Tosia i Julek idą do przedszkola – Magdalena Boćko-Mysiorska
Tytuł: Tosia i Julek idą do przedszkola
Autor: Magdalena Boćko-Mysiorska
Ilustracje: Dorota Prończuk
Wydawnictwo: Dwukropek
Oprawa: twarda
Liczba stron: 16
Tosia i Julek to bliźnięta, które właśnie zaczęły swoją przygodę z przedszkolem. Dzieci muszą teraz wstawać wcześniej niż zwykle, by dotrzeć na czas do „Świata Małych Odkrywców” – tak nazywa się placówka.
Julek jest pełen entuzjazmu i nie może się doczekać, aby wyjść z domu. Natomiast Tosia jest nieco przygaszona – zupełnie inaczej postrzega nową rzeczywistość niż jej brat. On po wejściu do szatni szybko się przebiera i radośnie wita z nowym kolegą, za to ona ociąga się i ze smutną miną przytula do mamy. Wcale nie chce iść z panią Izą do sali.
Nauczycielka dostrzega to i pozwala dziewczynce jeszcze chwilę pobyć z mamą. Przytulają się więc mocno, a potem mama wyjmuje z torby ulubioną przytulankę Tosi, królika i jego malutką kołderkę. Proponuje przy tym córce, by posadziła misia na swojej półce w szatni, przykryła i zapewnia, że on będzie tutaj cały czas siedział i czekał na Tosię.
Później mama zachęca dziewczynkę, by poszła już do sali, obiecując przy tym, że przyjdzie po nią i po Julka, zaraz po obiedzie. Tosia jest jeszcze trochę niepewna, ale w końcu idzie do swojej grupy, siada w kółku obok pani i razem z innymi dziećmi słucha czytanych wierszy o porach roku.
Dzień w przedszkolu wygląda dokładnie tak, jak przedstawiła go mama, tzn. najpierw są zajęcia w sali, później zabawa na dworze, a potem obiad i wreszcie mama, zgodnie z obietnicą, przychodzi po swoje dzieci.
Tosia szeroko się uśmiecha na jej widok, bo bardzo za nią tęskniła. Później razem śmieją się z Julka, który przybiega do nich umazany zupą, że ewidentnie pomidorowa mu smakowała ? Wniosek nasuwa się więc sam – w przedszkolu też bywa zabawnie… ?
„Tosia i Julek idą do przedszkola” autorstwa Magdaleny Boćko-Mysiorskiej, to bardzo prosta i krótka opowieść o tym, jak może wyglądać początek przygody z przedszkolem i jak dzieci różnie reagują na ten nowy etap w życiu. Są takie, które z radością wchodzą do sali i nie mają większych problemów z adaptacją, a są i takie, które boją się obcego miejsca, nieznanych im osób i rozstania z rodzicami.
Tego typu książki stanowią więc doskonały element, pomagający poznać przedszkole jeszcze zanim dziecko zacznie do niego uczęszczać, a także oswajać się z nim na samym początku tej przygody. Dzięki takim lekturom można maluchom pokazać, że są dzieci, być może takie jak nasze, które początkowo niechętnie idą do przedszkola, ale szybko przekonują się, że w rzeczywistości będą się świetnie bawić, a mama czy tata zawsze wrócą po swoje pociechy.
Myślę więc, że „Tosia i Julek…” to jedna z tych pozycji, w które warto się zaopatrzyć, również mając na względzie nas samych – dorosłych, po to byśmy potrafili dokładnie zrozumieć nasze dzieci i ich lęki, a w konsekwencji wspólnie wypracowali jakiś złoty środek. Nie jest bowiem tajemnicą, że my – rodzice – również często odczuwamy pewne obawy związane z pójściem naszych dzieci do przedszkola, z oddaniem ich w obce ręce. Zastanawiamy się, czy one sobie poradzą, jak będą się czuły i czy będą tam szczęśliwe?
Niniejsza książka zawiera też garść praktycznych porad dla rodziców, jak wspierać swoje dzieci w nowych sytuacjach i jakich rozwiązań można próbować.
Przy okazji, zupełnie bez ściemy przyznam, że gdy moja córka odczuwała mały strach przed pójściem do przedszkola, książka ta okazała się bardzo pomocna. Mogłam bowiem Poli pokazać, że nie tylko ona tęskni za mamą i boi się rozstania oraz że dzieci świetnie się bawią, będąc wśród rówieśników. Myślę, że ta krótka historia dodała jej nieco otuchy ?
Na koniec wspomnę jeszcze, że książka jest bardzo ładnie wydana, w twardej oprawie, z kartonowymi stronami – odpornymi na niezbyt delikatne dziecięce rączki – i ślicznymi, kolorowymi ilustracjami Doroty Prończuk. Pozycja ta jest więc bardzo atrakcyjna i bez wątpienia nadaje się na upominek dla każdego przyszłego przedszkolaka ?
…
Dziękuję wydawnictwu Dwukropek za przekazanie recenzenckiego egzemplarza książki.