Feluś i Gucio poznają zawody – Katarzyna Kozłowska i Marianna Schoett
Tytuł: Feluś i Gucio poznają zawody
Autor: Katarzyna Kozłowska
Ilustracje: Marianna Schoett
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron:
Najpopularniejszy przedszkolak, Feluś i jego wierny pluszowy przyjaciel, Gucio, po raz czwarty już zapraszają dzieciaki do wspólnej lektury. Tym razem ulubieni bohaterowie moich dzieciaków (i zapewne nie tylko ich) poznają zawody. Rozprawiają się zatem z przyjemnym tematem, bo związanym z codzienną zabawą – wszak który małolat nie lubi przebierać się i udawać, że jest kimś innym?
Strażak, lekarz, kucharz, nauczyciel, muzyk, budowniczy… to tylko część z wielu różnych ról, w jakie uwielbiają wcielać się maluchy. Przyglądanie się im w tego typu sytuacjach jest niezwykle fascynujące, ponieważ gołym okiem widać, jakimi są doskonałymi obserwatorami. Każdego dnia patrzą bowiem na dorosłych, a później odtwarzają pewne scenki, naśladując ich zachowanie.
Co ciekawe dzięki takim zabawom już na etapie przedszkolnym dostrzec można, co dzieci szczególnie lubią robić, czym się interesują i do czego wykazują predyspozycje. Warto więc bacznie im się przypatrywać oraz wsłuchiwać w ich potrzeby, wspierając przy tym w rozwijaniu pasji. Ważne jest również to, by pokazywać dzieciom świat, wspólnie go odkrywać i zachęcać do nowych aktywności.
”Feluś i Gucio poznają zawody” to zatem doskonały punkt wyjścia. Tytułowi bohaterowie podczas przedszkolnych wycieczek odwiedzają bowiem różne miejsca pracy, poznając nieznane im środowiska i profesje. Mali czytelnicy mają więc doskonałą okazję do tego, by im towarzyszyć.
Na łamach książki przyjrzymy się między innymi działalności policjanta, ogrodnika, informatyka, bibliotekarza czy paleontologa. Każdy z tych zawodów jest króciutko i prosto opisany, tak by przybliżyć maluchom dany zawód i przedstawić, na czym polega.
Na barwnych ilustracjach ukazane są także przedszkolaki (Feluś i jego koledzy), które podczas codziennych zabaw wcielają się w różne role. Czasem stają się budowniczymi, gdy tworzą domy z klocków, innym razem są fryzjerami, gdy czeszą sobie nawzajem włosy, a jeszcze innym przeobrażają się w artystów i aktorów, kiedy oddają się twórczym pracom plastycznym, czy występują w przedstawieniach.
Na kartkach książki tradycyjnie znajdują się również krótkie pytania dotyczące danego tematu, tj. konkretnego zawodu. Adresowane są teoretycznie do pluszowego Gucia, w praktyce jednak aktywizują małych czytelników do udzielania odpowiedzi.
„Feluś i Gucio poznają zawody” to jak zwykle świetna lektura, moje maluchy uwielbiają tę serię. Ja zresztą też ? Cenię ją za prostotę i edukacyjną wartość. I za to, że dzieciaki chętnie sięgają po poszczególne tytuły, przeglądając je wielokrotnie i samodzielnie opowiadając, co widzą na obrazkach. Cykl ten za każdym razem skupia ich uwagę na długie minuty, a także zachęca do zadawania pytań i wspólnych rozmów.
Dowodem naszej ogromnej sympatii do tychże bohaterów niech będzie fakt, że zabraliśmy ich niedawno na rodzinne wakacje. Feluś i Gucio przebyli zatem z nami długą podróż, zwiedzili kąsek Europy i wygrzali się na gorącej, kamienistej plaży. Wrócili cali i „zdrowi”, co potwierdza po raz kolejny jakość wydania – książka poza licznymi odciskami małych paluszków, nie nosi większych śladów użytkowania ?
Autorkami tego tytułu niezmiennie są Katarzyna Kozłowska i ilustratorka, Marianna Schoett – z tego miejsca dziękuję Paniom za kolejną fantastyczną lekturę!
…
Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie recenzenckiego egzemplarza książki.