Bez ważenia i liczenia. Zdrow(sz)y styl życia na własnych zasadach – Monika Ciesielska
Tytuł: Bez ważenia i liczenia. Zdrow(sz)y styl życia na własnych zasadach
Autor: Monika Ciesielska
Liczba stron: 344
Oprawa: twarda
Rok wydania: 2021
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pełne Czasu
Bez ważenia i liczenia. Zdrow(sz)y styl życia na własnych zasadach. Czy jest to możliwe, by nie przejmować się i nie liczyć z dnia na dzień kalorii, tylko ze spokojem zasiąść do stołu i po prostu zjeść? Monika Ciesielska wychodzi naprzeciw każdej z nas i w swej najnowszej książce pokazuje nam jak znaleźć ten złoty środek, pomiędzy dietami cud a dodatkowymi kilogramami.
Zanim przejdę do meritum książki, kilka słów o autorce, bo warto ją poznać bliżej. Monika Ciesielska w sieci znana jest jako dr Lifestyle. To profesjonalna dietetyczka, która nieustannie inwestuje w swoją wiedzę i rozwój. Jej misją jest pokazanie nam kobietom, że nie musimy obawiać się jedzenia, że powinniśmy, znaleźć ten złoty środek, a przede wszystkim przestrzega nas, abyśmy nie zajadały emocji, gdyż nie tędy droga.
W jej najnowszej książce Bez ważenia i liczenia. Zdrow(sz)y styl życia na własnych zasadach znajdziemy dwanaście merytorycznych rozdziałów, które rzucą nowe spojrzenie na to, co, jak i ile jemy. Każdy z rozdziałów zakończony jest odrębnym ćwiczeniem, które jest świetnym narzędziem do autorefleksji, oraz niejakim drogowskazem, na co mamy zwrócić uwagę. Ciekawym bonusem jest rozdział Oli Budzyńskiej (Pani Swojego Czasu), o tym, jak znaleźć czas na zdrowsze życie.
Ta książka to swoiste remedium na szaleńczy pościg za idealnym, szczupłym, wysportowanym i zdrowym ciałem. Dostępne w sieci treningi online, diety, wsparcie przez trenerki nie zawsze wszystkim przypadną do gustu. Stąd ta książka, moim zdaniem, odnajdzie rzesze czytelniczek i czytelników. Bo każdy gdzieś tam w środku chciałby lepiej się odżywiać, być zdrowszym, bardziej wysportowanym. To, co mnie urzekło, to to, że wg dr Lifestyle nie musimy mieć rozmiaru 34, by czuć się dobrze w swoim ciele, a przede wszystkim zdrowo. Poradnik ten wpisuje się w modny ostatnio ruch ciało pozytywności, któremu samo mocno kibicuję.
Jesteśmy tym, co jemy. To popularne stwierdzenie często jest spłycone i mam wrażenie, że nie każdy zdaje sobie powagę z jego znaczenia. To, co jemy, ma realny wpływ na nasz organizm, jego prawidłowe funkcjonowanie i nie ukrywajmy, także wpływa na nasze samopoczucie. Mogę to potwierdzić z autopsji, gdyż zmęczenie, bóle stawów i mięśni zwalałam na przemęczenie, a okazało się, że w tym wszystkim nie zwróciłam uwagi na to, jak ubogie w składniki odżywcze były moje posiłki. Po wprowadzaniu zmian dolegliwości ustępowały, ale zajmie to jeszcze wiele czasu nim wszystko wróci do normy.
Wystarczy zrobić zwrot. Czasem, by ten przewrót dokonał się w nas, potrzebujemy kopniaka od życia, uwagi innej osoby, a czasem wystarczy złapać w swoje ręce poradnik Moniki Ciesielskiej. Ta książka jest pełna fachowej i sprawdzonej wiedzy, popartej badaniami. Autorka nie wzięła niczego z powietrza. Choć nie zgadzam się z nią w 100%, lektura tej pozycji stała się początkiem przygody o zdrow(sz)e nawyki żywieniowe.
Książka napisana jest lekko, przyjemnie, pełna ciepłego humoru, wielu ciekawych porad, wskazówek jak podjąć swoją decyzję oraz wyruszyć w przygodę bez ważenia i liczenia. Ponadto jest pięknie wydana i choć wydaje się obszerna, czyta się ją z zapartym tchem.
Nie znajdziecie tutaj diety cud, szybkiego sposobu na utratę dodatkowych kilogramów. Natomiast jeśli wykonacie ćwiczenia, spojrzycie na siebie z miłością, to pomoże Wam znaleźć odpowiedni balans, tak by cieszyć się jedzeniem, być zdrow(sz)ym na ciele i duchu.
Dziękuję Wydawnictwu Wydawnictwo Pełne Czasu za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki