Czas przeszły. Jack Reacher – Lee Child
Tytuł: Czas przeszły
Autor: Lee Child
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Cykl: Jack Reacher (tom 23)
Wydawnictwo: Albatros
Ostatnio miałam przyjemność przeczytać książkę autora, którego jakimś cudem jeszcze nie znałam. Chodzi o jegomościa zwanego Lee Child, który stworzył m.in. serię książek dotyczących przygód Jacka Reachera. Tym razem na mój tapet trafił “Czas przeszły”.
Zanim zabrnę dalej, muszę napisać, że gdy zobaczyłam na okładce dopisek “sztukmistrz sensacji”, pomyślałam sobie – zobaczymy, czy z niego taki sztukmistrz. Stwierdzam, że opinia na temat tego pana jest zdecydowanie zasłużona. Historia przedstawiona tutaj jest po prostu genialnia, przemyślana od A do Z. Wszystko idealnie się ze sobą się zazębia, nie ma ani jednego potknięcia, jakiejkolwiek nieścisłości w przedstawionej historii.
Teraz do meritum. Jack, Amerykanin, który niegdyś służył w żandarmerii, to dziwny jegomość. Nie ma bliskiej rodziny, za to ma wiele tajemnic i najwyraźniej lubi przyciągać do siebie kłopoty. Pewnego dnia postanawia zajrzeć do miejsca, w którym nigdy nie był, a w którym mieszkał jego ojciec. Gdy dociera do Laconii, zaczyna poszukanie informacji, które wcale nie są takie łatwe do ustalenia. Gdzie mieszkał jego ojciec, dlaczego dokumenty ze spisu ludności nie ujmują jego obecności w miasteczku? Dlaczego tak szybko wstąpił do armii?
Akcja rozkręca się dość powoli. Nie do końca jest jasne, o co w tym wszystkim chodzi, ale fabuła nabiera rozpędu, gdy losy Jacka i dwóch Kanadyjczyków, którzy utknęli w dziwnym motelu, splatają się. Historia nabiera takiej mocy, że człowiek aż ma ochotę przedrzeć się przez kolejne stronice, byle szybciej do rozwiązania.
Wydarzenia są niebanalne, tak jak wyżej wspomniałam, doskonale przemyślane, z dbałością o wszelkie szczegóły. Określę historię Jacka mianem wciągającej, pasjonującej, zaskakującej i satysfakcjonującej czytelnika. Nietrudno jest się poczuć w skórze bohaterów, bo wszystko jest opisane realistycznie, językiem, który pozwala ujrzeć to, co się czyta. Tę książkę można określić mianem majstersztyku i ja ten majstersztyk Wam serdecznie polecam!
Dziękuję wydawnictwu Albatros za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki.