W przedszkolu 26 stycznia 2018

Czym różnią się lęki nocne od koszmarów sennych. Sprawdź, który problem dotyczy twojego dziecka

Twoje spokojnie śpiące dziecko nagle siada na łóżku, zaczyna krzyczeć, być może ma otwarte oczy, ale nie możesz nawiązać z nim kontaktu? Prawdopodobnie cierpi na tak zwane lęki nocne – formę zaburzeń snu. Lęki nocne to nie to samo, co złe sny.

Typowe objawy ataku lęku nocnego (mogą, ale nie muszą wystąpić jednocześnie):

– krzyk,

– płacz,

– wyraźnie przyspieszony puls,

– szybki oddech,

– szeroko otwarte, „niewidzące” oczy,

– wyłamywanie palców u rąk lub załamywanie rąk,

– chodzenie w czasie snu.

Kiedy widzimy tak zachowujące się w nocy dziecko, naturalną reakcją jest chęć obudzenia go. Jednak jest to ostatnia rzecz, jaką powinniśmy zrobić. Dziecko śpi, głębokim i – choć trudno w to uwierzyć – często spokojnym snem. Wybudzone nie będzie wiedziało, o co chodzi, a przerażone miny rodziców mogą je dodatkowo wystraszyć. To, co możemy zrobić, to postarać się mówić do dziecka spokojnym tonem, pogłaskać po głowie, spróbować przytulić. Z tym ostatnim ostrożnie – dziecko może się wyrwać, chociaż wcześniej wołało rodziców. W takiej sytuacji nie należy naciskać. Jeśli dziecko chodzi przez sen, trzeba postarać się usunąć z jego drogi wszystkie przedmioty, o które mogłoby się potknąć – zarówno krzesła, jak i małe zabawki, wszystko jest tak samo niebezpieczne.

Przyczyny lęków nocnych nie są jednoznaczne. Za “winowajców” uważa się geny – w większości przypadków dziecko, u którego stwierdzono lęki nocne, ma w rodzinie kogoś, kto cierpi na różnego rodzaju zaburzenia snu. Kolejną prawdopodobną przyczyną jest niedojrzałość układu nerwowego. Podejrzewa się, że lęki nocne występują u osób, u których układ ten rozwija się wolniej. Inne potencjalne przyczyny są bardziej prozaiczne: stres, choroba, przyjmowanie leków, ciężkostrawna kolacja. Często lęki nocne pojawiają się wraz ze zmianą w życiu – początek przedszkola, szkoły, przeprowadzka, pojawienie się rodzeństwa, rozpad rodziny. Pojedynczy atak lęku nocnego może trwać od kilku minut do pół godziny.

Lęki nocne stosunkowo łatwo można odróżnić od koszmarów sennych. O ile przerażone złym snem dziecko świadomie wzywa rodziców i szuka z nimi kontaktu, o tyle z dzieckiem w trakcie ataku lęku nie można nawiązać kontaktu, mimo że ma otwarte oczy. Kiedy atak lęku mija, dziecko momentalnie zasypia i dosłownie o wszystkim zapomina, rano nie pamięta, co się działo w nocy. W przypadku koszmaru sennego dziecko boi się ponownie zasnąć, a rano potrafi powiedzieć, co mu się śniło.

Lęki nocne, chociaż przerażające dla rodziców, nie powinny być tak naprawdę powodem do niepokoju. Do czwartego roku życia dziecko „ma prawo” do jednego ataku w tygodniu, starsze – dwóch w miesiącu. W okresie dojrzewania lęki powinny całkowicie ustąpić.   

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Znad kołyski 25 stycznia 2018

Złoty odblask w oku dziecka. Reakcja powinna być natychmiastowa

Siatkówczak – retinoblastoma – dotychczas ten nowotwór straszył mnie jedynie ze zdjęć chorych maluchów, których pełno jest w internecie. A widziałam ich tyle, że zaczęłam przechowywać w pamięci to, co powinno niepokoić w wyglądzie oka dziecka. Pewnego dnia zamarłam, bo na kilku wykonanych przeze mnie zdjęciach małego, zauważyłam ten przeklęty błysk!

Natychmiast znalazłam numer telefonu do polecanego w mojej okolicy okulisty i opowiedziałam mu, co mnie niepokoi. Kazał przyjechać z dzieckiem na oddział okulistyczny na cito, gdzie przeprowadzono badania obu oczu mojego synka.

Chciałabym móc wam napisać, że to wyłącznie fałszywy alarm i nic złego się nie dzieje. Mam nadzieję, że za miesiąc, gdy powtórzymy wszystkie badania, właśnie to ode mnie usłyszycie – że Olek jest zdrowy.

Na ten moment, po badaniu dwóch okulistów stwierdziło, że dno obu oczu jest czyste, mały zdecydowanie widzi na “podejrzane” oko, tarczki (mam nadzieję, że nic nie pomieszałam, specem w tej dziedzinie nie jestem) ok, ale… odblasku na zdjęciu być nie powinno. Z tego powodu za miesiąc powtarzamy badania.

Być może Olek należy do dzieci z wyjątkową urodą oka, które w ten sposób przez przypadek odbiło światło flesza. Lub przyczyna tkwi jeszcze gdzie indziej. Źrenice od flesza zawsze powinny odbijać jednolity kolor czerwony – biały, żółty, złoty i zielony to sygnał do działania. Normalnie białe światło wpadające do oka ulega odbiciu od siatkówki, od której odbija się czerwoną barwą. W przypadku zmian chorobowych w gałce ocznej, jak np. guzy, światło odbija się od patologicznej struktury i daje nieprawidłowy, jasny odblask. Gdyby u Olka był guz, który dawałby taki efekt, musiałby zająć 3/4 oka, a tego na szczęście nie widać.

Siatkówczak na zdjęciach

Nie licząc wizyt kontrolnych u okulisty, raz na jakiś czas dobrze zrobić dziecku foto z fleszem. Jeśli oko “świeci jasnymi kolorami”, gdy dziecko patrzy idealnie na wprost, trzeba natychmiast działać.

Siatkówczak

Jest jeszcze kilka innych rzeczy, które musicie wiedzieć o siatkówczaku:

  • Siatkówczak objawia się także zezem. Każde dziecko z taką nieprawidłowością należy dokładnie zbadać pod kątem obecności czerwonego odblasku w obu oczach.
  • Siatkówczaka najczęściej rozpoznaje się u dzieci do ukończenia 3. roku życia.
  • Podstawowym badaniem przesiewowym w kierunku siatkówczaka jest sprawdzenie obecności czerwonego refleksu w obu oczach. Nieprawidłowy, białawy odblask źreniczny jest nazywany leukokorią (z gr. biała źrenica).
  • Śmiertelność w przebiegu siatkówczaka zależy od stopnia zaawansowania choroby. Rokowanie odnośnie do zachowania gałki ocznej oraz funkcjonalnej ostrości wzroku również zależy od stopnia zaawansowania choroby.
  • Siatkówczak nie musi być wyrokiem. Obecnie dostępnych jest kilka metod leczenia bez konieczności usunięcia gałki ocznej.

Bądźcie czujni i nie lekceważcie żadnych niepokojących sygnałów. I życzcie mojemu synkowi zdrowia, bo to jest moje największe marzenie.

źródło wiadomości – www.mp.pl

źródło zdjęcia – visualsonline.cancer.gov, wikipedia.org

Subscribe
Powiadom o
guest

29 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Agnieszka Jelinek
6 lat temu

Zmroziłaś mi krew w żyłach. Jak dzieci wrócą z ferii robię im zdjęcie z fleszem. Mam nadzieję, że Olek jest zdrów jak ryba!

W roli mamy - wrolimamy.pl

Musimy czekać jeszcze 3 tygodnie na ponowną kontrolę. Wierzę, że będzie dobrze <3

Radek Paulinka
6 lat temu

moja mała ma biały odblask w oczku i byłam z nią na różnych badaniach i Wszystko jest w porządku chyba za dużo paniki w tym necie…

W roli mamy - wrolimamy.pl

Paulinka nie zgodzę się z tym. A co, jeśłi rodzic zbagatelizuje i dziecko poniesie konsekwencje? Nigdy dość wiedzy i ostrożności.

Radek Paulinka
6 lat temu

WytlumacOno mi co robi flesz połączony ze światłem fałszywy odblask kocich oczu… No tak ale ile ja nie spalam przez te rzeczy ale zbadalismy i wiem ze Wszystko oki

Radek Paulinka
6 lat temu

lepiej chodzić na kontrole ?

W roli mamy - wrolimamy.pl

Zgadzam się, kontrola to podstawa. U mnie akurat zbiegła się z tymi zdjęciami i reakcja lekarza również była natychmiastowa. Nie bez przyczyny. Najczęściej rodzice zauważają objawy, gdy nowotwór jest już bardzo zaawansowany. Osobiście znam przypadek dziecka z tym nowotworem – niby nic, a leczony w USA u dr Abramsona, za ciężkie, uzbierane przez dobrych ludzi pieniądze. Chciałabym, żeby dzieciaki po prostu wszystkie były zdrowe. Bez wyjątku.

Radek Paulinka
6 lat temu

Ja jezdzilam z lena na badania do CZD w Warszawie badanie DNA oka oraz USG gałki ocznej

Edyta Skrzydło
6 lat temu

Oczywiście !!!

W roli mamy - wrolimamy.pl

Mam nadzieję, że nigdy tego co ja nie zauważysz. Dużo zdrówka życzę <3

Edyta Skrzydło
6 lat temu

U nas jest inne odbicie , ale jesteśmy pod kontrolą okulist bo obaj nają okulary .

W roli mamy - wrolimamy.pl

W okularach. I przystojni i mądrzy <3 🙂

Edyta Skrzydło
6 lat temu

?

W roli mamy - wrolimamy.pl

Zwracacie uwagę na kolor odbicia światła flesza w oczach dziecka?

Ewka Marchewka
6 lat temu

Zdrówka!!! Będzie dobrze!!!!

Karolina Kozdrowiecka

Dużo zdrowia życzę w takim razie! Oby było w porządku ❤

Joanna Kubik Zakrzewska

Będę pamiętać w modlitwie +

W roli mamy - wrolimamy.pl

To piękny gest. Dziękuję.

Anna Surma-Gargul
6 lat temu

Mam pierd…. na tym punkcie. Zreszta, na kazdym…

W roli mamy - wrolimamy.pl

Nic dziwnego. Dzieci są najważniejsze.

Anne Zwolska
6 lat temu
W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Anne Zwolska

Śliczne oczka 🙂 Specem nie jestem, ale wyglądają normalnie 🙂 Mojemu synkowi na kilku zdjęciach jedno oko odbiło czerwoną barwę a drugie złotą. I to było niepokojące. Zawsze warto spytać lekarza, nawet przy zwykłej kontroli.

Anne Zwolska
6 lat temu
Monika Gorzelak
6 lat temu

Mojemu synowi też się odbija na biało , moim znajomym też na biało jeśli robię zdjęcie z fleszem .

W roli mamy - wrolimamy.pl

Mojemu akurat nie na biało, ale złoto. Ja jestem już przewrażliwiona i wolałam sprawdzić.

Monika Gorzelak
6 lat temu

Ja rozumiem i to bardzo dobrze , lepiej dmuchać na zimne .

Kamila
Kamila
6 lat temu

Witam, rozumiem że chodzi o sytuacje kiedy dziecko patrzy idealnie na wprost? Mam zrobionych kilka zdjec z fleszem, jesli malutka gdzies wedruje wzrokiem na boki to zazwyczaj wychodzi zdjecie z bialyn lub zlotym błyskiem, natomiast kiedy patrzy wprost odblask jest czerwony.

Żaklina
Żaklina
6 lat temu

U nas mały miał oczy skierowane na wprost i do boku również świecił. Nie wiem, jak być powinno w każdym przypadku, bo nie każdy to nowotwór,, ale okulista mówił, że on wolałby konsultować wszelkie wątpliwości i odesłać uspokojnych rodziców i przebadane dziecko do domu, niż zostawić swodobny rozwój choroby w utajeniu. Retinoblastoma nie jest częstym nowotworem, ale jednak się przydarza.

Marta
Marta
5 lat temu

Mielismy tak samo, kilka zdjec I biala plamka na prawym oczku. Dramat,nerwy .. Szybka wizyta u okulisty dzieciecego. Badanie dna oczka, duzo placzu .. Ale okazalo sie ze wszystko W parzadku. Pani doktor powiedziala ze bardzo duzo przypadkow takich wizyt ma u siebie I zawsze wychodzi ze jest wszystko dobrze. Ponoc to kwestia lampy .. Zlego zdjecia nie zawsze wiaze sie to z najgorszym.

Emocje 24 stycznia 2018

Bądź zawsze tą małą, radosną dziewczynką!

Dwa lata temu, 24 stycznia, w niedzielę, o godzinie 15.40 przyszłaś na świat, moja mała córeczko. Ważyłaś zaledwie 3 kg, a wywróciłaś nasze życie do góry nogami. Choć wcześniej zrobił to oczywiście Jaś, nasz pierworodny. Więc zdawać by się mogło, że drugie dziecko nie zrobi już takiego szumu wokół siebie, a jednak…  😉 

Wniosłaś do naszego życia mnóstwo radości i pozytywnej energii. Rozkochałaś w sobie starszego o pięć lat brata, który cały czas twierdzi, że „Pola będzie jego żoną” 😀

Zawróciłaś w głowie tatusiowi, stając się jego małą księżniczką i oczkiem w głowie. A mi każdego dnia dajesz całe mnóstwo powodów do uśmiechu, poczucia szczęścia i spełnienia.

I choć nie jesteś już takim Okruszkiem, jakim byłaś, gdy się urodziłaś – potrafisz mocno tupnąć nogą i dobitnie pokazać, że masz swoje zdanie – to jednak wciąż jesteś dla mnie tak słodziutka, że mam ochotę Cię schrupać! Tak samo jak wtedy, gdy byłaś kilkumiesięcznym, małym pulpecikiem, wyhodowanym na mojej własnej piersi 😉

Patrzę dzisiaj w kalendarz i nie dowierzam, że to już dwa lata mijają odkąd jesteś z nami na świecie!

Szkoda, że czas tak szybko leci…

Jedno dziecię wyrosło mi już na dorodnego siedmiolatka, powoli szykującego się do pójścia do szkoły. Teraz drugie przeistacza się w małą, coraz bardziej samodzielną dziewczynkę, która za jakiś czas wyfrunie spod moich skrzydeł i zacznie przygodę z przedszkolem. A lada moment pojawi się trzeci berbeć, który zapewne obudzi w nas kolejne pokłady miłości i na nowo wzbudzi te wszystkie (z pozoru znane już) emocje.

Jak tak o tym pomyślę, to aż nie wierzę i żal mnie wielki ogarnia, że to wszystko tak szybko mija. I nie chodzi mi wcale o to, że z roku na roku przybywa mi siwych włosów na głowie, które skrupulatnie sobie wyrywam ;-), a o to, że Wy, dzieci, tak prędko rośniecie – boję się, że nie zdążę się wami nacieszyć, a wy już dojrzejecie i postanowicie opuścić nasze rodzinne gniazdo.

Więc, gdy patrzę na Ciebie moja córeczko, kiedy słodko śpisz, albo bawisz się beztrosko, chciałabym zatrzymać czas. Chciałabym, żebyś nie rosła i na długo została moją małą gwiazdeczką.

Ale wiem, że tak się nie da.

Dlatego dziś, w dniu Twoich urodzin, życzę ci, abyś nigdy nie traciła swego dziecięcego uroku, ciekawości świata i radości płynącej prosto z twojego malutkiego serduszka. Niech zawsze świeci dla ciebie słońce, uśmiech nigdy nie gaśnie, a wszelkie troski omijają cię szerokim łukiem.

I bądź zawsze dla mnie tą małą, radosną dziewczynką, moim promykiem słońca – jak do tej pory!

 

Zdjęcia: Fizinka

Subscribe
Powiadom o
guest

12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
milena Kaminska
milena Kaminska
6 lat temu

Zdrówka zdrówka spełnienia marzeń. Moc całusków od mojej całej rodzinki.

Anna Kajzer
6 lat temu
Hanna Boruta
6 lat temu

Sto latek Polinko :*

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Hanna Boruta

Dziękujemy pięknie ?

Anka Anka
6 lat temu
W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Anka Anka

?

Niepoprawna Optymistka

Wszystkiego najlepszego dla Poli 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl

Dziękujemy ??

W roli mamy - wrolimamy.pl

☺️

Barbara Heppa-Chudy
6 lat temu

Buziaki dla solenizantki!
Niech rośnie zdrowo 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl

Dziękujemy ?

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close