Feluś i Gucio poznają emocje – Katarzyna Kozłowska
Tytuł: Feluś i Gucio poznają emocje
Autor: Katarzyna Kozłowska
Ilustracje: Marianna Schoett
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 40
„Feluś i Gucio poznają emocje” to trzecia już część o przygodach przedszkolaka, Felusia i jego pluszowego przyjaciela, Gucia, który wiernie mu towarzyszy w każdej sytuacji. Do tej pory mogliśmy obserwować, jak chłopiec rozpoczyna przygodę z przedszkolem i jak uczy się dobrego zachowania (w domu oraz poza nim). Tym razem wraz z tytułowymi bohaterami zmierzymy się z tematem emocji.
Każdy z nas codziennie odczuwa różne ich oblicza i wyraża je na swój sposób. Nie da się ich uniknąć, a ponieważ niektóre są trudne, trzeba nauczyć się z nimi żyć, odpowiednio je nazywać, akceptować i wyrażać, w taki sposób, aby nikogo nie krzywdzić.
Swoich uczuć nie trzeba się też wstydzić ani wypierać, bo jak słusznie zauważa autorka książki – wszystkie emocje są równie ważne i naturalne i zawsze czemuś służą.
Dlatego Feluś, jak każdy inny maluch, który wkracza w świat emocji, musi je poznać i uświadomić sobie, z którymi konkretnie ma do czynienia w danej sytuacji. W tym celu na łamach książki ponownie odwiedzimy z Felusiem oraz Guciem przedszkole, gdzie zobaczymy, jak chłopiec radzi sobie w różnych okolicznościach wśród rówieśników, a także podejrzymy co dzieje się w rodzinnym domu i na podwórku.
Będziemy mieli więc okazję, by z naszymi pociechami na spokojnie (w domowym zaciszu) przyjrzeć się zilustrowanym scenkom, a dzięki nim zaznajomić się i omówić między innymi takie emocje jak: wstyd, nuda, odwaga, smutek, szczęście, strach, złość, wdzięczność, zazdrość, współczucie czy tęsknota.
W całej książce zaprezentowano osiemnaście różnych emocji, z którymi boryka się na co dzień każdy kilkulatek. Wszystkie przedstawione są na kolorowych ilustracjach, ukazujących uniwersalne dziecięce doświadczenia. Każde uczucie jest nazwane, a także krótko opisane, tak by dziecko mogło poznać jego źródła, np. „Czuję radość, gdy robię coś, co bardzo lubię…”, albo „Jestem zawstydzony, kiedy wszyscy na mnie patrzą i słuchają, co mówię”.
Ponadto poszczególne emocje zobrazowane są w różny sposób, w odmiennych sytuacjach, po to, by łatwiej było je zrozumieć i przyswoić, na przykład – smutek można odczuwać, kiedy coś nas boli, źle się czujemy lub gdy zepsuła nam się ulubiona zabawka.
W pozycji tej mamy też przykłady sposobów radzenia sobie z danym uczuciem – gdy jestem smutny, płaczę i chcę pobyć sam – a także krótkie opisy tego, jak reaguje nasza sylwetka – kiedy jestem zły, zaciskam pięści, a całe moje ciało się napina.
W ramach puenty autorka zachęca nas do tego, byśmy zawsze otwarcie mówili o tym, jak się czujemy i byśmy nauczyli nasze dzieci, że zawsze mogą do nas przyjść, kiedy nie radzą sobie z własnymi emocjami.
Książka tak, jak poprzednie części Felusia i Gucia jest pięknie wydana, w twardej oprawie, z grubymi kartonowymi stronami i ślicznymi ilustracjami, idealnie odwzorowującymi omawiany temat.
Myślę, że to obowiązkowa lektura dla wszystkich przedszkolaków i ich rodziców, bardzo pomocna w oswajaniu z tym niełatwym tematem, chociażby dlatego, że dzieci w wieku przedszkolnym doświadczają wiele nowych sytuacji, wywołujących u nich różnorodne emocje, co z kolei przekłada się na intensywne ich przeżywanie i spontaniczne okazywanie. Konieczna jest więc pomoc osób dorosłych oraz takich projektów, jak „Feluś i Gucio poznają emocje” Katarzyny Kozłowskiej.
P.s. Dwie poprzednie części to: Feluś i Gucio idą do przedszkola oraz Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować.
…
Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie recenzenckiego egzemplarza książki.