Szepty sekretów. W cieniu PRL-u – Aneta Krasińska

Tytuł: Szepty sekretów. W cieniu PRL-u
Autor: Aneta Krasińska
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2025-02-26
Jeśli macie ochotę cofnąć się nieco w czasie, do zmagań z rzeczywistością głębokiego PRL-u, to dziś mogę zaprosić Was w tę podróż. Z komuny niewiele pamiętam, bo urodziłam się na początku lat 80., ale muszę przyznać, że bardzo lubię czytać obyczajówki, których fabuła rozgrywa się właśnie w socjalistycznej Polsce. Tym razem możecie się w niej zanurzyć za sprawą najnowszej powieści Anety Krasińskiej, zatytułowanej Szepty sekretów. W cieniu PRL-u. Autorkę mogliście poznać już m.in. za sprawą książki Sanitariuszka.
O czym jest książka Szepty sekretów. W cieniu PRL-u?
Poznajemy w niej historię Anieli Szwarc, która w latach 60. kończy studia medyczne i tworzy plany na dorosłe życie. Nauka dla niej jest niezwykle ważna, ponieważ przyszła pani doktor gorąco wierzy, że nie poprzez partyjne układy, a uczciwą pracę i ambicję można osiągnąć sukces. A Aniela marzy o tym, by stać się chirurgiem i jest bardzo zdeterminowana, by spełnić swoje marzenia. Nie samą edukacją jednak żyje, jest też rodzina i przyjaciele, którzy dostarczają bohaterce niemało emocji.
Poza tym życie za komuny nie jest łatwe. U Anieli się nie przelewa, ale nawet posiadanie oszczędności w czasach głębokiego PRL-u nie jest gwarantem dostatniego życia, ponieważ nie można liczyć na półki uginające się od towaru. Kto umie, ten kombinuje, aby poradzić sobie w czasach różnych problemów i deficytów. Kornelia, babcia Anieli, to potrafi, jednak wykształcenie ukochanej wnuczki pochłaniała niemałą część dochodów.
”W tle” jest jeszcze matka bohaterki. Relacje między matką a córką są bardzo skomplikowane. Wpływ na zachowanie kobiety miała utrata męża w tragicznych okolicznościach powstania warszawskiego. Poprzez rodzinne tajemnice Aniela nie potrafi zrozumieć postępowania matki, a pytania o jej przeszłość same cisną się na usta. Babcia, która wie o wiele więcej od wnuczki, wcale nie chce jej w te sprawy wtajemniczać, za wszelką cenę chroniąc córkę.
Choć może się wydawać, że specyficzne zachowanie to głównie osobisty problem matki, to jednak tajemnicza przeszłość rzutuje na bohaterkę. Nie tylko na zdystansowanie w relacjach z mężczyznami, ale ujawnia się także, gdy Aniela chce zrealizować plany związane z podjęciem wymarzonej pracy. Wtedy pojawiają się problemy, których Aniela zupełnie się nie spodziewa. Na tym kończy się pierwszy tom historii, a ja jestem ciekawa, jak pani doktor poradzi sobie w tak niesprzyjających okolicznościach.

Szepty sekretów. W cieniu PRL-u/ Fot. Ż. Kańczucka
Moje wrażenia po lekturze
Historia wciąga, nie tylko poprzez perypetie samej bohaterki i jej relacji z matką, ale też za sprawą przyjaciół. Nie brakuje emocji, w końcu młodość rządzi się swoimi prawami. Ponadto czas PRL-u ma swój “urok”, jeśli mogę to w taki sposób określić. Dla postronnego obserwatora możliwość przyjrzenia się trudom codzienności w systemie, który bywał mocno opresyjny, może być ciekawa. Przy okazji łatwiej jest docenić współczesny, wolny świat, gdzie obywatel może mieć poglądy, jakie mu się podobają i rzeczy, o których marzy. Kto nie przeżył komuny, może nie uwierzyć, że np. oddawało się pończochy do repasacji, ponieważ zakup nowych nie był taki oczywisty. Choć tu akurat muszę oddać sprawiedliwość minionym czasom. Może było trudniej i biedniej, ale ludzie byli solidarni, pomagali sobie nawzajem, o co trudno dziś, w czasach dobrobytu.
Wracając do Szepty sekretów. W cieniu PRL-u mogę ją z czystym sumieniem polecić miłośnikom powieści obyczajowych. Mnie się spodobała, i sądzę, że nie tylko mnie 😉
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska