Nocne opowieści – Kitty Crowther
Tytuł: Nocne opowieści
Autor: Kitty Crowther
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Oprawa: twarda
Liczba stron: 76
Kategoria wiekowa:3+
Nocne opowieści, autorstwa Kitty Crowther, to książka kryjąca w sobie trzy niedługie opowieści na dobranoc. O przedstawienie tych historii, przed zapadnięciem w sen, poprosił mamę mały niedźwiadek.
Trzykrotne wypowiedział swoją prośbę, stąd trzy opowieści:
- O strażniczce nocy, która co wieczór uderza w gong.
- O Zorze, dziewczynce z mieczem, i Jacko Mollo, który spał do góry nogami.
- O Nobo, małym stworzeniu w wielkim płaszczu, które odnalazło swój sen na dnie morza.
Postanowiłam nie streszczać ich, żeby nie straciły z tajemniczości. One naprawdę nie są długie – ponad połowa książki to niesamowite obrazki, które warto bez pośpiechu obejrzeć. Przeczytanie książki dzieciom zajęło mi nie więcej, niż 10 minut, więc to raczej propozycja na wieczór, gdy nie ma zbyt wiele czasu na dłuższe czytanie, a dzieci nie odpuszczą usłyszenia historii.
Każda z opowieści oscyluje wokół tematu snu, jest wyważona, spokojna i ma za zadanie wyciszenie dziecka. Oczywiście nie oznacza to, że nic się w nich nie dzieje, a dzieci będą grzecznie milczeć nie komentując historii. Trzeba się liczyć z tym, że zawsze wpadnie do ucha im coś wyjątkowo interesującego lub nieznanego, co zechcą akurat w tej chwili objaśnić i poznać. W przypadku moich synów rolę słowa-klucza odegrał gong, za którym posypało się kilka pytań.
Jak już wspomniałam – historie są spokojne i przyjemne, klimatyczne. Naprawdę żałuję, że autorka nie rozbudowała ich bardziej, ale czego nie można doczytać, to można dopowiedzieć, kwesta poruszenia wyobraźni przez rodzica.
Zachwyt i pochwały zdecydowanie należą się tej książce za ilustracje. Co prawda mój najstarszy syn stwierdził, że są za bardzo “dziewczyńskie”, ale mnie (tak, jestem ciut starszą dziewczyną) bardzo się podobają. Piękne, z niesamowicie łączonymi kolorami, jak ze starej baśni. Mój zmysł estetyczny został zaspokojony. Jeśli będziecie czytać historie wraz ze swoimi dziećmi, koniecznie zapytajcie, co myślą na temat rysunków. Mnie się trochę skojarzyły z drzwiami do Narni – wchodzicie do szafy, otwieracie drzwi i już jesteście w innym świecie. Tu oglądacie rysunki i wychodzi na to samo :).
Po lekturze stwierdzam, że o ile opowieści z nietypowymi bohaterami trafią zarówno do wyobraźni chłopców, jak i dziewczynek, tak wygląd książki (róż rządzi), trafi prędzej w gust dziewczynek, niż chłopców. Jeśli macie mieszane rodzeństwo, wygląd książki nie zrobi Wam różnicy – wilk będzie syty i owca cała. Najważniejsze i tak pozostaje serce książki, czyli warta uwagi treść, która wyciszy dzieci przed snem.
Dziękuję Wydawnictwu Dwie Siostry za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki