Pamiętnik Mary Berg – Mary Berg
Tytuł: Pamiętnik Mary Berg
Autor: Mary Berg
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik
Liczba stron: 432
Pamiętnik Mary Berg, a właściwe Miriam Wattenberg, to świadectwo dramatycznej codzienności, która w czasie drugiej wojny światowej stała się rzeczywistością Żydów mieszkających w getcie warszawskim.
Pamiętnik ujrzał światło dzienne, ponieważ rodzinie Wattenberg udało się w marcu 1944 roku, na pokładzie statku Gripsholm, dotrzeć z Europy do Stanów Zjednoczonych. Ucieczka była możliwa dzięki temu, że matka Mary była Amerykanką i miała amerykańskie obywatelstwo. Rodzinę wymieniono na schwytanych przez aliantów jeńców wojennych.
Wówczas 19-letnia Mary miała przy sobie dziennik. Drobnym drukiem, na 12 kołonotatnikach, opisała codzienność w getcie warszawskim. Dziewczyna nigdy nie używała w nim w słowa naziści, zastępując je słowem oni, i używała jedynie inicjałów osób, o których pisała, w obawie przed konsekwencjami, do których mogło dojść, gdyby dziennik wpadł w niepowołane ręce.
Po dotarciu do Stanów Zjednoczonych rękopis pamiętnika przetłumaczono na jidysz, a później także na inne języki po to, by dać świadectwo prawdy. Mary chciała, by ten pamiętnik wybrzmiał jako krzyk o sprawiedliwość, o udzielenie pomocy tym, którzy pozostawali jeszcze żywi w murach getta.
Mary Berg dzięki zapiskom stworzyła świadectwo, które wiele lat po zakończeniu II wojny światowej nadal stanowi wstrząsający obraz życia społeczności skazanej na zagładę. Zaczęła pisać dziennik jako piętnastolatka, ale mimo tak młodego wieku widać dojrzałość i obiektywizm w słowach autorki. Dziewczyna opisała bezlitosną codzienność, ale także i drobne przyjemności, które boleśnie przypominały Żydom o tym, jak wyglądało ich życie przed wojną. I tak opalanie się pod błękitnym niebem na dachu kamienicy, spacery z przyjaciółmi, radosne śpiewy czy wystawianie sztuk teatralnych, były jedynie przebłyskami dobra w kontrze do mordów, wywózek do obozów pracy, wszechobecnego głodu, zarazy i dzieci umierających na ulicach.
Na kartach pamiętnika Mary przewija się wiele znanych nazwisk Żydów skoszarowanych w getcie. Pojawia się nazwisko Władysława Szpilmana, wybitnego pianisty i kompozytora, czytamy o Wierze Gran (Dwojra Grinberg) znanej śpiewaczce, i o doktorze Januszu Korczaku, który dla dobra dzieci poświęcił własne życie. Mary przede wszystkim skupiła się na przelaniu na papier tego, co było dla niej ważne, i co musiał zobaczyć świat, by się ocknął, otworzył oczy na bezmiar okrucieństwa dotykającego niewinnych ludzi. Ona czuła, że jej obowiązkiem jest zapamiętać to wszystko i upomnieć się o sprawiedliwość.
Taką możliwość dostała dlatego, że naziści wymieniali obywateli innych państw na swoich rodaków, jeńców wojennych. Ale nawet amerykańskie obywatelstwo jej matki, mimo że było przyczyną nieco lepszego traktowania przez okupanta, stanowiło nie gwarant powodzenia, ale zaledwie szansę na ocalenie. Po uzyskaniu zgody na opuszczenie getta przez rodzinę Mary, ich udręka trwała nadal. Z więzienia na Pawiaku, dokąd internowano ich i innych obywateli obcych państw, przez wiele miesięcy słyszeli strzały i krzyki zza murów getta, rozmawiali z bliskimi, którym udawało się podejść pod więzienie, czuli zapach krwi, która wsiąkała w ziemię. Ich serca pękały, bo ich względne bezpieczeństwo w żaden sposób nie przekładało się na bezpieczeństwo przyjaciół i rodziny pozostających za murami getta. Sprawiedliwości wówczas nie było, nic nie mogli zrobić. Tym większe znaczenie miała determinacja Mary, by spisywać fakty i nie pozwolić milczeć światu o okrucieństwie okupanta i bezsensownej śmierci tak wielu osób.
Pamiętnik Mary Berg powinien być lekturą obowiązkową dla młodzieży licealnej. To wstrząsający obraz getta, o którym należy pamiętać i mówić, ku przestrodze dla przyszłych pokoleń. Ta historia piekła na ziemi nie może się nigdy więcej powtórzyć. Nigdy więcej.
Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki