Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu – Marc ter Horst
Tytuł: Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu
Autor: Marc ter Horst
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Kategoria: książki popularnonaukowe dla dzieci
Ilość stron: 192
Format: 20.0×23.0 cm
Oprawa: twarda
Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu to książka, która spodoba się nie tylko ciekawskim dzieciom, ale także rodzicom, którym dobro planety leży na sercu. Tu znajdziecie ciekawe informacje i odpowiedzi na pytania dotyczące kształtowania się klimatu i możliwości zahamowania procesu globalnego ocieplenia. Zachęcam Was już teraz do wspólnej lektury. Chyba że wolicie, by kąsały Was komary malaryczne, a morskie fale podmywały domy?! Zakładam, że nie, skoro tu jesteście.
Zapewne wiecie, że Ziemia przez długi czas krążyła po kosmosie jako biała, złożona z lodu planeta. Na przestrzeni kolejnych milionów lat jej wygląd zmienił się nie do poznania. O ile przez długi czas wynikało to z zachodzących naturalnie przemian, tak od XX wieku sporą cegiełkę do tego dołożyła ludzkość. Autor przeprowadza czytelnika przez te zmiany, wskazując rzeczy najważniejsze, które wywierały największy wpływ na kształtowanie się klimatu na Ziemi.
A zaczyna od drobnostki, czyli cząsteczek dwutlenku węgla, z których wytworzyły się bardziej skomplikowane węglowodany. I tu trafiamy na początek życia w wodzie, które z czasem wywędrowało na powierzchnię, osiedlając się na ziemi. Machina ruszyła, organizmy ewoluowały, opanowywały nowe umiejętności potrzebne do przetrwania i dyktowania warunków słabszym. I tak trafiamy na dinozaury i ich zejście z planety, na skutek uderzenia wielkiego meteorytu. Co to ma wspólnego z klimatem? Dużo, ponieważ uderzenie spowodowało wzbicie się ogromnej ilości pyłów w atmosferę, a te na wiele lat przysłoniły słońce. W związku z tym zrobiło się zimniej, w dodatku bez odpowiedniej ilości światła wymierały rośliny, za nimi dinozaury roślinożerne, a na końcu łańcucha wielcy mięsożercy, z braku wspomnianych roślinożerców. Ale to nie wszystko — po tym czasie gazy z gnijących roślin i wydalanie CO2 przez wulkany, sprawiły, że zrobiło się dla odmiany za ciepło. Uderzenia mniejszych meteorytów i pożary lasów stały się przysłowiowym gwoździem do trumny i spowodowały kolejne zmiany klimatu. A było ich wiele. Istny Armagedon. Było naprawdę ciekawie, do tego stopnia, że nawet na biegunach rosły palmy. Możecie to sobie wyobrazić? A później, już nie wnikając w szczegóły (autor z kolei ich nie żałował!) nadszedł czas na epoki lodowcowe i kolejne ocieplenia, z obecnym włącznie.
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się aż takiego stłoczenia wiedzy na 192 stronach. Autor zrobił to rewelacyjnie, podając w sposób lekki, humorystyczny, ale bardzo konkretny, ocean wiedzy. Jestem pod wrażeniem i w sumie nie wiem, od czego miałabym zacząć, by przybliżyć Wam inne poruszone tu aspekty zmian klimatu i różnych oblicz życia na Ziemi. Co ciekawsze — lodowce i mamuty, czy może skąd się wziął węgiel kamienny i ropa naftowa, lub kim właściwie był James Watt? A może bardziej interesuje Cię, dlaczego biegun północny topi się szybciej niż południowy, oraz jaka bomba kryje się pod Ziemią? Czy raczej wolisz się dowiedzieć, jakie działania są w stanie zapobiec klimatycznej katastrofie, co sam możesz zrobić? Jest tu znacznie więcej ciekawych zagadnień, nad którymi warto się pochylić, by zdać sobie sprawę, że problem jest wyjątkowo złożony.
Ogromnym atutem Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu są edukacyjne ilustracje i wykresy, na których wyjaśniono wiele różnych mechanizmów. Są też rysunki jako takie, obrazujące po prostu treść, kolorowe, sugestywne. Ta książka to tylko całkiem przyjemne okrycie dla brutalnej wiedzy na temat katastrofy, jaka nas czeka, jeśli nic wokół siebie nie zmienimy. To pozycja edukacyjna, która świetnie spełnia swoją rolę, a jej autorowi należą się ogromne brawa, za ten sposób zaserwowania tematu.
Serdecznie polecam Waszym dzieciom i Wam również Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu jako lekturę obowiązkową!
Dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazania egzemplarza recenzenckiego książki
Jedna odpowiedź do “Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu – Marc ter Horst”
Każdy rozsądny człowiek widzi że to lewacka propaganda robiąca dzieciom wodę z mózgu.
Jeszcze kilka lat temu nie uwierzyłbym że takie bzdety będą wydawane poważnym wydawnictwie.