Rodzina z domu obok – John Glatt
Tytuł: Rodzina z domu obok
Autor: John Glatt
Oprawa: miekka
Liczba stron: 368
Rok wydania: 2022
Wydawnictwo: Filia
Rodzina z domu obok to straszny horror, który niestety wydarzył się naprawdę. John Glatt wziął na warsztat przerażającą historię małżeństwa Turpin, którzy zgotowali piekło trzynaściorgu swoich dzieciom.
Jest rok 2018, na numer alarmowy tuż nad ranem dzwoni siedemnastolatka, która twierdzi, że jest więziona wraz z rodzeństwem przez swoich rodziców. Jordan, bo tak na imię ma nastolatka, wyznaje, co działo się w ich domu, o okropnym bałaganie, wydzielającym się odorze i wszechobecnych fekaliach, o głodzeniu czy przykłuwaniu łańcuchami za najmniejsze przewinienia. Rodzice zakazywali im kąpieli, nie pozwalali wietrzyć pomieszczeń, a sprzeciwienie się wiązało się z karami cielesnymi. Jordan swoją ucieczkę planowała od dwóch lat. Nie znała okolicy, bo nigdy nie opuszczała domu, adres odczytała z zabranej koperty, co wcale nie było prostym zadaniem, ponieważ Jordan nie ukończyła nawet jednej klasy.
John Glatt chronologicznie przedstawia całą historię, zaczynając od przedstawienia życia Davida i Louise. Ich dzieciństwo odgrywa tu ważna rolę, oboje pochodzili z rodzin patologicznych, z dysfunkcjami na różnym tle. Mówimy tu o przemocy, również tej seksualnej, za zgodą i wiedzą innych członków rodziny. To pokazuje jaki bezsprzeczny wpływ na dalsze życie ma okres dzieciństwa.
Louise jako szesnastolatka ucieka z domu, by poślubić o siedem lat starszego Davida. Ten obiecał jej dostatnie życie, ona marzyła o licznej rodzinie. Oboje żyli ponad stan, lubili luksus i hazard. To doprowadziło ich do bankructwa, jednak nie zmieniło to ich stylu życia. Niestety dobrostan nie obejmował dzieci. Te były jedynie świadkami wystawnego życia.
Państwo Turpin, w imię religii, stosowali całe mnóstwo irracjonalnych zasad, co miało cechy podobne do sekty. Krok po kroku realizowali swój plan, udając przed innymi idealne małżeństwo. Wielu z sąsiadów nie miało pojęcia o istnieniu trzynastki dzieci, dlatego nikt nie mógł zareagować. Niestety nikogo też nie zainteresował fakt założenia szkoły, która dawała Turpinom możliwość fałszowania rzeczywistości. Dla systemu wszystko było w jak najlepszym porządku. Może gdyby urzędnicy wszczęli kontrolę placówki, wszystko przebiegło by inaczej?
Rodzina z domu obok to bardzo szczegółowo opracowany reportaż, dlatego myślę, że zadowoli każdego fana literatury faktu, ale też osoby, które poznały tę historię wcześniej. Mimo tak ciężkiego tematu, John Glatt napisał to w bardzo prosty, acz interesujący sposób. Trzysta sześćdziesiąt stron czyta się w mgnieniu oka (jeśli emocje nie wezmą góry). Osoby, które po raz pierwszy spotkają się z tą rodziną, muszą przygotować się na naprawdę wstrząsającą historię.
Recenzja powstała przy współpracy z księgarnią internetową TaniaKsiazka.pl