Cena nie gra roli – Jakub Kucner
Tytuł: Cena nie gra roli
Autor: Jakub Kucner
Oprawa: miękka
Liczba stron: 237
Rok wydania: 2024
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
O czym jest Cena nie gra roli?
Autor ciągnie równolegle dwa wątki. Jednym jest próba samobójcza Anki, przyjaciółki Tymona, która leży w szpitalu w śpiączce. Tymon, beznadziejnie i nieszczęśliwie w niej zakochany, stara się dowiedzieć, czemu Anka targnęła się na życie i czy przypadkiem ktoś za tym nie stoi. Odkrywa, że powodem może być działalność ojca dziewczyny, z którym ona sama wyraźnie ma na pieńku. Mówiąc wprost: nie znosi go i chyba nim gardzi.
Poznajemy też Rudolfa, przystojnego i zblazowanego młodzieńca, który „wyrywa” dziewczyny jak i kiedy chce. Rudolf prowadzi życie na granicy prawa, stara się być niewidoczny dla otoczenia i ma całkiem sporo za uszami. Współpracuje z tą samą organizacją co Bogdan, ojciec Anki.
Przez całą książkę czytamy też wspomnienia z dzieciństwa tajemniczego mężczyzny. Widać wyraźnie, że pierwsze lata życia były dla niego traumatyczne. Kim jest? Tego Wam nie zdradzę.
Akcja osadzona jest w realiach współczesnych i kręci się wokół konkursu piękności. Nie jest jednak tradycyjnie, bo tym razem wybieramy męski ideał. Autor, Jakub Kucner, jest byłym Misterem Polski i Wicemisterem Global. Książka jest inspirowana jego osobistymi doświadczeniami i mogę powiedzieć tylko tyle: jest grubo.
Jak się czyta Cena nie gra roli?
Bardzo szybko i to nie tylko dlatego, że mamy do czynienia z wyjątkowo krótką pozycją. To naprawdę świetnie skonstruowana powieść, w której starannie odmierzono stały wzrost napięcia. Akcja może nie pędzi, ale też nie stoi w miejscu, a retrospekcje dodatkowo nakręcają atmosferę.
Tematyka książki jest, jaka jest i chwilami może pojawić się na twarzy wyraz obrzydzenia. Nie będę tego oceniać, bo wiadomo: co kto lubi, o ile obie strony się godzą.
Wypada też docenić kreację bohaterów. Widać tu zmysł obserwacyjny autora, a może też doświadczenia wyniesione z tworzenia postaci w pracy zawodowej (jeśli nie wiecie, to informuję, że Jakub Kucner jest nie tylko modelem, ale też aktorem), w każdym razie obok stworzonych przez niego bohaterów nie da się przejść obojętnie. Każdy jest wyraźnie jakiś i absolutnie nie są tworzeni według jednego szablonu.
Czy to książka, czy tylko połowa?
Daję Wam słowo, pierwszy raz przyszło mi pomyśleć sobie, że ktoś wydał pół książki. Wrażenie jest tak silne, że po prostu muszę się nim podzielić. Na szczęście w posłowiu autor obiecał ciąg dalszy, inaczej Cena nie gra roli byłaby kompletnie niezrozumiała. Zabrakło odpowiedzi na najważniejsze pytania, te mniej ważne też nie zostały w pełni wytłumaczone. Nie ma ostatecznego rozwiązania wszystkich wątków, na dobrą sprawę niczego nie ma. Jest za to bardzo dużo pytań, które muszą cierpliwie poczekać na swoją kolej.
To, i fakt, że książka jest bardzo krótka, natrętnie nasuwa mi na myśl przekonanie, że to… pół książki. Obstawiam, że druga połowa „zrobi robotę” i na pewno chętnie po nią sięgnę, bo… no dobra, nie będę spojlerować, nie napiszę, czego jestem ciekawa.
Cena nie gra roli w mojej subiektywnej ocenie
Długość – bardzo na minus – zaledwie 237 stron i to wydrukowane bardzo dużą czcionką. To naprawdę jest pół książki. Nawet Paulina Świst, mistrzyni literackiego sprintu, pisze dłuższe. Ja wiem, że długość nie powinna być najważniejsza, ale naprawdę trudno „wejść” w książkę, która się kończy, zanim się na dobre zacznie. Nawet moje dziecko ze zdziwieniem zapytało:
– A co ty taką krótką książkę wzięłaś? To niepodobne do ciebie.
No ma rację…
Humor – nie przypominam sobie, żeby mnie tu cokolwiek rozbawiło, ale fakt faktem, to nie jest literatura rozrywkowa, więc nie mogę się czepiać. Swoje zadanie spełniła z nawiązką. Może powodów do śmiechu nie dostarczyła, ale innych emocji aż nadto.
Trupy – yyy… Pomidor!
Widoczność liter – i tu muszę dać komplet punktów, bo naprawdę świetnie się to czyta i liter nie widać. Przez książkę przepłynęłam późnym wieczorem i wczesnym rankiem. Chętnie płynęłabym dalej, ale już nie było przez co, tym bardziej więc czekam na drugą część.
Muszę przyznać, że Jakub Kucner zaliczył bardzo udany debiut i nie obrażę się, jeśli przekieruje swoje ambicje zawodowe właśnie w tę stronę. Tylko dłużej poproszę 😉
Dla kogo jest Cena nie gra roli?
To książka między innymi o ciemnych stronach modelingu, więc w pierwszej kolejności dałabym ją wszystkim, którzy myślą, że można zrobić karierę ładną buzią. To też całkiem fajnie skonstruowany kryminał, a może nawet thriller, więc fani obu gatunków już mogą ustawiać się w kolejce.
Nie zawahałabym się przed daniem jej młodzieży, takiej powiedzmy licealnej, chociaż jest tam trochę brutalnych scen. Jednak autor zawarł tam przesłanie, które do młodych ludzi jak najbardziej powinno trafić.
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka