Dla tych, którzy kochają dinozaury!
Gdy zostajesz matką, zdarzają się chwile zadumy, w których wybiegasz w przyszłość i myślisz, jak to będzie za kilka lat. Mi również zdarzały i nadal zdarzają się takie momenty. Pamiętam jak wiele razy planowałam wspólne spędzanie czasu, w głowie malował mi się obraz – siedzimy na podłodze w pokoju dzieci a przed nami karty, plansze, pionki i kostki do gry. Moje dzieci weszły w taki okres, że teraz już nie muszę rozmyślać, wystarczy tylko usiąść, grać i cieszyć się wspólnymi chwilami.
Gdy dotarła do nas przesyłka od Rebel, zawołałam dzieci do pokoju i poprosiłam o rozpakowanie paczki. Ale było radości! W chwili, gdy okazało się, że niespodzianka dotyczy dinozaurów, euforii nie było końca. Bo muszę Wam powiedzieć, że moje dzieci UWIELBIAJĄ dinozaury!
Skoro powiedziałam A musiało być i B, czyli… gramy!
Jednak przed rozpoczęciem, ochy i achy zebrało już samo opakowanie gry. Solidne, wytłaczane, metalowe pudełko skrywające aksamitne wnętrze, w którym spoczywają talie kart. Początkowo dzieci chciały poznać wszystkie prehistoryczne stworzenia, poznać nazwy, cechy i koniecznie wiedzieć, czy były mięso czy roślinożerne.
Przyszła pora na zapoznanie się z zasadami. Dołączona instrukcja nie jest duża, ale bardzo szczegółowa. Zawiera bardzo konkretne opisy, wzbogacone ilustracjami graficznymi.
Aby rozpocząć zabawę należy ustalić kilka zasad. W tej grze jest ich niewiele, co pozwala bez większych sporów ruszyć dalej. Tak więc ustalamy – kto zaczyna (to często najłatwiejsza i jednocześnie najtrudniejsza zasada) i według której cechy danego dinozaura gramy, do dyspozycji mamy wagę lub rozmiar. Brzmi łatwo prawda?
Tak więc tasujemy wszystkie karty, każdemu graczowi rozdajemy po 4, ważne by były odwrócone rewersem do dołu (strona z cechami). Pozostałe karty kładziemy z boku. Jeśli w tym momencie rozdamy większą liczbę kart, podniesiemy stopień trudności gry. Świetne rozwiązanie ponieważ możemy rozegrać karciane potyczki również z kimś starszym, bardziej zaawansowanym.
Pierwszą kartę z talii, która nam pozostała po rozdaniu, kładziemy na środku rewersem ku górze, aby cechy były widoczne dla wszystkich. Od tej pory gracze rozpoczynają budowę linii, do której będą zagrywać swoimi kartami.
Można powiedzieć, że od tego momentu rozpoczyna się prawdziwa zabawa, która łączy w sobie również elementy nauki. Oprócz poznawania prehistorycznych stworzeń dzieci doskonale szlifują wiedzę z zakresu miar i wag. Porównują cechy, uczą się dyscypliny oraz zachowania w grupie. Jak w każdej zabawie poznają regułę fair play. Zmagają się z różnymi emocjami, które towarzyszą im w trakcie gry, chociażby wygrana/przegrana.
Przyłączycie się do gry? A może chcecie komuś sprawić radość? Nic prostszego, gra świetnie nadaje się na prezent.
Zdjęcia: Magdalena
Ja mam ksiazki i jakies 200 dinozaurow od mikroskopijnych po metrowe
Gra jest rewelacyjna, moje dziecko ją uwielbia 🙂
Nasz Jacuś na razie chłonie wiedzę o nich, zresztą siostry jego też po trochu 🙂