak miłości w dzieciństwie kaleczy i zostawia niewidoczne blizny, które uwierają i rzutują na przyszłość. Nic dziwnego, że Ania rozpaczliwie chce się odciąć od dawnego życia i szuka ukojenia w wypełnianiu ryzykownych zadań. A jest w tym naprawdę dobra.
Czytałam Bezdroża z zainteresowaniem, jednak książka nie rozpaliła mojej wyobraźni, historii nie udało się mnie porwać. Zabrakło mi emocji, jakiegoś dynamizmu. Nie oznacza to jednak, że opowieść jest zła. Nie, nie jest, i myślę, że wiele osób będzie nią co najmniej usatysfakcjonowanych. Ta historia jednak ze mną na długo nie zostanie, choć muszę przyznać, że czyta się ją lekko, w zasadzie na jednym posiedzeniu. A to również jej niewątpliwa zaleta.
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Pascal