Baśniowa opowieść – Stephen King
Tytuł: Baśniowa opowieść
Autor: Stephen King
Oprawa: miękka
Liczba stron: 704
Rok wydania: 2022
Wydawnictwo: Albatros
Stephena Kinga chyba nie muszę nikomu przedstawiać. To mistrz nad mistrzami, pisarz jakich mało. Thrillery i krwawe horrory to jego popisowe pozycje. Tym razem jednak zaskoczył wielu fanów i stworzył powieść fantastyczną, której nie sposób odłożyć na później. Tę historię czyta się jednym tchem, a od czasu do czasu można pozwolić sobie na delikatny uśmiech.
Baśniowa opowieść, jak na swój tytuł przystało, wpisuje się w iście baśniowy klimat. Na pierwszych stronach poznajemy siedemnastolatka, Charliego Reade’a, utalentowanego sportowca i dobrego ucznia. Choć życie go nie oszczędzało, Charlie jest pogodnym nastolatkiem z dobrym, otwartym sercem. W dzieciństwie stracił matkę, a ojciec długo topił swój żal i gorycz w kieliszku. Charlie musiał odnaleźć się w tej sytuacji i jako dziecko naprawdę dobrze sobie poradził. Ojciec wreszcie stanął na nogi i był dużą podporą dla chłopaka.
Pewnego dnia, gdy Charlie wracał do domu, usłyszał ujadanie psa. Psa, którego wszyscy uznawali za bardzo niebezpieczną bestię, mieszkającą w domu rodem z Psychozy. Zarówno właściciel, jak i jego pies nie mieli dobrej opinii wśród mieszkańców. Mimo strachu, niepewności, chłopak nie mógł przejść obojętnie obok tego domu i wycia psa. Okazało się, że stary właściciel spadł z drabiny, a pies, groźna bestia, okazała się starą, schorowaną suczką wołającą o pomoc. Gdyby nie Charlie, Howard Bowditch mógłby nie przeżyć najbliższej nocy.
Baśniowa opowieść to przepiękna historia o przyjaźni pomiędzy staruszkiem a młodym chłopakiem, pomiędzy człowiekiem a psem. Wkrótce po uratowaniu pana Bowditcha chłopak staje się medialnym bohaterem, który mimo wszystko jest pełen skromności. Jego zdaniem prawdziwym bohaterem jest pies Radar i to jemu należą się wszystkie pochwały. Gdy właściciel psa przebywał w szpitalu, chłopak zaoferował pomoc w opiece nad psem. Wkrótce okazało się, że zrezygnował ze sportowych zajęć na rzecz opieki nad psem i naprawami w domu starego właściciela.
Podczas prac Charlie nie raz usłyszał dziwne dźwięki, które dochodziły ze starej szopy na tyłach ogrodu. Jakby coś próbowało się wydostać na zewnątrz. Nie raz chłopak próbował podejść, lecz szybko rezygnował. Kto wie, co kryje się za drzwiami tej szopy?
Po śmierci staruszka okazało się, że cały swój majątek oraz psa przekazał młodemu nastolatkowi. Wśród przekazanych włości i przedmiotów znalazła się także kaseta z nagraną opowieścią – tak niewiarygodną, że aż niemożliwą. Czy to prawda, że w szopie znajduje się portal do baśniowego świata, którego mieszkańcy są w niebezpieczeństwie?
Sto osiemdziesiąt pięć nierównych stopni w dół prowadzi do innego świata. Czy Charlie zdecyduje się podążyć śladem swojego starego przyjaciela, czy pomoże suczce Radar, czy uda się w długą podróż pełną przygód i niebezpieczeństw?
Stephen King powraca w wielkim stylu. Tę książkę czyta się jednym tchem i choć czasem pochłonięcie ponad 700 stron może być trudne w jeden dzień, można podzielić ją sobie na parę dni. To i tak gwarantuję Wam, że nie będziecie mogli doczekać się kontynuacji losów chłopca i psa. Kiedy zejdziemy razem z nimi, już nie będziemy chcieli … (zdaniem koleżanek z redakcji zbyt dużo bym zdradziła, kontynuując to zdanie. Niech pozostanie domysłem).
Podsumowując, Baśniowa opowieść to kawał świetnej lektury.
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Albatros