W lesie oraz W mieście
Tytuł: W lesie oraz W mieście
Autor: Christine Henkel, Guido Wandrey
Oprawa: twarda
Liczba stron: 14
Rok wydania: 2020
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ciekawe, inne, kolorowe, duże i lekkie, a po chwili – WOW, ale gdzie jest treść? To były pierwsze myśli, jakie miałam w głowie, gdy rozpakowałam przesyłkę od Wydawnictwa Czarna Owca, w której znalazłam dwa tytuły: “W lesie” oraz “W mieście”.
Krótką charakterystykę tych, jakby nie było, zupełnie innych książek już macie, jednak są to pozycje, o których warto powiedzieć coś więcej.
“W lesie” stworzyła Christine Henkel i to ta książka skradła serce mojej dwuletniej Olki, ponieważ nie ma dnia, żeby po nią nie sięgnęła. Każda strona, włączając w to okładkę, zapełniona jest obrazkami, nie znajdziemy tu czystego, niewykorzystanego kawałka papieru. Ilustracje przedstawiają leśne stworzenia i przestrzeń, w której żyją, a ta została podzielona, tak, by dziecko mogło poznać każdy poziom leśnego świata.
Przygodę rozpoczynamy w lesie mieszanym, gdzie poznamy nie tylko zwierzęta, ale również rośliny, które można tam znaleźć. Kolejna strona przenosi nas pod ziemię, dzięki temu dziecko dowie się, które stworzenia kopią nory, jak magazynują zapasy, gdzie wychowują młode. Poznamy tam większe ssaki, takie jak na przykład lis, królik czy borsuk, ale zaglądniemy również do tuneli kreta, ryjówki, podejrzymy śpiącą ropuchę, a nawet podglądniemy trzmiela, pędraka i równonoga. Las liściasty otwiera się na nas na następnej stronie, a w nim gniazda ptaków, norki zajęcy i wędrujące jelenie. Oprócz fauny możemy zapoznać się z kształtem liści i owocami leśnych drzew i krzewów, po których wędrują chrząszcz jelonek i biedronka. A co dzieje się w lesie nocą, czy las śpi? Zdecydowanie nie! Gdy zapada zmrok, zza drzew, krzaków i z dziupli wyłaniają się nocni mieszkańcy. Wśród nich czuwa puchacz, nietoperz wybiera się na łowy, kuna leśna przygląda się pawicy. A gdzieniegdzie, oprócz księżycowego blasku, mrugają promyczki robaczków świętojańskich. Dalsza podróż wiedzie nas po poszyciu leśnym, a dalej zwierzyna prowadzi nas na polanę oraz do przykrytego śniegiem paśnika.
Wspomnę jeszcze, dlaczego Olka tak uwielbia tę książkę. Otóż ilekroć do niej sięgamy, odkrywamy coś nowego: nowe zwierzątko, grzybka, norkę – kolejny drobiazg, dzięki któremu można snuć coraz to nowe opowieści.
“W mieście” to druga książka, którą otrzymaliśmy. Tym razem autorem jest Guido Wandrey, który ukazuje nam różne oblicza miasta. W tej części, z treści znajdziemy tylko opisy poszczególnych stron wskazujące nam miejsce, gdzie się znajdujemy. Brak tu jakichkolwiek opisów, cała nasza uwaga skupia się na ilustracjach, które są bardzo drobiazgowe i za każdym razem umożliwiają odnalezienie czegoś dotąd nieodkrytego:)
I tak najpierw przystaniemy przed bankiem, po czym zakręcimy się na rondzie, poczekamy na przystanku, popatrzymy na mewy w porcie, znajdziemy się na ruchliwym skrzyżowaniu, odpoczniemy w parku, a na koniec ci ciekawscy sprawdzą, co stało się w wypadku drogowym.
Tu również nie znajdziemy niezagospodarowanej przestrzeni, jedynie po prawej stronie, pod opisem miejsca, znajdują się pojedyncze obrazki – ludzi, zwierząt, przedmiotów, które pochodzą z dużego obrazka. Naszym zadaniem jest ich odszukanie, zatem mamy tu zabawę w spostrzegawczość. Ta zabawa zajmuje maluchy, starszaki oraz dorosłych – wiem z praktyki 😉
Co prawda nie znajdziemy tu treści, ale mamy narratora, którym jest czerwony balonik. To on prowadzi nas przez całą książkę, ukrywając się wśród miejskiego gwaru. A nasze spostrzegawcze oczy muszą go wypatrzeć 🙂
Gorąco polecamy te książki, ponieważ gwarantują dobrą zabawę. Można je zabrać w podróż, do poczekalni, lub po prostu na domowy dywan. Możemy je przeglądać wraz z dzieckiem snując leśne opowieści “W lesie”, lub ćwicząc oko “W mieście”. Zachęcamy również do innej części tej serii – “W przedszkolu”, którą stworzył również Guido Wandrey.
Dziękuję wydawnictwu Czarna Owca za przekazanie recenzenckich egzemplarzy książek.