4 lipca 2021

Ostatnia Odyseja – James Rollins

Tytuł: Ostatnia Odyseja
Autor: James Rollins
Oprawa: miękka
Liczba stron: 448
Rok wydania: 2021
Wydawnictwo: Albatros

James Rollins jest mistrzem łączenia mitów z faktami, z najnowszymi odkryciami naukowymi i technologicznymi. Jego powieści czyta się jednym tchem i nie sposób ich odłożyć na drugi dzień, gdyż odczuwa się nieodpartą ciekawość, co jest dalej. Tak jest także w przypadku piętnastego tomu z cyklu Sigma Force, Ostatnia Odyseja.

Ostatnia Odyseja rozpoczyna się niecały rok po ostatnich wydarzeniach w Hiszpanii (Tygiel zła), gdzie główni bohaterowie stawili czoła walce ze sztuczną inteligencją. Gray i Seichan cieszą się macierzyństwem, Kat dzięki nowinkom medycznym powraca do swojej dawnej kondycji, a Kowalski udaje się na zasłużony urlop z ukochaną. Niestety spokój i sielanka wkrótce zostanie przerwana. Od tamtego momentu akcja goni akcję, pełno zaskakujących intryg oraz niespodzianek. Autor wiele razy daje pstryczek w nos czytelnikowi. Jeśli nie czytaliście wcześniejszych książek, nic nie szkodzi, spokojnie odnajdziecie się w tej historii.

Początek przygód w Ostatniej Odysei rozpoczyna się na skutej lodem Grenlandii, gdzie grupa naukowców odkrywa statek z wczesnego okresu średniowiecza. To, co początkowo wydawało się łodzią wikingów, jest naprawdę dawnym statkiem arabskim.

Elena Cargill, doktor archeologii i córka senatora Stanów Zjednoczonych, oraz pozostali naukowcy zostają napadnięci przez nieznanych sprawców. W trakcie walki uwolniony zostaje niebezpieczny ładunek średniowiecznego statku, coś przerażającego. Doktor Elena zostaje porwana przez nieznanych sprawców. Mimo to grupie Sigma udało się uratować fragment artefaktu, średniowiecznej mapy wskazującej drogę do piekła. 

Rozpoczyna się wyścig z czasem. Nieznana organizacja nie tylko depcze po piętach oddziałowi Sigma, ale także wie o wszystkich jego działaniach. To oznacza, że mają szpiega w swoich szeregach, tylko kto nim jest i jak istotną rolę odegra w tej historii? Co wspólnego z tymi wydarzeniami ma Leonardo da Vinci i tajna biblioteka w Castel Gandolfo?

Ostatnia Odyseja zabiera nas w podróż śladami Odyseusza, poprzez Morze Śródziemne, Cieśninę Gibraltarską, aż do łańcucha górskiego w Maroku. Mity przeplatają się z faktami, a na światło dzienne wychodzą niesamowite wynalazki z piekła rodem wykute przez mitycznego Hefajstosa. Czy Tartar naprawdę istnieje?

James Rollins ma dar do tworzenia powieści trzymających w napięciu do ostatniej linijki, często z zaskakującym zakończeniem. Nie sposób nie zżyć się z bohaterami po przeczytaniu piętnastu tomów ich przygód. James Rollins dobrze charakteryzuje i opisuje wewnętrzne rozterki swoich bohaterów. Nie ma zbędnych i nudzących opisów. Jest zwięźle i w sam raz. Tym razem to właśnie Seichan, maszyna do zabijania i świeżo upieczona mama, stała mi się bliska. Dodatkowo cieszę się, że tym razem pierwsze skrzypce grał Kowalski, który zasłużył na przewodnią rolę, choć autor mógł z nim obejść się delikatniej. 

Jeśli lubicie książki sensacyjne, przygodowe, z ogromną iloscią naukowych ciekawostek, do tego pełne akcji i nieco science fiction to gwarantuję, że się nie zawiedziecie. 

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki

 

Tygiel zła – James Rollins

Diabelska korona – James Rollins

Siódma plaga – James Rollins

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close