Mała Księżniczka – Karolina Lewestam

Tytuł: Mała Księżniczka
Autor: Karolina Lewestam
Wydawnictwo: W.A.B
Kategoria: literatura piękna
Liczba stron: 96

Jak nigdy, pozwolę sobie zacytować opis wydawcy, nie chcąc tym razem skupiać się na treści tej ciekawej książeczki, a na jej przekazie.

Mała Księżniczka spotyka na swojej drodze zaginioną w tajemniczych okolicznościach legendarną amerykańską pilotkę, Amelię Earhart. Ale zanim dadzą sobie wzajemnie lekcję siostrzeństwa, bohaterka przemierzy kosmos, próbując lepiej zrozumieć swój ukochany kwiat – i napotka przy tym mnóstwo dziwacznych i pięknych postaci. Dzięki niej czytelnicy przeżyją cudowną przygodę, która rozwinie im skrzydła i doda odwagi. No i wreszcie dowiemy się, co naprawdę stało się z Amelią Earhart, która zaginęła podczas pionierskiego lotu nad Pacyfikiem…

Fot. Ż. Kańczucka/Mała Księżniczka – Karolina Lewestam

Najważniejsze już wiecie. A teraz kilka słów ode mnie.

Mała Księżniczka autorstwa Karoliny Lewestam to baśniowa opowieść, która, bez dwóch zdań, podsuwa skojarzenia z kultowym Małym Księciem autorstwa Antoine’go de Saint-Exupéry. Przyznam jednak bez bicia, że nie pamiętam już dokładnie losów bohatera, mimo że czytałam książkę kilka razy, gdy byłam znacznie młodsza.

Wracając do Małej Księżniczki, ta opowieść mocno opiera się na filozoficznym zamyśle Małego Księcia. Nie oznacza to jednak, że jest jego kopią w żeńskim wydaniu. To raczej kontynuacja, dopełnienie pewnej koncepcji. Podobnie jak on, Księżniczka również ma coś ważnego do przekazania. Skłania do refleksji, ukazując bohaterów, z których każdy uciekał na inny sposób przed swoim strachem lub innymi emocjami, uniemożliwiając sobie bycie wolnym i szczęśliwym. Każdy z nas może odnaleźć coś znajomego w rozmowie mi.in. z królową, która bała się rządzić, mewą, która w obawie przed odrzuceniem sama skazała siebie na samotność, czy też modelką, która pod sztucznymi włosami i w blasku fleszy chowała swoje ja, sprzedając innym piękną ułudę.  

Te przykłady można znaleźć w prawdziwym życiu, w różnych kombinacjach. Każdy ma w sobie ciemną plamę, która może go pochłonąć, jeśli nie spróbuje jej dotknąć, wyciągnąć na wierzch, oswoić. A ten proces, co pokazała Mała Księżniczka, wcale nie jest prosty i ktoś musi nam w tym pomóc. Dlatego to nie tylko opowieść o poszukiwaniu prawdy i szczęścia, ale i o sile przyjaźni, co dobitnie podkreśla poniższe zdanie zapisane pod koniec tej historii.

Fot. Ż. Kańczucka/Mała Księżniczka – Karolina Lewestam

” Chciałam dać jej wszystko: tysiące cebulek, sto złotych koron, wszystkie kwiaty świata. Ale dałam jej skrzydła ze stali — i to właśnie powinna dawać miłość”.

Mała Księżniczka autorstwa Karoliny Lewestam to książka nie tylko z wartościowym przekazem, ale także pięknie wydana, cieszy oko i duszę. Autorka dedykowała ją małym i dużym dziewczynkom, przy czym — tak myślę — małe dziewczynki zapewne skupią się na historii, a duże na niesionej z nią wartości. A że kiedyś każda mała dziewczynka stanie się tą dużą, korzyść będzie podwójna :).

Dziękuję Wydawnictwu W.A.B za przekazanie egzemplarza książki