Od kiedy jestem twoją mamą – Susannah Shane
Tytuł: Od kiedy jestem twoją mamą
Autor: Susannah Shane
Wydawnictwo: HarperCollins\HarperKids
Oprawa: twarda
Liczba stron: 24
Książki wydawnictwa HarperCollins towarzyszą mi od dawna, choć przez wiele lat nie interesowałam się literaturą dziecięcą. Wszystko zmieniło się w momencie pojawienia się na świecie mojego synka. Nagle odkryłam, jak bogaty i różnorodny jest rynek książek dla najmłodszych. Wśród tylu propozycji trudno znaleźć pozycję naprawdę wyjątkową — a jednak „Od kiedy jestem twoją mamą” autorstwa Susannah Shane bez wątpienia taką jest.
Fot. Archiwum własne
Już od pierwszego spojrzenia zachwyca wydaniem. Książka ma nietypowy format, który znakomicie eksponuje piękne, pozłacane strony oraz ciepłe, pełne uroku ilustracje wykonane przez Brittę Teckentrup. Dwójka bohaterów — mama zajączka i jej malutkie dziecko — została przedstawiona w sposób niezwykle delikatny i atrakcyjny wizualnie. Dla 2- czy 3-letniego malucha takie obrazy są szczególnie przyciągające: duże, kolorowe, pełne detali, które aż proszą się o wspólne oglądanie i komentowanie.
Cały tekst, przetłumaczony przez Natalię Usenko, to przepełniona czułością opowieść o relacji między matką a dzieckiem. Znajdziemy w niej motywy troski, bliskości, bezpieczeństwa oraz dumy z małych i dużych kroków w rozwoju maluszka. To historia o tym, że mama jest zawsze obok — w chwilach radości, ciekawości świata, ale też niepewności. Wzruszająca narracja pokazuje, że na mamę można liczyć „zawsze, a nawet częściej niż zawsze”.
Fot. Archiwum własne
Podczas wspólnego czytania zauważyłam, że opowieść bardzo angażuje mojego dwulatka. Słucha z zaciekawieniem, po swojemu dopytuje o szczegóły z ilustracji i przeżywa przygody małego zajączka, jakby dotyczyły jego samego. Zdarza się nawet, że wraca do konkretnych stron, pokazuje mi obrazki i dopowiada własną historię. To dla mnie dowód, że książka trafia we wrażliwość najmłodszych czytelników i otwiera przed nimi świat emocji w sposób, który jest im naprawdę bliski.
Najcenniejsze w tej książce jest jednak coś więcej niż piękne ilustracje i kojący tekst. To fakt, że wspólne czytanie tworzy przestrzeń na bliskość — taką prawdziwą, codzienną, ciepłą. To momenty zatrzymania, kiedy przewracamy kolejne strony, kiedy dłonie maluszka badają fakturę papieru, a jego oczy śledzą każdy szczegół ilustracji. To rozmowy o emocjach bohaterów, które naturalnie przenoszą się na naszą relację i budują most zrozumienia. To właśnie dzięki takim chwilom rodzą się wspomnienia, które zostają na lata i tworzą fundament rodzinnej bliskości.
Fot. Archiwum własne
Co ciekawe, tata szybko pozazdrościł nam tak pięknej książki i… już zamówiliśmy drugą z serii — „Od kiedy jestem twoim tatą”. Właściwie trudno mu się dziwić — ta seria ma w sobie coś, co porusza zarówno małych, jak i dużych. Dla osób, które mają więcej niż jedno dziecko lub planują powiększenie rodziny, serdecznie polecam również pozostałe części: „Od kiedy jestem twoim bratem” oraz „Od kiedy jestem twoją siostrą”. Historie te mogą pełnić dodatkową, bardzo ważną funkcję — delikatnie przygotowują malucha na pojawienie się rodzeństwa, pokazują, jak dzielić się miłością, jak budować więź i jak odkrywać radość z bycia częścią większej rodziny.
Fot. Archiwum własne
Gwarantuję, że chwile spędzone wspólnie z tą serią książek od HarperCollins, a właściwie HarperKids zostaną z Wami na lata — tak jak zostają w naszych sercach małe momenty bliskości. Jeśli szukacie książek, które nie tylko opowiadają o miłości, ale także pomagają ją pielęgnować, ta seria jest absolutnym strzałem w dziesiątkę.
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem HarperCollins