Asteriks i Obeliks. Córka Wercyngetoryksa – Jean-Yves Ferri

Tytuł: Asteriks i Obeliks. Córka Wercyngetoryksa
Autor: Jean-Yves Ferri
Ilustracje: Didier Conrad
Tom: 38
Liczba stron: 48
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Egmont

Po długiej przerwie w księgarniach można znaleźć już 38. tom przygód Asteriksa i Obeliksa pt. Córka Wercyngetoryksa, która jest dziełem duetu pisarzy Jean-Yvesa Ferriego i rysownika Didiera Conrada. W tym roku mija sześćdziesiąt lat od stworzenia postaci tego kultowego komiksu przez Rene Goscinnego i Alberto Uderzo.
W poprzedniej części Asteriks i Obeliks wzięli udział w wielkim wyścigu rydwanów wzdłuż wybrzeży Półwyspu Italijskiego. To właśnie w tej części Obeliks przejął dowodzenie i stał się głównym bohaterem przygód Galijczyków. W komiksie Córka Wercyngetoryksa wracamy do znanej nam galijskiej wioski, a głównym bohaterem nie będzie ani Asteriks, ani Obeliks.

Chyba pierwszy raz w historii przygód Galów główną rolę odgrywa kobieta, nastoletnia dziewczyna, córka Wercyngetoryksa, Adrenalina. Tuż przed upadkiem Alezji ojciec podarował jej naszyjnik i poprosił, aby zawsze stawiała opór w jego imieniu i nigdy się nie poddawała. Jest ścigana przez Rzymian i trafia do wioski Galów, gdzie ma pozostać pod opieką Asteriksa i Obeliksa, dopóki nie uda się jej przewieźć do Brytanii.

Adrenalina, to buntownicza nastolatka, która nie jeden raz przyprawi Galów o zawał, czy wplącze w międzypokoleniowe niesnaski. To ona od początku do końca podejmuje decyzje.

Dotychczas w przygodach Asteriksa i Obeliksa pojawiali się inni dorośli mieszkańcy galijskiej wioski. Autorzy w tej części oddali miejsce nastolatkom, zbuntowanej młodzieży, która sprzeciwia się wszystkiemu.

Przygody Galów już na dobre zadomowiły się na półce naszego syna. Bawią, śmieszą, uczą o przyjaźni, zaufaniu i podejmowaniu słusznych decyzji. Ten album z pewnością skradnie serca młodzieży, która może odnaleźć kawałek siebie w bohaterach tego komiksu.

Chętnych zapraszam do obejrzenia krótkiego spotu o najnowszym numerze Asteriksa i Obeliksa.

Dziękuję Wydawnictwu Egmont za przekazanie egzemplarza recenzenckiego