22 września 2020

Ivar ratuje… małego stegozaura i głodne triceratopsy – Lisa Bjärbo

Tytuł: Ivar ratuje małego stegozaura / Ivar ratuje głodne triceratopsy
Autor: Lisa Bjärbo
Ilustracje: Emma Göthner
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: twarda
Liczba stron: 28

Ivar to mały, zaledwie kilkuletni miłośnik prehistorycznych gadów. W swoim pokoju ma niewielką Krainę Dinozaurów – na pierwszy rzut oka wygląda całkiem normalnie, jak zwykła zabawka stworzona z pudełka, elementów kreujących krajobraz i plastikowych zwierząt. Jednak w gruncie rzeczy jest magiczna i potrafi (w niewytłumaczalny sposób) przenieść chłopca do owej Krainy, gdzie może oko w oko stanąć z tymi, o których mówi się, że wyginęły miliony lat temu.

Fani dinozaurów mogą zatem pozazdrościć Ivarowi takiego pudełka i okazji do spotkania stworzeń, których dziś nie można zobaczyć w żadnym zoo. Choć z drugiej strony, bywa to dosyć przerażające, wszak niektóre dinozaury, jak np. tyranozaury, były przecież mięsożerne i mogłyby zjeść chłopca np. na śniadanie.

Na szczęście nic takiego się nie dzieje, Ivarowi nic nie grozi, wręcz przeciwnie. Tytułowy bohater jest bowiem bardzo potrzebny zwierzętom i zjawia się w ich świecie w samą porę…

W części pt. „Ivar ratuje małego stegozaura” chłopiec zostaje poproszony przez samicę Sally, o uratowanie jej syna, Sigge`go , który zaplątał się w kolczastych gałęziach i nie potrafi się z nich wydostać. Chłopiec, w przeciwieństwie do mamy uwięzionego stegozaura, jest na tyle mały, że może spróbować przedrzeć się przez krzaki, wykorzystując przy tym umiejętność wdrapywania się na ściankę wspinaczkową, jaką ma do dyspozycji w przedszkolu i wyplątać zwierzę z okalających go gałęzi, nim zjawi się tam jakiś głodny mięsożerca.

Z kolei w tomie Ivar ratuje głodne triceratopsy” chłopiec przenosi się do świata dinozaurów, gdzie spotyka triceratopsa o imieniu Telma. Okazuje się, że ona oraz inne dinozaury z tego gatunku, nie mają co jeść, to znaczy nie mają niczego, czego mogłyby dosięgnąć. Bo rośliny, którymi chętnie by się pożywiły, są za wysoko, na drzewach.  Gdyby były popularnymi diplodokami, z bardzo długimi szyjami, dałyby sobie radę, jednak mając do dyspozycji jedynie charakterystyczne rogi i kołnierze, nie są w stanie sobie poradzić. Dlatego Ivar musi coś wymyślić, a ponieważ ma głowę pełną pomysłów i co nieco doświadczenia z przedszkola, szybko przychodzi mu do głowy myśl, by stworzyć nietypową procę, tudzież armatę. Dzięki temu wynalazkowi będzie mógł wystrzelić się wysoko ponad drzewa i nazrywać zwierzętom trochę liści.

Opowieści o tytułowym Ivarze i jego Krainie Dinozaurów to krótkie i proste historyjki ukazujące kreatywnego i uczynnego chłopca oraz prehistoryczne zwierzęta, o których wie już naprawdę sporo. Niewątpliwie są to treści idealne dla jego rówieśników (przedszkolaków)  oraz tych których intrygują dinozaury, ale nie tylko. Dzieciaki, które nie są (jeszcze) wielkimi fanami tych zwierząt i nie posiadają na ich temat zbyt dużej wiedzy, znajdą tutaj garść podstawowych informacji dotyczących konkretnych gatunków, zachęcających do dalszego czytania i poszukiwania.

Książki poza wiadomościami przeplatającymi się w treści, zawierają również zestawienie faktów na temat danego dinozaura – tego, o którym prawi opowieść. Dzięki temu maluchy (oraz ich rodzice ?) mogą dowiedzieć się między innymi co oznacza nazwa Triceratops (trzyroga twarz) lub Stegozaur (zadaszony jaszczur), czym żywiły się owe zwierzęta, jakie były duże, ile ważyły, kiedy i gdzie żyły, co jadły, no i jakie miały inne cechy szczególne.

Myślę więc, że seria ta stworzona przez duet: Lisę Bjärbo oraz Emmę Göthner, jest ciekawa i warta uwagi, w szczególności dla miłośników dinozaurów. Książki są bardzo ładnie wydane, przez wydawnictwo Czarna Owca, zamknięte są w twardej oprawie, a w środku okraszone są kolorowymi ilustracjami. 

Na ten moment w serii powstały cztery tomy: „Ivar ratuje małego stegozaura”, „Ivar ratuje głodne triceratopsy”, „Ivar i zaginiony diplodok” oraz „Ivar zaprzyjaźnia się z tyranozaurem”.

Cieszę się, że książki wpadły w nasze ręce, bo przypadły moim dzieciakom do gustu.

 

Dziękuję wydawnictwu Czarna Owca za przekazanie recenzenckiego egzemplarza książki.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close