Tomek i przyjaciele. Wodne czary-mary
Tytuł: Tomek i przyjaciele. Wodne czary-mary
Autor: zbiorowe opracowanie
Seria/cykl: WODNE CZARY-MARY
Typ oprawy: kartonowa
Liczba stron: 10
Wiek: 5-7 lat, 3-4 lata
Tomek i przyjaciele. Wodne czary-mary to propozycja dla młodszych miłośników lokomotywy Tomka i jego przyjaciół. Kartonowa książka łączy w sobie treść z obrazkami do kolorowania … wodą. Już wyjaśniam.
Na każdej stronie jest krótki tekst i kolorowe obrazki, ale także białe miejsca pokryte specjalną powłoką, która po namoczeniu wodą odkrywa ilustracje pod nią ukryte. Do książeczki dołączono specjalny marker z pojemnikiem na wodę. Markerem, po uzupełnieniu go wodą, należy „zamalować” białe miejsca. Gdy dziecku już się uda ta sztuka, całe strony zyskują kolor i spójne rysunki. Po czasie (coś około pół godziny) rysunki zaczynają blaknąć, i gdy staną się białe, ponownie można je poddać działaniu wody. Treść w książeczce oczywiście odnosi się do przygód Tomka i jego przyjaciół, które dzieciaki znają z bajki o tym samym tytule.
Książkę wykonano z grubej tektury, która nie nasiąka od wody z markera. Spełnia ona swoje zadanie, ponieważ po namoczeniu rysunki stają się kolorowe i całość wygląda bardzo fajnie. Mój 4,5-letni syn nie tylko uwielbia Tomka, ale bardzo lubi malowanie, więc mało nie oszalał z radości, gdy zobaczył, że książkę można nie tylko oglądać (on) i czytać (ja). Przy okazji zaznaczę, że dobrze jest podkreślić dziecku, że kolorować można tylko tę książkę, bo tradycyjne do tego się nie nadają.
Dodam jeszcze dobrą radę. Aleksander ma w zwyczaju zamalowywać wszystkie obrazki naraz, strona po stronie. Ja zaczęłam podkładać pod kartki kredki, by nieco je rozdzielić. Po pierwsze obrazki schną szybciej, po drugie, mokre, zamknięte kartki przywierają do siebie, a przy rozdzielaniu ich gdzieniegdzie powłoka się zadarła. Na szczęście nie ma dramatu i nie wpłynęło to jakoś szczególnie (po dwóch tygodniach częstego suszenia) na ich stan.
Książeczka Tomek i przyjaciele. Wodne czary-mary wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Została wykonana estetycznie, jest wytrzymała, a sam marker prosty w użyciu i niebrudzący. Mojemu dziecku nie udało się go rozkręcić, więc nie musiałam sprzątać rozlanej wody (poza tym niewiele jej tam wchodzi, więc bez paniki).
Olkowi tak bardzo przypadła do gustu, że już rozglądam się za kolejną książką tego rodzaju, bo to super pomysł na urozmaicenie czasu dzieciom.
Dziękuję Wydawnictwu HarperCollins za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki