3 dni temu

„Bluey. Więcej bajek 5 minut przed snem” – małe historie na wielkie emocje

Tytuł: Bluey. Więcej bajek 5 minut przed snem.
BBC Studios
Liczba stron: 158
Oprawa: twarda
Rok wydania: 2025
Wydawnictwo: HarperCollins\ HarperKids

 Po nowość od HarperKids – „Bluey. Więcej bajek 5 minut przed snem” – sięgnęliśmy bez wcześniejszej znajomości animowanego świata Bluey. Choć od znajomych rodziców słyszałam same dobre opinie o bajce, o książkach mówiło się znacznie rzadziej. Tym bardziej byłam ciekawa, jak ta historia sprawdzi się w oderwaniu od kreskówki. Kiedy paczka dotarła do domu, nie mogłam się doczekać chwili, w której pokażę ją mojemu maluchowi — bo to właśnie dziecięca reakcja jest w takich przypadkach najlepszym wyznacznikiem jakości.

Pierwsze wrażenie okazało się bardzo obiecujące. Książka została wydana w twardej oprawie, jest solidna i estetyczna, a intensywne kolory oraz dynamiczne ilustracje od razu przyciągają wzrok. W środku znajdziemy sześć krótkich opowiadań, z których każde można przeczytać w czasie nieprzekraczającym pięciu minut. To sprawia, że publikacja świetnie wpisuje się w wieczorny rytuał czytania przed snem, kiedy liczy się spokój, bliskość i krótka forma.

Warto zatrzymać się również przy samej formie graficznej. W niemal każdym opowiadaniu pojawiają się elementy komiksowe, które nadają historii lekkości i dynamiki. Kolorowe, doskonale nasycone ilustracje oraz kadrowanie znane z komiksów sprawiają, że książka szczególnie przypadnie do gustu przedszkolakom i starszym dzieciom, zachęcając je do samodzielnego czytania. Co ciekawe, nawet młodsze dzieci – tak było w przypadku mojego dwuletniego synka – z przyjemnością śledzą obrazki i „czytają” historię wzrokiem.

Już po kilku stronach zaskoczyło mnie coś jeszcze — humor. Nie jest to typowy, przewidywalny żart skierowany wyłącznie do dzieci. To raczej inteligentna, momentami absurdalna komedia sytuacyjna, pełna drobnych smaczków i ironii, które wywołują uśmiech także u dorosłego czytelnika. Ten rodzaj humoru trudno porównać z innymi książkami dziecięcymi — jest świeży, lekko nieoczywisty i bardzo naturalny. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się go w książce dla najmłodszych, a właśnie on sprawił, że czytanie stało się przyjemnością również dla mnie. A gdy już zanurzymy się w środek książki, szybko okazuje się, że każda opowieść dotyka innego, bardzo bliskiego dzieciom tematu.

Bluey. Więcej bajek 5 minut przed snem

Fot. Archiwum prywatne

Na dobry początek trafiamy „U lekarza” — historię, która z humorem i dziecięcą fantazją oswaja lęk przed wizytą w gabinecie. Bingo zostaje lekarzem, Blue recepcjonistką,
a pacjenci cierpią na zupełnie niezwykłe dolegliwości. Absurdalne sytuacje wywołują śmiech, ale jednocześnie pokazują, że strach można pokonać poprzez zabawę i wyobraźnię.

Z zupełnie inną lekcją spotykamy się w opowiadaniu „Łapacz”. Rozczarowanie prawdziwą maszyną z zabawkami staje się punktem wyjścia do domowej wersji gry, zaproponowanej przez tatę. To historia o docenianiu tego, co już mamy, i o tym, że radość nie zawsze kryje się w wygranej, lecz w samej zabawie i wspólnie spędzonym czasie.

Kolejna opowieść — „Szkółka pływacka” — wprowadza czytelnika w świat pełen chlapania, emocji i zmieniających się ról. Bingo jako instruktorka pływania inicjuje zabawę, która szybko przeradza się w rozmowę o skarżeniu i współpracy. To lekka, ale bardzo czytelna lekcja pokazująca, że wzajemna życzliwość i zrozumienie są ważniejsze niż rywalizacja.

Bluey. Więcej bajek 5 minut przed snem

Fot. Archiwum prywatne

Wieczorny klimat książki szczególnie wybrzmiewa w historii „Jednorożel”. Gdy Blue nie może zasnąć, rodzice proponują dwa zupełnie różne sposoby pomocy — mama sięga po książkę, tata po wyobraźnię. Zderzenie tych podejść tworzy zabawną, pełną ironii opowieść, która w ciepły sposób pokazuje, że każda droga prowadząca do poczucia bezpieczeństwa jest dobra. W opowiadaniu „Piłka do jogi” autorzy po raz kolejny przypominają, że najprostsze przedmioty mogą stać się źródłem najlepszej zabawy. Zwykła piłka do siedzenia zamienia się w centrum kreatywnych gier, a tata z radością podąża za dziecięcą fantazją. To historia o wyobraźni i wartości wspólnie spędzonego czasu. Tom zamyka opowiadanie „Motylki”, najbardziej emocjonalne i refleksyjne. Do zabawy dołącza Dżudo, a różnice w temperamencie i potrzebach prowadzą do napięć. To czuła opowieść o wrażliwości, empatii i akceptowaniu tego, że każdy ma prawo do własnych uczuć i tempa zabawy.

fot. Archiwum prywatne

„Bluey. Więcej bajek 5 minut przed snem” to książka, która zaskakuje nie tylko formą i tematami, ale również poczuciem humoru rzadko spotykanym w literaturze dziecięcej. Krótkie opowiadania bawią, wzruszają i uczą, nie popadając przy tym w moralizatorstwo. Dzięki temu jest to lektura, po którą chętnie sięgają zarówno dzieci, jak i dorośli.
To propozycja szczególnie trafiona dla przedszkolaków i starszych dzieci, które lubią dynamiczne historie i wyraziste ilustracje, ale także dla rodziców szukających książki, przy której sami nie będą się nudzić. Ciepła, mądra i zaskakująco zabawna — idealna na wspólne, wieczorne czytanie i spokojne domknięcie dnia.

Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem HarperCollins

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close