Labirynty i łamigłówki nie z tej ziemi – Thomas Flintham
Tytuł: Labirynty i łamigłówki nie z tej ziemi
Autor: Thomas Flintham
Typ okładki: okładka miękka
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wymiary: 205 × 275
Ilość stron: 192
”Labirynty i łamigłówki nie z tej ziemi” to kolejne wydanie z zabawami na papierze autorstwa Thomasa Flinthama. Jak się możecie domyślać, książka jest pełna zagadek do rozwiązania, a jej bohaterami są mieszkańcy Krainy Labiryntów. Kogo tu spotkamy? Zwierzęta i dziwne stwory, okrutnego czarnoksiężnika, Małego Rycerza czy Astropiotrka. Przed nimi wiele łamigłówek, ale bez naszej pomocy nie uda im się znaleźć rozwiązania.
Książka pozwala ćwiczyć przydatne każdemu dziecku umiejętności. Są tu zadania na koncentrację, spostrzegawczość, rozwijające logiczne myślenie i małą motorykę, czyli wszystko to, co powinno ćwiczyć każde dziecko. Zadania są różnorodne, zarówno pod względem wizualnym, jak i poziomem trudności. Jak sama nazwa sugeruje, głównie znajdziemy tu różnego rodzaju labirynty, choć na pierwszy rzut oka wcale na nie nie wyglądają, ale też zadania z łączeniem kropek (tu przyda się znajomość liczb od 1 do 140), wyszukiwanie wyrazów czy przedmiotów.
”Labirynty i łamigłówki nie z tej ziemi” zdecydowanie wyróżniają się na tle innych, podobnych wydań. Cała książka opiera się na fabule, zabiera dziecko w inne, odległe galaktyki i wciąga niczym czarna dziura. Na pewno spodoba się przedszkolakom i uczniom pierwszych klas szkoły podstawowej, choć pewnie starsze dzieci znajdą tu sposób na nudę i zrelaksowanie się, ale zapewne poziom trudności dla nich nie będzie już wyzwaniem.
Ilustracje Thomasa Flinthama są ciekawe i przyjemne dla oka, choć przyznam, że nie przepadam za tak dużą ilością czarnego i szarego tła, nie tyle, jeśli chodzi o względy estetyczne, co praktyczne. Jeśli dziecko lubi pracować ołówkiem, będzie on słabo widoczny. Jeżeli miałabym wskazać jeszcze jakiś minus, to byłaby to cena, ale każdy sam powinien ocenić, czy nieco ponad 30 zł warte będzie wydania na wydanie “nie z tej ziemi”, a są tu 192 strony czystej zabawy.
Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie recenzenckiego egzemplarza.