Maks poznaje świat
Tytuł: „Maks poznaje świat”
Autor: Katarzyna Zychla
Wydawnictwo: Wydawnictwo Skrzat
Rok wydania: 2012
Format: 165 x 220 mm
Okładka: miękka
Ilość stron: 32
Średnia cena: ok. 7 zł
„Maks poznaje świat” jest kontynuacją serii przygód małego odkrywcy. To książeczka dla maluchów, które rozpoczynają swój poznawczą wędrówkę po świecie.
Książeczka nie jest gruba, ma raptem 32 strony, zadrukowane bardzo wyraźną, dużą i czytelną czcionką. Ważne słowa są wyróżnione większym i kolorowym pismem . Odnajdziemy w niej trzy bajki, w których spotkamy się z pająkiem, tęczą i księżycem. Choć tematy bajek mogą się wydać prozaiczne, ich treść oferuje bardzo wiele młodemu odbiorcy.
Pajączek pokaże nam jak tka swoją sieć tak, by sam w nią nie wpaść. Mądra mama wyjaśni nam dokładnie jak to się dzieje. A za pomocą dwóch szpuleczek nici, które nam podaruje, zrobimy własną pajęczynę wśród drzew, w którą złapiemy pierwszą zdobycz – liść.
Kolorowa tęcza ukarze się nam od razu po burzy i zachwyci swoją paletą kolorów. Mama oczywiście wytłumaczy jak powstaje. Pokaże nam również w jaki sposób stworzyć własną tęczę, może mniej barwną, nie tak dużą, ale własną którą możemy się cieszyć kiedy tylko mamy ochotę. Warunkiem jest oczywiście jasne słońce:)
Nocne rozmowy z księżycem, ukażą nam tętniące życie, które rozpoczyna się wraz z zachodem słońca. Przekonamy się, że księżyc jest bardzo potrzebny i pomocny. A gdy znużą nas nocne rozmowy zawsze możemy zaciągnąć zasłony i poddać się błogości snu.
W tych krótkich opowiadaniach odnajdziemy odpowiedzi na różne dziecięce pytania. Wspólnie pobawimy się w wymienianie najbardziej pracowitych zwierzątek poznamy kształty oraz rozwikłamy wiele przyrodniczych tajemnic.
Autorka sprytnie podsuwa nam pomysły kreatywnych zabaw dla dzieci, prezentuje sposoby jak w ciekawy sposób wyjaśnić rożne pojęcia. Tak by zainteresować dziecko i aby zrozumiało ich znaczenie.
Chylę czoła Pani Agnieszce Filipowskiej, za piękne opracowanie graficzne i projekt okładki. Rysunki są ciepłe, delikatne i miłe (jeśli tak można powiedzieć o ilustracjach), ilekroć przeglądam tę książkę mam ochotę przytulić się do jej bohaterów. A moja roczna córeczka co chwilkę przynosi mi książkę i paluszkami wskazuje kolorowe rysunki.
Cała książka jest fantastycznie wydana. Począwszy od okładki, niezbyt grubej jednakże „niezniszczalnej”, przez mocne i barwne strony, na wartościowej treści kończąc.
Gorąco polecam tę książkę i mam nadzieję, że poznam inne przygody Maksa.
Magdalena
Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Skrzat za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki.
Jedna odpowiedź do “Maks poznaje świat”
Brawo. Gratulacje dla autora