Obcy horyzont – Marcin Faliński i Rafał Barnaś
Tytuł: Obcy horyzont
Autorzy: Marcin Faliński i Rafał Barnaś
Liczba stron: 392
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2023
Obcy horyzont to książka, która trafiła do mnie jako eksperyment. Lubię wszelkie sensacyjne książki, a wątek szpiegowski jeszcze bardziej mnie zachęcił. Wszak w historii naszego kraju mieliśmy kilku wyborowych tajnych agentów. Autorzy, Marcin Faliński i Rafał Banaś, rzucają czytelnika w sam środek zakulisowych politycznych rozgrywek i walki wywiadowczej. Naprawdę dobrze przemyśleli całą historię i poboczne wątki.
Obcy horyzont, czyli jak to się wszystko zaczęło?
W pierwszej części poznajemy trójkę młodych adeptów wywiadu – Anitę, Sebastiana i Marcina, którzy tworzą dość zgraną paczkę. Każdy z nich doskonale wiedzą, jaką rolę chcieliby odgrywać w polskich służbach wywiadowczych, lecz ich życie odwróci się o sto osiemdziesiąt stopni po poznaniu pewnego tajemniczego mężczyzny. Zostaną zwerbowani do specjalnej operacji wywiadowczej, która miała wspierać wejście Polski do struktur euroatlantyckich. Potężny wróg czaił się na wschodzie i próbował pokrzyżować polskie plany. Przed nimi trudne, niebezpieczne, pełne zwrotów akcji sytuacje. Cennymi cechami okaże się zachowanie zimnej krwi, jak i spostrzegawczość. Od powodzenia ich misji, będą zależały losy nie tylko Polski, ale całego świata.
Zanim poznamy dalsze losy tajnej misji, musimy cofnąć się o czternaście lat, by bliżej przyjrzeć się pewnej osobie polskiego pochodzenia, Stefanowi. To jego historia, począwszy od ucieczki z Włoch w kierunku Maroka, będzie miała wpływ na przyszłe losy i misję młodych adeptów. Stefan lubił dobrze zarabiać, wręcz był pazerny na godziwą zapłatę i niekoniecznie wykonywał legalną pracę. Pewne zlecenie nie tyle było ponad jego możliwości, ile nie był w stanie go wykonać. Chciał się zmienić, założyć rodzinę, lecz wiedział, że nigdzie nie będzie bezpieczny, zwłaszcza po tym, jak wziął zaliczkę za wykonanie zlecenia i uciekł razem z dziewczyną i nienarodzonym dzieckiem.
Początkowe schronienie w Maroku okazało się bezpieczne tylko na jakiś czas. Rosyjskie służby wywiadowcze nie przestawały go szukać. Nie tylko ich okradł, ale także zbyt wiele wiedział. Los rzuca go i jego rodzinę w nieustanną ucieczkę. Choć czasem mają nadzieję, że odnaleźli swoje miejsce na ziemi, wkrótce znów muszą w mgnieniu oka zmienić miejsce zamieszkania. Niestety Stefan, mimo wielu nauczek, nadal jest łasy na duże pieniądze. Jednak kolejnym razem wpakował się w jeszcze większe bagno.
Anita, Sebastian i Marcin zostaną rzuceni w sam środek wywiadowczej walki wielkich mocarstw. Nie mogą dać się zaskoczyć, bo, to od ich misji tak wiele zależy. Jaką rolę odegra w tym wszystkim Stefan? Będziecie się musieli sami przekonać.
Książkę Obcy horyzont czyta się naprawdę dobrze, wiele barwnych postaci, dobrze opisanych, nie ma niepotrzebnych dłużyzn. To naprawdę dobrze wyważony szpiegowska powieść sensacyjna, której finał zaskoczy niejednego czytelnika.
Polecam wszystkim fanom szpiegowskich opowieści.
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Czarna Owca