Czy wiesz, że kąpiel ma ogromne znaczenie dla rozwoju Twojego dziecka?
Kąpiel noworodka, jeszcze w szpitalnych salach, wciąż pozostawia wiele do życzenia. Dzieci myje się szybko, pod kranem, jeden za drugim, zupełnie jak na taśmie produkcyjnej. W domu też często nie ulega to zmianie, bo rodzicom wydaje się, że takiego maluszka trzeba myć szybko, żeby nie zmarzł. Poza tym dla wielu pielęgnacja noworodka nie ma większego znaczenia, wszak to tylko czynność higieniczna.
A tymczasem kąpiel to doskonała okazja do wielozmysłowej stymulacji dziecka, która pobudza wszystkie zmysły jednocześnie. Staje się więc bardzo ważnym czasem zabawy, pielęgnacji, budowania więzi, a także wspierania dziecięcego rozwoju.
Ale zacznijmy od początku….
Czym są zmysły?
Zmysły to zdolność odbierania bodźców zewnętrznych i przetwarzania ich na impulsy nerwowe, które biegną wzdłuż rdzenia kręgowego do mózgu i z powrotem. U człowieka wyróżnia się pięć zmysłów podstawowych, tj. zmysł: dotyku, węchu, smaku, słuchu i wzroku. A także zmysł równowagi i propriocepcję-zmysł ułożenia części ciała względem siebie oraz napięcia mięśniowego.
Wielozmysłowa stymulacja – z czym to się je?
Wielozmysłowa stymulacja to jednoczesne pobudzanie wszystkich zmysłów poprzez stosowanie zbieżnych bodźców płynących z poszczególnych zmysłów. Wpływa ona na połączenia synaptyczne w mózgu, a co za tym idzie, na jego intensywny rozwój, dla którego kluczowe są pierwsze trzy lata życia dziecka. Dlatego tak ważne jest, by już od pierwszych dni, zadbać o środowisko, w którym dorasta i jego zdrowy rozwój.
Być może brzmi to nieco poważnie i mało zrozumiale, ale tak naprawdę to nic wielkiego i trudnego, nie wymaga od nas – rodziców, ogromnej wiedzy czy ukończonych specjalistycznych kursów. W dużym uproszczeniu można by rzec, że stymulacja ta opiera się na bliskości, czułości, dotyku oraz codziennych rytuałach pielęgnacyjnych.
Kąpiel i masaż to klucz do sukcesu, jakim jest rozwój Twojego dziecka
Kąpiel to nie tylko oczyszczanie skóry dziecka, a pewnego rodzaju ceremonia, mająca wymiar emocjonalny. I tylko w takim aspekcie liczy się dla noworodka czy niemowlaka, nie w higienicznym. Dlatego tak istotne jest, by ze zwykłej kąpieli stworzyć niezwykły rytuał pielęgnacyjny, będący idealnym narzędziem do stymulacji zmysłów i rozwoju dziecka.
Warto o tym pamiętać i każdą wieczorną toaletę potraktować poważnie, jako pewnego rodzaju rozmowę oraz pracę z dzieckiem. Kąpiel bowiem poprzez bezpośredni kontakt wzrokowy oraz dotykowy sprzyja tworzeniu silnej więzi z rodzicem, poczucia bliskości, bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania. Pomaga obniżyć poziom kortyzolu, hormonu stresu, a więc działa uspokajająco i wyciszająco. A to z kolei, poprawia ilość i jakość snu dziecka. Poprzez plusk wody, a także rozmowę rodzica pobudzany zostaje zmysł słuchu, zaś zapach płynu do kąpieli wpływa na rozwój węchu.
Natomiast dotykanie i masowanie dziecka pozwala mu na poznawanie jego ciała i reakcji w nim zachodzących, np. łaskotanie wywołuje śmiech. Zachęca do „badania” i odkrywania siebie samego. Może również stanowić pewnego rodzaju gimnastykę, dzięki której zwiększa się aktywność fizyczną, poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego oraz stymuluje trawienie i wchłanianie pokarmu – co szczególnie ważne jest u wcześniaków.
Aby jeszcze bardziej wzbogacić doznania towarzyszące pielęgnacji, należy dobrać odpowiednie i sprawdzone kosmetyki, które będą nie tylko bezpieczne dla delikatnej skóry maluszka, ale także przyniosą mu wiele doznań zmysłowych, poprawiając jednocześnie nastrój oraz wpływając na pamięć i emocje.
W tej dziedzinie liderem jest marka Johnson`s, która rozpoczęła ogólnopolską akcję społeczną na rzecz wielozmysłowej stymulacji dzieci. Jej hasło przewodnie brzmi JOHNSON’S® So Much More™. Ową kampanią marka Johnson`s chce przekazać rodzicom, że sposób pielęgnacji oraz opieki nad dzieckiem to coś więcej niż jedynie troska o zdrowie skóry i może mieć fundamentalne znaczenie dla jego rozwoju.
Reasumując, nie trzeba być ekspertem, by zauważyć, że w pierwszych miesiącach życia człowieka, następuje ogromny skok rozwojowy (którego już nigdy później nie będzie). W tym czasie każdy dotyk, zapach i wszelkie doświadczenia polegające na poznawaniu otaczającego świata poprzez zmysły, pobudzają rozwój jego mózgu.
Zachęcam więc do wspierania i stymulowania tego procesu, a także szerzenia świadomości wśród rodziców. Przy okazji polecam odwiedzić fan page marki JOHNSON’S, na którym codziennie pojawiają się edukacyjne wpisy na temat wielozmysłowego rozwoju dzieci.
Zdjęcia: Fizinka
Kąpać takiego słodziaka to sama radość!
Kąpiel noworodków w szpitalu woła o pomstę do nieba! Warto zainwestować w edukację personelu.
Pierwsze dziecko rodzilam w polsce i tam kapany byl w szpitalu pod kranem. Pozniej dwa tyg placzu zanim sie zorientowal ze kapiel jest przyjemna. Drugi synek urodzony w uk. W szpitalu nie kapali a w domu wiadomo powolutku delikatnie. Bal sie pierwsze dwa dni. Teraz wie ze to sama przyjemnosc
Masaż po kąpieli, całuski i łaskotki to nasza ulubiona część pielęgnacji 🙂
No u nas kąpiele, przede wszystkim te w pierwszych miesiącach życia to cały rytuał.
Józek był kolkowy, więc ciepła kąpiel przynosiła ulgę w bólu brzuszka, dawała chwilę wytchnienia i relaksu.
Miał też skłonności do AZS więc utrzymanie odpowiedniej higieny było absolutnie konieczne, bo skórka się przesuszała, a przy stosowaniu emolientu nie było mowy o pośpiechu.
Po kąpieli zabieraliśmy się za masaż, który działał cuda. Wcierałam Mu oliwę, a On spokojnie zasypiał. Taka nasza walka o normalność 🙂
Kąpiel i wszystkie z nia związane czynności higieniczne to podstawa, rzecz bardzo ważna, rytuał, nie wyobrażam sobie tego że się nie wykąpię i nie umyje zębów dlatego też wykonywałam te czynności moim dzieciom już od urodzenia, kąpiel była i jest spokojna, przyjemna to sygnał że nadchodzi wieczor pora przytulania wyciszenia i spania. Wracając do tematu ząbków byłam jame ustna moim dzieciom od pierwszych dni życia, sa spacjalne sylikonowe nakładki, super sprawa, dziecko nie ma plesniawek, ma czystą buźke, i oswojony jest że coś się dziwnego dzieje w jego buzi i później nie ma żadnych problemów ze szczotkowaniem
U nas jakoś tak wyszło, że im większe dziecko tym dłuższa kąpiel. I nie wiem kto miał większą radochę 😉
Najpiękniejsza modelka❤️
oj tak 🙂 zgadzam się w 100%
Jaka śliczna modelka! <3 😉
nasza wschodząca modelka 🙂
Rodziła 7 lat temu, ale już wtedy w katowickiej klinice noworodki nie były kąpane w szpitalu. Tak więc mój synek pierwszy raz zażywał kąpieli w domku.
Co do masażyku – masowany było po każdej kąpieli, myślę, że dzięki temu uniknęliśmy kolek.
P.S. Masaże lubi do dziś 😉 Tylko w trochę innej postaci 🙂
W moim przypadku kąpano dzieci dopiero po dobie. Ale niestety jak na taśmie produkcyjnej 🙁
Na mojej porodówce po prostu pytano, czy mama chce oddać dziecko do kąpieli. Ja nie oddałam, po raz pierwszy córcię wykąpaliśmy na spokojn w domu 🙂
Nasze dzieci urodzone w domu, po raz pierwszy byly kąpane :pierwsze 3dni po porodzie, drugie 3dni po porodzie, a trzecie 10dni po porodzie 🙂 wszystkie kapiele na spokojnie, w domowym zaciszu, bez pospiechu, razacego swiatla i gwaltownych ruchow.
Pierwsze dziecko kapane codziennie, drugie tez, a trzecie w zaleznosci od potrzeb-na poczatku mniej wiecej co 2-3dni.
U nas tez mloda nie byla kapana w szpitalu 🙂 a co do dlugosci to niestety tylko tyle ile woda byla ciepla ale teraz coraz dluzej bo corka juz siedzi i odkrywa ze woda ucieka z raczki 😉
Ja swoje dwie córeczki kapalam sama w szpitalu pielęgniarka przyszła żeby żeby wykapac odmówiłam powiedziałam ze juz wykapalam dziecko była w szoku bo nawet nie było słychać ze mala placze zawsze robilam to tak żeby nie plakala i nie przestraszyła się i tak też było cały czas robilam to powoli i nigdy nie plakaly .kiedyś widzialam jak polozna kapala córkę mojej siostry darla się strasznie bo robiła to byle jak i na szybkiego puzniej siostra tez miała problem bo mała się przestraszyla i każda kąpiel tak wyglądała
To tak jak u mnie. Córka się przestraszyla i przez miesiąc mieliśmy problemy.
Bo tak właśnie jest dlatego też odradzam kąpieli dzieci przez położne bo wiem jak siostra się stresowala przy każdej kąpieli bo mala krzyczała strasznie i kapala ja w 3 min na szybkiego żeby tylko przestala juz płakać .ja swoje córeczki kapalam długo tak do 10min bo uwielbialy nieraz to krzyczały bo je wyciąglam z wanny do tej pory uwielbiają kąpiel:)
Córkę jak urodziłam przyszła położna wykąpać 6 godzin po porodzie- pod kranem, na szybko. Pamiętam płacz córki, a położna miała to gdzieś. Córka przez miesiąc podczas każdej kąpieli krzyczała w nieboglosy bo uraz miała ze szpitala- Nawet masaże nie pomagały na uspokojenie i nie obyło się bez kolek.
Podobnie w moim przypadku. Niczym taśma produkcyjna 🙁
Zero poszanowania w tych szpitalach. Ciekawa jestem jak teraz będzie bo będę rodzic w innym szpitalu. Jeżeli będę na siłach to sama synka wykopie bo nie chce znowu przeżywać tego co z córką.
Co szpital to inne podejście. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Dużo sił i szybkiego bezproblemowego rozwiązania 🙂
Żaneta Bilicz ile twoja mała miała jak przestała płakać przy kąpieli?Moja 2miesiace i ciągle przy kąpaniu jest płacz nie nie to jest wrzask jakbym jej krzywdę robiła?
Jakoś po miesiącu może tydzień dłużej. Kombinowalismy na wszystkie sposoby- od razu po kąpieli w ręczniku przytulalam małą , a to smoczka do kąpieli dostawala, a to mleko od razu po kąpieli… Masaże po kąpieli na rozluźnienie. Później mała zaczęła się przyglądać – niepewna była Ale dużo do niej mówiłam. Co będę robić i co będzie po kąpieli albo co przeżyła w ciągu dnia.
U nas też pod kranem i też bardzo płakał. W domu na początku było to samo ale szybko polubial kąpiel 🙂
Niektóre dzieci szybko zaczynają lubić Ale niektóre po przeżyciach w szpitalu nie za bardzo to lubią.
Moje dziecko była w szpitalu myte przez pielęgniarki „maszynowo” szybko, szybko i już. W domu nie czułam się na tyle pewnie. Pierwsza kąpiel to zawsze stres dla rodzica i…dziecka. Córka krzyczała i zapierała się raczkami. Bała się wręcz chociaż ja byłam bardzo delikatna i moje ruchu były bardzo czułe.
Dziwne… Moja córka nie była kąpana w szpitalu. Pierwsza kąpiel dopiero w domu i na spokojnie, tak jak dostałam instrukcję w szpitalu
Dzieci pod kran przeciag i chore na płuca zaraz w moim przypadku tak było
Współczuję maluszkowi i Wam. Mam nadzieję, że kąpiel jest czymś cudownym dla was
Tak w szpitalu myli mi dziecko jak kurczaka pod kranem tłumacząc że tak.wlasnie ja powinnam to robić o.O w domu corcie wykapalam jak należy w wanience pomalutku bez pośpiechu był to czas relaxu dla niej i dla nas 🙂 do dziś kocha się kąpać 🙂
U nas synek kapany byl w szpitalu pare razy poniewaz bylismy 9 dob ze wzgledu na żółtaczkę na Madalinskiego i dobrze bo w domu juz wiedzielismy co i jak